^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 20 gości oraz 0 użytkowników.

Athletic wraca na San Mames by zmierzyć się z kolejnym zespołem ze strefy spadkowej. Mecz w piątkowy wieczór o godzinie 21.00 rozpocznie zmagania w kolejce 13, ostatniej przed również ostatnią przerwą na mecze reprezentacji w tym roku. Rywalem Basków będzie otwierająca strefę spadkową Celta Vigo, która jeśli się w tym sezonie uratuje po raz kolejny przed spadkiem to będzie prawdziwy cud. Oczywiście zespół z Estadio Balaidos ma o wiele większy potencjał niż pokazuje na boisku ale gra beznadziejnie. I teraz pytanie czy Atheltic po chwale zwycięstwa nad Villarrealem na wyjeździe dostosuje się do tego poziomu lekceważąc dużo słabszego rywala i się przejedzie czy też zagra poważny futbol i zainkasuje jakże potrzebny komplet oczek. Odpowiedź na to poznamy dopiero około 23.00 gdy zabrzmi ostatni gwizdek arbitra tego meczu Pana Pulido Santanę.

Poprzednią kolejkę o wiele będą wspominali zawodnicy Los Leones, którzy pojechali na Estadio La Ceramica by zmierzyć się z Villarrealem. Nie bez kłopotów, dodajmy że na własne życzenie ale udało się pokonać rywali i wywalczyć bezcenne 3 oczka, dzięki którym zespół z Bilbao wrócił na 5 miejsce w tabeli. Za to Celta może sobie mocno pluć w brodę bo podejmowała na swoim boisku Sevillę i po bramce Starfelta w 22 minucie miała wszystko pod kontrolą by odnieść swoje drugie zwycięstwo w tym sezonie i pierwsze na własnym obiekcie. Niestety w drugiej części meczu najpierw czerwo za dwie żółte kartki obejrzał defensywny pomocnik Renato Tapia a tuż przed końcem meczu gola na wagę remisu dla gości strzelił EN-Nesyri. Tym samym szansa na zrównanie się punktami z Mallorcą i złapanie kontaktu zresztą stawki nie powiodła się i ekipa z Vigo dalej otwiera strefę spadkową.

