^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 9 gości oraz 0 użytkowników.

Athletic i Real Sociedad zaczną swoje zmagania w rundzie rewanżowej od Wielkich Derbów Kraju Basków. W pierwszej rundzie na Reale Arena górą była ekipa trenera Alguacila, która bez problemów pokonała zespół Valverde aż 3-0 (bramki: Le Normand, Kubo, Oyarzabal). Był to chyba najsłabszy mecz poprzedniej rundy drużyny z San Mames i jeden z nielicznych w którym nie zdobyła ani jednego gola. Teraz czas na rewanż. Być może będzie to starcie nie tylko o prestiż ale i o Europejskie Puchary bo Athletic zajmuje 4 miejsce i ma 6 oczek przewagi nad swoimi dzisiejszymi rywalami. Dziewięć punktów byłoby już naprawdę sporym handicapem zważywszy na to że ekipa Erreala ma spore kłopoty z formą w obecnych rozgrywkach grając na 3 frontach a może w nich grać aż do wiosny. Cóż, starcie na pewno będzie bardzo ciekawe bo oba kluby mają naprawdę o co grać i sporo do udowodnienia. Początek w sobotni wieczór o godzinie 18.30 a pojedynek ten poprowadzi sędzia Munuera Montero.

W poprzedniej kolejce obydwie drużyny zapunktowały ale tylko Athletic może być zadowolony nie tylko z wyniku ale przede wszystkim ze zdobyczy punktowej. Los Leones pojechali do dalekiej Andaluzji by w stolicy tego regionu zmierzyć się z będącą w niesamowitym kryzysie Sevillą. Podopieczni trenera Valverde nie mieli problemów z pokonaniem rywali, którym zaaplikowali dwie bramki autorstwa Vesgi i Peredesa. Wygrana dzięki przegranej Atletico z Gironą pozwoliła awansować ekipie z Bilbao na 4 miejsce w tabeli. Erreala z kolei grali na własnym boisku z ekipą Alaves. Mecz ten zapewne będą chcieli zapomnieć jak najszybciej bo w ostatnich sekundach meczu uratowali punkt za sprawą Zubimendiego. Wcześniej gola dla gości zdobył z rzutu karnego Rioja. Oczywiście trzeba zaznaczyć że przez większość meczu grali w 10 bo z boiska w 35 minucie wyleciał z bezpośrednią czerwoną kartką bramkarz Alex Remiro.

