^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 14 gości oraz 0 użytkowników.

Athletic po raz czwarty przyznał nagrodę „One Club Player Award" Decyzją komisji powołanej przez zarząd klubu, na której czele stał prezydent Josu Urrutia, wyróżnienie to odbierze były kapitan FC Barcelony, reprezentant Hiszpanii, Mistrz Świata i Europy Carles Puyol. Ceremonia wręczenia nagrody odbędzie się w przerwie meczu pomiędzy Athletic a Realem Betis Balompie. Zawodnik pojawił się wczoraj w Bilbao. Z lotniska Sondika odebrała go delegacja klubu na czele z Carlosem Gurpegi oficjalnym ambasadorem Los Leones.

Kim jest i co zrobił Carles Puyol chyba nie trzeba nikomu przypominać. Zawodnik dopiero niedawno skończył karierę piłkarską i większość fanów La Liga mogła go podziwiać na żywo przed ekranami telewizorów oglądając mecz FC Barcelony. Można powiedzieć że był to prawdziwy kapitan, wódz zespołu, człowiek zdolny do największych poświęceń na boisku i poza nim. Jego interwencje budziły podziw ale i strach bo parafrazując słowa polskich komentatorów to wsadzał niejednokrotnie głowę tam gdzie inni obrońcy z obawy przed kontuzją baliby się wsadzić nogę. Swoja karierę rozpoczął w zespole Pobla de Segur skąd po dwóch latach przeniósł się do Barcelony. Początkowo grał na prawej obronie ale dość szybko przeniósł się na środek. Mimo niskiego wzrostu (zaledwie 178 cm) jak na stopera ciężko było z nim wygrać pojedynek główkowy. W pierwszej drużynie zadebiutował dość późno bo dopiero w wieku 21 lat – 2 października 1999 roku w meczu z Valladolid. Od tego czasu jego kariera potoczyła się błyskawicznie bo już w lecie następnego roku świętował swój pierwszy sukces – Srebrny Medal na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney. Już na jesieni 2000 roku dostał powołanie do La Furia Roja. Do końca swoje kariery w 2014 roku zgromadził na swoim koncie 23 tytuły zespołowe (w tym 21 klubowych), 10 indywidualnych, rozegrał 593 spotkania w barwach FC Barcelony oraz 100 w kadrze narodowej.

Wielkie Derby Kraju Basków skończyły podobnie jak większość poprzednich spotkań w wykonaniu Athletic w tym sezonie a więc olbrzymim upokorzeniem. Los Leones przegrali 3-1 będąc przez godzinę tłem dla gospodarzy, praktycznie nie podejmując walki. Dopiero po 60 minutach gry podopieczni trenera Zigandy zaczęli cokolwiek grać ale wtedy na tablicy wyników widniał rezultat 3-1 i mecz był rozstrzygnięty. To „cokolwiek" oznacza mniej więcej tyle, że ekipa z Bilbao w samej końcówce meczu chciała przynajmniej pozostawić dobre wrażenie pokazując że jeśli chce to potrafi cokolwiek zagrać i paradoksalnie miała szanse nawet na wyrównanie ale skoro nie miało się formy przez cały sezon to trudno mieć ją pod jego koniec. Tym bardziej że w tym meczu tak naprawdę to grać chciało się tylko dwójce zawodników – Inigo Martinezowi i Raulowi Garcii a tak meczu się nie wygra. Ten pojedynek to również gwóźdź do trumny Zigandy pokazujący, że ten człowiek po prostu nie nadaje się na trenera bo nie tylko nie ma umiejętności ale i charyzmy u zawodników, którzy po prostu widzą, że jego pomysły są po prostu irracjonalne. No ale na szczęście do końca męki z Kuko pozostało jeszcze 270 minut obecnego sezonu.

