^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 23 gości oraz 0 użytkowników.

Zapominamy szybko o emocjach Copa del Rey i wracamy do rozgrywek ligowych. Przed Athletic niezwykle ciężki mecz bo derbowy, a właściwie dwa pod rząd derbowe mecze. Na pierwszy ogień idzie ekipa Osasuny Pampeluna, która zawita w poniedziałkowy wieczór na San Mames. Pojedynek zapowiada się bardzo atrakcyjnie gdyż obydwie drużyny, a w szczególności Osasuna spisują się w obecnych rozgrywkach bardzo dobrze aspirując do europejskich pucharów. To dla podopiecznych trenera Valverde można powiedzieć że mecz o sześć punktów gdyż popularna Osa znajduje się tuż za plecami drużyny z Bilbao mając zaledwie 2 punkty mniej. Tak więc na San Mames szykuje się naprawdę ciekawe widowisko i miejmy nadzieję że obydwa zespoły poza zaciętością godną spotkań derbowych zaprezentują dobry futbol pokazując, że zajmowane przez nich pozycje w tabeli nie są przypadkowe.

W poprzedniej kolejce obydwie drużyny grały w delegacji ale tylko Athletic zapunktował. Los Leones zdołali wywalczyć bezbramkowy remis w starciu z Betisem. Osasuna pojechała do niedalekiego San Sebastian by zmierzyć się z Realem Sociedad. Po dobrym meczu i niezwykle zaciętym ostatecznie uległa 2-0 po trafieniach Braisa Mendeza i Sorlotha. Straty punktów obydwa zespoły kosztowały niewielki spadek w tabeli.

