Jesteś tutaj: AthleticBilbao.pl
^Powrót na górę!
Barcelona z 27 Pucharem Króla. Nie to nie żart ale najbardziej prawdopodobny scenariusz finałowego spotkania Copa del Rey. Jeśli Athletic mógł się w jakikolwiek sposób łudzić ze będzie w stanie powalczyć z Blaugrana w finale a przynajmniej teoretycznie RFEF zadba o to ze na papierze szanse będą równe to może się już takich złudzeń pozbyć. RFEF jak zwykle stanęła na wysokości zadania i wybrała „najlepszy" oczywiście „neutralny" stadion dla obydwu zespołów w wiec Nou Camp w Barcelonie. Tak wiec Blaugrana będzie mogła podnieść puchar w obecności swoich fanów.
Piąte zwycięstwo z rzędu stało się faktem i Ernesto Valverde wyrównał osiągnięcie trenera Javiera Clemente sprzed 30 laty. Baskowie rozegrali kolejne naprawdę dobre spotkanie i jak najbardziej zasłużenie wygrali z gośćmi z Almerii. Szkoda tylko straconej bramki, która trochę pokrzyżowała szyki naszym zawodnikom i w drugiej połowie dali większe pole do popisu rywalom co spowodowało niepotrzebna nerwówkę. Również gra w końcówce meczu była słabsza no ale najważniejsze są 3 punkty o odrobienie kolejnych strat do Malagi, której przewaga zmalał do 5 oczek. Los Leones żeby zagrać w europejskich pucharach musza teraz zgromadzić o 6 punktów więcej niż ekipa Los Boquerones. A Txingurri ma kolejny cel a wiec wyrównanie kolejnego osiągnięcia Javiera Clemente, tym razem z sezonu 1983/1984 kiedy to ekipa z Bilbao wygrała sześć spotkań z rzędu.
Po piąte zwycięstwo z rzędu i powtórzenie wyniku, który ostatni raz miał miejsce 30 lat temu za kadencji Javiera Clemente. To właśnie legendarny trener Athletic i twórca unikatowego stylu gry, pełnego poświecenia, agresywności i walki jaka prezentowali jego podopieczni poprowadził zespół do wygranych w kolejkach 26 – 30 nad Osasuna (5-0), Betisem (0-2), Murcia (1-0), Realem Sociedad (1-2) i Valencia (3-2). Teraz przed szansa stoi trener Ernesto Valverde. Athletic jest faworytem tego meczu i to mimo osłabień w postaci braku Aritza Aduriza oraz Mikela San Jose czyli dwójki najlepszych strzelców zespolu. Będzie to wiec czas dla zmienników i na udowodnienie szkoleniowcowi ze sa co najmniej dobra alternatywa dla podstawowych piłkarzy. Dodatkowa motywacja dla zespolu powinna być obecność na trybunach Josu Urrutii, który w piątek został zaprzysiężony na kolejna kadencje na stanowisku prezydenta klubu. To głównie dzięki świetnym wynikom zespolu i grze naszych piłkarzy były kapitan zespolu pozostał u sterów klubu. Tak wiec miejmy nadzieje ze i tym razem Los Leones sprawia miły prezent swojemu szefowi na otwarcie obecnej czteroletniej kadencji prezydenckiej.
Josu Urrutia w piątek został zaprzysiężony na kolejna kadencje prezydenta Athletic Club de Bilbao na podstawie art. 77 statutu klubu (brak kontrkandydata). Jednocześnie będzie 31 prezydentem klubu. Poprzednio sytuacja taka miała miejsce w 1997 roku kiedy na druga kadencje został wybrany Jose Maria Arrate. Obecna kadencja będzie trwała do 2019 roku.
Zgłoszenia do wyborów mogły być dokonywane do 7 marca. Wraz z niezbędną dokumentacja kandydaci mieli złożyć karty z podpisami poparcia najmniej 5% socios. 8 marca specjalna komisja ogłosiła ze jedynym kandydatem na to stanowisko jest Josu Urrutia, który 26 lutego złożył niezbędną dokumentacje (18 pudel) oraz wymagana liczbę podpisów. 12 marca komisja skończyła weryfikacje przedłożonych dokumentów. Z 3887 podpisów ważnych było 3801 a wiec ponad 5% (obecna liczba socios uprawniona do glosowania wynosi ok. 34 tys.). W 2011 roku Urrutia zdołał zgromadzić 7219 podpisów pod swoja kandydatura.
Po meczu z Almeria przyjdzie dwutygodniowa przerwa na mecze reprezentacji narodowych i będzie to ostatnia przerwa przed finiszem rozgrywek. Dobra forma zespołu Athletic w ostatnich meczach oraz poszczególnych zawodników została dostrzeżona przez selekcjonerów reprezentacji dorosłej oraz U-21.
Zdecydowanie największy postęp w ostatnich dniach poczynił Inaki Williams, który nie tylko przebojem wdarł się do pierwszego składu Los Leones ale ponownie zainteresowali się nim skauci z Premier League. Mowa tutaj o dwoch klubach a wiec Chelsea Londyn oraz Manchesterze City. Forma naszego napastnika została dostrzeżona przez szkoleniowca zespołu U-21 Alberta Celadesa, który wysłał powołanie do Bilbao. Inaki Williams w poniedziałek ma się zameldować w ośrodku Las Rozas gdzie będzie się przygotowywał do meczu przeciwko Norwegii (26 marca w Murcii) oraz Białorusi (30 marca w Leon). Williamsowi we wprowadzeniu się do reprezentacji młodzieżowej powinien pomoc Kepa Arrizabalaga, który również znalazł się na liście powołanych. Obaj piłkarze świetnie znają się z rezerw oraz JuvenilA.