^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 12 gości oraz 0 użytkowników.

Co w ostatnim czasie łączy Espanyol i Athletic? Opera mydlana pod nazwą „Jak przedłużyć kontrakt ze swoim utalentowanym bramkarzem". W przypadku Athletic chodzi oczywiście o Kepę Arrizabalagę a w przypadku Espanyolu o Pau Lopeza. Obydwu zawodnikom kończy się kontrakt w czerwcu 2018 roku, obydwaj są wychowankami swoich klubów i spędzili odpowiednio 12 i 10 lat w szkółce młodzieżowej i obaj mają chyba chęć odejścia za darmo do innego zespołu. Obaj też nie narzekają na brak chętnych na swoje usługi, dostali ostateczne oferty od swoich klubów i jeśli ich nie przyjmą spędzą najbliższe miesiące na ławkach rezerwowych, bo jak to określił Jordi Lardin, dyrektor sportowy Espanyolu, jego zespół nie ma czasu na marnowanie go na piłkarza, który nie chce zostać w zespole i musi myśleć o przyszłości. W podobnym tonie wypowiedział się również Josu Urrutia i Jose Angel Ziganda. Drugi wspólny mianownik pomiędzy obydwoma zespołami to trenerzy, którzy przeżywali ciężkie chwile w tym sezonie i byli na granicy zwolnienia ale ostatecznie ich zespoły grają lepiej i zaczynają regularnie punktować więc widmo straty pracy oddaliło się. Jak więc spiszą się oba zespoły, które przynajmniej na papierze wydają się wracać na właściwe tory a i praca trenerów wydaje się widoczna? O tym przekonamy się już w niedzielny wieczór. Początek o godzinie 18.30 a spotkanie poprowadzi Trujillo Suarez.

Poprzednie kolejka była udana dla obydwu zespołów. Espanyol pojechał na La Rosaleda gdzie zmierzył się z fatalnie spisującą się w tym sezonie Malagą. Nie bez kłopotów ale udało się Papuzkom wygrać trafiając tylko raz do siatki rywali. Szczęśliwym strzelcem zwycięskiej jak się okazało bramki był już w szóstej minucie meczu były zawodnik Los Boquerones – Sergi Darder. Baskowie z kolei rozgrywali swoje spotkanie na San Mames, a rywalem była ekipa z niedalekiej Vitorii – Deportivo Alaves. Los Leones nie mieli problemów z pokonaniem słabego rywala aplikując gościom dwie bramki, która na swoje konto zapisali Xabier Etxeita oraz Aritz Aduriz.

