^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 20 gości oraz 0 użytkowników.

Dwa miesiące, dokładnie tyle czekali piłkarze Athletic na wygrana. Skromnie bo skromnie ale pokonali Malaga na własnym stadionie a jedyna bramkę zdobył Aritz Aduriz, który wykończył świetną kontrę zapoczątkowana przez Iago Herrerina. To był zloty gol, który zapewnił Baskom awans do półfinału w którym zmierza się z Espanyolem. Sam mecz mógł się podobać i tylko szkoda ze aura nie dopisała gdyż ulewne deszcze utrudniały rozgrywanie piłki jak również miały wpływ na frekwencje na stadionie gdzie przyszło tylko ok. 20 tys. fanów. Jednakże wsparcie kibiców i tak było olbrzymie bo przed stadionem zgromadziły się tysiące fanów a autobus z zawodnikami przyjechał pod obiekt w szpalerze kibiców trzymających w rękach palące się race. Wsparcie zespołu iście imponujące.

Mecz był bardzo wyrównany bo obydwa zespoły postanowiły pójść na wymianę ciosów i raz atakowała jedna drużyna a raz druga. Akcje były szybkie i mogły się podobać. Problem był tylko jeden a mianowicie mało sytuacji podbramkowych. Niestety warunki dyktował ulewny deszcz, który mocno ograniczał piłkarzom płynność i dokładność rozegrania. Pierwsza dogodna okazje mieli goście ale najpierw Javi Guerre uprzedził San Jose a później dobitke Iraola. Baskowie mogli odpowiedzieć trafieniem De Marcosa, który piekielnie mocno uderzył z 7 metra po dośrodkowaniu Balenziagi i odegraniu z długiego słupka przez Susaete. Ochoa musiał wykazać się swoimi najwyższymi umiejętnościami by sparować futbolówkę. Los Leones dalej atakowali ale Weligton i Algeleri świetnie radzili sobie z Susaeta, Muniainem czy tez Adurizem, których w bój wypuszczał Benat po raz pierwszy operujący z pozycji środkowego pomocnika a nie mediapunta. Dzięki temu Athletic miał spora przewagę w środku pola. W 32 minucie udało się zdobyć bramkę ale sędzia jak najbardziej słusznie jej nie uznał. O ile po centrze Muniaina Aduriz idealnie wszedł w tempo ale jego uderzenie sparował Ochoa to już poprawiający Susaeta był na pozycji spalonej. Za chwile Los Leones mogli stanąć przed kolejna świetną akcja ale Benat nie zrozumiał się z Iraola. W 41 minucie meczu piłkarze Athletic domagali się rzutu karnego. Z lewej strony dośrodkował Balenziaga a Camacho tak nieszczęśliwie ze trafił sobie w ramie (bark? twarz?). Niestety powtórki nie wyjaśniają co tak naprawdę zaszło i czy faktycznie należał się rzut karny. Tuz przed zakończeniem pierwszej polowy świetną akcje przeprowadził na lewym skrzydle Muniain, przed polem karnym ściął do środka i wypalił w długi róg bramki Ochoy minimalnie chybiając.

 