Jeśli ktoś chce zrobić doktorat albo profesurę na temat jak marnować potencjał klubu/zespołu i szuka wzorca na to, to Hiszpania będzie świetnym miejscem gdzie będzie można napisać na ten temat całą serię prac naukowych. Jednym z obowiązkowym przystanków powinno być Vigo i przypadek miejscowej Celty. Bo ekipa z Galicji to jeden z takich można powiedzieć wzorcowych przypadków w tym temacie. Planu nie ma specjalnie żadnego, wszyscy i wszystko jest na sprzedaż, ludzie pracujący w klubie, poza trenerami młodzieży są chyba z przypadku, nie uczą się na własnych błędach no i z miejsca będącego kopalnią talentów zrobiono klub, który zamiast bić się o puchary co roku od pewnego czasu walczy desperacko o utrzymanie i dopiero w końcówce sezonu gdy w zasadzie wszystko jest rozstrzygnięte, a jak reszta zespołów już odpuszcza uda się zająć pozycję nieco wyższą niż tuż nad strefą spadkową. Szefostwo następnie w glorii chwały oświadcza że przecież pozycja nie jest zła i pomiędzy strefą spadkową a Celta było kilka zespołów zapominając że przez 90% tegoż sezonu Celestes balansowali na krawędzi albo przebywali pod kreską. I oczywiście brak refleksji i zastanowienia się nad tym co jest źle. W tym sezonie stwierdzono że może teraz warto postawić na lepsze nazwisko trenerskie i ściągnięto nie byle kogo bo samego Rafę Beniteza. Tego szkoleniowca raczej nikomu przedstawiać nie trzeba kto ma nawet blade pojęcie o piłce. Na pewno umiejętności trenerskich odmówić mu nie można ale jest pewien problem, a mianowicie Rafa to już niestety nie ten sam trener co kiedyś, a poza tym raczej dobrze się sprawdza w klubach gdzie ma do dyspozycji zawodników na odpowiednim poziomie. A w Celcie tego niestety brak. Kolejna sprawa to taka, że styl gry Celty oparty na technice, szybkości, polocie i swoistego rodzaju improwizacji i nijak ma się do tego co preferuje Hiszpan, który jest taktykiem, praktykiem a jego gra opiera się na starannie wypracowanych schematach. Można powiedzieć że próbuje się połączyć ogień i wodę. Ostatnia sprawa to taka że gdyby jeszcze spróbowano dać szkoleniowcowi odpowiednich zawodników to mogłoby to wypalić. W każdym zespole w którym pracował Benitez budował on zespół wokół konkretnego zawodnika - lidera, zwykle najlepszego jakiego posiadał – jak np. Gerard w Liverpoolu czy Hamsik w Napoli. I takim miał szansę być fantastyczny młody zawodnik Gabriel Veiga. To olbrzymi talent, świetny technik z wizją gry, który mógł być czołową postacią nie tylko Celty ale i całej La Liga, a kto wie czy później nie gwiazdą europejskich boisk. Tyle że w Celcie obowiązuje zasada że jak można zarobić to trzeba i jak pojawiła się w zasadzie pierwsza konkretna oferta za większe pieniądze to be żalu zawodnika oddali. Veiga poszedł do Al-Ahli do Arabii Saudyjskiej za 40 mln euro. Ale to nie koniec wyprzedaży bo za 6,5 mln euro do AEK Ateny poszedł drugi środkowy pomocnik Orbelin Pineda. Poza tym Atletico Madryt kupiło za 5 mln euro lewego obrońcę Javi Galana, bramkarz Ruben Blanco poszedł za 1,8 mln euro do Marsylii, skończył się kontrakt Santi Minie, za darmo odeszli Denis Suarez (Villarreal), wychowanek i wieloletni kapitan obrońca Hugo Mallo oraz skrzydłowy Augusto Solari. Jak więc widać w zasadzie wszyscy najbardziej kreatywni zawodnicy zespołu zostali wyekspediowani. Dziwi się też pozbycie tak charyzmatycznego zawodnika jak Hugo Mallo, który był duszą i sercem tej drużyny. No ale klub zarobił ponad 55 mln euro więc była szansa na przynajmniej częściowe powetowanie sobie strat choć to było naprawdę karkołomne zadanie. Tak więc ruszono na zakupy. Włodarze Celty niepomni w sumie wtopienia ponad 12 mln euro za Larsena, który miał być zbawcą ataku sięgnęli po kolejnego napastnika z Eredivisie – tym razem wybór padł na snajpera Utrechtu, Greka Anastasiosa Douvikasa autora 20 trafień w zeszłym sezonie, za którego zapłacono 12 mln euro. Efekt jak na razie słaby po prawie w ogóle nie gra ale fakt faktem strzelił 2 bramki więc może jeszcze odpali o ile będzie grał. Tyle że o ile w przypadku Larsena mówiono o spory talencie to już o Douvikasie raczej nie bo kolejki chętnych po niego nie było a kluby, choćby angielskie monitorują cała tamtejszą ligę od dołu do góry mając swoich skautów podejrzewam, że już na bramkach wejściowych do biura gdzie zapisuje się dzieci do szkółek piłkarskich by już na tym etapie ocenić czy coś z danego dzieciaka będzie czy nie. No ale zawodnik ma dopiero 24 lata więc a nuż się uda, więc skreślanie go na razie nie ma sensu. Kolejne nabytki to prawoskrzydłowy Carles Perez z Romy (5,2 mln), stopera szwedzkiego stopera Starfelta z Celticu (5 mln), środkowego pomocnika Carlosa Dotora z Castilli (3 mln euro), lewego obrońcę Mihailo Ristica z Benfiki (1,5 mln) oraz za darmo lewoskrzydłowego Jonathana Bambę z Lille, lewego obrońcę Manu Sancheza z Atletico oraz bramkarza Vicente Guaitę z Crystal Palace. W zasadzie jedyne sensowne transfery to Perez i Manu Sanchez. Ograni w La Liga gdzie się sprawdzili i pasujący do stylu gry Celty. O pozostałych ciężko cokolwiek powiedzieć. Bamba świetnie spisywał się w Lille ale to bardzo nieregularny zawodnik. Miał świetny sezon otwarcia w Lille gdzie przyszedł z Saint Etienne notując 13 bramek i sporo asyst, a później pełna sinusoida czyli sezon beznadziejny, dobry, beznadziejny i znowu dobry. Prawem serii obecny powinien być beznadziejny i tak też się zapowiada bo zawodnik w 12 meczach ma na swoim koncie zaledwie po jednej bramce i asyście. Starfelt furory na wyspach nie zrobił choć w Celcie jedną bramkę zdołał strzelić ale w obronie słabo bo nie radzi sobie z szybkimi i zwinnymi zawodnikami, a z tego powinien być najbardziej rozliczany. O Dotorze i Risticiu ciężko cokolwiek powiedzieć poza tym że raczej to transfery na zasadzie „a nuż się uda" i wyglądają na typowe zapchajdziury. Zastanawia też sens sprowadzenia Guaity i pozbycie się dużo młodszego Blanco (wychowanek) bo trudno przypuszczać żeby 36 letni portero zwiększył rywalizację i podniósł umiejętności kolegów z zespołu bo w kadrze jest 35 letni Marchesin, który już raczej lepszy nie będzie oraz 26 letni Ivan Villar, który jest co najmniej solidnym zawodnikiem. Może jakby w zespole byli jacyś młodziutcy bramkarze wchodzący do dorosłej piłki to można zrozumieć taki transfer ale trzech bramkarzy o zbliżonych umiejętnościach i potencjale? No ale to tylko chyba w gabinetach klubu w Vigo zrozumieją. Jak więc widać dość słabo to wygląda ale chyba szefostwo klubu jest zadowolone bo w kasie pozostało ok. 30 mln euro. Tyle że kasa, kasą ale jak nie będzie wyników i klub spadnie to zamiast inwestycji będzie walka o przetrwanie, szczególnie gdy jeszcze jest modernizacja stadionu, która nie kosztuje groszy. No i ile wytrzyma Benitez na ławce Celty, bo na razie władze ufają szkoleniowcowi bezgranicznie i wiążą z nim spore nadzieje, co zresztą pokazali podpisując z nim umowę aż na 3 lata. Chyba że to takie trochę dobra mina do złej gry żeby nie przyznać się do błędu bo w razie czego zwolnienie szkoleniowca wiązałoby się z naprawdę sowitym odszkodowaniem, a to by tłumaczyło trzymanie w rezerwie tych 30 mln euro z transferów. Być może ktoś w biurach Celestes czuł pismo nosem i wolał zabezpieczyć klub na taką ewentualność. No ale miejmy nadzieję że w końcu Celta zacznie grać na poziomie odpowiadającym jej potencjałowi bo ten jest naprawdę spory, a każdy silny klub w La Liga podnosi jej poziom. Będzie jednak o to dość trudno bo kalendarz ligowy nie jest zbyt dobry do końca pierwszej rundy i w zasadzie w każdym meczu trzeba by było cokolwiek zdobyć żeby się wydostać z dołów tabeli. Czy się uda zobaczymy ale wiadomo że w zespole nie dzieje się dobrze. W ostatnim meczu doszło nawet do incydentu, w którym Iago Aspas w przypływie furii zdemolował monit VAR. Tapia, jeden z kluczowym zawodników w środku pola wyleciał z czerwoną kartką w pojedynku z Sevillą i dzięki m.in. temu ekipa z Andaluzji uratowała punkt, gdyż grała z przewagą jednego zawodnika. No i kontuzje, choć ostatnio udało się je opanować i jedynym pewnym niedysponowanym na dzisiejszy mecz z powodów zdrowotnych jest lewy obrońca Mihailo Ristic. Kłopoty zdrowotne miał jeszcze pomocnik Lucas de la Torre. Pod nieobecność Tapii brak Torre byłby poważnym dylematem dla Beniteza, który musiałby przeformować całą linie pomocy. Na szczęście w czwartek dostał zielone światło od sztabu medycznego na udział w meczu i ćwiczył normalnie wraz z resztą zespołu. Za to do końca sezonu nieobecny będzie stoper Aidoo, który doznał zerwania mięśnia Achillesa w meczu towarzyskim pomiędzy Ghaną a Meksykiem w czasie przerwy na mecze kadry. Ale to raczej nie będzie większym problem w poszukaniu zastępstwa bo wprawdzie w kadrze zostało trzech środkowych obrońców – Starfelt, Nunez i Dominguez ale bez problemu może tez zagrać na tej pozycji Mingueza, który.... gra u Beniteza jako prawoskrzydłowy. Być może jest w tym jakiś głębszy plan ale trudno to po wynikach stwierdzić jak na razie. No ale to nie problem Athletic. W meczu z Los Leones największym problemem dla Beniteza będzie zestawienie środka pomocy. Tapia jak już wspomniałem musi pauzować za czerwoną kartkę, a De la Torre jest świeżo po kontuzji i nie wiadomo jaka jest jego forma. Stąd trzeba znaleźć pomysł na nową parę, która będzie dobrze ze sobą współpracowała. Jednym z pomysłów jest powrót do podstawowej jedenastki Frana Beltrana. Co do drugiej osoby szkoleniowiec ma rozważać wystawienie Dotora albo Sotelo. Obaj mało doświadczeni ale dobrzy w kombinacyjnej grze w ataku. Tyle że raczej trudno posądzać Celtę o prowadzenie gry a raczej skupienie się na kontrach więc raczej były potrzebny zawodnik dobry w defensywie ale potrafiący szybko wyprowadzić piłkę do ataku. I właśnie takim jest De la Torre. Pozostała 9 zawodników to będzie raczej powtórzenie składu z meczu z Sevillą a więc a ramce stanie Guaita, w obronie Vazquez i Manu Sanchez po bokach i Starfelt z Nunezem na środku, na skrzydłach Mingueza z Bambą oraz w ataku Aspas z Larsenem. Na co zwrócić uwagę w grze przeciwko Celcie? Przede wszystkim na nie robienie głupich strat w środku pola po których mogą pójść kontry z prostopadłymi podaniami za plecy obrońców. Kolejna sprawa to gra skrzydłami i centry w pole karne. No i chyba najważniejsza to stałe fragmenty gry. Benitez to taktyk i ten element piłkarskiego rzemiosła opanowuje do perfekcji, a wysocy zawodnicy potrafią z tego zrobić odpowiedni użytek.

