^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 14 gości oraz 0 użytkowników.

Przerwa świąteczna coraz bliżej ale przed nami dwa bardzo ważne mecze. Właściwie trzy ale trudno pojedynek z Alcoyano w Copa del Rey nazwać ważnym spotkaniem bo takie mecze Athletic powinien wygrywać nawet rezerwowym składem. Ale w niedziele na murawie zapewne zobaczymy pierwsza, najmocniejsza jedenastkę, mnóstwo walki, ostrej bezpardonowej gry i pasji bo to właśnie towarzyszy jednemu z najważniejszych meczów nie tylko w regionie z którego pochodzą obydwa zespoły ale i w całej Hiszpanii. Wielkie Derby Kraju Basków, odwieczne starcie dwóch wielkich i jednych z najważniejszych drużyn w La Liga, założycieli tej ligi i przez wiele lat głównych dostarczycieli reprezentantów do kadry La Furia Roja. Dla kibiców z Kraju Basków jest to prawdziwe święto piłkarskie i kto wie czy nie większe niż pojedynki z Realem Madryt. W każdym razie dyskusja na nad tym to jak udowadnianie wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocy a dla kibiców liczy się poza tym widowisko a to na pewno będzie fantastyczne gdyż obie drużyny muszą co nieco udowodnić swoim fanom. Athletic to ze mecz z Cordoba był tylko wypadkiem przy pracy a ekipa Txuri-Urdin zechce się w końcu wyrwać z dolnych rejonów tabeli. Początek spotkania o 21.00.

Z jednej strony mecz o prestiż i rywalizacja na najwyższym poziome a z drugiej strony spotkanie niemal rodzinne ludzi, którzy się znają, niejednokrotnie pochodzą z tego samego miasta albo dzielnicy, razem się wychowywali czy tez chodzili na jeden stadion oglądać mecze piłkarskie. Dotyczy to nie tylko fanów ale i zawodników. Najlepszym przykładem jest tutaj Aritz Aduriz, który urodził się w San Sebastian gdzie dorastał, rozpoczynał swoja karierę w niewielkim Antiguoko na przedmieściach San Sebastian by na szersze wody wypłynąć w Athletic dokąd wrócił po przygodzie z Mallorca oraz Valencia. Sam wielokrotnie powtarzał ze mecz ten jest dla niego wyjątkowy i najważniejszy w całym sezonie. Podobnie jest w przypadku Andoniego Iraoli, który pochodzi z Usurbil. Zawodników z kadry Athletic którzy urodzili się w niedalekiej Gipuzkoi jest więcej. Balenziaga urodził się z Zumarraga, Unai Lopez z Renteria a Markel Susaeta niemal dokładnie w połowie drogi pomiędzy Bilbao a San Sebastian – w Eibar. W San Sebastian gra również kilku zawodników z Bizkai a wiec prowincji której stolica jest Bilbao. Są to Inigo Martinez i Enaut Zubikarai, którzy pochodzą z Ondarroa czy tez Ion Ansotegi urodzony w Berriatua. W różny, niekiedy dość dziwny sposób ich drogi wiodły do obecnych zespołów w których barwach zmierza się na Anoeta. Niektórzy poprzez szkółkę piłkarska w Zubieta trafili do Athletic a inni poprzez Lezame założyli koszulki Txuri-Urdin. Więcej było tych pierwszych ale głównie z racji tego ze Los Leones bazują tylko i wyłącznie na graczach baskijskich natomiast Sociedad korzysta również z obcokrajowców, choć ostatnio o wiele bardzie postawił na szkolenie własnych zawodników i odnosi w nim niemałe sukcesy. Jak już wspomniałem wszystkich niemal łączą przyjacielskie stosunki, które na ten jeden wieczór pójdą w niepamięć ale tylko na stadionie. Zapewne dla polskich kibiców jest to nie do pomyślenia ale po obydwu miastach można spokojnie przejść w koszulce rywalizującego zespolu i nic nikomu się nie stanie, nie będzie pobity, okradziony itd. Piłkarzy również łączą przyjacielskie stosunki. Bywało ze jedni wspierali drugich na trybunach stadionu w czasie ważnych meczów czy tez odwiedzali się. Dlatego czymś normalnym wydawało się dla wszystkich ze np. kilku piłkarzy Sociedad obserwowało z trybun San Mames półfinałowy mecz w Lidze Europy pomiędzy Athletic a Sportingiem czy tez obecność Aduriza na meczu w San Sebastian. Rywalizacja owszem jest, nawet bardzo ostra ale tylko a murawie i mecz dostarcza emocji tylko na stadionie a nie na ulicach. Spotkanie będzie zapewne wyjątkowe dla Borjy Viguery, który rozpoczął swoja karierę w Zubieta, awansował do pierwszego składu Sociedad gdzie rozegrał 14 spotkań ale nie zdołał trafić do siatki rywali. Od tego sezonu gra w barwach Athletic i jak dotąd strzelił dwie bramki. Z kolei jako ciekawostkę można potraktować fakt ze David Moyes, obecny trener Erreala był przymierzany przez byłego prezydenta Garcie Macue na stanowisko trenera Athletic w czasie kampanii wyborczej w 2011 r. Do spotkania miało dojść na wiosnę w Barcelonie dokąd udał się Macua. Rozmowy szły dość dobrze ale wszystko rozbiło się o transfery jakie chciał przeprowadzić Szkot. Mianowicie na San Mames mieli trafić Arteta oraz Raul Garcia. Niestety Los Leones nie było stać na tych piłkarzy, Macua wiec poszukał innych rozwiązań a ponieważ przegrał wybory to temat upadł. W końcu i tak Moyes pojawił się na San Mames. Tyle ze w roli widza i obserwował mecze Athletic z Espayolem i BATE. Na pewno zrobiły na trenerze dobre wrażenie.

