^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 24 gości oraz 0 użytkowników.

Styczeń to nie tylko zakończenie pierwszej rundy rozgrywek ligowych oraz rozpoczęcie drugiej, ale także intensywna faza pucharowa w Copa del Rey. Zaledwie 3 dni po pojedynku z Sevillą, Los Leones czeka batalia w 1/8 finału tych rozgrywek. Rywal może nie będzie tych najtrudniejszych ale szalenie niewygodny i na pewno maksymalnie zmotywowany. Jedyny plus tego meczu to w sumie bardzo niedaleki wyjazd bo zaledwie około 30 kilometrów od Bilbao. A z kim się zmierzą podopieczni trenera Valverde? Z Eibarem czyli popularnymi Rusznikarzami, którymi w tym sezonie przewodzi Joseba Etxeberria. Spotkanie to na pewno będzie gratką dla fanów Los Leones, którzy będę mieli krótki wyjazd i mogli w sporej ilości zapełnić trybuny kameralnej Ipurui. Pojedynek zacznie się w niedzielny wieczór o godzinie 19.00 a poprowadzi go Hernandez Hernandez.

W poprzedniej rundzie zarówno Eibar jak i Athletic mieli zespoły z niższych lig, niż te w których występują. Ekipa z Ipurua grała na wyjeździe z zamykającą tabelę Grupy 2 Primera RFEF (3 poziom rozgrywek) UD Melilą. Podopieczni trenera Etxeberrii strasznie męczyli się z niżej notowanymi rywalami przegrywając po pierwszej połowie 1-0. W drugiej wyrównali, a ponieważ dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia to zarządzono rzuty karne. Lepiej wykonywali je piłkarze z Gipuzkoi, którzy nie pomylili się w żadnej z czterech prób, natomiast rywale spudłowali 2 razy. Łatwiejsze zadanie miał Athletic, którego od rywala dzieliły 3 klasy rozgrywkowe. Valverde mógł sobie pozwolić na wystawienie w całości rezerwowego składu, który spisał się świetnie bo praktycznie w pierwszej połowie za sprawą dwóch trafień Villalibre zapewnił awans i dalej można było grać na większym luzie. Kropkę nad i postawił Nico Williams, który wszedł na boisko w drugiej połowie meczu.