Espanyol to drużyna z olbrzymim potencjałem. Ma w zasadzie wszystko do tego by osiągnąć sukces. Po pierwsze bardzo solidne podstawy sportowe, których największym atutem jest świetna szkółka młodzieżowe, która wręcz wyznacza trendy w La Liga jeśli chodzi o nowoczesne podejście do szkolenia, które w porównaniu z najlepszymi szkółkami jest mniej efektywne ale i tak na bardzo wysokim poziomie. Drugi atut to doskonała baza sportowa na czele z bardzo nowoczesnym stadionem Cornella El Prat mogącym pomieścić 40,5 tys. widzów. W końcu po wielu latach udało się znaleźć inwestora, który kupi klub i da mu zastrzyk finansowy. Zostało nim konsorcjum Rastar Managerial Group pod wodzą Chen Yanshenga, który pełni funkcję prezydenta klubu. Pomimo tego wszystkiego Espanyol wciąż nie może zadomowić się w strefie pucharowej i wciąż czegoś brakuje tej drużynie. Być może jest to brak szczęścia, cierpliwości władz albo być może atmosfera w klubie, która wydaje się nie najlepsza. Właśnie tym ostatnim można tłumaczyć fakt dosłownie z ostatniej chwili gdy media obiegła wiadomość, że trener Quique Sanchez Flores zaproponował Stoke City swoją kandydaturę na nowego trenera. Kwestie finansowe na pewno nie są tutaj atutem bo co jak co ale Chinczyków stać na zaproponowanie swojemu szkoleniowcowi odpowiednich pieniędzy. Być może powodem tych zawirowań, o ile są prawdzie, jest fakt że nowy właściciel zespołu raczej nie szasta pieniędzmi a chce utrzymać zdrowe finanse. A wszyscy spodziewali się że nowe szefostwo wyłoży kolosalne kwoty na nowych zawodników i z miejsca Espanyol będzie bił się o tytuły. W każdym razie naprawdę trudno zrozumieć skąd zespół w takim potencjałem i możliwościami gra tak a nie inaczej. Choć z drugiej strony 8 miejsce na finiszu ubiegłego sezonu trudno uznać za jakieś złe. Tyle że żeby zająć wyższe to trzeba mieć odpowiednich zawodników w składzie a Los Pericos mają pod tym względem braki. Letnie okienko transferowe to tylko kosmetyka w składzie bo wprawdzie odeszło kilku niezłych zawodników jak Felipe Caicedo, Ruben Duarte, Victor Alvarez, Mamadou Sylva to jednak ściągnięto co najmniej takie same jeśli nie lepsze wzmocnienia w postaci środkowych obrońców Naldo, Hermioso, Sergio Sancheza, pomocnika Estebana Granero, bocznego obrońcę Didaca Vilę oraz przede wszystkim wieloletniego kapitana i dobrego ducha drużyny Sergio Garcię. Po 8 miejscu w poprzednim sezonie tym razem trener Quique Sanchez Flores miał walczyć o coś więcej. Niestety w tym przypadku można powiedzieć, że mamy kolejne podobieństwa do tego co możemy obserwować w sytuacji Los Leones. Słaba gra, porażki z niżej notowanymi rywalami, kłopoty z formą i dopiero pod koniec roku i na początku obecnego dobra gra, która mogła się podobać. Pytanie tylko jak długo ona się utrzyma no i przy okazji czy będzie to pod kierunkiem Quique Sancheza Floresa czy zespół obejmie inny szkoleniowiec. A z tym może być problem bo z niewiadomych przyczyn władze klubu zaczynają uszczuplać kadrę pierwszego zespołu i oddawać piłkarzy, którzy jeśli nie w pierwszym składzie to wiele wnosi z ławki. W styczniu zespół opuścili defensywny pomocnik Pape Diop oddany do Eibar za darmo oraz wypożyczono do innych klubów Hernana Pereza i Alvaro Vazqueza. O ile oddanie tego drugiego można jeszcze zrozumieć to już Perez był nie dość że wszechstronnym ofensywnym graczem to świetnie nadawał się do roli jokera. I to wszystko w sytuacji gry Espanyol awansował do ćwierćfinału Copa del Rey, walczy o europejskie puchary i dodatkowo zmaga się z kontuzjami kilku zawodników. Kadra, która na dzień dzisiejszy liczy 23 osoby może nie wystarczyć. I to również może mieć wpływ na decyzję trenera o próbie szukania szczęście na Wyspach Brytyjskich. No ale zanim nastąpi ta ewentualność trzeba walczyć dalej w La Liga, co nie będzie proste. Trener Flores przed meczem z Athletic musi się zmierzyć z kilkoma wyzwaniami. Najważniejszym z nich będzie zmontowanie linii pomocy, która całkowicie się posypała po meczu z Malagą. Javi Fuego i David Lopez obejrzeli po żółtej kartce, które okazały się piątymi z cyklu, co oznacza pauzę w dzisiejszym meczu. O mały włos a zabrakło by Victora Sanchez, który nie dokończył meczu z Los Boquerones i istniały obawy czy zdąży się wyleczyć. Na szczęście w ostatniej chwili udało mu się dojść do zdrowia. Problemy mieli również Sergio Sanchez oraz Oscar Duarte ale udało im się w porę wykurować. Nie udało się za to przywrócić do sprawności Pablo Piattiego oraz Sergio Garcię, który doznał urazu przy okazji meczu pucharowego z Levante. Ostatecznie lista powołanych na pojedynek z Athletic prezentuje się następująco:
Bramkarze: Pau Lopez, Diego Lopez,
Obrońcy: Marc Navarro, Aaron Martin, Sergio Sanchez, Oscar Duarte, Naldo, Javi Lopez, Didac Vila, Hermoso,
Pomocnicy: Victor Sanchez, Jurado, Marc Roca, Granero, Darder, Melendo, Alex Dominguez,
Napasticy: Gerard Moreno, Baptistao.
Trener będzie miał spore problemy z wybraniem meczowej jedenastki z kilku powodów. Zespół nie ma skrzydłowych oraz defensywnego pomocnika tak więc szkoleniowiec będzie musiał trochę pokombinować ze składem. A będzie to niezwykle ciężki zważywszy na braki. No i trzeba będzie chyba trochę porotować składem gdyż w czwartek wieczorem Los Pericos dość mocno musieli się wysilić odrabiając straty z meczu na Cornella El Prat z Levante w Copa del Rey, które ostatecznie udało się pokonać 0-2 na wyjeździe i awansować dalej. Na pewno raczej trzeba się spodziewać w pierwszym składzie Gerarda Moreno, Leo Baptistao oraz Victora Sancheza a więc zawodników, którzy będą najgroźniejsi dla Athletic. Ten pierwszy ma już na koncie 7 trafień, drugi tylko 3 ale tyle samo asyst a Sanchez zawsze grał wyjątkowo dobre mecze przeciwko Los Leones dzieląc i rządząc w drugiej linii. Powstrzymanie tej trójki stworzy szanse na zdobycz punktową.