 

Baskowie z San Sebastian jak dotąd radzili sobie w lidze niemal tak samo jak Athletic przez pierwsza dwa miesiące. Porażka goniła porażkę, od czasu do czasu przytrafił się remis z jakimś słabszym zespołem. Zespół był totalnie zagubiony i bez formy mimo naprawdę olbrzymiego potencjału, który najlepiej zobrazowały bezdyskusyjnie wygrane mecze z Realem Madryt i Atletico. Ofiara jak to zwykle bywa padł trener, na którego zrzucono cala winę i w listopadzie nominowano nowego szkoleniowca, którym został Szkot David Moyes. Czy to oby na pewno dobry wybór czas pokaże aczkolwiek trener ten ma spory potencjał, wie jak współpracować z młodymi zawodnikami i korzystać ze szkółki młodzieżowej a poza tym dla piłkarzy z Sociedad będzie autorytetem bo pracował naprawdę w dobrych klubach angielskich. Tylko czy aby na pewno problem tkwił tylko w trenerze i jego zmiana jest wystarczającą recepta na cale zło w klubie? Raczej nie. Zespół z San Sebastian przed nowym sezonem opuściło kolejnych kilku graczy a na ich miejsce nie pozyskano nikogo nowego, kto by podwyższał jakość w zespole. Przede wszystkim rozbito świetne trio ofensywne sprzedając Antoine Griezmanna do Atletico. Pozbyto się Claudio Bravo jednego z najlepszych bramkarzy ligi i oddano utalentowanego napastnika Harisa Seferovica do Eintrachtu. Odeszło tez kilku niezłych rezerwowych jak Ifran, Jose Angel, Cadamuro. W zamian jedynym transferem wartym uwagi było ściągniecie napastnika Alfreda Finnbogassona z Heerenveen za 8 mln euro.. Na pewno jest to niezły transfer tyle ze to zdecydowanie za mało jak na ambicje zarządu, który chciałby widzieć Txuri – Urdin w europejskich pucharach. Trener Jagoba Arrasate nie sprzeciwiał się specjalnie i pracował z tym co miał. Jak do tego doszły kontuzje, w szczególności Carlosa Veli, głównego motoru napędowego zespolu to już w ogóle była tragedia. Patrząc na decyzje władz klubu powoli przestaje dziwić decyzja trenera Montaniera o powiedzmy to sobie szczerze ucieczce z powrotem do Francji. Klub jest w końcowym bilansie o 33 mln euro (dodatkowo wykupiono za 4 mln eur Granero) na plusie ale nie ma kim za bardzo grac. Tak wiec wobec dość licznych urazów w tym sezonie przestaje wiec dziwić słaba postawa zespołu i liczne porażki. Owszem Arrasate może miał pewne ograniczenia jeśli chodzi o prowadzenie zespołu szczególnie spowodowane małym doświadczeniem ale z pustego i Salomon nie naleje a tylko najlepsi na świecie szkoleniowcy potrafią zrobić coś z niczego. Na takich trenerów jednak Sociedad nie stać, albo zarząd po prostu lubi półśrodki. Bo tylko na ostatnich transferach i grze w Lidze Mistrzów klub zarobił grubo ponad 60 mln euro. Moyes na szczęście jest zaprawiony w bojach w takich klubach jak ekipa Txuri – Urdin bo jego Everton gdzie spędził niemal 10 lat był w niemal identycznej sytuacji. W spotkaniu z Athletic nie będzie różowo. Zespół dopadła kolejna plaga kontuzji. Nieobecni będą Agirretxe, Zaldua, Elustondo, Mikel Gonzalez i Bergara. Kilku kolejnych narzeka na urazy i ich występ jest niepewny tak wiec szkoleniowiec będzie czekał do ostatniej chwili z podaniem meczowej osiemnastki gdyż nie wiadomo kto będzie mógł zagrać. Pole manewru jest ograniczone niemal w każdej formacji. Na bramce raczej pewny jest występ Zubikaraia. Przed nim powinni się znaleźć Inigo Martinez oraz Ansotegi na pozycji stopera oraz de la Bella i Carlos Martinez po bokach. Obaj defensywni pomocnicy są kontuzjowani wiec Moyes będzie miał olbrzymi problem na tej pozycji. Może tam grac Ruben Pardo oraz Gaztanaga. Być może trener zdecyduje się na cofniecie tam Davida Zurutuzy i raczej właśnie ten rozgrywający do spółki z Pardo powinien się znaleźć na pozycji pivotow. Kolejny problem to atak. Brak Agirretxe ogranicza pole manewru bo Finnbogason spisuje się słabo. Vela wielokrotnie grał na tej pozycji tyle ze najlepiej spisuje się wchodząc ze skrzydła lub na pozycji cofniętego snajpera. Szkot raczej nie będzie miał wyjścia i będzie musiał ustawić Meksykanina na szpicy, za jego plecami Canalesa a po bokach Castro z Prieto. Tutaj jest największy problem Sociedad który cierpi na brak zawodników ofensywnych a samymi obrońcami czy pomocnikami bramek się nie strzeli.

