^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 19 gości oraz 0 użytkowników.

Przedostatnia kolejka pierwszej rundy La Liga rozpocznie się od spotkania wyjazdowego pomiędzy Athletic a Leganes na Estadio Butarque. Beniaminek Primera Division póki co radzi sobie całkiem nieźle zajmując 16 pozycje w tabeli mając cztery oczka przewagi nad strefą spadkową. Jednakże zwykle druga runda w wykonaniu zespołów dopiero co awansujących do najwyższej klasy rozgrywkowej bywa trudniejsza tak więc zapewne gospodarze będą chcieli wypracować sobie jak najlepszy bilans punktowy przed kolejnymi meczami. Baskowie z kolei początku roku w lidze nie mogą zaliczyć do udanych gdyż zaledwie zremisowali u siebie z Alaves i odpadli ale po świetnej walce z Barceloną w Copa del Rey. Podopieczni trenera Valverde przystąpią więc do meczu mocno zmęczeni gdyż ostatni, bardzo intensywne spotkanie zakończyli zaledwie 62 godziny wcześniej i czasu na regenerację nie było zbyt wiele. I to jest wielka szansa dla ekipy spod Madrytu, która zapewne będzie chciał to wykorzystać by zgarnąć pełna pulę punktową. Początek meczu o dość nietypowej godzinie bo o 13.00 w sobotnie popołudnie. Spotkanie poprowadzi Pan Jaime Latre.

W poprzedniej kolejce jak już wspomniałem Athletic zremisował swój mecz z Alaves. Niestety kibice na San Mames nie doczekali się żadnej bramki mimo kilku sytuacji z obydwu stron. Leganes z kolei wyjechało do Andaluzji na mecz z Betisem. Pepineros nie wspomną tej wyprawy zbyt dobrze po przegrali z gospodarzami 2-0 po golach Rubena Castro oraz Picciniego.

 