Osasuna to jak na razie jedna z rewelacji obecnych rozgrywek Primera Division, która zadomowiła się w górnej połowie tabeli i zgłasza aspiracje do europejskich pucharów. Pytanie tylko czy wzorem poprzedniego sezonu po naprawdę świetnym początku drużyna nie popadnie w przeciętność i znowu nie zakończy rozgrywek w środku tabeli. W poprzednim sezonie zajęła 10 pozycję a więc równo w połowie stawki. Zresztą od czasu powrotu do La Liga w sezonie 2018/2019 pozycję w tabeli ma właściwie taką samą. Być może aspiracje władz są wyższe ale po trudnych sezonach w latach 2014 – 2019 gdzie w sumie cztery lata spędzili w Segunda B z przerywnikiem na rok w Primera chyba jednak w klubie są realistami i na razie nie narzekają na wyniki i jakiejś presji na Arrasate nie wywierają. To jednak nie znaczy że klub spoczywa na laurach. Spadek to był swoistego rodzaju „czyściec" dla klubu i postanowiono na pełną przebudowę klubu i rozwój od podstaw zamiast doraźnych rozwiązań jakie stosowano wcześniej. Również po awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej nie zaniechano tego i w dalszym ciągu klub inwestuje w przyszłość. Stadion już rozbudowano i unowocześniono kosztem 21 mln euro. Zabrano się za szkółkę w Tajonar i rozbudowę sieci powiązań z klubami, szczególnie nastawionymi na szkolenie młodzieży. Zmieniono również koncepcję transferów. Są one przeprowadzane bardziej uważnie i w zasadzie tylko te naprawdę niezbędne stawiając bardziej na jakość bo ilościowo to można nadrobić piłkarzami ze szkółki, którym warto dać szansę w pierwszej drużynie. A że są tam talenty pokazuje choćby przykład Aimara Oroza, ofensywnego pomocnika, który w obecnym sezonie został dołączony do kadry pierwszej drużyny i już zdążył zagrać w 13 spotkaniach i strzelić 2 bramki oraz zaliczyć jedną asystę. Jak na debiutanta jak na razie jest nieźle. Przy okazji udanie zastępuje inny talent – Javiego Martineza, innego ofensywnego pomocnika, który w letniej pretemporadzie poszedł na wypożyczenie do Albacete ale tam póki co niestety przepadł. Szkoda bo swego czasu mocno interesował się nim Athletic w kontekście wzmocnienia formacji ofensywnej i znalezienia zastępstwa dla Raula Garcii. No ale skupmy się na polityce kadrowej Osasuny. Jak już wspomniałem jest ona bardziej wyważona. Przed obecnym sezonem nie dokonano wielu zmian ale trzeba przyznać że transfery były co najmniej ciekawe. Po stronie strat można właściwie odnotować tylko odejście Oiera Sanjurjo, wieloletniego kapitana Osy, który postanowił w wieku 36 lat spróbować swoich sił na Cyprze w AEK Larnaka. Poza tym odeszli prawy obrońca Cote, stoper Jonas Ramalho, skrzydłow Rober Ibanez, napastnik Marc Cardona oraz wpożyczono wspomnianego Javi Martineza oraz bocznego obrońce Jesusa Areso. Karierę skończył też Inigo Perez, który został asystentem Andoniego Iraoli w Rayo. Można więc powiedzieć że straty praktycznie żadne. O wiele gorzej jak na razie jest w zimowym okienku gdzie karierę zdecydował się zakończyć nękany kontuzjami Roberto Torres a więc chyba najlepiej wyszkolony i najbardziej kreatywny pomocnik w zespole i prawdziwy mózg drużyny. Kto wie jakby potoczyła się jego kariera, gdyby nie w zasadzie permanentne problemy z urazami bo był olbrzymim wręcz talentem i Athletic nie raz próbował go ściągnąć na San Mames ale niestety się nie udało. Po odejściu Oiera to może być kolejny cios dla zespołu. Po stronie zakupów jest jednak kilka ciekawych nazwisk i przede wszystkim wzmocniono formacje obronną oraz ofensywę. Udało się przedłużyć wypożyczenie lewego obrońcy Manu Sancheza, a także sprowadzić nowego prawego obrońcę – Rubena Penę z Villarrealu. Na bramkę przyszedł doświadczony i co najmniej dobry portero jakim jest Aitor Fernandez z Levante, choć tutaj trochę dziwi ten transfer z uwagi na to że Osa już ma dobrego bramkarza jakim jest Sergio Herrera a jego zastępcą jest Juan Perez, wychowanek klubu z Pampeluny. Trzech portero w pierwszej drużynie w tym dwóch na tym samym poziomie i zbliżonym wieku to chyba niezbyt dobry pomysł, tym bardziej że wspomniany Perez ma już 26 lat i trudno nazwać go „talentem". No ale to problem Osy ale być może Jagoba Arrasate chciał mieć dwóch równorzędnych bramkarzy. W każdym bądź razie dzięki tym transferom ekipa z El Sadar ma praktycznie po dwóch równorzędnych zawodników na jedną pozycję w tylnej formacji. No prawie bo brakuje czwartego stopera ale tutaj można poratować się kimś z rezerw. Druga linia z Brasanacem, Torro, Moncayolą nie wymagała wzmocnień gdyż Arrasate gra dwoma piłkarzami w środku pola więc dołączono z rezerw Pablo Ibaneza. Zapewne tutaj przeprowadzono by transfery gdyby Athletic zagiął mocno parol na Moncayolę, który był w orbicie zainteresowań klubu z San Mames i przedmiotem licytacji w trakcie kampanii prezydenckiej. Ostatecznie do transferu nie doszło i Jon co najmniej na kolejny sezon pozostanie na El Sadar, więc tutaj wzmocnień nie było trzeba. Sporo zmian zaszło w i tak mocnej linii ataku, choć tutaj najważniejszą informacją jest to że Chimy Avila odzyskuje formę jaką błyszczał na początku swojej przygody z klubem więc jest szansa że drużyna poradzi sobie bez Roberto Torresa. W ataku Osy grali już Kike Garcia, Ante Budimir, wspomniany Avila a także Kike Barja i Ruben Garcia a więc solidni piłkarze jak na La Liga. Władzom klubu udało się ściągnąć Moi Gomeza z Villarrealu i to zaledwie za 1,8 mln euro co jak na tej klasy piłkarza jest kwotą śmiesznie niską. Inna sprawa że jego forma pozostawia wiele do życzenia ale skoro Avila powoli odżywa to i może Gomez odpali jak za dawnych czasów w Żółtej Łodzi Podwodnej, tym bardziej że jeszcze trochę lat gry przed nim (ma 28 lat). Poza tym udało się pozyskać na wypożyczenie skrzydłowego Barcelony Abde Ezzalzouliego a także dołączył do zespołu wspomniany Aimar Oroz. Osa ma więc 8 zawodników na 4 pozycje w ataku i praktycznie każdą z nich obsadzoną dwójką piłkarzy nie licząc tego że kilku z nich jest naprawdę wszechstronnych jak Oroz, Moi Gomez, Ruben Garcia czy Avila i nadają się nie tylko na jedną pozycję ale można ich spokojnie wykorzystać na innych. Jak więc widać transfery są całkiem niezłe i przede wszystkim przemyślane co przekłada się na wyniki. Ostatnim elementem układanki Osy jest trener i wprawdzie Jagoba Arrasate nie jest jakimś wybitnym szkoleniowcem ale co najmniej solidnym a przede wszystkim potrafi współpracować z młodymi zawodnikami i nie naciska na transfery. Wprawdzie raczej nie jest to trener na europejskie puchary ale póki co zarząd klubu tego nie wymaga, koncentrując się na stabilizacji i jak już wspomniałem zbudowaniu solidnych podstaw funkcjonowania klubu, tak by nie zdarzały się takie niespodzianki jak te ze spadkami i walką o powrót do elity. I wszyscy są na dobrej drodze by to osiągnąć a jak przy okazji uda się namieszać w rozgrywkach to tym lepiej. Ale aby to zrobić ekipa z Pampeluny musi powalczyć o punkty z takimi zespołami jak Athletic czyli znajdującymi się wyżej od nich w tabeli. Szczególnie u siebie. Na wyjeździe każdy zdobyty punkt będzie na plus. Szczególnie w dzisiejszym meczu na San Mames, do którego ekipa Osy może przystąpić z dość mocno przemeblowaną obroną, co na pewno nie doda pewności w grze zespołu. Przede wszystkim zabraknie Unaia Garcię, który musi odcierpieć karę za kartki. Tutaj zastąpić go może inny środkowy obrońca – Aridane, ale trener Arrasate próbował już wariantów z Juanem Cruzem, nominalnym lewym defensorem. Kolejne problemy to prawa defensywa gdzie na trzy dni przed meczem z Athletic nie trenowali Aleix Vidal i Ruben Pena a więc dwaj obrońcy z pierwszej drużyny. Szkoleniowiec musiał więc dokooptować młodego piłkarza rezerw Diego Moreno. Być może on zagra dzisiaj na La Catedral, chyba że od ostatniego otwartego dla dziennikarzy treningu coś się zmieniło ale na razie nie ma pełnych informacji na temat tego czy obaj podstawowi boczni obrońcy będą w stanie grać. Być może w ostatniej chwili, któryś się wykuruje i załapie na listę powołanych. Tak więc obrona może zagrać w składzie Diego Moreno, David Garcia, Aridane/Juan Cruz i Manu Sanchez. Na szczęście im bardziej do przodu tym wybór większy. Linia pomocy powinna wystąpić w swoim optymalnym zestawieniu a więc Torro jako defensywny pomocnik oraz Moncayola i Moi Gomez lub Aimar Oroz ustawieni na rozegraniu. Również atak może wystąpić w najmocniejszym składzie a więc Chimy Avila i Abde na skrzyłdach oraz Budimir na szpicy. Athletic będzie musiał zwrócić szczególną uwagę na Argentyńczyka Avilę oraz obydwu środkowych pomocników, którzy nie tylko lubią wchodzić z drugiej linii w pole karne ale również uderzyć z dystansu.