Ciężki jest ten sezon dla Eibaru. Po dwóch latach walki o awans, który za każdym razem przegrywał na ostatniej prostej specjalista w tej dziedzinie czyli Gaizka Garitano teraz wszystko wskazuje na to że będą to najtrudniejsze rozgrywki dla klubu z Ipurui. Niestety pieniądze zaoszczędzone przez kilka lat gry w La Liga powoli się kończą i trzeba było wdrożyć plan oszczędnościowy. Rusznikarze nie mogli już sobie pozwolić na wzmocnienia tak dobrych zawodników, z dość wysokimi kontraktami i trzeba było postawić na innych i obrać inną strategię. Po sezonie podziękowano Garitano i postawiono na Josebę Etxeberię, bardzo dobrze spisującego się w Mirandes. Zespół niespecjalnie wzmocnio, a skupiono się na utrzymaniu trzonu zespołu, co nie do końca się udało. Odszedł Javi Munoz, Leschuk, wypożyczyć trzeba było Chemę ze względu na zbyt wysoki kontrakt. Z wypożyczeń wrócili Vadillo, Nolaskoian i Imanol. Transfery do klubu nie powalają choć kilku nazwisk było obiecujących. Z Marsylii na wypożyczenie przyszedł 22-letni skrzydłowy Konrad de La Fuente, a z Athletic rozgrywający, również 22-letni środkowy pomocnik Unai Vencedor. Z upadającej coraz niżej Malagi kupiono lewego obrońcą Gutierreza, a z La Corunii wypożyczono Mario Soriano. Na zasadzie wolnego transferu pozyskano napastnika Yacine Quasmiego oraz stopera Stefana Simicia. Niby wszystko na papierze gra ale już na boisku niekoniecznie. Eibar zaczął słabo sezon bo od 4 przegranych w 5 meczach. Wydawało się że Etxeberria długo nie zabawi na fotelu trenerskim ale później zaczął grać jak z nut zaliczając serię 8 meczów bez porażki, z których aż 7 było wygranymi, w tym aż 5-1 z Realem Valladolid. Niestety później było już gorzej bo listopad i grudzień to totalna gra w kratkę i sporo straconych punktów przez co strata do miejsca premiowanego awansem wynosi już 5 oczek. Eibar czeka naprawdę ostra walka nawet o play-offy bo tabela jest dość spłaszczona. Pomiędzy 1 a 14 miejscem w tabeli jest wprawdzie aż 11 oczek różnicy, ale do zajmującego trzecie miejsce Valladolid, Eibar ma 3 oczka straty oraz zaledwie 4 przewagi nad zajmującą 14 pozycję Saragossą. Poza ty jest wiele mocnych zespołów marzących o awansie jak choćby zajmujące aktualnie 1 miejsce Leganes oraz znajdujące się w czołówce Valladolid, Espanyol, Sporting Gijon, Racing Santander, Levante czy też nawet CD Teneryfa, Oviedo, Elche a zapewne ostatniego słowa nie powiedziało Mirandes czy Saragossa. Jednak prawdziwą rewelacją jest beniaminek z Galicji – Racing Ferrol, któremu chyba marzy się powtórzenie sukcesu Eibaru, a więc awans sezon po sezonie z trzeciego poziomu do La Liga. Są na dobrej drodze bo zajmują 2 miejsce w tabeli. Etxeberrię czeka więc masa pracy i poradzenie sobie z największym problemem jaki trafi Eibar, a więc dość kiepską defensywą. Niby w ataku i w pomocy wszystko funkcjonuje w porządku bo drużyna jest groźna pod bramką rywala zarówno w sektorach bocznych jak i środku pola oraz z przodu ale defensywa jest naprawdę słaba. Z przodu Rusznikarze mają na swoim koncie 34 bramki co jest świetnym wynikiem i czyni drużynę drugą najskuteczniejszą ex-equo z Espanyolem. Przed nim jest tylko Racing Santander. Za to tyły to prawdziwy dramat bo aż 27 piłek wyciągali bramkarze z siatki. Tylko 8 zespołów jest gorszych w tej klasyfikacji. Jak na zespół aspirujący do awansu to dramatycznie słabo. Ale to też dziwi bo patrząc na kadrę to przynajmniej na papierze wygląda to co najmniej dobrze. Może z czasem Joseba i to ogarnie bo jak na byłego napastnika przystało to na pewno lepiej sobie radzi w wariantach ofensywnych. Bo jeśli nie to trudno będzie zrealizować cel jakim jest powrót do Primera Division. Chyba że jeszcze bardziej podkręci ofensywę, tak by ta strzelała o jedną bramkę więcej od rywali, co też jest pewnego rodzaju sposobem na wygrywanie meczów. Nieco bardziej karkołomnym i dającym więcej emocji kibicom ale też i więcej siwych włosów na głowie od tego co się wyprawia w tyłach. Można powiedzieć taka drugoligowa wersja Rayo Vallecano za czasów Paco Jemeza. Cóż, zobaczymy jak to będzie dalej wyglądało ale mam nadzieję że kolejny mecz z Eibarem Athletic już rozegra w Primera Division bo naprawdę miło by było zobaczyć ponownie na salonach sympatyczną drużynę Rusznikarzy grającą na ich specyficznym ale zawsze gorącym stadionie Ipurua. No ale na razie pozostaje pojedynek w Copa Del Rej gdzie na pewno będzie nie mniej gorąco bo stadion na pewno będzie pełny gdyż biletów nie ma już od kilku dni. Tyle mówią wywieszki w kasach przed stadionem, że wszystkie miejsca zostały wyprzedane. Oczywiście Athletic będzie mógł liczyć na sporą rzeszę swoich fanów, z których sporo mieszka w Eibar i poza kibicowaniem miejscowej drużynie jest również kibicami Athletic. Zresztą odległość między Bilbao a Eibarem jest tak niewielka, że podróż w jedną stronę to zaledwie kilkanaście minut autostradą i dojazd do samego stadionu naprawdę nie stanowi problemu. Ale wracamy do zespołu Eibaru i tego co nas czeka w meczu z Athletic. Trener Etxeberria nie będzie musiał specjalnie żąglować składem przed tym spotkaniem gdyż po niemal 3 tygodniach przerwy to ich pierwszy mecz w nowym roku. Do rozgrywek ligowych Rusznikarze wrócą w piątek 12 stycznia meczem na własnym obiekcie ze świetnie spisującym się w tym sezonie Racingiem Santander. Tak więc szkoleniowiec będzie mógł wystawić optymalny skład i można powiedzieć że potraktować ten pojedynek jako test przed rundą rewanżową Secunda Division. O mobilizację swoich zawodników też nie będzie się musiał specjalnie martwić bo dla Eibaru i ich zawodników tego klubu to po prostu derby a tutaj jak wiadomo niemal z urzędu gra się na maksa. Z zestawieniem podstawowej jedenastki również nie powinno być problemów bo nie słychać żeby w drużynie z Ipurua były jakieś kontuzje, tak więc spodziewać się można podobnego składu jaki zagrał w meczu ze Sportigien Gijon w ostatniej kolejce 2023 roku. Jest to tez chyba najmocniejsza jedenastka na którą stać zespół Rusznikarzy. Tak więc w ataku zagra trzech najlepszych strzelców zespołu czyli Aketxe, Bautista i Stoichkov. Za ich plecami powinien zagrać nieco cofnięty, grający teoretycznie ofensywnego pomocnika Marc Soriano. Funkcje pivotów trener Etxeberria powierzy raczej Alvarezowi i Pereirze. Pozostaje ostatni, najbardziej newralgiczny temat czyli obrona, która będzie musiała poradzić sobie z bardzo wymagającym atakiem rywali, będącym w czołówce La Liga, czyli klasę wyżej. W meczu ze Sportingiem formacje tworzyli Gutierrez, Berrocal, Arbilla i Tejero a na bramce stanął Luca Zidane. W rezerwie są Simić i Venancio (kontuzjowany od kilku tygodni), boczni obrońcy Correa i Reina oraz bramkarz Yoel. O ile wymiana bramkarzy raczej na pewno nie spowoduje spadku jakości gry na tej pozycji bo Yoel to bardzo doświadczony portero, który grał w La Liga to już reszta niestety nie wytrzymać naporu Athletic. No ale Etxeberria może próbować coś pomieszać, choćby po to żeby sprawdzić jak sobie poradzi zespół w innym zestawieniu defensywy i to bardziej w kontekście gry w kolejnym meczu ligowym. Bo tutaj może testować gdyż ewentualne odpadnięcie z Copa del Rey będzie mniej bolesne niż strata punktów i odpadniecie z rywalizacji o awans. Z drugiej strony może być nieco zmuszony do pewnych rotacji bo na ostatnich treningach na drobne urazy mięśniowe narzekali Alvarez, Gutierrez i Quasmi. Na co zwrócić uwagę w grze przeciwko Eibarowi? Przed wszystkim na ofensywne trio Stoichkov, Bautista, Aketxe, które świetnie się rozumie i nie tylko wykorzysta sytuację ale i potrafi doskonale rozegrać piłkę będąc bardzo kreatywnym w ataku. Tak samo jak stałe fragmenty gry bo, szczególnie Aketxe potrafi dostarczyć naprawdę precyzyjną piłkę do kolegi w polu karnym. To samo można powiedzieć co do strzałów z dystansu.

