^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 11 gości oraz 0 użytkowników.

Pierwszy krok do awansu do 1/8 finału Pucharu Króla został wykonany. Baskowie wygrali wyjazdowe spotkanie z Realem Balompedica Linense 0-2 po golach Kike Soli i Laporte'a. Tym razem Plan B nie zawiódł i zawieść nie mógł bo różnica w umiejętnościach była zbyt wielka. Niestety o mały włos a wynik mógłby być inny bo podopieczni trenera Rafaela Escobara po dwóch golach w pierwszej części meczu chcieli wykorzystać nonszalancję i odpuszczenie spotkania przez Los Leones i mieli cztery 100 procentowe sytuacje na strzelenie bramki w tym dwie sam na sam z Herrerinem. Inna sprawa że jeszcze w pierwszej połowie dzięki niefrasobliwości Iago Herrerina zespół gospodarze mogli pokusić się i zmniejszenie strat ale niestety nie udało im się wykorzystać tej szansy. Tak więc wydaje się ze rewanż w Bilbao jest formalnością.

Meczu nie ma za bardzo co relacjonować bo dotąd aż podopieczni trenera Valverde traktowali rywali poważnie dotąd zespół z Linense nie miał nic do powiedzenia. Zawodnicy z Andaluzji gubili się przy pressingu, gubili krycie co zaowocowało dwiema bramkami, które były ewidentnymi klopsami przeciwnika. Najpierw obrońca pod wpływem pressingu jednego z graczy Athletic (Eraso) próbował wycofać piłkę do bramkarza ale przejął ją Kike Sola i świetnie wykorzystał okazję sam na sam z bramkarzem. Po kwadransie było więc 0-1. Kolejne cztery minuty zabrało Athletic ponowne rozmontowanie obrony Linense. Rzut wolny z prawej flanki wykonywał Iturraspe, posła piłkę na długi słupek gdzie kompletnie niepilnowany stał Laporte i wpakował futbolówkę głową do siatki. Podopieczni trenera Valverde mieli więcej okazji do zdobycia bramek ale marnowali je Viguera dwukrotnie i raz Sabin Merino. Linense miało dwie sytuacje. Raz we własnym polu karnym zabawił się Herrerin i napastnik rywali przejął piłkę ale natychmiastowy strzał utkwił w bocznej siatce a później ładne uderzenie z dystansu jednego z pomocników Iago sparował na rzut rożny.

 

Na drugą część mecz nasi piłkarze wyszli zdecydowania zbyt pewni siebie, wyluzowani przekonani ze gracze z Linense odpuszczą koncentrując się na lidze gdzie im się słabo wiedzie i generalnie jest już po meczu. Nic bardziej mylnego bo trener Rafael Escobar bardzo zmotywował swoich podopiecznych a Ci nie mający nic do stracenia ruszyli do ataku. W połączeniu z niefrasobliwością naszych obrońców, którzy chyba myślami byli przy kolejnym meczu mogło to dać dobre efekty dla gospodarzy. Mnożyły się błędy obrony i dwie sytuacje miła skrzydłowy Zamorano. Całe szczęście że to tylko zbieżność nazwisk z o wiele sławniejszym Chilijczykiem bo jeśli miałby On choć 10 procent umiejętności Ivana to były remis 2-2. Swoja szanse miał również Espinar ale w pojedynku oko w oko z Herrerinem (nieporozumienie Aymerica a naszym bramkarzem i przechwyt napastnika) posłał piłkę lobem ponad bramka. Athletic też miał swoje szanse. Najlepsze dwie zmarnował Kike Sola, którego celne uderzenia naprawdę bardzo dobrze i z wielkim wyczuciem bronił Lolo Soler. To również mogły i powinny być bramki podwyższające wynik spotkania. Ostatecznie mimo wyjątkowo lekkiego potraktowania drugiej części meczu przez ekipę przyjezdnych i ambitnej ofensywnej grze gospodarzy wynik nie uległ zmianie i Athletic zawiózł dobrą zaliczkę do Kraju Basków.

 

Nad oceną gry poszczególnych zawodników nie ma co się rozwodzić bo raz że zagrał drugi garnitur (w większości) w mocno eksperymentalnym ustawieniu na boisku a dwa że mecz był z gatunku tych nikomu niepotrzebnych a niestety koniecznych do rozegrania. Na pewno naszym piłkarzom należy się bura za trochę lekceważące podejście do przeciwnika i gry w tym meczu przez co kilka razy zrobiło się gorąco pod bramką Herrerina. Tyle że to był efekt braku zrozumienia albo błędów defensywy a nie jakichś świetnych akcji przeciwnika. Valverde otrzymał też ciekawy materiał poglądowy na temat dyspozycji rezerwistów. Nie jest ona najlepsza ale znowu nie taka najgorsza i trochę dziwni to że zawodnicy nie chcieli się za bardzo przykładać do swoich obowiązków. No bo jak wytłumaczyć inaczej fakt, że Lekue, który radzi sobie nieźle z Primera Division a nawet Lidze Europy ma kłopoty z człowiekiem grającym na co dzień w zespole znajdującym się tuż nad strefą spadkową w Segunda B Division. To zresztą tyczy się większości piłkarzy, którzy zagrali w czwartkowym meczu. Zdecydowanie najlepiej ze wszystkich spisał się Ander Iturraspe i to jest dobra wiadomość dla Txingurriego bo widać że nasz defensywny pomocnik błyskawicznie odzyskuje formę a to jest ważne dla Benata i spółki. Z całym szacunkiem dla Mikela San Jose to o ile jest On świetny w rozbijaniu ataków i nieoceniony pod obiema bramkami to już dość kiepsko kreuje akcje a tego się wymaga od nowoczesnego pivota. Poza tym Ander o wiele lepiej lata wszystkie dziury w obronie niż Mikel. I to byłoby na tyle wyróżnień w tym meczu. Sprawa awansu jest przesądzona ale miejmy nadzieję że rezerwiści zagrają lepiej na San Mames niż na stadionie miejskim w La Linea de Concepcion. I tylko szkoda że w samej końcówce meczu kontuzji doznał Lekue ale miejmy nadzieję że nie jest to groźny uraz.

 

Składy:

Linense: Soler – Palancar, Leon, Joe, Olmo – Ismael. Chico, Jose Ramon Forner (68' Guerra), Canario (57' Mauri), Zamorano – Espinar (65' Copi).
Trener: Rafael Escobar

Athletic: Herrerin – Boveda, Elustondo, Laporte, Lekue (87' De Marcos) – Iturraspe (75' San Jose), Mikel Rico – Sabin Merino (72' Aketxe), Eraso, Viguera – Kike Sola.
Trener: Ernesto Valverde

 

Wynik: 0 – 2
Bramki: 15' Kike Sola, 19' Laporte
Widzów: ok 9 tys.
Sędzia: Velasco Carballo

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Getafe - Athletic


 
-:-

 Data: 03.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Coliseum Alfonso Perez

Sędzia:

Poprzedni mecz

Atletico - Athletic

3:1

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia: Martinez Munuera

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United