Los Leones podtrzymują dobrą passę. Po zremisowanym meczu z Betisem na Villamarin udało się przejść kolejną rundę Copa del Rey w naprawdę imponującym stylu, aplikując rywalom aż 6 bramek i samemu tracąc tylko jedną. Niby rywal był z trzeciej klasy rozgrywkowej ale niektóre zespoły mocno męczyły się z takimi drużynami. Teraz wypadałoby tą skuteczność potwierdzić w rozgrywkach ligowych bo tego naprawdę bardzo zabrakło w pojedynku z Betisem gdzie ani jedno z 10 uderzeń nie trafił w światło bramki. Oby tym razem było lepiej gdyż wobec wygranej Betisu z Rayo i Villarrealu z Realem Madryt, Athletic obsunął się w tabeli na pozycje poza pierwszą szóstką a pokonanie Osy dałoby awans na 4 miejsce gdyż swój mecz przegrało Atletico Madryt. Szczególnie jest to istotne że już w sobotę czeka zespół Valverde starcie w Wielkich Derbach Kraju Basków z Realem Sociedad w San Sebastian a za kolejny tydzień z Realem Madryt na San Mames. Jak więc widać o punkty będzie niezwykle ciężko i trzeba będzie nie tylko dobrze szafować siłami piłkarzy. Tym bardziej że w międzyczasie jest jeszcze spotkanie Copa del Rey z Espanyolem. I to jak na razie jedyne zmartwienie trenera bo drużyna wydaje się być w formie i póki co, na szczęście nie ma praktycznie żadnych problemów kadrowych. No może prawie żadnych gdyż na dzisiejszy mecz nie zdążył się wykurować Inigo Martinez i pozostał poza składem. Są za to w dobrej dyspozycji Vivian i Yeray tak więc o środek obrony raczej nie trzeba się martwić. Poza tym reszta zawodników jest do dyspozycji trenera i wybór jest całkiem spory jeśli chodzi o obsadę poszczególnych pozycji. Można powiedzieć że są nawet kłopoty bogactwa bo Valverde zdecydował się na powołanie aż 24 piłkarzy na to spotkanie i lista ta prezentuje się następująco:
Bramkarze: Simon, Agirrezabala
Obrońcy: Vivian, Yeray, Lekue, Yuri, De Marcos, Capa, Balenziaga, Paredes
Pomocnicy: Vesga, Berenguer, Sancet, Dani Garcia, Vencedor, Zarraga, Raul Garcia, Herrera
Napastnicy: Morcillo, Inaki Williams, Muniain, Villalibre, Guruzeta, Nico Williams.
Jeden z zawodników będzie musiał usiąść na ławce rezerwowych. Prawdopodobnie będzie to Morcillo, gdyż w ataku jest najwięcej opcji natomiast w obronie uraz Martineza powoduje że pozostaje czterech defensorów w tym jeden środkowy. Pozostaje teraz pytanie na jaki wariant gry zdecyduje się Txingurri. W bardziej defensywnym w środku pomocy zagra jeden defensywny pomocnik, jeden box to box oraz jeden ofensywny. W drugim wariancie bardziej ofensywnym będzie tylko jeden zawodnik odpowiedzialny za defensywę a więc Vesga oraz dwójką bardzo ofensywnych pomocników, których rolę najczęściej pełnią Muniain z Sancetem. Poza tym raczej bez większych niespodzianek i w ataku poza tym zagrają Inaki Williams, który wyleczył uraz kolana i będzie mógł kontynuować swoją serię kolejnych spotkań, Guruzeta na środku ataku oraz na lewej flance Nico Williams. Obrona w zestawieniu Yuri i De Marcos po bokach oraz już wymienieni wyżej Yeray i Vivian na środku. Na bramce oczywiście Unai Simon.