Zwycięstwo na Villarrealem przyniosło chwilową ulgę w szeregach Los Leones po ostatnich kiepskich występach z Valencią i Rubi. Trzy punkty na jakże trudnym terenie w delegacji są tym bardziej wartościowe bo pozwalają na zdystansowanie zespołu, który teoretycznie powinien się bić o europejskie puchary. Szkoda tylko dwóch straconych bramek, które były po prostu niepotrzebne. Udało się też zakończyć mecz bez poważniejszych urazów choć na treningu po meczu widziano osobno trenującego Paredesa i Nico Williamsa. Obaj mieli niedawno urazy a trener chyba nauczony doświadczeniem z Yurim Berchiche, który zagrał mimo ledwo wyleczonego urazu i odnowiła mu się kontuzja, teraz dmucha i chucha na piłkarzy z jakimikolwiek problemami zdrowotnymi. I trudno się dziwić bo niestety kolejne testy mięśni nogi Yuriego potwierdziły że uraz jakiego doznał w meczu z Realem i przez który pauzował 3 miesiące, uległ częściowemu odnowieniu. Na tyle że przewidywany czas absencji naszego lewego obrońcy to kolejny miesiąc i można się go spodziewać na boisku dopiero na początku grudnia. To na pewno spory cios dla defensywy ale też miejmy nadzieję możliwość na wykazanie się dla Imanola de Albeniza. O ile oczywiście Valverde na niego postawi bo niestety ale w meczu z Villarrealem widzieliśmy na lewej flance Inigo Lekue. Zapewne w kolejnych meczach też niestety zamiast Imanola będzie biegał właśnie Lekue. Na szczęście są też dobre wieści bo praktycznie wyleczony jest Ander Herrera, jak również Raul Garcia poradził sobie z urazem pleców i znalazł się na liście powołanych zawodników na dzisiejsze spotkanie. A lista ta prezentuje się następująco:
Bramkarze: Simon, Agirrezabala
Obrońcy: Vivian, Paredes, Lekue, De Marcos, Imanol, Nolaskoain
Pomocnicy: Vesga, Berenguer, Sancet, Dani Garcia, Galarreta, Raul Garcia, Prados, Unai Gomez
Napastnicy: Inaki Williams, Muniain, Nico Williams, Guruzeta, Villalibre, Adu Ares.
Lista więc liczy tylko 22 nazwiska a wypadł z niej prawy obrońca Rincon. Trochę to dziwne skoro Valverde chce wystawiać na lewej flance Lekue a na rezerwie nie ma innego zawodnika mogącego grać na prawej obronie w razie jakiejś kontuzji. No chyba że znowu będzie tam biegał Prados, który już miał szansę na debiut na tej pozycji. Tylko, że szkoda takiego technika i graca z naprawdę bardzo dobrą wizją gry i stylu podobnym do Galarrety, żeby marnował się na obronie, skoro są tutaj inni zawodnicy w tym np. świetnie spisujący się właśnie na prawej obronie Rincon. No ale to dość powszechny problem trenerów Athletic a więc na siłę przestawienie zawodników na różne pozycje mając pod nosem gotowe rozwiązanie. Nie byliby sobą żeby nie kombinowali czegoś na siłę. No ale póki przynosi to punkty to zapewne nikt z tego afery robić nie będzie choć to właśnie jest stąpanie po dość cienkim lodzie. Skład jaki wyjdzie na Celtę nie będzie się raczej różnił od tego jaki zobaczyliśmy w pojedynku z Villarrealem i miejmy nadzieję na taką samą grę jak w meczu na Estadio de La Ceramica, oczywiście z pominięciem niepotrzebnych kombinacji Valverde.