Baskowie w świetnych nastrojach przyjechali z Sewilli. Nie tylko udało się bezproblemowo przywieźć komplet punktów ale i żaden zawodnik nie doznał urazu w meczu rozgrywanym w naprawdę ciężkich warunkach. Teraz przed nimi kolejne zadanie a więc powtórzenie dokładnie tego samego w kolejnym spotkaniu by do bardzo prestiżowego starcia z Realem Sociedad przystąpić w optymalnej sytuacji kadrowej i formie. Stąd też zadanie na niedzielny mecz to wygrać jak najmniejszym nakładem sił i tutaj raczej nikt nie będzie rozkminiał o stylu, liczbie bramek. Byle strzelić po prostu o jedną więcej. Szczególnie że Eibar może być niewygodnym rywalem i szalenie zmotywowanym. No i zresztą to też jakby nie patrzeć derby. Trener Valverde też niespecjalnie forsował swoich podopiecznych bo pojedynku z Sevillą a skoncetrowano się na jak najszybszym odzyskaniu świeżości. W zasadzie jedyny trening jaki przeprowadzono to potrenowano trochę stałe fragmenty gry. Reszta to odnowa biologiczna i zabawy z piłką. Tak więc specjalnych przygotowań nie robiono bo i raczej nie są konieczne gdyż zespół wie co ma grać. Pytanie przed dzisiejszym meczem jest tylko jedno a więc w jakim składzie wystąpi ekipa Los Leones. To że będą rotacje to wiadomo, to że wystąpi spora grupa rezerwowych to też ale zakres zmian pozostaje niewiadomą, chociaż dziennikarze skłaniają się bardziej ku opcji rezerwowej z jedynym zawodnikiem podstawowej jedenastki – Danim Vivianem na stoperze.. Tym bardziej że Txingurri nie zdecydował się na dokooptowanie do drużyny nikogo dodatkowego z rezerw. Za to w Bilbao pozostanie Gorka Guruzeta, który pod nieobecność Inakiego Williamsa urasta to miana głównego snajpera zespołu i trzeba go oszczędzać. I tutaj trudno się nie zgodzić z Valverde bo na szpicy mogą zagrać zarówno Raul Garcia jak i Villalibre, a te „armaty" na Rusznikarzy powinny wystarczyć. Zresztą nieobecność Gorki może mieć też inne podłoże bo jeśli wierzyć dziennikarzom to zawodnik miał zgłosić sztabowi medycznemu po powrocie z Sevilli symptomy wskazując na objawy przeziębienia lub grypy więc i tak nie trenował przez dwa dni z zespołem. Poza tym w domu pozostali Dani Garcia i Yeray Alvarez. I tutaj trochę zaskoczenie bo wszyscy liczyli na to że przynajmniej jeden z nich dostanie szansę od pierwszej minuty. Obaj już trenują z pierwszą drużyną ale jak wyjawił na przedmeczowej konferencji prasowej trener Athletic wciąż odczuwają może nie skutki swoich urazów a raczej przebywanie dłuższy okres poza reżimem treningowym. Obaj odczuwają dyskomforty w miejscach urazów i sztab szkoleniowy w porozumieniu ze sztabem medycznym nie zdecydował się na podjęcie ryzyka by obaj jeszcze wzięli udział w meczu. Na razie trenują dzieląc siły pomiędzy pierwszy zespół, z którym odbywają większość zajęć oraz indywidualne ćwiczenia mające na celu wzmocnienie kontuzjowanych miejsc. Na szczęście pośpiechu z ich powrotem nie ma bo zawodnicy na ich pozycjach prezentują się naprawdę bardzo dobrze. Zresztą poprzedni sezon i przypadki Andera Herrery, jak również w tym sezonie Yuriego pokazały że lepiej raz a porządnie wyleczyć uraz by zminimalizować ryzyko nawrotu urazu do minimum, a za wczesny powrót do gry może temu się nie przysłużyć. Być może obaj zawodnicy będą brani pod uwagę przy kolejnym meczu. Choć tak jak już pisałem ciśnienia na ich szybki powrót nie ma bo na ich pozycjach ich koledzy spisują się naprawdę bardzo dobrze. Miejmy nadzieję że potwierdzą to w dzisiejszym meczu na Ipurua.