 

Głowy wolnej o problemów zdrowotnych swoich podopiecznych nie ma również trener Valverde, który dość nieoczekiwanie zgarnął nagrodę dla najlepszego trenera Listopada. W zasadzie nie ma meczu po którym mniej więcej polowa jego podopiecznych nie szturmowałaby gabinetów doktora Lekue. Na szczęście są to w miarę drobne urazy, które wprawdzie nie pozwalają piłkarzom osiągnąć optymalnej formy ale przynajmniej mogą oni grac w kolejnych meczach. Na dzień dzisiejszy kontuzjowanych jest tylko dwójka piłkarzy w osobach Etxeity oraz Iraoli. Na drobne problemy narzekają jeszcze Aurtenetxe oraz Erik Moran ale na szczęście się to drobne sprawy, które nie zagrażają występom w meczach ale trener woli nie ryzykować ich pogłębienia. Zresztą w środku przyszłego tygodnia jest mecz z Alcoyano gdzie pewnie szanse dostanie kilku rezerwowych by odciążyć zawodników podstawowej jedenastki wiec tam będą bardziej potrzebni. Cieszy powrót do zdrowia Benata. Listę powołanych w porównaniu do poprzedniego meczu uzupełnili Bustinza oraz Gurpegi. Ostatecznie do San Sebastian pojedzie następująca 18-stka:
Bramkarze: Iraizoz, Herrerin
Obroncy: Laporte, San Jose, Bustinza, Balenziaga,
Pomocnicy: Benat, Iturraspe, De Marcos, Susaeta, Mikel Rico, Gurpegi, Unai Lopez,
Napastnicy: Ibai, Muniain, Aduriz, Viguera, Guillermo.
Jaka jedenastkę zobaczymy na murawie w tym ważnym meczu? Trudno jednoznacznie powiedzieć. Txingurri w jednym z przedmeczowych wywiadów stwierdził, ze najtrudniej jest mu znaleźć pewien balans pomiędzy wystawianymi zawodnikami. Ciężko mu jest zrozumieć to ze w jednym meczu te sam piłkarz potrafi zagrać bardzo dobrze by za kilka dni po prostu przejść obok spotkania. Największą różnicę widać pomiędzy meczami wyjazdowymi a domowymi. Jego piłkarze o wiele gorzej grają poza San Mames niż siebie (z małymi wyjątkami). Albo ktoś ma formę albo jej nie ma i takie balansowanie raz na górze raz na dole powoduje wiele trudności. Według słów Valverde stara się on uzmysłowić graczom to ze na boisku jest ich 11 i każdy ma myśleć i wziąć odpowiedzialność za siebie i za kolegów. Jeśli jednemu cos nie wychodzi i zauważą to koledzy to należy mu pomoc i próbować grac przez tego zawodnika, który akurat gra dobrze. Nie powinni nic próbować na sile aż do skutku, aż w końcu tego jednego zawodnika zatrybi i zacznie grac bo mecz trwa 90 minut i w tym czasie może to po prostu nie nastąpić. Nie sposób się nie zgodzić ze słowami Valverde i można zrozumieć trudność w ustalaniu składu. Tyle ze pewne zmiany robi trochę bez głowy i trudno pojąć ze patrząc na treningi szkoleniowiec nie jest w stanie wystawiać najlepszych zawodników, którzy są w formie czy tez dokonywać dobrych zmian. No chyba ze zawodnicy robią dywersje i co innego pokazują na treningu a na boisku uważają ze mogą grac tak jak chcą. Jeśli tak jest to bardzo niedobrze ale miejmy nadzieje ze dalsza praca na treningach zmieni ten obraz rzeczy. Wracając do składu na mecz z Sociedad to zajdzie kilka zmian w porównaniu z meczem z BATE. Przede wszystkim na prawej obronie zagra De Marcos w miejsce kontuzjowanego Iraoli. Na lewym skrzydle powinien pojawić się Muniain za Ibaia a w ataku Aduriz zastąpi Guillermo. Pozostaje kwestia pozycji mediapunta. Być może zagra na niej Benat tyle ze Txingurri nie ma na ławce niemal żadnego pomocnika gdyż Erik Moran narzeka na lekki uraz i pozostaje tylko Gurpegi. Jest za to aż trzech napastników i być może ktoś z dwójki Guillermo – Borja będzie wspierał Aritza w ataku.