Trudno sobie wyobrazić innego faworyta niż Athletic, szczególnie w meczu z drużyną ze strefy spadkowej jaką jest Celta, która nie wygrała od 1 września gdy pokonała outsidera z Almerii. Ale.... I tutaj właśnie zaczyna się znany ale bardzo nielubiany problem jaki maja Baskowie a więc lekceważenie właśnie takich outsiderów, zajmujących dalekie miejsce w tabeli, szczególnie w strefie spadkowej. Bo Celta potrafi grać i w każdej chwili może jej wyjść naprawdę dobry mecz, gdyż zespół ma olbrzymi potencjał i piłkarzy, którzy potrafią grać i strzelać. Nadzieję daje to że na razie wygląda na to że podopieczni trenera Valverde wyciągnęli wnioski i w spotkaniu na La Catedral z jedna z drużyn ze strefy spadkowej bez problemu sięgnęli po komplet punktów. I oby tak dalej. Statystyka również przemawia i to bardzo za gospodarzami dzisiejszego meczu. Na San Mames Los Leones zmierzyli się z Celtą 57 razy i tylko 5 razy przegrali i 11 razy zremisowali wygrywając aż 41 pojedynków. Żeby jednak nie było tak różowo to w ostatnich 5 latach Celestes poprawili statystykę zwycięstw wygrywając dwa razy z rzędu w sezonach 2020/2021 i 2021/2022. W sumie obydwa zespoły zagrały ze sobą 14 razy a bilans ich pojedynków kształtuje się następująco – 60 wygranych Athletic, 24 remisy i 30 porażek. Miejmy nadzieję że tą taktykę uda się dzisiaj jeszcze „podrasować".