Wygrana z Alaves potwierdziła, że Athletic chyba ma już kryzys za sobą. Dlaczego chyba? Bo niestety rywal na San Mames był wyjątkowo słaby żeby nie powiedzieć beznadziejny. Tyle że nawet z takim trzeba wygrać. Jedyne do czego można mieć uwagi to koszmarna wręcz skuteczność. Teraz przez Baskami o wiele cięższa próba bo mecz wyjazdowy z o wiele lepszym rywalem jaki jest Espanyol i dodatkowo bez swojego „talizmana" za jaki jest uważany Oscar de Marcos. Athletic z nim w składzie nie przegrał ani jednego spotkania. Niestety Oscar jest kontuzjowany i będzie musiał co najmniej do końca stycznia odpocząć od futbolu. Szkoda bo wydawało się, że Los Leones poradzili sobie z urazami w tym sezonie ale po ostatnich spotkaniach na nowo pełno roboty mają zarówno doktor Lekue jak i trener Xabier Clemente, zajmujący się zawodnikami dochodzącymi do zdrowia. Obecnie aż czterech nie jest dostępnych dla trenera Zigandy i są to Kepa, De Marcos, Balenziaga i Muniain. Być może liczbę dni nieobecności uda się skrócić wobec wszystkich gdyż rokowania są bardzo dobre. Ziganda do przygotowań do dzisiejszego meczu ściągnął z rezerw Andoniego Lopeza, lewego obrońce w razie jakiegoś urazu Saborita. Na szczęście nic się nie stało i przez cały tydzień Kuko mógł zgrywać formację w składzie Saborit, Laporte, Nunez i Lekue. Pod uwagę była brana również kandydatura Etxeity w miejsce Nuneza ale raczej można się spodziewać Unaia. A skoro jesteśmy przy naszym środkowym obrońcy, Xabierze, to miniony tydzień był dla niego nie tylko udany pod względem sportowym ale również finansowym bo Josu Urrutia przedłużył z nim umowę o rok z opcją przedłużenia o kolejny. Wkrótce zapewne doczekamy się kolejnych przedłużeń kontraktów bo władze prowadzą sporo negocjacji z agentami zawodników. Poza Kepą, który dostał ostateczną ofertę i albo ją przyjmie albo będzie wolnym zawodnikiem. W tym przypadku to dla zespołu akurat małe zmartwienie bo utalentowanych bramkarzy w ekipie Athletic jest sporo więc będzie kim go zastąpić. W dobrej formie jest Herrerin, który niedawno przedłużył kontrakt i zapewne w dniu dzisiejszym rozpocznie mecz w podstawowym składzie gdyż otwierał listę powołań trenera Zigandy, która prezentuje się następująco:
Bramkarze: Herrerin, Simon,
Obrońcy: Boveda, Saborit, Laporte, Nunez, Etxeita, Lekue,
Pomocnicy: Benat, Iturraspe, Susaeta, Mikel Rico, Raul Garcia, Cordoba, Vesga
Napastnicy: Williams, Aduriz, Sabin Merino
Poza czwórką kontuzjowanych zawodników z przyczyn technicznych nie znalazło się miejsce dla Yeraya, San Jose, Aketxe, Kike Soli. Brakiem powołania dla Alvareza zapewne Kuko znowu mocno narazi się kibicom, którzy już w pojedynku z Alaves dali wyraz swojej dezaprobaty gdy ich ulubieniec nie wszedł na murawę. No ale trochę trudno się dziwić skoro w naprawdę dobrej formie są jego koledzy z formacji obronnej. Zestawienie obrony już znamy i tutaj raczej nie można spodziewać się jakichś zmian w porównaniu do tego co było ćwiczone na treningach. Obsada bramki również jest oczywista. Pozostaje pomoc i atak, w której również trudno będzie o jakieś przetasowania gdyż zespół miał tydzień na przygotowanie się a Iturraspe, Mikel Rico, Williams, Raul Garcia, Susaeta i Aduriz są w niezłej formie i mieli wystarczająco czasu na odpoczynek.

