^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 8 gości oraz 0 użytkowników.

Dla kibiców i zawodników Los Leones od grudnia do lutego nie istnieją inne rozgrywki i nie ma nic innego co by bardziej emocjonowało niż Copa del Rey. Coś co dla zespołów pokroju Barcelony i Realu Madryt jak również Atletico jest tylko dodatkiem lub przystankiem do wygrania innych pucharów dla Athletic jest czymś więcej. Każdy mecz to święto a mobilizacja zespołu na każdy pojedynek jest wyjątkowa. Fani są w stanie wybaczyć porażki w lidze, odpadnięcie w europejskich pucharach z niżej notowanym przeciwnikiem byle tylko w tych rozgrywkach zajść jak najdalej, najlepiej jednak aż do finału. Zupełnie inne podejście do tego tematu ma dzisiejszy rywal Basków a więc drużyna Villarrealu, dla której liczy się głównie liga i marsz do zdobycia 4 miejsca w Primera Division dającego przepustkę do gry w eliminacjach Ligi Mistrzów. Temu podporządkował wszystko prezydent Fernando Roig i tego wymaga od Marcelino Garcii Torala. Tak więc dla szkoleniowca Żółtej Łodzi Podwodnej jest to okazja do rotacji i sprawdzenia piłkarzy rezerwowych a ugranie czegokolwiek to tylko wartość dodana do głównego celu na ten sezon. Tyle, że rezerwiści potrafią zaskoczyć a i trener w końcu posiada dość szeroki skład. Każdy chce się tez pokazać z jak najlepszej strony co najlepiej mogliśmy zaobserwować w pierwszym meczu na San Mames zakończonym wspaniałą remontadą gości dzisiejszego pojedynku, który wyprowadzili ze stanu 0-2 (Samu, Baptistao) po pierwszej połowie do stanu 3-2 w drugiej (Aduriz, Williams, Laporte). Villarreal musi więc atakować a Baskowie zapewne będą się bronić i kontratakować. Szykują się nam naprawdę świetne zawody a pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 20.30.

Rezultat z pierwszego meczu na La Cateral nie jest zły dla drużyny Villarrealu. Wystarczy strzelić jedną bramkę i nie stracić żadnej by awansować dalej. Zdaje sobie z tego sprawę trener Marcelino Garcia Toral, który zapewne zrobi wszystko by odnieść wygraną i przejść dalej. Tyle że jednocześnie nie chce zrezygnować ze swojej polityki rotacji w składzie, którą uzasadnia sporymi obciążeniami zespołu w tym sezonie. Tyle, że Toral może sobie na to pozwolić bo posiada szeroki wyrównany skład i na każdą pozycję po dwóch niemal równych zawodników. Nie ma zdecydowanego lidera choć na takiego urasta kapitan drużyny Bruno Soriano ale jeśli trzeba inni też potrafią pociągnąć grę. W lecie ofensywa przeszła prawdziwe trzęsienie ziemi bo odeszło 5 świetnych zawodników jak Vietto, Moreno, Cheryshev, Uche czy Joel Campbell. Villarreal sprowadził na ich miejsce 5 innych równie dobrych jeśli nie nawet lepszych a na pewno młodszych na których będzie mógł w przyszłości sporo zarobić. No może poza Leo Baptistao i Adrianie którzy chyba zmarnowali już swoje nieprzeciętne talenty a poza tym są wypożyczeni odpowiednio z Porto i Atletico. Ale za to Samu Garcia, Samu Castillejo czy też Bakambu to młodzi obiecujący gracze. Generalnie Żółta Łódź Podwodna ma bardzo młodą kadrę przed którą wszystko stoi otworem a metoda budowania zespołu przez trenera Roiga jak widać się sprawdza bo póki co jest to najpoważniejszy kandydat do zajęcia czwartego miejsca w tabeli ligowej z przewagą 8 punktów nad piątą w tabeli Celtą. A kto wie może powalczą nawet o coś więcej bo strata do Realu Madryt to zaledwie jeden punkt a do Barcelony (jeden mecz zaległy) i Atletico to odpowiednio trzy i pięć. Na razie jednak trzeba się skupić na Copa del Rey gdzie jak już zapowiedział opiekun gospodarzy zobaczymy w większości zawodników rezerwowych. Na przedmeczowej konferencji prasowej trener Toral zapowiedział powtórzenie wariantu z Leo Baptistao i Castillejo z przodu. Pozostały skład jaki dzisiaj powinien wyjść na murawę El Madrigal to Barbosa w bramce, Rukavina, Musacchio, Iniguez i Marin w obronie, Pina i Rodri w drugiej linii oraz w ofensywie Castillejo, Samu, Nahuel i Leo Baptistao.

