^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 19 gości oraz 0 użytkowników.

Baskowie nie sprostali Barcelonie w rewanżowym meczu ćwierćfinału Copa del Rey i pomimo prowadzenie 0-1 po trafieniu Williamsa przegrali 3-1 po golach Suareza, Pique i Neymara. Mimo porażki i odpadnięcia z tych rozgrywek możemy być dumni z naszych zawodników za wspaniałą walkę jak równy z równym z ekipą z Katalonii, ba nawet zepchnięcie jej do defensywy w pierwszej połowie i danie z siebie wszystkiego. Widać było że dali z siebie wszystko i włożyli w ten mecz całe swoje umiejętności by odwrócić losy rywalizacji. Niestety zabrakło przede wszystkim szczęścia i skuteczności bo w pierwszej połowie Los Leones mogli i powinni prowadzić nie 0-1 a co najmniej 0-2 jeśli nie nawet 0-3 bo okazje do zdobycia bramek były i to 100 procentowe. Niestety w drugiej części zabrakło zdrowia by wytrzymać narzucone tempo a i swoje trzy grosze dołożył arbiter tego spotkania umożliwiając zdobycie Barcelonie drugiego gola. No ale do tego ostatniego już zdążyliśmy przywyknąć i jakoś zarówno zawodników jak i kibiców te błędy nie dziwią stając się pomału codziennością. Teraz pozostaje skupić się na Lidze Europy oraz walce o jak najwyższe miejsce w rozgrywkach ligowych.

Baskowie zaskoczyli Barcelonę już na początku meczu wysokim pressingiem, ogromną intensywnością i taktyką. Zawodnicy Blaugrany mieli potężne problemy z wyjściem z jakimkolwiek atakiem i dość często przytrafiały im się straty, które podopieczni trenera Valverde mogli i powinni wykorzystać. Juz w 4 minucie przed szansą stanął Aduriz ale jego uderzenie ofiarnie zablokował Rakitic i piłka zamiast znaleźć się w siatce wyszła daleko w pole. Za chwile przed okazją do zdobycia bramki mogła stanąć Barca ale Herrerin uprzedził Neymara za co został ostro poturbowany przez Brazylijczyka, który celowo zostawił nogę kopiąc rywala w głowę mimo tego że bramkarz miał już piłkę w rękach. W 8 minucie meczu podopieczni trenera Luisa Enrique zdobyli bramkę ale słusznie nieuznana przez arbitra tego meczu gdyż Vermealen wyskakując do centrowanej z rzutu rożnego piłki wsparł się na Mikelu Rico uniemożliwiając mu jakąkolwiek interwencję a to jest wbrew przepisom. Baskowie odpowiedzieli błyskawicznie i co najważniejsze skutecznie. Aduriz posłał świetna piłkę za plecy stoperów gospodarzy, dopadł do niej Williams, minął bramkarza i skierował futbolówkę do pustej bramki. 0-1 i konsternacja na trybunach oraz w szeregach Blaugrany. Próbował wykorzystać to zespół z Bilbao i już po kolejnych trzech minutach powinien prowadzić 0-2 bo Inaki świetnie podał na 5 metr do Eraso ale ten w wyśmienitej sytuacji fatalnie spudłowa. W 21 minucie meczu kolejną doskonałą szansę miał tym razem Susaeta, który dostał podanie w pole karne od Aduriza ale z 6 – 7 metrów nie trafił do siatki mając niemal cały róg bramki pusty. Baskowie zakładali pressing jak natchnieni i bardzo groźnie atakowali ale z czasem obrona gospodarzy krzepła a akcje ofensywne stawały się coraz groźniejsze. W 38 minucie w polu karnym Athletic padł Neymar ale sędzia jak najbardziej słusznie nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Jak pokazały powtórki owszem Laporte wykonał wślizg tyle że równolegle w kierunku Neymara i nie szukał kontaktu z rywalem a zablokowania strzału i to Brazylijczyk szukał kontaktu z nogą Francuza zahaczając o nią bez intencji zawodnika Athletic i w takiej sytuacji rzutu karnego nie ma. Dwie minuty później mieliśmy kolejną kontrowersję gdyż Neymar dostał piłkę na wolne pole za plecy obrońców i gdy usiłował do niej dojść został zaatakowany barkiem przez Balenziagę co go wytrąciło z rytmu biegu i padł jak długi na murawę. Pan Hernandez Hernandez zagwizdał przewinienie zawodnika Athletic i pokazał mu żółta kartkę wyraźnie pokazując że Neymar nie szedł na wprost bramki tylko zbiegał do boku usiłując dojść do piłki. Faul bez wątpienia był choć początkowo mogłoby się wydawać że była to walka bark w bark jednak po zapoznaniu się z powtórkami, na części z nich widać jednak niewielki ruch ramieniem Mikela w kierunku Neymara świadczący o przewinieniu a i interpretacja sędziego w tym przypadku była słuszna. W samej końcówce meczu przed szansą na wyrównanie stanął jeszcze Messi i Neymar ale Argentyńczyk przeniósł piłkę ponad bramką a Brazylijczyka uprzedził ponownie Herrerin.