Mija niemal dokładnie 20 lat od czasu kiedy Athletic przywiózł komplet punktów z wyjazdowego meczu ligowego z Espanyolem. W dniu 11 stycznia 1998 roku zespół pod wodzą trenera Luisa Fernandeza pokonał Papużki 0-1 po golu Julena Guerrero. Po murawie w barwach Athletic biegali wtedy obecny prezydent Josu Urrutia oraz trener Jose Angel Ziganda. Od tego czasu Baskowie odnotowali 6 remisów i aż 13 porażek. Już to pokazuje kto będzie faworytem tego spotkania. Los Leones nie ważne w jak wysokiej byliby formie i jak słabo spisywał się Espanyol od dłuższego czasu, nie mogą ugrać nic specjalnego. Tym razem również trudno oczekiwać fajerwerków, szczególnie, że Athletic jakoś rewelacyjnie nie gra a gospodarze są groźni na własnym obiekcie dla każdego, o ile oczywiście wyjdzie im jakiś mecz. W poprzednim sezonie udało się wywieźć bezbramkowy remis i na pewno nawet dzisiaj byłby to dobry rezultat. Marzeniem niepoprawnego optymisty byłoby jednak powtórzenie wyniku z rewanżowego meczu Copa del Rey z 4 marca 2015 roku kiedy po remisie 2-2 na San Mames udało się pokonać rywali 0-2 na wyjeździe i awansować do finału. Cóż, zobaczymy jak tym razem spisze się zespół Zigandy, który ostatnio potrafi wszystkich dość mocno zaskoczyć. Częściej wprawdzie na minus ale czasami również na plus. I oby to ostatnie było tym razem.

Przewidywane składy:
Espanyol: Diego Lopez – Javi Lopez, Duarte, Hermoso, Martin – Darder, Sanchez – Jurado, Granero, Baptistao – Gerard Moreno.
Trener: Quique Sanchez Flores.

Athletic: Herrerin – Lekue, Nunez, Laporte, Saborit – Iturraspe, Mikel Rico – Williams, Raul Garcia, Susaeta – Aduriz.
Trener: Jose Angel Ziganda

Data: 14.01.2018 r. godz. 18.30
Miejsce: Barcelona, Estadio Cornella El Prat (poj. ok 40,5 tys.)
Sędzia: Trujillo Suarez

Komentarze   

#1 Joxer 2018-01-14 18:59
Brawo Mikel Rico.... zachciało się zabaw we własnym polu karnym.... i tak się kończy.... 1-0 dla Espanyolu....
#2 Joxer 2018-01-14 19:05
WOW!!!.... piękna brama Williamsa..... Aduriz by tego lepiej nie zrobił :) 1-1.....
#3 Joxer 2018-01-14 20:24
No i remis...... słabizna ale zważywszy na to gdzie graliśmy i że od 20 lat nie możemy tam wygrać zbierając głównie baty to nie jest to źle...

Mecz do zapomnienia... trochę słabizna w ataku, całkiem solidnie w defensywie..... szkoda tej straty Mikela Rico ale widzę u chłopa ten sam problem co miał już kiedyś u Valverde - po kilku meczach w podstawowym składzie i dobrych ocenach zaczyna mu się w głowie przewracać i wydaje mu się że jest nie wiadomo jakim "Ronaldo"...

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Atletico - Athletic


 
-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia:

Finał Copa del Rey

Athletic - Granada

-:-

 Data: 19.04.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Iglesias Villanueva

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United