W piątkowe popołudnie w siedzibie UEFA w Nyon odbyło się losowanie rozgrywek grupowych tegorocznej Ligi Europy. Athletic z racji wysokiej pozycji w rankingu klubów został przydzielony do pierwszego koszyka wraz z Zenitem, Arsenalem, Lyonem, Dynamem Kijów, Villarrealem, Lazio, AC Milanem, Victorią Pilzno, Salzburgiem, Kopenhagą i Bragą. Z drugiego koszyka spośród zespołów na które nikt nie chciał trafić były ekipy Evertonu, Marsylii, Realu Sociedad, Herthy Berlin i Nicei. Z trzeciego koszyka najsilniejszymi rywalami były FC Koln, Atalanta Bergamo i Hoffenheim. W ostatnim koszyku, z teoretycznie najsłabszym zespołami, na szczycie listy najmniej pożądanych klubów były na pewno wicemistrz Turcji – Istanbul Basaksehir, Crvena Zvezda Belgrad, AEK Ateny i mistrz Czech Slavia Praga.

Athletic trafił do grupy J a rywali losował ze zmiennym szczęściem. W drugiego koszyka trafił na Herthę Berlin. Z jednej strony można powiedzieć że jest to dość pechowe losowania gdyż jest to na pewno jeden z najsilniejszych zespołów w stawce a z drugiej strony uniknęło się dalekiego wyjazdu a można było trafić poza ww. drużynami również na Maccabi Tel-Aviv, BATE Borysów czy też Lokomotiv Moskwa. Zdecydowanie lepszym wyborem byłyby pozostałe zespoły a więc Ludogorets Razgrad (Bułgaria), Young Boys, Austria Wiedeń czy też Steaua Bukareszt. Z wiadomych powodów Los Leones nie mogli trafic na Real Sociedad. Hertha będzie też pierwszym przeciwnikiem podopiecznych trenera Zigandy w rozgrywkach grupowych a mecz odbędzie się 14 września na Olimpiastadion w Berlinie.

O wiele lepiej było jeśli chodzi o zespół z trzeciego koszyka którym okazała się ukraińska Zorya Ługańsk. Nie udało się uniknąć dalekiej podróży ale zespół jest zdecydowanie słabszy od tych, które można było wylosować. Udało się uniknąć mocniejszych klubów jak Partizan, Atalanta, Zulte Waregen, Vitoria Guimares czy Rosenborg (Koln i Hoffenheim nie mogły być z uwagi na Herthę Berlin). Athletic nie musi też wyjeżdżać do dalekiej Astaty (Kazachstan) czy też Hapoelu Beer-Sheva (Izrael). Za nieco lepszy wybór niż Zoria można by uznać jedynie chorwacka Rijekę i Sheriff Tiraspol. Jedynym problemem jeśli chodzi o pojedynek z ekipą z Ługańską może być data meczu gdyż zaplanowano go na 7 grudnia a wtedy na Ukrainie może być dość zimno i śnieżnie. Mecz zapewne będzie rozgrywany w Kijowie lub w Odessie gdyż Ługańsk jest w strefie działań wojennych.

Z czwartego koszyka los przydzielił Baskom debiutanta w rozgrywkach europejskich ekipę Ostersund FC. Jest to klub z niewielkiego miasteczka o tej samej nazwie położonego w centralnej Szwecji na jeziorem Storsjon. Wydaje się że jest o zdecydowanie najsłabszy rywal z tego koszyka. Jedynym problemem może być murawa bo spotkanie zostanie rozegrane na sztucznej nawierzchni. Jest to też zdecydowanie najmniej znany zespół z koszyka nr 4. Z racji odległości można było trafić lepiej np.: na szwajcarskie Lugano, albańskie Skenderbeu, holenderskie Vitesse czy też czeski Zlin ale również poza wymienionymi przeze mnie Besaksehirem, Slavią, Crveną czy AEKiem również na dalekie wyjazdy do Turcji – Konyaspor czy też na Cypr (Apollon). Ostatnim zespołem w koszyku nr 4 był Vardar Skopje. Zespół ten to prawdziwa sensacja w tych rozgrywkach bo w fazie play-off wyeliminował turecki Fenerbahce dwukrotnie wygrywając, najpierw 2-0 u siebie a później 2-1 na wyjeździe. Macedończycy mogą być nieobliczalni i będąc na fali mogliby namieszać w grupie.

Harmonogram spotkań Athletic w grupie J przedstawia się następująco:
14 września, godz. 21.05: Hertha vs. Athletic
28 września, godz. 19.00: Athletic vs. Zorya
19 października, godz. 19.00: Ostersunds vs. Athletic
2 listopada, godz. 21.05: Athletic vs. Ostersunds
23 listopada, godz. 19.00: Athletc vs. Zoria
7 grudnia, godz.: 21.05: Zorya Athletic