 

Niestety olbrzymi wysiłek jaki włożyli w pierwsza część meczu podopieczni trenera Valverde odbił się w drugiej. Szczególnie dotyczyło to Lekue, który non stop biegał za Neymarem i wręcz gasł w oczach z każda minutą. Wszystko przebiegało zgodnie z planem do 54 minuty kiedy to rywale znaleźli sposób na defensywę Los Leones i po pięknej akcji prawie całego zespołu Luis Suarez skierował futbolówkę do siatki z najbliższej odległości wykańczając doskonałą centrę Lionela Messiego wzdłuż linii bramkowej. Zawinił Inigo Lekue który nie wrócił na prawej obronie za swoim zawodnikiem i Barca wykorzystała stworzoną przewagę. Valverd próbował zmienić losy meczu wpuszczając Benata i Sabina ale na niewiele to się zdało bo Blaugrana była rozpędzona Blaugrana była w uderzeniu i nic nie mogło ją powstrzymać. W 60 minucie w odstępie kilkudziesięciu sekund podopieczni trenera Luisa Enrique dwukrotnie mieli doskonałe szanse na zdobycie prowadzenia ale najpierw centry Mathieu nie wykorzystał Sergi Roberto a później okazję spartolił Suarez. Athletic próbował się odgryzać. W 61 minucie w dogodnej pozycji znalazł się Sabin ale jego strzał obronił Ter Stegen. Napór Barcelony wzrastał i coraz groźniej robiło się pod bramką Herrerina. Kto wie jakby dalej potoczył się ten mecz gdyby nie dwie sytuacje. Najpierw w 74 minucie piłkę ręką zagrał Suarez przerywając akcję Los Leones. Sędzia przerwał grę ale nie zdecydował się na ukaranie żółtą kartką Urugwajczyka, który miał już na swoim koncie takie upomnienie i powinien zostać wykluczony z gry. Natomiast w 81 minucie gdy Baskowie stracili drugą bramkę strzeloną przez Pique puścił ewidentny faul Alvesa na Muniainie po którym Brazylijczyk dośrodkował a obrońca Blaugrany trafił do siatki. Pomiędzy tymi sytuacjami Barca miała jeszcze 3 – 4 dogodne sytuacje do zdobycia bramki ale albo fatalnie pudłowała albo na drodze do siatki stawał Herrerin. W samej końcówce meczu Basków dobił Neymar strzelając przepiękną bramkę po solowej akcji. W międzyczasie po jednej dogodnej sytuacji mieli Messi i Sabin ale ich strzały poszybowały obok bramki. Końcowy wynik 3-1 oznaczał ze Los Leones zostali wyeliminowani z Copa del Rey i dalej przechodzi ekipa trenera Luisa Enrique.

 

Podopieczni trenera Valverde zagrali naprawdę bardzo dobre zawody i walczyli do upadłego o wygraną w tym meczu. Zmusili Barcelonę do maksymalnego wysiłku a w pierwszej części meczu w oczach niektórych zawodników w bordowo-gratantowych strojach widać było strach. Niestety nasi piłkarze nie wytrzymali narzuconego przez siebie tempa. Ocenianie ich gry na tle Barcy byłoby niesprawiedliwością bo z takim rywalem nawet przeciwnicy z najwyższego światowego topu, z piłkarzami za dziesiątki milionów euro i z pensjami wielokrotnie przewyższającymi te wypłacane w Athletic mieliby kłopoty z nawiązaniem równorzędnej walki nie mówiąc już o strzeleniu bramki. Tym bardziej że w ekipie Los Leones pojawiło się kilku nominalnych rezerwowych jak Lekue, Boveda czy tez Mikel Rico. Nam pozostaje duma z walki i poświecenia naszych piłkarzy i trzymanie kciuków za powodzenie w dalszych rozgrywkach – w Primera Division i Lidze Europy bo tutaj Los Leones jeśli zagrają z takim zacięciem jak w środowy wieczór są w stanie wiele zwojować.

 

Statystyka meczu:
Składy:
Barca: Ter Stegen – Alves, Pique, Vermaelen (69' Busquets), Mathieu – Rakitic, Mascherano,
Sergi Roberto – Messi, Suarez, Neymar.
Trener: Ernesto Valverde

Athletic: Herrerin – Lekue, Boveda, Laporte, Balenziaga – Mikel Rico (56' Benat), San Jose – Williams, Eraso (73' Muniain), Susaeta (56' Sabin Merino – Aduriz.
Trener: Ernesto Valverde

 

Wynik: 3 – 1
Bramki: 54' Suarez, 81' Pique, 90' Messi – 12' Williams
Żółte kartki: Luis Suarez – Mikel Rico, Balenziaga, Lekue
Posiadanie piłki: 61% - 39%
Strzały: 18 – 12
Strzały celne: 9 – 3
Rzuty rożne: 9 – 7
Straty: 78 – 76
Przechwyty: 49 – 49
Spalone: 3 – 2
Podania: 601 – 327
Faule: 10 - 18
Widzów: ok. 63 tys.
Sędzia Hernandez Hernandez jako główny

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Getafe - Athletic


 
-:-

 Data: 03.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Coliseum Alfonso Perez

Sędzia:

Poprzedni mecz

Atletico - Athletic

3:1

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia: Martinez Munuera

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United