Athletic ostro przygotowuje się do nowego sezonu w zasadzie na wszystkich płaszczyznach. Zawodnicy na treningach wylewają poty w treningach motorycznych, które są pierwszą fazą przygotowań, natomiast nie mniejsza praca trwa w gabinetach Pałacu Ibaigane oraz biurach Lezamy żeby wszystko było przygotowane również od strony organizacyjnej oraz kadrowej. Na razie cisza jeśli chodzi o wzmocnienia pierwszej drużyny, być może wszyscy czekają na rozstrzygnięcie sprawy z Osasuną, ale za to sporo się dzieje jeśli chodzi o drużyny młodzieżowe i kobiecą, która chyba najbardziej wymagała nakładów i wygląda na to że Uriarte zaczyna nadrabiać stracony przez lata czas. Sporo tez młodych zawodników, z ekip rezerwowych zostało wypożyczonych bądź odeszło z klubu znajdując nowe zespoły.

Po roku czasu i długich poszukiwaniach Athletic ma nowego Dyrektora ds. Rozwoju i Transferów. Poprzednio to stanowisko zajmował Mikel Gonzalez, który dostał awans na Dyrektora Sportowego. Częściowo obowiązki pełnił Eneko Boveda ale w końcu klub znalazł kandydata. Umowę podpisano z Victorem Moreno, pochodzącym z Cuenci, 39-letnim byłym członkiem sekretariatu technicznego Alaves. Będzie On odpowiedzialny za rozwój sportowy nie tylko pierwszej drużyny ale i przede wszystkim młodzieży w klubie a także pilotował wszystkie transfery w tym sektorze do i z klubu, ze szczególnym uwzględnieniem wypożyczeń. Jest to kolejny po Mikelu Gonzalezie człowiek z przeszłością w Alaves, W swoim życiorysie ma również stanowiska Dyrektorów Sportowych w klubach z niższych lig jak Tenerife, Albacete, Lugo i Marbella. W Alaves kierował działem ekspansji. Swoją karierę zaczynał w klubie UB Conquense z miasta, z którego pochodzi i w którym pracował jako trener, opiekun grup młodzieżowych, Dyrektor Sportowy i Sekretarz Techniczny. Przed Moreno teraz będzie nie lada wyzwanie a więc pomoc w odchudzeniu pierwszego zespołu, w którym na dzień dzisiejszy trenuje 31 zawodników a łącznie kadra obejmuje aż 36 nazwisk. Do końca pretemporady i okienka transferowego w składzie musi być nie więcej niż 25 piłkarzy pierwszej drużyny, choć pewnie Valverde będzie chciał mieć mniej i wolne miejsca uzupełnić młodzieżowcami. Z tymi ostatnimi będzie najmniejszy problem bo ostatecznie mogą zagrać w rezerwach ale wciąż pozostaje co najmniej 4 piłkarzy, którzy w rezerwach się nie zmieszczą i którzy będą musieli odejść by kadra ograniczyła się do przepisowych 25 zawodników.

O ile pierwsza drużyna męska raczej raczej nie wydaje się żeby była specjalnie wzmacniana to na całego trwa ofensywa transferowa jeśli chodzi o drużynę kobiecą. Prezydent Uriarte oraz pilotujący transfery do tej ekipy Xabi Arrieta postanowili chyba nadrobić lata zaniedbań w tym temacie i wzmocnić zespół po latach odejść podstawowych zawodniczek. Wprawdzie nie ma jeszcze oficjałki ale można już potwierdzić że w przyszłym sezonie do drużyny trafi świetna snajpera Osasuny – Patri Zugasti. 23 letnia zawodniczka to jedna z najlepszych strzelczyń minionego sezonu w drugiej lidze kobiet. Ostatnie sześć sezonów to właśnie gra z Pampelunie a wcześniej grała w San Juan Ardoi, Lagunak oraz Mulier. To nie jedyna atakująca która wzmocnie zespół. Atheltic oficjalnie potwierdził transfery 23-letniej Marty San Adrian zwanej popularnie Sanadri, która również wzmocni atak zespołu. Potwierdziły się również plotki i powrocie 27 letniej Maddi Torre. Sanadri była wyróżniającą się zawodniczką zdegradowanego Alaves, dla którego to zespołu strzeliła 5 bramek i zaliczyła 3 asysty. Zaowocowało to powołaniem do kadry Hiszpanii U-23. Maddi Torres z kolei wraca po pięciu latach gry w Sociedad, w którym to zespole była jednym z kapitanów. To Mistrzyni Hiszpanii z sezonu 2015/2016 po którym odeszła do Santa Teresa a później trafiła do San Sebastian. Obydwie zawodniczki podpisały umowy do 2026 roku. To nie koniec wzmocnień kosztem zdegradowanego Alaves oraz Sociedad bo w ostatnich dniach kolejne dwie zawodniczki dołączyły do ekipy trenera Aznara. Kolejnym nabytkiem jest 23 letnia lewa obrończyni Garazi Facila, która podpisała umowę do 2026 roku. W ostatnich dwóch sezonach rozegrała 45 spotkań w Deportivo a wcześniej przez dwa lata grała w Osasunie. Ostatnim transferem jaki Athletic przeprowadził w drużynie żeńskiej jest sprowadzenie z Sociedad 21-letniej bramkarki Adriany Nanclares, która podpisała umowę do 2027 roku. Jak dotychczas rozegrała 41 spotkań w kadrze Txuri-Urdin i ma na swoim koncie Puchar Królowej oraz Mistrzostwo Świata U-20 wraz z obecnymi piłkarkami Athletic – Pinedo, Zubietą i Elexpuru. Jej kontrakt kończył się w czerwcu i nie zdecydowała się go przedłużyć.

