^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 17 gości oraz 0 użytkowników.

W 34 kolejce La Liga San Mames ugości nie tylko jeden z najlepszych zespołów w La Liga ale śmiem twierdzić że na świecie. Drużynę która zawsze jest na samym końcu listy ekip z którymi ktokolwiek chce grać a wylosowanie jej w pucharach czy też mecz w lidze jest traktowane jak jakaś kara. Atletico bo o nim mowa zawita w środę na La Catedral i można powiedzieć że obok pojedynku Realu Madryt z Villarrealem będzie to zdecydowanie hit kolejki. Obie drużyny mają o co walczyć bo Baskowie chcą za wszelką cenę utrzymać co najmniej 5 miejsce by od razu zagrać w rozgrywkach grupowych LE natomiast Atletico, dzięki kryzysowi formy Barcy dość nieoczekiwanie stanęło przed szansą na wywalczenie tytułu najlepszej drużyny w kraju. Oczywiście warunkiem w dzisiejszym meczu jest wygrana i Baskowie muszą stawić czoło chyba najgroźniejszemu przeciwnikowi w końcówce sezonu. Jak sobie poradzą z tak potężnymi ubytkami kadrowymi? Miejmy nadzieję że sprostają zadaniu a o tym czy tak się stało przekonamy się dzisiaj około 22.30. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi natomiast o 20.45.

Poprzednia kolejka to wygrane obydwu drużyn. Atletico bez najmniejszych problemów uporało się z Granadą na Vicente Calderon odsyłając zespół z Andaluzji do domu z bagażem 3 goli autorstwa Koke, Torresa i Correi. Niespodziewana porażka Barcy z Valencią na Nou Camp pozwoliła zrównać się im punktowo z Katalończykami, którzy wyprzedzają zespół z Madrytu lepszym bilansem bezpośrednich spotkań. Athletic z kolei potykał się na wyjeździe z bardzo niewygodnym rywalem z Malagi mając w nogach wyjazdowy 120 minutowy bój z Sevillą w Lidze Europejskiej zaledwie 60 godzin wcześniej. Na La Rosaleda udało się wygrać w najmniejszym z możliwych rozmiarów po golu Raula Garcii. Dzięki temu Los Leones awansowali o jedno oczko w tabeli na 5 miejsce wykorzystując remis Celty z Betisem.

 