Dzisiejszy mecz będzie szczególny dla Ikera Muniaina. Jeśli wyjdzie na murawę, a wszystko na to wskazuje to zagra po raz 514 w koszulce Athletic i tym wyczynem zrówna się z Josebą Etxeberrią. Przed nim będą już tylko legendarny Iribar (614 spotkań) i Txetxu Rojo (541), którego pamięć uczci dzisiaj całe San Mames minutą oklasków, tak jak chciał zmarły tuż przed Świętami Bożego Narodzenia były zawodnik Athletic.

Faworytem tego meczu będzie raczej ekipa trenera Valverde, choć jak zawsze przypominam że jednak derby rządzą się własnymi prawami i tutaj każdy wynik jest możliwy. Gospodarze wydają się być jednak w nieco lepszej dyspozycji, szczególnie strzeleckiej no i na pewno uskrzydli ich własna publiczność. Jednak o zlekceważeniu Osasuny nie może być mowy bo zespół ten potrafi być bardzo groźny, szczególnie na wyjazdach gdzie jak dotąd zgromadził więcej punktów niż na El Sadar. Na swoim obiekcie ekipa z Pampeluny zdobyła zaledwie 8 czek na 21 możliwych. Przyjeżdża na La Catedral mając na swoim koncie 23 punkty co daje 15 zdobytych w delegacji co już pokazuje że mogą sprawić psikusa. Przekonał się o tym Real Madryt na Santiago Bernabeu, któremu Osa urwała punkty, wprawdzie z dużą dozą szczęścia bo Benzema nie wykorzystał karnego ale liczy się to co w siatce. No i zagrali naprawdę niezłe zawody. Tak więc podopieczni trenera Valverde muszą wyjść na ten mecz bardzo skoncentrowani i przede wszystkim nie dać sobie wbić jakieś zaskakującej bramki bo w takich meczach o sukcesie może zdecydować jedna jedyna bramka.

Przewidywane składy:
Athletic: Simon – De Marcos, Vivian, Yeray, Yuri – Vesga – Muniain, Sancet – Inaki Williams, Guruzeta, Nico Williams.
Trener: Ernesto Valverde

Osasuna: Aitor Fernandez – Diego Moreno, David Garcia, Aridane/Juan Cruz, Manu Sanchez – Torro – Moncayola, Moi Gomez/Oroz – Chimy Avila, Budimir, Abde.
Trener: Jagoba Arrasate

Data: 09.01.2023 godz. 21.00
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames (poj. 53332)
Sędzia: Melero Lopez

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Getafe - Athletic


 
-:-

 Data: 03.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Coliseum Alfonso Perez

Sędzia:

Poprzedni mecz

Atletico - Athletic

3:1

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia: Martinez Munuera

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United