Kibice w końcu doczekali się oficjalnego potwierdzenia transferu 17-letniego Elijaha Gifta. No może nie do końca udało się jeszcze go potwierdzić bo wciąż trwa papierologia związana z pozwoleniem od UEFA i FIFA (w związku z tym że jest to nieletni zawodnik) ale raczej powinno być zielone światło z tych organizacji gdyż z Liverpoolem jest już wszystko dogadane i klub z Anfield Road dał zielone światło na treningi w Lezamie. Perełka z drużyny młodzieżowej Liverpoolu oficjalnie rozpoczęła przygotowania do sezonu z rezerwami Athletic, mimo że początkowo sugerowano że może trafić do Basconii. I niewykluczone, że oficjalnie będzie przypisana do tej drużyny a grać będzie pod okiem trenera Gurpegiego. Według dziennikarzy AS'a negocjacje w sprawie sprowadzenie zawodnika trwały bardzo długo i toczyły się w absolutnej dyskrecji. Urodzony w Corelli (miasto w Navarze) zawodnik mający ojca Nigeryjczyka i matkę Baskijkę (pochodzi z Kolumbii) piłkarz w wieku 9 lat wyjechał do Wielkiej Brytanii by przez Huddersfield Town trafić w wieku 11 lat do szkółki Liverpoolu. Jest kadrowiczem reprezentacji Hiszpanii U-17. Z Athletic podpisał umowę ważną do 2028 roku a według dziennikarzy kosztował klub około 800 tys. euro. Transfer tego zawodnika to efekt pracy Mikela Gonzaleza i powiększonej siatki skautów Los Leones, która po obecnych rozgrywkach jest wyjątkowo aktywna gdyż udało się sprowadzić również jeden z największych talentów z Osasuny (właściwie z drugiej drużyny rezerw CD Subiza) – lewonożnego stopera Jona De Luisa oraz Quevedo, ściągniętego z rezerw Villarrealu. Gift to bardzo wszechstronny zawodnik mogący zagrać na skrzydle jak i na pozycji środkowego napastnika. Jego największe atuty to szybkość, uniwersalność i technika a także doskonałe warunki fizyczne jak na 17-latka (185 cm wzrostu).

W poprzednim akapicie wspomniałem już o Jonie De Luisie, i to jest kolejny transfer do zespołów młodzieżowych a konkretniej do Bilbao Athletic. Młody, zaledwie 19-letni lewonożny stoper to jak wspomniałem jeden z największych talentów Osasuny Pampeluna. Dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi (186 cm wzrostu) i jest bardzo szybki oraz świetnie potrafi się ustawiać i odbierać piłkę. Niektórzy dziennikarze porównując go do Aymerica Laporte i zapewne nikt nie miałby nic przeciwko temu żeby De Luis szybko awansował do pierwszej drużyny i grał tak jak obecny stoper ManCity. Kontrakt z młodym obrońcą obowiązuje do 2026 roku. De Luis trenował w ośrodku Tajonar przez dziesięć ostatnich lat, a w zeszłym roku reprezentował drugą drużynę rezerw Osy - SD Subiza. W czerwcu kończył mu się kontrakt ale odrzucił ofertę nowego i dołączył do Athletic.