 

Baskowie w bardzo złych humorach wrócili z Sewilli. Nie dość że przegrali pojedynek z ekipą Los Nervionenses i cały ich wysiłek w tym meczu poszedł na marne dzięki dyspozycji arbitra tego spotkania, który w popisowy sposób przedrukował ten mecz na korzyść gospodarzy, to jeszcze nie obeszło się bez poważnych urazów. W 30 minucie tamtego meczu musiał zejść Raul Garcia który doznał kontuzji kolana po faulu Vitolo. Mimo ze początkowo nie wydawało się to groźne bo zawodnik zszedł o własnych siłach i później próbował wrócić na boisko to jednak cała szczęście Valverde nie zwlekał ze zmianą wpuszczając Eraso. Jak się okazało dzień później po rezonansie magnetycznym jest to naderwanie więzadeł krzyżowych i przerwa w treningach może potrwać od 8 do 12 tygodni. Jest to ciężka kontuzja ale na szczęście udało się uniknąć najgorszego. Zawodnik od razu rozpoczął rehabilitację a dalsze badania przeprowadzone w tym tygodniu wzbudziły jeszcze większy optymizm bo być może nasz ofensywny pomocnik będzie gotów do gry już po 6 – 8 tygodniach. Poza tym na przeciążenia mięśniowe narzekał Iker Muniain i jego występ w meczu z Villarreal stał pod znakiem zapytania choć ostatecznie Txingurri zdecydował się zabrać go na pokład samolotu, który wylądował dzisiaj w południe w Castellon. Czasu na przygotowania nie było zbyt wiele tak więc trener nie kombinował zbytnio z powołaniami, których lista przedstawia się następująco:
Bramkarze: Herrerin, Iraizoz,
Obrońcy: Boveda, Laporte, San Jose, Etxeita, Balenziaga, Lekue,
Pomocnicy: Eraso, Benat, Iturraspe, De Marcos, Susaeta, Mikel Rico, Gurpegi,
Napastnicy: Williams, Aduriz, Viguera, Sabin Merino, Muniain.
Uwagę zwraca powrót do kadry Borjy Viguery, który prawdopodobnie zostanie w zespole do końca sezonu w związku z kontuzją Raula i będzie brany pod uwagę na pozycji mediapunta. W Bilbao pozostali kontuzjowany Ibai oraz dwójka zawodników z przyczyn technicznych a więc Elustondo i Kike Sola. Ten ostatni być może na dniach opuści klub i uda się na Wyspy Brytyjskie gdyż negocjuje wypożyczenie do lidera Championship – Middlesbrough prowadzone przez Aitora Karanke gdzie gra również Fernando Amorebieta. Sola był również przymierzany do Osasuny ale na drodze stanęły kwestie finansowe. A jak wiemy na Wyspach co jak co ale kasy nie brakuje i zespół ten jest w stanie pokryć większą część kontraktu zawodnika a być może regularne występy Soli pozwolą mu odzyskać formę i wrócić do Athletic w lepszej dyspozycji bo umowa nie ma zawierać klauzuli wykupu. Z 20 dostępnych zawodników trener będzie musiał posadzić na trybunach dwóch z nich. Byc może bedą to Boveda oraz właśnie Viguera. W zestawieniu podstawowej jedenastki trzeba będzie znaleźć zastępstwo dla Raula Garcii. Naturalnym jego konkurentem jest Eraso ale niekoniecznie może to nastąpić bo jeśli będzie zdolny do gry Iker to właśnie nasz lewoskrzydłowy może zając miejsce na pozycji cofniętego napastnika. Muniain grał tak w poprzednim sezonie i to z dużym powodzeniem aż do kontuzji odniesionej na Ramon Sanchez Pizjuan. Valverde długo eksperymentował z ustawieniem umieszczając tam Mikela Rico, Benata czy też Unaia Lopeza ale ostatecznie przestawił tam Ikera i to okazało się strzałem w przysłowiową 10-tkę. Oby i tak samo było tym razem.