Pojedynek pomiędzy Celtą a Athletic to będzie też starcie dwóch trenerów, którzy prowadzili swoje zespoły w jednym z najlepszych pojedynków w historii nowego San Mames. 27 sierpnia 2014 roku Los Leones po remisie 1-1 na San Paolo w Neapolu starli się z zespołem Beniteza na La Catedral w decydującym meczu dającym awans do Ligi Mistrzów. Pojedynek niezbyt układał się Baskom, którzy na początku drugiej połowy za sprawą Hamsika stracili bramkę i wydawało się że tak doświadczony trener i zespół wybije z głowy Athletic marzenia o grze w elicie kontynentu. Słynne stało się wezwanie do ławki liderów zespołu a więc Muniaina i Herrerę, szybkie udzielenie przez Txingurriego instrukcji i zmiana taktyki. Baskowie ruszyli z niesamowitym impetem na rywala, po którym nie było co zbierać. Dwa razy Aduriz i raz Ibai wybili z głowy marzenia Napoli na udział w tych rozgrywkach a to i tak najniższy wymiar kary jaki dostali wtedy zawodnicy trenera Beniteza, już po słynnej instrukcji taktycznej Valverde. To był jeden z najmagiczniejszych wieczorów na San Mames. Benitez zrewanżował się Txingurriemu na San Mames rok później już jako trener Realu Madryt wygrywając 1-2 (Sabin Merino – Benzemax2).