Trudno jednoznacznie ocenić postawę Sociedad w tym sezonie. Z jednej strony świetna postawa w Lidze Mistrzów i awans do fazy pucharowej na wiosnę w naprawdę ciężkiej grupy, a z drugiej strony jednak trochę zawodzą w rozgrywkach ligowych. Wygląda to trochę jakby Alguacil postawił bardziej na Europejskie Puchary a nie na rozgrywki ligowe. Tyle że bez dobrej pozycji w tabeli nie będzie pucharów w kolejnym sezonie bo Liga Europejska czy też Liga Konferencji na pewno nie zadowala działaczy Txuri-Urdin, którzy w ostatnich latach mocno nabrali ochoty na dołączenie do ścisłej czołówki ligowej i być może powalczenie o coś więcej niż tylko miejsce w Lidze Mistrzów. Czas jednak trochę weryfikuje te plany bo o ile na pewno na rynku transferowym sobie radzą naprawdę dobrze to jednak Alguacil wciąż ma problemy z pogodzeniem wszystkich rozgrywek. Bardzo eksploatuje zespół, który niestety dość mocno się sypie fizycznie. Szkoleniowiec stara się uzupełniać braki ludźmi ze szkółki, co na pewno się chwali ale niestety co za dużo to nie zdrowo bo mimo olbrzymiego talentu graczy z Zubiety nie da się na szybko nadrobić wszystkich strat, bez utraty poziomu gry. Oczywiście Sociedad wciąż potrafi zachwycać grą bo ma mnóstwo jakości ale co z tego jak coraz rzadziej może wystąpić w podstawowym składzie. I być może jeszcze długo to nie nastąpi bo styczeń to kiepski miesiąc w tym roku dla zespołów mających swoich zawodników z Afryki czy Azji. Startują rozgrywki Pucharów obydwu tych kontynentów i wielu zawodników zostało powołanych na mecze krajów, które uczestniczą w tych rozgrywkach. O ile w Athletic jest to strata jednego zawodnika – Inakiego Williamsa to w Sociedad straty obejmują Japończyka Kubo oraz Nigeryjczyka Sadiqa. Być może nie byłoby to tak odczuwalne gdyby do drużyny nie przyplątała się plaga kontuzji. Co rusz ktoś wypada ze składu, na szczęście na dość krótki czas ale jak doliczymy do tego sankcje dyscyplinarne za kartki to już lista robi się pokaźna. W meczu z Atheltic na pewno nie zobaczymy Alexa Remiro, który pauzuje za czerwo w meczu z Alaves. W tym samym spotkaniu swoją piątą żółtą kartkę obejrzał Traore, co również wiąże się z odpoczynkiem. O dwóch kadrowiczach już wspomniałem. Długie leczenie odbywa Martin Merquelanz. Do tego urazy nękały Zubimendiego, Zakharyana i Andre Silvę i ich występ stoi pod sporym znakiem zapytania. Jak nietrudno policzyć to 8 zawodników z 24 osobowej kadry pierwszej drużyny. Nie wszystkich da się zastąpić, a w zasadzie tylko jednego zawodnika – Traore bo w rezerwie jest Odriozola. Kubo, Remiro, Sadiq czy Zubimendi wartościowych zmienników nie mają, więc trener Alguacil być może będzie musiał „rzeźbić" z większym udziałem piłkarzy głębokich rezerw. Przed meczem z Athletic powołał czterech zawodników z drugiej drużyny w osobach stopera Jona Martina, prawego obrońcy Aramburu, skrzydłowego Magunazelaię oraz npastnika Bryana Fiabema. Może jednak uda mu się kogoś z kontuzjowanych odzyskać. Najbliżej są Zubimendi i Zakharyan, który mogą w ostatniej chwili wskoczyć do składu ale czy zagrają nie wiadomo bo urazy dość świeże a za pasem koleje mecze, choćby w Copa del Rey z Osasuną. Być może również wyzdrowieje Andre Silva, którego uraz był dłuższy i wymagał kilkutygodniowego leczenia. Niby trenuje z zespołem ale wciąż na wolniejszych obrotach więc nie wiadomo czy Alguacil zdecyduje się na wystawienie go do gry i ryzyko odnowienia urazu. Chociaż z drugiej strony może nie mieć za bardzo wyjścia bo z napastników pozostaje mu tylko Carlos Fernandez. Chyba że na szpicy zagra Oyarzabal, tyle że tutaj ucierpi kreatywność w grze bo jednak Mikel w bocznych sektorach boiska to jednak lepszy zawodnik niż na szpicy. Można powiedzieć że tutaj jest sytuacja podobna do tej z Inakim Williamsem. Tak czy tak Sociedad stać na wystawienie naprawdę mocnej jedenastki bo jakość w zespole wciąż jest, aczkolwiek brak Kubo może być dość odczuwalny. Trudno się dziwić bo to naprawdę klasowy zawodnik a kto wie czy Txuri-Urdin wkrótce nie będą musieli się na stałe bez niego obejść gdyż nie a chyba notesu Dyrektora Sportowego czołowego klubu w Europie, w którym nazwisko Japończyka by się nie znalazło. Szczególnie że cena wyciągnięcia go z San Sebastian jest bardzo atrakcyjna i wynosi „zaledwie" 60 mln euro (tyle wynosi klauzula w kontrakcie), a już teraz piłkarz ten jest wyceniany na około 100 mln. Teraz Erreala będą mogli przetestować grę bez swojego asa. Jak to wyjdzie przekonamy się w meczu z Atheltic. A kto może zastąpić Kubo? Jeśli w pełni zdrowy będzie Zakharyan to pewnie właśnie On. Tym bardziej że na środek ataku zapewne powędruje wspomniany Oyarzabal a na lewej flance znajdzie się Barrenetxea. Drugą niewiadoma jest obsada prawej strony obrony ale prawdopodobnie znajdzie się tam Aritz Elustondo. Reszta składu, jeśli oczywiście zawodnicy będą dostępni i nie będzie urazów raczej obędzie się bez niespodzianek. W bramce stanie Marrero, dla którego będzie to debiut w podstawowym składzie. W defensywie poza Aritze zagrają również Le Normand, Zubeldia oraz Aihen Munoz. W drugiej linii jeśli tylko będzie zdrowy to znajdzie się Zubimendi jako defensywny pomocnik oraz dwójka ofensywnych rozgrywających – Merino i Braiz Mendes. A na co uważać w starciu z Sociedad? Przede wszystkim na wysoki pressing i niemal natychmiastowe przejście do szybkiego ataku. Kolejna sprawa to niezwykle wertykalna gra Erreala, które z łatwością i niezwykle skutecznie przerzuca piłkę z jednego strefy boiska w drugą, często bardzo odległą, co powoduje rozciągnięcie szyków obronnych rywala i przenikanie pomiędzy nimi szybkich i bardzo zwinnych skrzydłowych lub pomocników. No i na końcu stałe fragmenty gry, o czym niestety ale Atheltic przekonał się na własnej skórze w pojedynku na Reale Arena. Oby teraz obyło się bez takich błędów jakie miały wtedy miejsce.