Być może Gift nie będzie jedynym ściągniętym zawodnikiem ze szkółek angielskich bo skauci Athletic bardzo uważniej przyglądają się Victorowi Musie, świetnemu 16-letniemu napastnikowi urodzonemu w Tudeli w Navarze. W tym roku otrzymał awans z ekip juniorskich do ekipy U-18. Na razie trwają intensywne obserwacje i jeśli piłkarz ten sprawdzi się na poziomie U-18, podobnie zresztą jak Gift w Liverpoolu to w przyszłości Mikel Gonzalez podejmie kroki by sprowadzić również Musę.

Niestety pomimo tego że dziennikarze już zaanonsowali sprowadzenie do Athletic Jona Julena Guerrero, syna legendy klubu Julena Guerrero, to niestety próżno szukać potwierdzenia tego transferu ze strony Athletic jak i Realu Madryt. Nie wiadomo niestety czy faktycznie zawodnik trafi na San Mames czy nie. Negocjacje pomiędzy obydwoma klubami na pewno się toczyły i być może wciąż toczą i być może na finiszu ich poszło coś nie tak że kluby nie mogą się dogadać. W każdym bądź razie na dzień dzisiejszy informacja o przyjściu młodego Guerrero niestety okazała się przedwczesna.

Na razie nie ma żadnych informacji o odejściach w pierwszej drużynie choć możliwość wypożyczenia niektórych zawodników jest mocno sondowana przez kluby drugoligowe jak Amorebieta czy Eibar a nawet niektóre zespoły Primera Division. Najwięcej zapytań ma dotyczyć Unaia Vencedora, który jest na wylocie z klubu i raczej trudno spodziewać się by znalazł miejsce w kadrze na obecne rozgrywki. Amorebieta już pytała o niego a teraz dołączył Joseba Etxeberria i Eibar, który szuka zawodnika do środka pola a także zdegradowany Valladolid, który zbiera kadrę na rywalizację w Segunda Division. Za to całkiem sporo odejść jest jeśli chodzi o Bilbao Athletic oraz Basconię. W każdym razie na dzień dzisiejszy, bo na dniach zapewne uszczupli się również kadra pierwszego zespołu gdyż po powrocie z Meksyku należy się spodziewać pierwszych cięć w i tak już nadmiernie rozbuchanej kadrze, która liczy grubo ponad 30 zawodników.

Do Sestao River, beniaminka I Ligi RFEF przeszedł na zasadzie wypożyczenie 19-letni napastnik Ibai Sanz. W poprzednim sezonie grał na wypożyczeniu w Gernice w której strzelił 8 bramek. Do Barakaldo przechodza za to stoper Benat De Jesus (21 lat) oraz pomocnik Unai Velez (21 lat). Barakaldo w minionym sezonie awansował do II ligi RFEF a więc będzie grało na tym samym poziomie do ekipa Bilbao Athletic. Benat De Jesus rozegrał w poprzednim sezonie 12 spotkań a Velez 13 i zaliczył jedno trafienie w meczu z rezerwami Osasuny w Tajonar. Kolejne dwa ubytki dotyczą już Basconii. Do Arenas na wypożyczenie udają się 18-letni Lander Arenal oraz 19-letni Asier Santamaria. Obaj to obrońcy.

Z ekipy trenera Gurpegiego odszedł 20-letni bramkarza Ibon Ispizua i trafił na zasadzie wolnego transferu do Eibar. Joseba Etxeberria uważnie się przyglądał naszemu bramkarzowi a że potrzebował wzmocnienia rywalizacji na tej pozycji to postanowił sięgnąć do młodego portero ekipy Athletic. Kluby szybko doszły do porozumienia i bez sumy odstępnego zawodnik powędrował na Ipurua. Jednakże w kontrakcie są zawarte pewne zmienne tj. kwoty opłat po awansie do Primera Division, gry w kadrze jak również procent od ewentualnego dalszego transferu. Z jednej strony trochę ten transfer dziwi bo Ibon uchodził za jednego z najbardziej utalentowanych portero w Lezamie i miał przed sobą naprawdę świetlaną przyszłość. Tyle że mało grał bo w poprzednim sezonie rozegrał zaledwie 13 spotkań i kilka razy został powołany do kadry pierwszego zespołu oraz pełnił rolę rezerwowego w meczu półfinału Copa del Rey z Osasuną. Problem jednak był taki że niekoniecznie znalazłby miejsce pomiędzy słupkami gdyż w rezerwach gra świetny Padilla a w pierwszym zespole są wciąż bardzo młodzi Simon i Agirrezabala. Tak więc można powiedzieć że transfer ten jest takim trochę z przymusu, aby zawodnik dostał szansę rywalizacji i może wskoczył między słupki regularnie broniąc w meczach ligowych.