Leganes to absolutny debiutant w La Liga. Klub założony w podmadryckiej miejscowości powstał w 1928 roku. Aż do 1993 roku błąkał się po niższych ligach. W sezonie 1992/1993 awansował do Segunda Division gdzie spędził 10 lat i spadł na kolejną dekadę do Segunda B. Powrócił na zaplecze dwa lata temu i po zajęciu bardzo dobrego 10 miejsca w poprzednim sezonie jako wicemistrz Ligi Adelante wywalczył promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii. Ten ostatni niesamowity progres drużyna zawdzięcza specjaliście w dokonywaniu rzeczy niemożliwych z zespołami skazywanymi na pożarcie – Asierowi Garitano. Twórca jednego z najbardziej spektakularnych awansów do La Liga z ekipą Eibaru, również z Leganes dokonał swoistego cudu od kiedy objął go w 2013 roku gdy ten grał w Segunda B Division. Awans zabrał mu trochę więcej czasu ale cel został osiągnięty. Leganes po wywalczeniu awansu nie poszło tą sama drogą co ekipa Alaves i nie wymieniła trenera oraz niemal całego składu. Nie pozwalały na to nie tylko finanse ale i sposób budowania drużyny przez samego trenera, który dobiera sobie zawodników według ściśle określonego klucza, dzięki czemu osiąga naprawdę niezłe wyniki a jego drużyny są ciężkimi rywalami dla niemal każdego zespołu w La Liga. Po odejściu wypożyczonych graczy pozbyto się również kilku którzy nie mieli szans na grę w Primera Divison. Skupiono się na sprowadzeniu jeśli nie już gotowych do gry to przynajmniej młodych i rokujących jeszcze na przyszłość. Wzmocniono właściwie każdą formację. Do ataku przyszedł wyróżniający się w Racingu Santander Mamadou Kone, Miguel Angel Guerrero ze Sportingu Gijon oraz wypożyczono z Granady Darwina Machisa i Luciano z Corinthians. O ile środek obrony prezentował się dobrze to już gorzej było na bokach i tutaj dokonano transferów Diego Rico z Saragossy, Adriana Marina z Villarreal (wypożyczenie), Unaia Bustinzy z Athletic. Na początku stycznia dołączył jeszcze do zespołu Dimitrios Siovas z Olimpiakosu (wypożyczenie). Sporych zmian dokonano w drugiej linii gdzie przyszli wypożyczeni Unai Lopez z Athletic, Ruben Perez z Granady, Roberto Ibanez z Valenci oraz sprowadzeni na zasadzie transferu definitywnego Gabriel z Juventusu oraz Carl Medjani z Levante. Tego ostatniego szybko się pozbyto w zimie bo okazał się beznadziejnym transferem. Zespół rozpoczął sezon od mocnego uderzenia bo wygrał na wyjeździe z Celtą Vigo. Później na Estadio Butarque przyjechało Atletico, które wywalczyło zaledwie jedno oczko. Wprawdzie później zespół przegrał kolejno ze Sportingiem na wyjeździe oraz Barceloną u siebie ale udało się pokonać Deportivo na El Riazor. Kolejne zwycięstwo Leganes odniosło w 7 kolejce na Estadio Los Carmenes w Granadzie. Niestety później było już tylko gorzej bo Pepineros powiększyli swoje konto punktowe dopiero po przerwie na mecze reprezentacji w listopadzie wygrywając z kandydatem do spadku z Osasuny 2-0. Postawa zespołu była fatalna a na dodatek zaczęły się kłopoty z najmocniej obsadzoną pozycją w zespole – bramką gdzie bardzo dobrze spisywał się Serantes. Były zawodnik Athletic doznał fatalnej kontuzji, która wyklucza go na większość sezonu, dodatkowo urazu doznał rezerwowy portero i Asier Garitano musiał ekspresowo ściągnąć kogoś na bramkę. Wybór padł na Iago Herrerina oraz Argentyńczyka Champagne. Transfer mógł zostać dokonany poza okienkiem gdyż na to zezwalają przepisy gdy podstawowych zawodników wykluczają długotrwałe kontuzje. Ostatnie wyniki pozwalają jednak wlać trochę optymizmu w serca fanów z Estadio Butarque gdyż w trzech kolejnych meczach z bardzo wymagającymi rywalami - Villarrealem, UD Las Palmas i Eibar udało się wywieźć bardzo cenne remisy. Niezłą passę przerwała dopiero ekipa Betisu. Za to o wiele mniej powodów do radości ma trener Asier Garitano, który musi się borykać z poważnymi problemami zdrowotnymi swoich podopiecznych. Kontuzja Serantes można powiedzieć że otworzyła prawdziwą puszkę pandory i urazy zaczęły się sypać wręcz hurtowo. Tylko w meczu z Athletic z powodu niedyspozycji zdrowotych nie zagrają Diego Rico, Robert Ibanez, Kone i Alberto. Do tego dochodzi absencja Bustinzy za czerwoną kartkę i jeszcze nieobecność dwójki zawodników Athletic, którzy nie będą mogli wystąpić z powodu uregulowań zawartych w umowach wypożyczenia. Za to trener Garitano może już liczyć na Alexandra Szymanowskiego, Argetyńczyka z polskimi korzeniami, niewątpliwą gwiazdę zespołu. Zawodnik przez ostatnie tygodnie cierpiał z powodu skręcenia kolana i był poza składem od 21 listopada ale w ostatnim tygodniu udało się doprowadzić go do zdrowia i zapewne będzie do dyspozycji trenera Garitano. Wątpliwe jest jednak żeby wystąpił od pierwszej minuty i zapewne zajmie miejsce na ławce rezerwowych.