 

Trudno wskazać faworyta tego spotkania. W rozgrywkach ligowych byłby nim bez wątpienia Villarreal ale Copa del Rey to zupełnie inna para kaloszy. Athletic ma niewielką przewagę z pierwszego meczu, którą zapewne będzie desperacko bronił. Poza tym jak już wspominałem Baskowie zawsze wychodzą bardzo zdeterminowani na mecze Copa del Rey i walczą w nich o wiele mocniej niż w lidze. Najlepiej świadczy o tym fakt, że od 14 stycznia 2014 r. nie przegrali żadnego wyjazdowego spotkania w Pucharze Króla. Ostatnim zespołem, których ich pokonał i odpadli z tych rozgrywek było Atletico, które wygrało oba mecze, zarówno na San Mames (0-1) jak i na Vicente Calderon. Od tego czasu zespół zawsze wygrywał na wyjeździe i awansował, czasami nawet mimo niekorzystnego rezultatu z pierwszego meczu u siebie (Espanyol) czy też nawet porażki w rewanżu na La Catedral (Celta). Miejmy nadzieję że tak samo będzie i tym razem.

 

Przewidywane składy:

Villarreal: Barbosa – Rukavina, Musacchio, Iniguez, Marin – Rodri, Pina – Nahuel, Castillejo, Samu – Leo Baptistao.
Trener: Marcelino Garcia Toral

Athletic: Herrerin – Boveda, Etxeita, Laporte, Balenziaga – Benat, Iturraspe – Williams, Eraso/Muniain, Susaeta – Aduriz.
Trener: Ernesto Valverde

Data: 13.01.2016 r. godz. 20.30
Miejsce: Vila-real, Estadio El Madrigal (poj. ok. 23 tys.)
Sędzia: Velasco Carballo

Komentarze   

#1 Joxer 2016-01-13 20:51
No i ladnie..... podanie pierwsza klasa a wykonczenie Williamsa jak rasowego snajpera .... 0-1.....
#2 LaLiga 2016-01-13 21:20
Swietna polowka, co prawda to tylko rezerwy Villarreal, ale nie dopuscilismy ich do zadnej sytuacji. Licze na spokojna druga polowe.
#3 Joxer 2016-01-13 21:45
Bailly powinien juz wyleciec z boiska.... i to podwojnie.... najpierw za ten lokiec w glowe Aduriza bo to nie byl atak na pilke.... a pozniej za to przebiegniecie sie po Adurizie....
#4 Joxer 2016-01-13 21:48
Soldado znowu gra jak zwierze.... ze nikt mu nie polamal jeszcze nog za te jego kuksance, kopniaki, popychanie... dziwie sie....
#5 Joxer 2016-01-13 22:02
Ten Bailly ma naprawde cos z mozgiem....
#6 LaLiga 2016-01-13 22:22
Soldado to zawsze mial cos nie tak z glowa. Zadanie wykonane. Losowanie w piatek??
#7 Joxer 2016-01-13 22:31
Chyba tak... nie pamietam dokladnie...

Cwierfinal osiagniety... potencjalni przeciwnicy...

Sevilla, Mirandes, Atletico, Barcelona, Valencia, Celta i pewnie Las Palmas....

Z punktu widzenia odleglosci najlepsze byloby Mirandes ale o nich chyba kazdy marzy... ;)

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Getafe - Athletic


 
-:-

 Data: 03.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Coliseum Alfonso Perez

Sędzia:

Poprzedni mecz

Atletico - Athletic

-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia: Martinez Munuera

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United