^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 22 gości oraz 0 użytkowników.

Kolejna strata punktów na San Mames i kolejny remis Los Leones w meczu, który spokojnie mógł się zakończyć wygraną. Tym razem winą za taki stan rzeczy mogą się podzielić arbiter tego spotkania Pan Del Cerro Grande, który nie podyktował dwóch ewidentnych karnych dla zespołu z Bilbao a kropkę nad i postawił swoją nieudolnością trener Jose Angel Ziganda, który jak zwykle ma w zwyczaju swoimi „ciekawymi" zmianami i pomysłami taktycznymi zepsuł cały wysiłek zespołu i w sumie niezłą grę, która powinna się zakończyć zdobyciem pełnej puli punktów. Szkoda tego remisu bo w przypadku zwycięstwa Los Leones mogli wciąż liczyć się w walce o europejskie puchary gdyż mecze bezpośrednich rywali ułożyły się niemal idealnie dla Basków, którzy odrobiliby 2 oczka do 6 miejsca w tabeli. Niestety ten remis ostatecznie zamyka sprawę celów Athletic na ten sezon. Po czterech latach z rzędu w europejskich pucharach czas się z nimi pożegnać – oby tylko na jeden sezon.

Ostatnia przerwa w sezonie już za nami a przed nami ostatnia prosta do zakończenia rozgrywek 2017/2018. Po dwóch tygodniach spędzonych na łapaniu oddechu po intensywnym początku roku na Basków czeka pojedynek na La Catedral z ekipą Celty Vigo. Celestes mimo gry mocno w kratkę mają ambicję na zajęcie 7 miejsca w tabeli dającego grę w eliminacjach do Ligi Europy. Przedsezonowe ambicje Los Leones również sięgały tych rozgrywek ale rzeczywistość czyli zmiana trenera spowodowały brutalną weryfikację tych planów. Teraz graczom Athletic pozostaje tylko jedno – odzyskanie zaufania fanów które zostało mocno nadszarpnięte. Czasu zostało niewiele i na pewno nie będzie łatwo patrząc na katastrofalna formę zespołu i „sabotażystę" na ławce trenerskiej. Celta też na pewno nie ułatwi tego zadania mając o co walczyć.

W poprzedniej kolejce oba zespoły nie spisały się. O wiele bardziej zawiodła Celta, która podejmowała u siebie prawdziwego outsidera rozgrywek i prawie pewnego spadkowicza – Malagę. Celestes nie strzelili żadnej bramki, rywale też nie i oba zespoły podzieliły się punktami. Athletic miał o wiele gorzej bo wyjeżdżał na Nou Camp by zmierzyć się z Barceloną. Zgodnie z oczekiwaniami przegrał tyle że o ile przeważnie robił to po jakiejkolwiek walce to tym razem wynik był lepszy niż koszmarna gra Basków. Katalończycy chyba nie chcieli kopać leżącego by go jeszcze bardziej nie upokorzyć gdyż gdyby chcieli to spokojnie nastrzelali by nawet z pół tuzina bramek przy biernej postawie przyjezdnych.

Wszystko wskazuje na to, ze trener Ziganda zostanie pożegnany wraz z ostatnim gwizdkiem sezonu 2017/2018 i od nowych rozgrywek Los Leones będą mieć innego opiekuna. W zasadzie można powiedzieć, że kibice nie wyobrażają sobie innego scenariusza bo o ile są w stanie znieść naprawdę wiele, nawet liczne porażki ale nie poniesione w tragicznym stylu, bez ładu, składu, walki, grając niekiedy gorzej niż drużyny na zapleczu Primera Division. Bo tak naprawdę Athletic nie ma stylu i nic w tym zespole nie funkcjonuje a Ziganda nie potrafi nic zmienić zarówno w przerwach między meczami jak i nawet w jego trakcie. Niestety prowadzenie pierwszego zespołu przerosło Kuko. Tak więc znalezienie nowego szkoleniowca jest priorytetem. I prawdopodobnie trener jest już wybrany bo przerwę na mecze reprezentacji prezydent Josu Urrutia wykorzystał na poszukiwanie nowego szkoleniowca. A kto nim zostanie? Dziennikarze spekulują, że są trzy opcje.