Cel na koniec pierwszej rundy rozgrywek sezonu 2023/2024 został zrealizowany czyli Los Leones wygrali z Sevillą w XIX kolejce ligowej. Przed nimi kolejny cel, a więc udane rozpoczęcie rundy rewanżowej. Real Sociedad na pewno nie będzie łatwym rywalem ale nasz zespół na pewno stać na wygraną. Tym bardziej że trener Valverde będzie miał do dyspozycji prawie cały swój arsenał, poza Inakim Williamsem, który przebywa z kadrą Ghany na właśnie się rozpoczynający Pucharze Narodów w Afryce. Wszyscy zawodnicy są zdrowi i pełni sił by wziąć udział w meczu z Txuri-Urdin. Trener Xabier Clemente, specjalista od przywracania zawodników do stanu „używalności" oraz doktor Lekue wraz z całym sztabem medycznym mogą na chwilę odetchnąć. Oby jak najdłużej, choć nie będzie łatwo bo najbliższe dni będą bardzo intensywne. Oczywiście zawodnicy są monitorowani cały czas i cały sztab stara się reagować na bieżąco na jakiekolwiek oznaki problemów zdrowotnych. A te się zdarzają bo np. po meczu z Eibarem na drobne sprawy mięśniowe narzekał Nico Williams ale krótki odpoczynek oraz odnowa biologiczna szybko pomogła dojść do siebie i szybko wrócił do zajęć z kolegami. Na stałe do już pełnych treningów wrócili Dani Garcia i Yeray, którzy wprawdzie już w tamtym tygodniu ćwiczyli wraz z resztą zespołu ale nie pojechali do Eibar ze zwykłej ostrożności. Po postu rywal nie wymagał by rzucać do walki wszystkie siły. Teraz jest inaczej bo zespół czeka naprawdę trudny i przede wszystkim prestiżowy rywal. Można powiedzieć że wszystko podporządkowano temu spotkaniu. Zespól trenował z uwzględnieniem wszystkich aspektów gry Erreala a trener Valverde zorganizował nawet dwie dodatkowe sesje video dla swoich podopiecznych z pełną analizą gry zespołu Imanola Alguacila w rozbiciu na poszczególne formacje. Bardzo przypominało to odprawy u Marcelo Bielsy, który również katował swoich zawodników sporą dozą analiz video. Tak więc Muniain, De Marcos i Herrera, jedyni którzy ze składu Los Leones pamiętają treningi z Argentyńczykiem sprzed ponad 10 lat, mogli poczuć się jak za swoich młodych lat. Trudno się jednak dziwić Txingurriemu, bo to naprawdę bardzo ważny i prestiżowy mecz i przygotowania do niego powinny być specjalne. Zresztą tak samo jak gra. Bo jest szansa na to by zwiększyć przewagę nad bezpośrednimi rywalami do walki o europejskie puchary. No i dobrze, że ma do dyspozycji praktycznie całą kadrę. Po piątkowym treningu Txingurri zdecydował się na powołanie następujących piłkarzy:
Bramkarze: Simon, Agirrezabala
Obrońcy: Vivian, Paredes, Yeray, Lekue, Yuri, De Marcos, Imanol
Pomocnicy: Vesga, Berenguer, Sancet, Galarreta, Herrera, Raul Garcia, Nolaskoain, Prados, Unai Gomez, Jauregizar
Napastnicy: Muniain, Nico Williams, Guruzeta, Villalibre, Adu Ares.
Jak łatwo policzyć na liście znalazło się 24 zawodników zamiast 23, których można wpisać do protokołu. Jeden więc dodatkowo zasiądzie na trybunach. Kto, to niestety trudno powiedzieć bo doniesień ze sztabu szkoleniowego nie ma żadnych, które wskazywałyby na konkretne nazwisko. Być może ktoś na wczorajszym treningu zgłosił jakąś niedyspozycję i jego występ stanął pod znakiem zapytania. Oczywiście wśród powołanych nie ma z wiadomych powodów Inakiego Williamsa, oraz Daniego Garcii. Nasz defensywny pomocnika jako ostatni wrócił do treningów z pełnym obciążeniem