Drugie 45 minut rozpoczęły się dla Malagi najgorzej jak mogły. Wprawdzie to Los Boquerones wykonywali rzut wolny na połowie Athletic i posłali piłkę w pole karne ale tam bez problemów wyłapał ja Herrerin i rozpoczął zabójczą kontrę. Wyrzucił piłkę do Benata, który pociągnął kilkadziesiąt metrów i podał na wolne pole do Markela Susaety, który po wbiegnięciu w pole karne oddal futbolówkę Adurizowi a ten dopełnił formalności. Zawodnicy Malagi sygnalizowali spalonego ale niestety podobnie jak w przypadku zagrania Camacho żadna powtórka nie jest w stanie tym razem potwierdzić racji podopiecznych trenera Gracii. 1-0 na San Mames. Przyjezdni mogli bardzo szybko odpowiedzieć bo już po 3 minutach Javi Guerra trafił do siatki po centrze Antunesa, tyle ze liniowy jeszcze przed strzałem zasygnalizował spalonego Juanmiego, który był na drodze piłki próbując do niej dojść i absorbując obronę Athletic, która widząc reakcje bocznego i słysząc gwizdek sędziego głównego odpuściła już krycie. Czy sędzia popełnił błąd? Gdyby obaj puścili akcje to błędu by nie popełnili ale nie popełnili również wskazując na offside. W 58 minucie mogło być 2-0. Rzut rożny wykonywał Benat, zacentrowal w pole karne gdzie obrońcy wybili piłkę. Ta trafiła do Iraoli, który ponowił akcje wrzucając futbolówkę ponownie w pole karne. Tym razem jednak obrońcy pogubili się i Laporte wyszedł sam na sam z Ochoa ale niestety przegrał pojedynek. W 61 minucie kolejna centra Benata, tym razem z rzutu wolnego ale znajdujący się w 100 procentowej sytuacji Mikel San Jose fatalnie przestrzelił. Piec minut później kolejny stale fragment gry i kolejne dośrodkowanie z narożnika boiska w wykonaniu Benata ale i tym razem strzał głową piłkarza Athletic, którym był Laporte, minął bramkę Ochoy. W 70 minucie spotkania z dystansu uderzał Oscar de Marcos ale futbolówka o centymetry minęła słupek bramki Malagi. Niestety to była ostatnia akcja Basków, którzy zaczęli powoli odczuwać trudy tego meczu i ciężkie warunki pogodowe. Do głosu doszli goście i kilka razy zakotłowało się pod bramka Herrerina. W 71 minucie z dystansu uderzał Camacho ale piłka minęła słupek. Kilka minut później bardzo groźnie uderzał zza pola karnego Samuel ale dobrze ustawiony był Herrerin. W 81 minucie Iraola w ostatnich chwili wybił groźne dośrodkowanie Antunesa uprzedzając składającego się do strzału Javi Guerre. Malaga dalej napierała. Javi Guerra mógł się pokusić o trafienie wyrównujące po centrze Amrabata ale świetnie wyczyścił akcje Etxeita. Już w doliczonym czasie gry zwycięstwo Baskow przypieczętować mógł Aduriz, który po błędzie rywali biegł z piłkę na bramkę Ochoy ale gdy składał się do strzału w polu karnym w ostatniej chwili wrócił Weligton i wybił piłkę na rzut rożny. Sędzia dal jeszcze rozegrać ten stały fragment gry i zakończył spotkanie. Athletic wygrał i awansował do półfinału Copa del Rey.

 

