^Powrót na górę!
Przerwa reprezentacyjna w ekipie Athletic przebiegała bardzo intensywnie. Przede wszystkim skupiono się na doprowadzeniu do zdrowia jak największej liczby zawodników, którzy po ostatnich spotkaniach narzekali na problemy. A lista była długa bo do kontuzjowanego Aduriza dołączyli Muniain, Iraola, De Marcos, Guillermo i Balenziaga. Wszyscy byli wyłączeni z normalnych zajęć praktycznie do weekendu podczas którego zawodnicy dostali wolne. I będą to prawdopodobnie ostatnie wolne dni przed kolejnym maratonem meczowym jaki czeka zespół do Świąt Bożego Narodzenia. Dawka spotkań będzie iście zabójcza bo w przeciągu 27 dni Athletic rozegra aż 9 spotkań.
W poniedziałek po przerwie sytuacja kadrowa nieco się polepszyła bo do normalnych zajęć wrócili Muniain i Balenziaga. Jednakże trener Valverde oszczędzał ich i nakazał przed końcem treningu udanie się do szatni. Wraz z trenerem Xabim Clemente ćwiczyli Aduriz, Iraola i De Marcos. Reszta zespolu po krótkiej rozgrzewce skupiła się na gierkach treningowych. Kibice zgromadzeni wokół boiska treningowego szczególnie mogli podziwiać dwa gole Borjy Viguery, jedna bramkę Kike Soli oraz trafienia z rzutów karnych Gurpegiego i Toquero. W trakcie jednej z akcji kibice zamarli gdy na murawę po starciu z jednym z obrońców upadł Kike Sola i sygnalizował uraz ale na szczęście po kilku minutach zabiegów masażystów wszystko było w porządku i napastnik mógł bez problemów dokończyć zajęcia.
Wtorkowe zajęcia odbyły się już całkowicie normalnie i były poświęcone technice oraz taktyce na mecz z Espanyolem. Do zespolu po raz pierwszy od dłuższego czasu dołączył Aritz Aduriz i przynajmniej przez część treningu ćwiczył wraz z pozostałymi kolegami. Wciąż poza zespołem był Andoni Iraola, który po około pół godzinie biegania po bocznym boisku udali się do kilowi by dokończyć sesje. Jest to dość zagadkowe postępowanie trenera Valverde gdyż klub oficjalnie nie podał żadnej informacji w sprawie stanu zdrowia naszego drugiego kapitana. Nie wygląda tez na to żeby był pod jakąś specjalna opieka fizjoterapeutów czy tez lekarzy. Być może chodzi o jakieś sprawy przeciążeniowe i ze względu na wiek Txingurri nie chce ryzykować zdrowiem zawodnika.
W środę do drużyny wrócili ostatni nieobecni a wiec Unai Lopez oraz Aymeric Laporte, którzy wrócili ze zgrupowań reprezentacji młodzieżowej Hiszpanii i Francji we wtorek rano ale opiekun Los Leones nie zdecydował się na dołączenie ich do zespolu i w Lezamie mieli się zameldować dopiero w środowy poranek. Wszystkich na pewno ucieszył stopniowy powrót do pełnej sprawności Aritza Aduriza, który z dnia na dzień czuje się lepiej i coraz częściej trenuje na pełnych obrotach. Wszystko wskazuje na to ze będzie dostępny w meczu z Espanyolem. Pytanie tylko czy Valverde będzie chciał zaryzykować zdrowiem swojego podopiecznego. Aduriz nie jest już młodzieniaszkiem a jest wręcz niezbędny drużynie gdyż póki co tylko on strzela bramki. Są wprawdzie jeszcze dwaj napastnicy ale Txingurri z niewiadomych powodów im nie ufa. Tyle ze będzie chyba musiał się z nimi przeprosić ze względu na liczbę spotkań jaka czeka zespół w najbliższych dniach. Wszystkiego jednak dowiemy się po czwartkowych zajęciach, których początek zaplanowano na godzinę 18.00. Około godziny 20.00 odbędzie się konferencja prasowa po której będzie znana lista powołanych na piątkowy pojedynek.