Na Nou Camp nie było niespodzianki. Ba, nie było nawet specjalnej walki o jakikolwiek wynik więc Barcelona odniosła łatwe zwycięstwo. Jego rozmiary są i tak niewielkie bo Katalończycy strzelili zaledwie 2 bramki autorstwa Paco Alcacera i Messiego. A mogli odprawić Basków z o wiele większym bagażem bramek i to jest zdecydowanie najniższy wymiar kary dla przyjezdnych. Co gorsza Los Leones przez cały mecz właściwie tylko się bronili bo o brak walorów ofensywnych zadbał już trener Ziganda wystawiając dość dziwny skład jeśli chodzi o formację ofensywną, która nie stanowiła niemal wcale zagrożenia dla obrony gospodarzy. No ale to nie wina zawodników, że nie potrafią wiele sklecić na murawie i zespół jest najsłabszy od wielu wielu lat. Ziganda osiąga kolejne rekordy beznadziei. Kuko jest jednym z czterech trenerów w historii Athletic, którzy zajmując 13 pozycje w tabeli po 29 kolejkach pozostali na stanowisku. W sezonie 1974/1975 Rafa Iriondo zdobył z zespołem 27 punktów tyle, że wtedy wygrana była za 2 oczka. Athletic wygrał 10 spotkań, 2 razy zremisował i zanotował aż 12 porażek. W sezonie 1995/1996 nie popisywał się Dragoslav Stepanovic zdobywając 34 oczka (8 zwycięstw, 10 remisów i 11 porażek) – obecny trener ma tylko jeden remis więcej kosztem jednej mniej porażki. Stepanovic został wyrzucony ze stanowiska dwie kolejki później. Dokładnie takie sam rezultat jak Ziganda wykręcił w sezonie 2012/2013 Marcelo Bielsa tyle że na 35 punktów złożyło się 10 wygranych, 5 remisów i 14 porażek oraz zdecydowanie lepsza gra. Zaledwie 8 zwycięstw Zigandy na tym etapie gry jednym z najgorszych rezultatów w historii. Tylko w dwóch sezonach było gorzej - 2005/2006 i 2006/2007 w jednym rezultat taki sam – 1995/1996. Patrząc na grę z Barceloną i to że Katalończycy grali może na 25% swoich możliwości można mieć obawy co do dalszych rezultatów zespołu Zigandy.

Jubileuszowy mecz nr 200 rozegrają w swojej historii jedenastki Athletic Club oraz FC Barcelony w 29 kolejce La Liga. Jednak jeśli ktoś liczy na emocje i odpowiedni poziom tego meczu to chyba się zawiedzie bo o ile w przypadku Blaugrany można się spodziewać naprawdę dobrego widowiska to już raczej wątpliwe jest by adekwatnie do rywali zagrała drużyna przyjezdnych z Bilbao. I to nawet nie chodzi o różnice w klasie zawodników bo nie raz Los Leones mając słabszy skład toczyli wyrównane boje z Katalończykami ale przede wszystkim o to kto siedzi na ławce rezerwowych. A że Athletic ma u siebie wyjątkowego dyletanta to niestety jedyne czego można się spodziewać to dość mocne lanie ze strony gospodarzy Nou Camp. A może będzie to ostatni mecz na ławce rezerwowych trenera Zigandy? Zapewne kibice Los Leones w większości byliby mocno usatysfakcjonowani takim rozwiązaniem. Początek spotkania w niedzielne popołudnie o godzinie 16.15 a poprowadzi je Pan Jime Latre.

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Getafe - Athletic


 
-:-

 Data: 03.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Coliseum Alfonso Perez

Sędzia:

Poprzedni mecz

Atletico - Athletic

3:1

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia: Martinez Munuera

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United