 

Copa del Rey mamy już za sobą gdyż Athletic odpadł w pojedynku z Barceloną a więc można skupić się na lidze aż do lutowych meczów w Lidze Europy do których Baskowie powinni przystąpić o wiele bardziej wypoczęci. W sumie to dobrze bo podobnie jak Leganes zespół dopadła fala kontuzji. Tylko przed pojedynkiem z Blaugraną z powodów zdrowotnych udziału w meczu nie mogli wziąć Aketxe, Yeray, De Marcos, Lekue oraz Kepa. Po środowym meczu doszedł jeszcze Etxeita, który doznał urazu mięśnia uda i jego absencja potrwa około dwóch tygodni. Stąd też słowo „odpoczynek" przed dzisiejszym meczem odmieniano przez wszystkie możliwe przypadki. Valverde nawet nie silił się na jakieś specjalne treningi koncentrując się na odnowie biologicznej oraz trenując stałe fragmenty gry a więc to co wymagało jak najmniejszego wysiłku. Jedynie dwójka zawodników miała intensywniejsze zajęcia i byli to De Marcos oraz Lekue, którym lekarze w czwartek dali zezwolenie na normalne zajęcia i nadrabiali zaległości by być gotowym do gry. I udało się bo obaj znaleźli się wśród powołanych na dzisiejszy mecz, których lista przedstawia się następująco:
Bramkarze: Iraizoz, Unai Simon,
Obrońcy: Boveda, San Jose, Laporte, Lekue, Saborit, Baleziaga,
Pomocnicy: Elustondo, Benat, Iturraspe, Susaeta, Mikel Rico, De Marcos, Raul Garcia
Napastnicy: Muniain, Williams, Aduriz.
Z przyczyn technicznych nie pojechali Eraso, Sabin Merino i Vesga. Dla De Marcosa dzisiejsze spotkanie będzie pierwszym od 6 listopada minionego roku gdy zagrał na Cornella El Prat.
Pierwszą jedenastkę powinni stworzyć Iraizoz a bramce, Lekue, Boveda, Laporte i Balenziaga w obronie, Benat i Iturraspe w drugiej linii oraz Williams, Raul Garcia, Muniain i Aduriz w ataku.

 

Trudno wskazać faworyta dzisiejszego meczu. Z jednej strony Leganes bardzo słabo spisuje się na własnym stadionie gdzie zdobyło o wiele mniej punktów niż na wyjeździe a z drugiej strony Baskowie zapewne będą bardzo wyczerpani po pojedynku na Nou Camp i zaledwie niewiele ponad 60 godzinach odpoczynku. Leganes zdobyło jak dotychczas zaledwie 6 oczek na Estadio Butarque, co źle wróży jeśli chodzi o walkę o utrzymanie. Athletic również nie spisuje się zbyt dobrze w delegacji ale potencjał zespołu jest o wiele gorszy a poza tym Los Leones musieli sobie radzić na wielu frontach mając w nogach o wiele więcej minut niż rywale. Będzie to też pierwsza wizyta w historii Athletic na stadionie Leganes i miejmy nadzieję że podopieczni trenera Valverde rozpoczną udanie historie swoich występów na Estadio Butarque. Athletic może liczyć również na wsparcie licznej grupy fanów, którzy w liczbie 500 mają przybyć na stadion by wesprzeć swoich ulubieńców.

 

Dzisiejszy pojedynek będzie meczem pomiędzy dwoma klubami, które łącza bardzo przyjazne stosunki. Łączy je oczywiście osoba Asiera Garitano, który lubi czerpać zawodników ze szkółki Los Leones. Athletic nie czyni przeszkód w tym ogrywając swoich zawodników a Leganes ma piłkarzy ze stosunkowo niewielkie kwoty. W Leganes grali swego czasu Erik Moran czy też Eraso zanim wrócił do Bilbao. Obecnie grają Bustinza, Herrerin i Unai Lopez. W poprzednim sezonie poza Bustinzą wypożyczeni byli Ruiz de Galarreta oraz Guillermo. Do Leganes z Bilbao trafili również Alain Eizmendi o Serantes, który teraz jest podstawowym bramkarzem Pepineros.