i być może w ocenie sztabu szkoleniowego wystarczająco nie nadrobił zaległości treningowych, by być gotowym do gry na 100%. Akurat jeśli chodzi o tą pozycje na boisku to tutaj nie ma pośpiechu bo wśród dostępnych piłkarzy można wybierać jak to mówią „do wyboru do koloru" bo jest 4 zawodników w naprawdę wysokiej formie na 2 wolne miejsca. A można tm jeszcze dołożyć Nolaskoaina, którego jest to nominalna pozycja poza środkiem obrony na którym gra z konieczności. Rewolucji w składzie na dzisiejszy mecz raczej nie ma co się spodziewać bo raczej zespół wyjdzie w podobnym zestawieniu jak w pojedynku z Sevillą na Ramon Sanchez Pizjuan. Być może na prawej obronie miejsce Lekue zajmie De Marcos, który wydaje się już być w pełni sił do gry.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to że mogą to być naprawdę świetne zawody i bez faworyta. Obydwa zespoły w tym sezonie spisują się świetnie co tylko podkręca oczekiwania od tego widowiska. Athletic i Sociedad są niepokonane od 12 spotkań w lidze. Obydwa zespoły walczą o Europejskie Puchary mając na horyzoncie nawet Ligę Mistrzów. Ekipa z Bilbao ostatni raz przegrała na Montjuic z Barceloną 22 października. W sumie w pierwszej rundzie zaliczyła zaledwie 3 porażki (Real Madryt, Barcelona, Real Sociedad). To najlepsza pierwsza runda zespołu od 40 lat, a więc od roku w którym ostatni raz zdobywali tytuł mistrzowski. Zespół z Gipuzkoi przegrał ostatni raz 4 listopada, również z Barceloną. Można się spodziewać szybkiego meczu i dużej intensywności. Los Leones i Erreala należą do najelpszych zespołów odbierających piłkę na połowie rywala. Athletic jest w tej klasyfikacji pierwszy z 202 odbiorami, natomiast Sociedad czwarty ze 161 odzyskanymi piłkami. Obydwa trenerzy dysponują zabójczymi formacjami ataku, które jednak przystąpią do tego meczu nieco osłabione. Miejmy nadzieję że to nie wpłynie na poziom widowiska. Obydwa zespoły dysponują świetnymi trenerami. Valverde ma już ponad 800 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej, z czego 500 na ławce trenerskiej Atheltic. W gablocie również 5 tytułów mistrzwoskich (2 z Barcą u 5 z Olimpiacosem), 3 puchary krajowe (2 w Grecji i 1 z Barcą), Dwa Superpuchary (Athletic, Barca) oraz trzy finały pucharów w tym jeden europejski (Espanyol w 2007) i dwa krajowe (Athletic i Barca). Imanol wprawdzie ma tylko jedno trofeum na koncie ale za to bardzo prestiżowe bo zdobyte w finale Copa del Rey z Athletic. Sukcesywnie pnie się w klasyfikacji klubowej Sociedad - 257 spotkań i 4 miejsce za Benito Diazem (389 meczy), Johnem Toshackiem (386) i Alberto Ormaetxeą (324). Pod jego wodzą klub z San Sebastian przeżywa swój najlepszy okres od lat 80-tych grając regularnie w europejskich pucharach i właśnie awansując do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w tabeli. W lutym czeka ich starcie z PSG. Oby więc dzisiejsze starcie spełniło oczekiwania wszystkich bo to zdecydowanie szlagier w tej kolejce La Liga. Jeśli chodzi o statystykę spotkań pomiędzy obydwoma zespołami na San Mames to tutaj zdecydowanie liderem jest Athletic, który w 79 pojedynkach wygrał aż 41 razy, 15 razy przegrywając i 20 razy remisując, strzelając w tych meczach 151 bramek i tracąc 79. I dobrze by było gdyby statystyka meczów zremisowanych i przegranych po dzisiejszym starciu pozostała niezmieniona.