Teoretycznie faworytem tego spotkania jest ekipa Athletic. Los Leones grają o klasę wyżej i są w czołówce zespołów La Liga. Eibar jest trochę w kryzysie i ostanie mecze niezbyt im wyszły. Tylko że po pierwsze Rusznikarze będą niesamowicie zmotywowani w tym meczu i nie wiadomo do końca w jakim składzie wyjdą na ten mecz podopieczni trenera Valverde. W dotychczasowych spotkaniach Txingurri decydował się na kompletnie rezerwowy skład i dopiero później wprowadzał zawodników podstawowej jedenastki. Teraz może być inaczej bo jednak gra z 6 czy 4 ligowcem a drugoligowcem, czyli jakby nie patrzeć profesjonalistami to spora różnica. A Eibar już raz sprawił psikusa Athletic eliminując go z rozgrywek Copa del Rey w 2012 roku, gdy trenerem Los Leones był Marcelo Bielsa. Wtedy Rusznikarze grali na trzecim poziomie rozgrywek. Raczej o nastawienie do tego meczu nie trzeba się martwić a bardziej o siły fizyczne po meczu z Sevillą, oczywiście jeśli Txingurri zdecyduje się wystawić sporo zawodników podstawowej jedenastki. Jeśli chodzi o rezerwowych to tutaj jest spora szansa dla zespołu z Ipurua bo tutaj przy podstawowej jedenastce jaką by wystawił Etxeberria może decydować większe ogranie jego podopiecznych. Na pewno Los Leones czeka dość ciężki mecz i każdy wynik dający awans do kolejnej rundy jest na wagę złota, szczególnie w perspektywie kolejnego pojedynku, w przyszłą sobotę z Realem Sociedad na San Mames. No i oby bez żadnych urazów.