Przewidywane składy:
Athletic: Simon – De Marcos, Vivian, Paredes, Imanol – Vesga, Galarreta – Inaki Williams, Sancet, Nico Williams – Guruzeta.
Trener: Ernesto Valverde

Celta: Guaita – Vazquez, Nunez, Starfelt, Manu Sanchez – Beltran, De la Torre/Dotor – Mingueza, Aspas, Bamba – Larsen.
Trener: Rafa Benitez

Data: 10.11.2023, godz. 21.00
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames (poj. 53332)
Sędzia: Pulido Santana

Komentarze   

#1 A.S. 2023-11-10 21:18
No i sygnał ostrzegawczy, Celtą to nie są chłopcy do bicia,a sami potrafią wyprowadzić celny cios,na szczęście spalony nas ratuje.
#2 A.S. 2023-11-10 21:27
0:1, ależ trafienie Aspasa... precyzyjne i dokrecone, Simon bez szans.
#3 Joxer 2023-11-10 21:30
Ta bramka wisiała w powietrzu... Niestety...

Na razie widzę tradycyjnie niestety.... Popadniecie w samouwielbienie plus zlekceważenie rywala ze strefy spadkowej i kłopoty gotowe...
#4 Joxer 2023-11-10 21:33
Nie wiem jaka taktyka jest na ten mecz bo słabo to widać ale na slow motion nie da się wygrać meczu....
#5 A.S. 2023-11-10 21:38
No i w końcu,1:1, trochę szczęścia i Sancet był gdzie być powinien.
#6 Joxer 2023-11-10 21:41
No wyrównali... Brawo. Oihan... 1-1....

Widzę że zawodnicy Celty bawią się w sędziów...
#7 Joxer 2023-11-10 21:42
Ehhhh..... 1-2.... Chaos w obronie i strzał życia Bamby....
#8 A.S. 2023-11-10 21:42
1:2, bomba Bamby!!! Simon znów bez szans. Dzieje się,i to będzie jeszcze mecz!
#9 Joxer 2023-11-10 21:52
2-2!!!..... Guruzeta!!!.... brama do szatni....
#10 Joxer 2023-11-10 21:54
No meczycho trzeba przyznać jak się patrzy... Prawdziwy rollercoaster...

Obrona trochę w lesie ale na szczęście atak w miarę funkcjonuje... Mam nadzieję że w drugiej połowie to już tylko nasi będą strzelać...
#11 A.S. 2023-11-10 21:55
Ładnie szarpnął Nico i jest remis. Mecz otwarty i się dobrze ogląda, oby w przerwie sternik wskazał właściwy kurs.
#12 Joxer 2023-11-10 21:56
Niestety właśnie tego sternika trochę się obawiam... Bo ten mecz jest na spokojnie do wygrania...
#13 A.S. 2023-11-10 22:14
Jeeest 3:2, nie ma mowy o spalonym! Górką Guruzeta!
#14 Joxer 2023-11-10 22:15
Idealne rozpoczęcie drugiej połowy... Brawo Gorka.... 3-2....
#15 Joxer 2023-11-10 22:22
Oihan jak Ty mogłeś to tak spierniczyć...e hhh...
#16 Joxer 2023-11-10 22:27
No teraz VAT nas ratuje.... Ale trochę się nam upiekło i lepiej strzelić na 4-2 by dokończyc mecz bez stresu...
#17 A.S. 2023-11-10 22:28
Miało być 4:2, a jest 3:3! Skąd takie łuki w obronie? Tragedia...
#18 Joxer 2023-11-10 22:28
No i doigralismy się... Ehhh....
#19 Joxer 2023-11-10 22:29
Co odwalił teraz Paredes... Szkoda gadać...
#20 A.S. 2023-11-10 22:34
Simon!!! Obronił tego karnego,ufff
#21 Joxer 2023-11-10 22:34
No i karny dla Celty....

Brawo Simon!
#22 A.S. 2023-11-10 22:56
Karnego nie dali? Skandal!
#23 A.S. 2023-11-10 22:58
Oliwa na wierzch wypływa. Jest tym razem karny za tą rękę. Ale mecz!!!
#24 A.S. 2023-11-10 23:00
Alex Berenguer! Spokojnie i jest 4'3! Brawo i dzięki za takie widowisko
#25 Joxer 2023-11-10 23:00
Wygrywamy!!!!

Piękna walka do końca, piękny mecz obydwu drużyn...
#26 Joxer 2023-11-10 23:03
Alez walka dosłownie do ostatnich sekund... Brawo...

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Atletico - Athletic


 
-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia:

Finał Copa del Rey

Athletic - Granada

-:-

 Data: 19.04.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Iglesias Villanueva

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United