Wielkie Derby Kraju Basków. Jeszcze w minionym sezonie byłby to jeden z hitów rozgrywek La Liga aspirujący spokojnie do miana co najmniej meczu kolejki. Na dzień dzisiejszy jest to pojedynek przegranych obecnego sezonu, zespołów, które miały spore aspiracje a kompletnie zawiodły kibiców. Nieco lepiej spisała się ekipa Erreala, która przynajmniej w pojedynczych meczach pokazywała naprawdę fajny futbol ale czasami brakło jej szczęścia. Wprawdzie ekipa Txuri-Urdin wciąż ma jeszcze iluzoryczne szanse na zajęcie 7 miejsca w tabeli i awans do rundy eliminacyjnej Ligi Europy ale raczej wątpliwe jest by to się im udało bo rywali mają naprawdę ciężkich a awans może im dać tylko komplet wygranych i sprzyjające wyniki w innych spotkaniach. Za to Los Leones zawiedli na całej linii a ich mecze to niemal samo pasmo fatalnej gry i wstydu dla kibiców, którzy musieli oglądać żenujące spektakle nawet na własnym obiekcie. Tak więc raczej trudno nastawiać się w dzisiejszym meczu na jakiś spektakularny futbol. Początek spotkania o godzinie 16.15 a poprowadzi je Pan Sanchez Martinez.

Zostało jeszcze kilka spotkań do końca obecnego sezonu ale władze szykują drużynę już do nowych rozgrywek dokonując niezbędnych korekt kadrowych. Celem oczywiście powrót do europejskich pucharów, co na pewno nie będzie łatwe. Plan polegania tylko na zawodnikach ze szkółki trochę się wyczerpał bo wprawdzie talentu im odmówić nie można ale nie stanowią póki co zbyt dużej konkurencji w składzie dla bardziej doświadczonych kolegów. Część wzmocnień jak Andera Capę i Ganeę poznaliśmy wcześniej Im bliżej końca rozgrywek tym pojawiają się nowe nazwiska w kontekście pierwszej drużyny a także krystalizuje się lista zawodników drużyny młodzieżowej, którzy dostaną szansę na letnim obozie przygotowawczym. Szykuje się naprawdę ciekawa końcówka wiosny i lato bo władze Los Leones chcą mocniej sięgnąć do kieszeni i przeprowadzić jak na standardy klubu z Bilbao prawdziwą rewolucję w składzie.

Kolejny koszmar, wstyd żeby nie powiedzieć po prostu hańba na San Mames. Athletic przegrał drugi mecz z rzędu na swoim obiekcie nie dając rady kolejnej drużynie walczącej o utrzymanie – Levante. Baskowie mimo świetnego początku gdy w 8 minucie wyszli na prowadzenie za sprawą przepięknego uderzenia Raula Garcii z niemal 30 metrów, które trafiło w okienko bramki Oiera, dali sobie wbić trzy kuriozalne bramki, aczkolwiek trzeba uczciwie przyznać że każda z nich wyjątkowej urody (dwa trafienia z wolnych Bardhiego oraz gol Moralesa po solowym 70-metrowym rajdzie i ograniu czterech obrońców). Tak więc tradycyjnie już po świetnym meczu wyjazdowym przyszła beznadziejna postawa u siebie, która powiedzmy sobie szczerze obraża fanów, którzy przyszli na San Mames. Jedynym plusem tej całej sytuacji jest to że przegrana pozwoliła praktycznie utrzymać się w La Liga skądinąd sympatycznej drużynie Granotas, kosztem Deportivo La Coruna, które wprawdzie ma jeszcze teoretycznie szanse na utrzymanie ale raczej wątpliwe jest by wygrało wszystkie cztery spotkania do końca sezonu. A nam fanom Athletic przyjdzie męczyć się jeszcze przez 360 minut jakie pozostały do końca sezonu z pomysłami i drużyną prowadzoną przez trenera Zigandę. Szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy ostatnio ekipa z Bilbao grała tak żałośnie i pokazywała taki antyfutbol na murawie. Całe szczęście że w lidze były tak słabe drużyny jak Malaga, Las Palmas i Deportivo bo patrząc z perspektywy czasu gdyby nie to to Baskowie byliby pierwszymi kandydatami do spadku z Primera Division a to miejsce w tabeli które zajmują i tak jest na wyrost w porównaniu do tego co prezentują inne drużyny (poza spadkowiczami).

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Getafe - Athletic


 
-:-

 Data: 03.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Coliseum Alfonso Perez

Sędzia:

Poprzedni mecz

Atletico - Athletic

-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia: Martinez Munuera

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United