Diego Simeone stworzył z Atletico prawdziwego potwora. Z drużyny zadłużonej po uszy, wyprzedającej najlepszych zawodników i aspirującej co najwyżej do Ligi Europy w porywach Ligi Mistrzów zrobił absolutny światowy top, ekipę która w jakimkolwiek losowaniu rozgrywek jest na szarym końcu listy życzeń każdego trenera a gra przeciwko niej, jak już napisałem powyżej, można traktować jako karę. Po każdym sukcesie fani rywali wieszczą im wyprzedaż najlepszych zawodników i szybkie spadnięcie do roli co najwyżej 3 – 4 drużyny La Liga. Tak było po odejściu Falcao, Diego Costy, Filipe Luisa czy też szczególnie fenomenalnego bramkarza Courtoisa, który potrafił w pojedynkę wybronić Los Colchonerros niejeden mecz. Tyle że Simeone potrafi ściągnąć w zamian jeśli nie dobrych to na pewno bardzo utalentowanych zawodników. Co najważniejsze są to ludzie pasujący charakterologicznie do zespołu i chcący ciężko pracować na sukces. Z roku na rok poprawia się też sytuacja finansowa klubu i aż strach pomyśleć co będzie jak klub odda do użytku nowy, supernowoczesny stadion La Peineta, który będzie mógł pomieścić ok 75 tys. ludzi. Już teraz władze sporo wydają na zawodników i wprawdzie sporo tych zakupów bilansują sprzedażą gwiazd to i tak wychodzą na swoje. Resztę załatwia Liga Mistrzów i potężne pieniądze stamtąd płynące. Nawet zawodnicy coraz mniej chcą opuszczać Vicente Calderon bo ich pensje nie należą do małych a poza tym grają w topowym klubie więc po co mieli by opuszczać Atletico? To samo można powiedzieć o Diego Simeone. Na ławce trenerskiej widziała by go chyba ponad połowa najlepszych klubów na kontynencie ale po co ma się On ruszać z Madrytu? Co roku walczy o tytuł najlepszej w kraju, co roku daleko zachodzi w Lidze Mistrzów, ma komfort pracy i może sobie pozwolić sprowadzać kogo chce i za ile chce. Zresztą polityka kadrowa Atletico to jest temat rzeka i wiele zespołów mogłoby się od nich nauczyć i to na czele z Barca i Realem jak sprowadzać i wprowadzać do zespołu młodych zawodników. Ostatnia kwestia to wsparcie trybun, które są bezwarunkowo oddane i wierne Simeone. Chyba nie ma człowieka w klubie, który by się odważył sprzeciwić trenerowi bo to by oznaczało wyrok. W środę Simeone odprawił z kwitkiem Barcelonę a jego zespół był zdecydowanie lepszy od Katalończyków i awansował do półfinału gdzie zmierzy się z Bayernem. I można zaryzykować stwierdzenie że ma minimalnie większe szanse na awans niż Bawarczycy bo skoro poradzili sobie z Barcą i to w sposób naprawdę imponujący to ekipa z Monachium również jest jak najbardziej do „pchnięcia". Tym bardziej że jego podopieczni są naprawdę w świetnej formie i co chyba najważniejsze omijają ich raczej problemy zdrowotne tak więc Argentyńczyk może dysponować właściwie pełną kadrą i stosować rotacje pozwalające na oszczędzenie najważniejszych zawodników. Przed dzisiejszym meczem Simeone nie będzie mógł skorzystać tylko z trzech zawodników i są to Gabi, który musi odcierpieć karę za kartki oraz powracający do zdrowia Gimenez i Tiago, którzy wprawdzie trenują ale jeszcze nie dostali medycznej zgody na udział w rozgrywkach. Tak więc wybór jest szeroki tym bardziej że Atletico ma dość wyrównaną kadrę i jest w stanie poradzić sobie z każdą absencją. No może jednak nie do końca bo trudno by było znaleźć następstwo dla Griezmanna czy też Filipe Luisa ale nawet na te braki Simeone coś by wymyślił bo to w tej chwili jeden z najlepszych fachowców na świecie. W meczu z Athletic takiego dylematu mieć nie będzie a na liście powołanych, którzy dzisiaj udali się do Bilbao znalazło się poza nimi jeszcze 17 ich kolegów:
Bramkarze: Oblak, Moya
Obrońcy: Godin, Filipe Luis, Savic, Gamez, Lucas, Juanfran
Pomocnicy: Koke, Kranevitter, Oliver, Augusto, Saul, Thomas,
Napastnicy: Carrasco, Griezmann, Torres, Correa, Vietto.
Simeone będzie musiał zrezygnować z jednego piłkarza. Trudno wytypować skład na dzisiejszy mecz. Pytanie czy Argentyńczyk zdecyduje się na jakieś rotacje czy też nie. Zważywszy na to ze jest to spotkanie wyjazdowe z dość ciężkim rywalem można się spodziewać raczej pierwszego garnituru a w weekend na Vicente Calderon wyjdą zmiennicy żeby główni aktorzy mieli odpoczynek przed pojedynkiem z Bayernem Monachium. Tak więc na bramce powinien się zameldować Oblak. W obronie powracający po pauzie za kartki Filipe Luis na lewej stronie, Juanfran na prawej oraz Godin z Savicem w środku. W drugiej linii zagrają Koke, Saul oraz zastępujący Gabiego – Augusto. W ataku Torres, Griezmann oraz Carrasco.

 

Baskowie wrócili w bardzo dobrych humorach do Bilbao po niedzielnym zwycięstwie na La Rosaleda. Valverde wystawił sporą grupę rezerwowych, którzy dali odpocząć podstawowym zawodnikom co na pewno było bardzo potrzebne po wysiłku jaki włożyli w pojedynek z Sevillą. Kolejne dobre wiadomości napłynęły z Lezamy w poniedziałek i wtorek. Zajęcia z pełnym obciążeniem odbywał Inaki Williams i jego występ przeciwko Atletico jest niezagrożony. Zresztą znalazł się wśród powołanych na dzisiejszy mecz. Druga dobra wiadomość nadeszła z gabinetów lekarskich. Kolejna serię badań przeszedł Sabin Merino, który coraz lepiej czuje się na treningach i lekarze stwierdzili że powinien być gotowy do gry przed zakończeniem sezonu nawet w dwóch ostatnich meczach tak więc zwiększy to możliwości wyboru składu przez trenera Valverde. Po wtorkowym wieczornym treningu Txingurri podał liste 18 piłkarzy powołanych na to spotkanie:
Bramkarze: Herrerin, Iraizoz,
Obrońcy: Boveda, San Jose, Etxeita, Balenziaga, Lekue,
Pomocnicy: Elustondo, Benat, Iturraspe, De Marcos, Susaeta, Mikel Rico, Gurpegi, Raul Garcia,
Napastnicy: Williams, Viguera, Muniain.
Poza kontuzjowanymi Adurizem, Laporte i Sabinem na trybunach zasiądą w przyczyn technicznych Eraso oraz Ibai Gomez. Na przedmeczowej konferencji prasowej Valverde nie był zbyt wylewny jeśli chodzi o ujawnienie nazwisk niektórych zawodników którzy zagrają w dzisiejszym meczu. Jedyną informację jaka udało się uzyskać to na temat Inaki Williams, że raczej wątpliwy jest jego występ przez pełne 90 minut. Tak więc nie wiadomo czy Txingurri zdecyduje się wystawić go od początku mecz czy też wpuści na murawę z ławki rezerwowych. Poza tym zagra chyba najmocniejszy na chwilę obecną skład. Na bramce powinniśmy zobaczyć Iraizoza. W obronie przed nim De Marcosa, Mikela San Jose, Etxeitę i Balenziagę. W drugiej linii obok Benata powinien pojawić się Iturraspe, który zaliczył całkiem niezły występ przeciwko Maladze. Valverde obserwując występ San Jose z Sevillą na środku obrony po zejściu Bovedy, czy też niedzielny przeciwko Maladze doszedł do wniosku że lepiej wycofać Mikela do tyłu i dać szansę w drugiej linii Iturraspe, który powinien podnieść kreatywność akcji ofensywnych niż testować kolejnych zawodników na środku obrony. Tym bardziej ze San Jose grał bardzo często jako stoper a poza tym w obronie jak gra Boveda czy Gurpegi brakuje jednak trochę centymetrów. W ofensywie raczej na pewno zobaczymy Viguerę na środku napadu, za nim Raula Garcię. Na lewym skrzydle powinien tez zagrać Muniain. Nie wiadomo kogo szkoleniowiec wystawi na prawej flance. Gotowy do gry jest Williams ale być może wystąpi Markel Susaeta.