Przewidywane składy:
Eibar: Yoel – Tejero, Berrocal, Arbilla, Gutierrez – Alvarez, Pereira – Aketxe, Soriano, Stoichkov – Bautista.
Trener: Joseba Etxeberria

Athletic: Agirrezabala – De Marcos, Vivian, Nolaskoain, Imanol – Prados, Herrera – Adu Ares, Unai Gomez, Muniain – Villalibre.
Trener: Ernesto Valverde

Data: 07.01.2024 godz. 19.00
Miejsce: Eibar, Estadio Ipurua (poj. 9250)
Sędzia: Hernandez Hernandez

Komentarze   

#1 A.S. 2024-01-07 19:20
Jest,0:1 po kwadransie gry. Asier Villalibre! Choć miałem i mam obawy,bo poszły kontry Eibar i szybko żółtko wyłapał Vivian. Ale gramy ładnie.
#2 A.S. 2024-01-07 19:34
0:2, Iker Muniain. Akcja creme dr La creme!
#3 A.S. 2024-01-07 19:41
0:3, Asier Villalibre!!! Gramy jak z nut...
#4 A.S. 2024-01-07 19:59
No zobaczymy co teraz zrobi trener, można by już odpuścić,a może dalej naprzód? Następny mecz dopiero w sobotę, więc trwaj chwilo,trwaj! Sanceta obserwuje i z początku był irytujący,ale musi złapać rytm i to widzę, więc niech jadą z koksem dalej.
#5 A.S. 2024-01-07 20:24
Zmiany w 60 minucie, tak powinno być. Co do Sanceta, po mega zamieszaniu znów stracił zimną krew i żółtko... kwestia do przemyśleń.
#6 A.S. 2024-01-07 20:43
Brawa dla Nico i Villalibre ,zmiany w 80 minucie. Adu Ares i Raul Garcia na koniec.
#7 A.S. 2024-01-07 20:50
No i jeszcze Nolaskoain rozrusza kosci i na tym chyba zakończymy. Pewny awans i oby tak dalej,forma wyborna,ale zawsze można poprawić niektórych...

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Getafe - Athletic


 
-:-

 Data: 03.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Coliseum Alfonso Perez

Sędzia:

Poprzedni mecz

Atletico - Athletic

-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia: Martinez Munuera

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United