 

Przewidywane składy:
Leganes: Champagne – Diaz, Isua, Mantovani, Marin – Perez, Timor – Ramos, Gabriel, Machis – Guerrero.
Trener: Asier Garitano

Athletic: Iraizoz – Lekue, Boveda, Laporte, Balenziaga – Benat, Iturraspe – Williams – Raul Garcia, Muniain – Aduriz.
Trener: Ernesto Valverde

 

Data: 14.01.2017 r. godz. 13.00
Miejsce: Leganes, Estadio Butarque (poj. ok. 10,5 tys.)
Sędzia: Jaime Latre

Komentarze   

#1 Joxer 2017-01-14 13:02
I juz by bylo 1-0 dla Leganes... ehh ta nasza defesywa... :/
#2 LaLiga 2017-01-14 13:11
Lekue juz drugi raz spozniony, objechany a jest dopiero 10 minuta.. Koncetracji by sie przydalo.. Z Barcelona potrafimy dobrze wchodzic w mecz, a ze slabszymi potrzebujemy najpierw stracic bramke zeby zaczac grac.
#3 LaLiga 2017-01-14 13:17
Dziekujemy Machis
#4 Joxer 2017-01-14 13:23
Lekue dalej w lesie.... Moze w drugiej polowie wejdzie De Marcos bo to jest dramat co wyprawia Inigo....

W ataku gra dobrze ale w obronie beznadzieja....
#5 Joxer 2017-01-14 13:28
Juz dawno powinno byc po meczu.... kolejna seta zmarnowana przez Machisa.... porazka w defensywie...
#6 LaLiga 2017-01-14 13:29
x4, rany... ktory to juz raz nie zawezil?? Niech sie ogarnie bo zaraz bedzie wedka :)) w drugiej De Marcos lub Elustondo. Boveda tez za bardzo nie pomaga i zostawia go samego..
#7 Joxer 2017-01-14 13:31
Prawa strona jest dramatyczna.. inna sprawa ze tez Williams nie cofa sie do obrony i generalnie Lekue jest caly czas sam na sam....
#8 Joxer 2017-01-14 13:50
Dobrze ze sedzia zakonczyl te meczarnie bo to co zagrali to dramat :( Leganes moglo zamknac ten mecz juz w pierwszej polowie ale Machis na szczescie chyba gra dla Athletic ;)

Teraz powinna byc mocna suszarka w szatni i wyjscie na druga polowe z pelna moblizacja...

No i potrzebne sa zmiany. Benat za San Jose, moze De Marcos za Lekue choc na szczescie Inigo troche sie ogarnal w koncowce....
#9 Joxer 2017-01-14 14:02
No i udalo mi sie trafic zmiane ;) San Jose schodzi i wchodzi Benat :)
#10 Joxer 2017-01-14 14:20
Uffff..... a to moglo sie skonczyc bramka.... kolejna sete zmarnowali...na szczescie dla nas...

W drugiej polowie gramy niby lepiej ale nic kompletnie z tego nie wynika....
#11 LaLiga 2017-01-14 14:51
Patrzac na przebieg spotkania ten jeden punkt to sukces. Trzeba sie ogarnac bo teraz przyjezdza Atletico, a my powinnismy zaczac punktowac bo w lutym dojdzie LE i znow bedzie maraton meczowy.
#12 Joxer 2017-01-14 14:54
No i remis....patrza c na gre to i tak dobrze bo Leganes mialo sporo okazji do zdobycia bramki....tak wiec ten punkt trzeba szanowac....

Coz, za tydzien Atletico i zagramy bez Aduriza i Benata....mam nadzieje ze nasi pilkarze beda bardziej wypoczeci i bedzie to lepjej wygladalo niz teraz....

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Atletico - Athletic


 
-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia:

Finał Copa del Rey

Athletic - Granada

-:-

 Data: 19.04.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Iglesias Villanueva

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United