 

Faworytem tego pojedynku bez wątpienia są goście. Athletic ostatni raz wygrał z Atletico na własnym stadionie jeszcze za kadencji Marcelo Bielsy w drugim sezonie urzędowania w Lezamie Argentyńskiego trenera. Od tego czasu notuje same porażki. Los Colchonerros to obecnie maszyna do wygrywania, którą mało kto jest w stanie zatrzymać a tak naprawdę nikt nie chce z nimi grać. Nawet jak im nie idzie to potrafią strzelić bramkę z niczego. Są drużyna kompletną z doskonała defensywą (tylko 16 bramek straconych to prawie dwa razy mniej niż Barca i Real), świetna pomocą i atakiem. Doskonale grają w powietrzu i na ziemi a stałe fragmenty gry w ofensywie to jedna z ich najgroźniejszych broni. Trzeba się wznieść naprawdę na wyżyny swoich umiejętności by ich pokonać, szczególnie w tak doskonałej formie w jakiej są dzisiaj. Czy Athletic jest w stanie to zrobić? Raczej nie, szczególnie jeśli popatrzymy na listę absencji i to że nasi zawodnicy praktycznie ledwo już powłóczą nogami po wyczerpującym sezonie. A może dodatkowo zmotywuje ich szansa na dogonienie Villarrealu i teoretyczna walka o 4 miejsce? Być może. Na pewno jednak powalczą z całych sił o pełną pulę punktów niesieni dopingiem swoich fanów na La Catedral.

 

Dzisiejsze spotkanie będzie 186 meczem trenera Valverde na ławce Athletic w roli trenera. Tym samym Txingurri przegoni w klasyfikacji Juana Urkizu i stanie na drugim miejscu podium. Przed nim jest już tylko Javier Clemente który prowadził Los Leones w 211 spotkaniach. W dotychczasowych 185 meczach Valverde odniósł 80 zwycięstw, 46 razy remisował i poniósł 59 porażek.

 

Przewidywane składy:

Athletic: Iraizoz – De Marcos, San Jose, Etxeita, Balenziaga – Benat, Iturraspe – Williams, Raul Garcia, Muniain – Viguera.
Trener: Ernesto Valverde

Atletico: Oblak – Juanfran, Savic, Godin, Filipe Luis – Koke, Augusto, Saul – Carrasco, Torres, Griezmann.
Trener: Diego Simeone

 

Data: 20.04.2016 r. godz. 20.45
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames (poj. 53332)
Sędzia: Martinez Munuera.

Komentarze   

#1 Joxer 2016-04-20 21:25
Tak jak wspominalem w zapowiedzi.... Boveda na srodku obrony jak gra to nie skacze przy gornych pilkach.... tak wiec Torres mial ulatwione zadanie... 0-1

Mecz juz jest w plecy bo u ns nie ma kto strzelac....

Boveda mozna wystawiac ale na druzyny ktore w powietrzu slabo graja... a nie na Atletico....
#2 Joxer 2016-04-20 21:27
Fair Play w wykonaniu Atletico.... pogratulowac... a murzyn jeszcze udaje ze nie widzial.... myslal ze gdzie jest bramkarz? W kiblu?

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Getafe - Athletic


 
-:-

 Data: 03.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Coliseum Alfonso Perez

Sędzia:

Poprzedni mecz

Atletico - Athletic

-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia: Martinez Munuera

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United