Na pewno należy naszych zawodników pochwalić za te mecz. Szczególnie jeśli porównamy go do poprzednich gdzie był prawdziwy dramat. Dopóki starczyło sil podopiecznym trenera Valverde mecz był pod pełną kontrola choć Malaga potrafiła przeprowadzić kilka groźniejszych akcji. Dopiero pod koniec meczu, mniej więcej od 70 minuty Los Boquerones przejęli inicjatywę. W końcu można powiedzieć ze spisał się trener Valverde. Wprawdzie ponownie na lewej stronie biegał Balenziaga i zmian w podstawowym składzie było mniej niż zapowiadał ale w środku pola na swojej nominalnej pozycji biegał Benat. To od razu przełożyło się na jakość rozegrania i kreatywność w ataku. Akcja po której padła bramka to w dużej mierze zasługa właśnie Etxebarrii. Poza tym Benat błyszczał jeśli chodzi o stale fragmenty gry, który były olbrzymim niebezpieczeństwem pod bramka rywali. Pozostaje mieć tylko nadzieje ze Valverde widział to i wyciągnie z tego właściwe wnioski a wiec znajdzie miejsce dla naszego rozgrywającego w środku pola a nie na pozycji mediapunta gdzie mogą grac Viguera, De Marcos, Guillermo a nawet Unai Lopez, który powoli przyzwyczaja się i jest pojętnym uczniem jeśli chodzi o grę w tym rejonie boiska. Sporo zdrowia pozostawił na murawie Balenziaga, który biegał od pola karnego do pola karnego. Generalnie bardzo dobrze spisywała się nasza defensywa. Jeśli chodzi o atak to tutaj na pewno wyróżniał się Aduriz, szczególnie za ten kontratak, gdzie na pełnej prędkości przebiegł boisko od własnej bramki począwszy na 5 metrze po drugiej stronie boiska skończywszy, będąc szybszym niż większość zawodników Malagi jak i jego młodsi koledzy z zespolu. Co najmniej nieźle jak na 34 letniego napastnika. Sporo zamieszania a przede wszystkim kartek na rywalach zarobił Muniain. Poza tym o mało co nie zaliczył asysty i nie strzelił bramki. Oby forma rosła dalej bo zespół potrzebuje Ikera. Nieco słabiej radzili sobie De Marcos oraz Susaeta choć Oscar miał 2 – 3 sytuacje gdzie trochę postraszył Ochoe a Markel zaliczył asystę przy trafieniu Aritza. Tyle ze przez większość spotkania byli kompletnie bezbarwni a dodatkowo mało wspierali obronę. Kolejne dobre spotkanie w środkowej linii rozegrał Mikel San Jose i jak widać trener Valverde nabrał do niego zaufania kosztem Ander Iturraspe. Jedynym minusem takiego ustawienia jest to ze nasz defensywny pomocnik słabiej udziela się w ataku ale jeśli obok niego będzie grał Benat to szczerze powiedziawszy nie będzie to miało takiego znaczenia bo Etxebarria w tym akurat jest świetny.

 

Przed nami teraz spotkanie z Levante o dość nietypowej porze bo o 12.00 w niedziele. Dla piłkarzy a przynajmniej części z nich najważniejszy jest odpoczynek i odzyskanie świeżości. Dobrze by było żeby Valverde zastosował na niektórych pozycjach rotacje bo widać ze co niektórzy z jego podopiecznych już ledwo biegają a po takim wysiłku może być jeszcze gorzej. A pamiętajmy ze czekają nas jeszcze starcia w Lidze Europy.

 

Statystyka meczu:

Składy:

 

Athletic: Herrerin – Iraola, Etxeita, Laporte, Balenziaga – San Jose, Benat (85' Iturraspe) – Susaeta, De Marcos (72' Mikel Rico), Muniain (90' Ibai) – Aduriz.
Trener: Ernesto Valverde

 

Malaga: Ochoa – Rosales, Angeleri, Weligton, Antunes – Camacho, Recio (77' Duda) – Horta (64' Samuel), Amrabat – Javi Guerra, Juanmi (64' Castillejo).
Trener: Javi Gracia

 

Wynik: 1 – 0
Bramka: 48' Aduriz
Żółte kartki: Laporte, De Marcos, Etxeita – Amrabat, Antunes, Camacho, Recio, Samuel, Duda
Posiadanie piłki: 49 – 51%
Strzały: 12 – 5
Strzały celne: 3 – 1
Rzuty rożne: 3 – 5
Spalone: 5 – 4
Straty: 70 – 69
Piłki odzyskane: 47 – 44
Podania: 400 – 435
Faule: 21 - 20
Widzów: ok. 20 tys.
Sędzia: Velasco Carballo jako główny oraz Alonso Fernandez i Alvarez Moreno na liniach. Cala trojka pochodzi z Madrytu.

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Getafe - Athletic


 
-:-

 Data: 03.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Coliseum Alfonso Perez

Sędzia:

Poprzedni mecz

Atletico - Athletic

-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia: Martinez Munuera

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United