Przewidywane składy:
Athletic: Simon – De Marcos, Vivian, Paredes, Yuri – Galarreta, Vesga – Nico Williams, Sancet, Muniain – Guruzeta.
Trener: Ernesto Valverde.

Sociedad: Marrero – Aritz Elustondo, Zubeldia, Le Normand, Aihen Munoz – Zubimendi – Brais Mendes, Merino – Barrenetxea, Oyarzabal, Zakharyan.
Trener: Imanol Alguacil

Data: 13.01.2024 r. godz. 18.30
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames (poj. 53332)
Sędzia: Munuera Montero

Komentarze   

#1 A.S. 2024-01-13 19:03
Jeeest,1:0,Alex Berenguer! Brawo Yuri! Piękny mecz, dynamika,tempo i zaangażowanie!
#2 A.S. 2024-01-13 19:15
2:0 Alex Berenguer!!! Brawo, zamieszanie nam ewidentnie dziś sprzyja!
#3 Joxer 2024-01-13 19:19
Świetna gra... Meczycho jak trzeba... Dobrze że póki co nie widać braku Inakiego...

Bereguer gra chyba najlepszy mecz w Athletic...

Oj Iker długo posiedzi na ławie... Niestety...
#4 A.S. 2024-01-13 19:24
Nie wiadomo, widać że podstawowi rezerwowi nie zasypują gruszek w popiele i przypomnieli o sobie w pucharze. Na chwilę obecną jest pięknie, a głodni gry Muniain, Villalibre i inni na pewno zagwarantują jakość,tym bardziej w derbach!
#5 A.S. 2024-01-13 19:58
Pierwszy kwadrans drugiej połowy za nami i bardzo mądrze, przeczekać...zm iany w Realu Sociedad mogą sugerować że już się pogodzili z porażką. 3 punkty zostaną w Bilbao!
#6 A.S. 2024-01-13 20:21
Oj,oj,oj...2:1, szkoda,bo będą niepotrzebne nerwy na koniec....no cóż, derby.
#7 A.S. 2024-01-13 20:30
Koniec, szczęśliwy! 2:1 ,mamy te punkty!
#8 Joxer 2024-01-13 20:34
Szkoda tej straconej na końcu bramki i nerwówki... No ale najważniejsze to 3 oczka i to że kontynuujemy serię meczów bez porażki. Przewaga nad Sociedad to już 9 oczek...

Mecz rozegrany świetnie taktycznie. W drugiej połowie trochę za dużo luzu w grze bo chyba za bardzo nasi chcieli to dograć do końca bez specjalnego wysiłku.... Ale na szczęście dali radę....

Teraz Alaves we wtorek.... i może być ciężko bo Deportivo wygrało w piątek z Sevillą na wyjeździe więc będą mocno podbudowani tą wygraną....

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Getafe - Athletic


 
-:-

 Data: 03.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Coliseum Alfonso Perez

Sędzia:

Poprzedni mecz

Atletico - Athletic

-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia: Martinez Munuera

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United