 

Faworyta tego meczu nie ma. Derby rządzą się własnymi prawami i tutaj może wygrać każdy bo poza forma decydują także inne niuanse a wiec wola walki, determinacja, dyspozycja dnia. Sporo na pewno daje stadion gdyż tutaj przewaga będzie po stronie Sociedad. Tyle ze spore ubytki kadrowe zespołu Txuri-Urdin mogą mocno utrudnić walkę z Athletic, szczególnie ze te największe dotyczą tak newralgicznej strefy jak środek pola gdzie akurat tkwi największa siła Los Leones. Statystyka również wskazuje na brak żelaznego faworyta. Od czasu otwarcia Estadio Anoeta w 1993 roku odbyło się 18 pojedynków pomiędzy obydwoma zespołami. Osiem z nich zakończyło się wygranymi miejscowych, padło 6 remisów i cztery spotkania wygrali goście co na pewno jest dobrym wynikiem. Ostatni raz Athletic wygrał 3 lata temu za sprawa dwoch bramek Fernando Llorente. Bramkę dla zespołu z Erreala strzelił niemal z polowy boiska Inigo Martinez wrzucając piłkę za kołnierz Gorce Iraizozowi. W spotkaniach pomiędzy obiema drożynami zawsze padało sporo bramek wiec miejmy nadzieje ze również dzisiaj będziemy świadkami widowiska z wieloma trafieniami. Oczywiście wygrana z odwiecznym rywalem byłaby bezcenna i ucieszyłaby fanów Athletic ale jeśli tak się nie stanie to miejmy nadzieje ze będziemy świadkami niesamowitego widowiska godnego tych prestiżowych spotkań jakimi są bez wątpienia Wielkie Derby Kraju Basków. Miejmy tez nadzieje ze arbiter tego meczu Pan Fernandez Borbalan nie zniszczy widowiska i dostosuje się to wagi tego meczu pozwalając na twarda, agresywna aczkolwiek fair grę obydwu zespołów czyli taka z jakiej zawsze słynęło to spotkanie.

 

Przewidywane składy:


Sociedad: Zubikarai – Carlos Martinez, Ansotegi, Inigo Martinez, de la Bella – Pardo, Zurutuza – Prieto, Canales, Castro – Vela.
Trener: David Moyes

 

Athletic: Iraizoz – De Marcos, San Jose, Laporte, Balenziaga – Mikel Rico, Iturraspe – Susaeta, Viguera/Benat/Guillermo, Muniain – Aduriz.
Trener: Ernesto Valverde

 

Data: 14.12.2014 r. godz. 21.00
Miejsce: San Sebastian, Estadio Anoeta (poj. 32 tys.)
Sędzia: Fernandez Borbalan

 

AUPA ATHLETIC!!!

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Athletic - Villarreal


 
-:-

 Data: 14.04.2024 godz. 18:30

Stadion: San Mames

Sędzia: Cuadra Fernandez

Finał Copa del Rey

Athletic - Mallorca

(4)1:1(2)

 Data: 06.04.2024 godz. 22:00

Stadion: La Cartuja

Sędzia: Munuera Montero

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United