Trzy dni wolnego jakie dał trener Valverde swoim podopiecznym minęły bardzo szybko. Można powiedzieć że ledwo zeszli z boiska po sobotnim pojedynku przeciwko Getafe a już czekają ich przygotowania do kolejnego bardzo ważnego pojedynku z Villarrealem a więc bezpośrednim rywalem w walce o grę w europejskich pucharach i ewentualne 4 miejsce jeśli Los Leones chcą powalczyć o grę w eliminacjach Ligi Mistrzów. Po intensywnym styczniu taka przerwa była niezwykle potrzebna drużynie Ernesto Valverde, która goniła już resztkami sił co było widać w ostatnich dwóch pojedynkach. Poza tym takie podładowanie akumulatorów powinno też pomóc z dobrym zaprezentowaniu się w Lidze Europejskiej, której faza pucharowa startuje już 18 lutego.

 

Z obozu Los Leones nadeszło sporo dobrych wieści. Przede wszystkim uraz zwalczył Iker Muniain i w środę trenował z normalnym obciążeniem wraz z resztą kolegów. Na murawie pojawił się tez po raz pierwszy od pojedynku z Sevilla Raul Garcia, który rozpoczął rehabilitację po naderwaniu więzadeł w kolanie. Na razie jego zajęcia ograniczyły się tylko do niewielkich przebieżek pod okiem Xabiego Clemente. Pełny zestaw specjalnie przygotowanych ćwiczeń zacznie pewnie od poniedziałku. Zawodnik miał być wyłączony z gry przez minimum 6 – 8 tygodni ale rekonwalescencja przebiegała świetnie i prawdopodobnie będzie mógł grac już w drugiej połowie lutego. Na pewno jednak trener nie zaryzykuje zbyt wczesnego wystawienia go w walce o punkty. Valverde na czwartkowej konferencji prasowej już zapowiedział że Raul będzie grał tylko wówczas gdy lekarze będą pewni że uraz jest zaleczony gdyż nie zostanie podjęte ryzyko nawrotu kontuzji. Poza tym wciąż kontuzjowany jest Ibai Gomez.

Środowe zajęcia ograniczyły się głównie do wewnętrznych gierek pomiędzy kilkuosobowymi zespołami na jakie zostali podzieleni wszyscy piłkarze. Txingurri w trakcie tych gierek długo naradzał się ze swoim sztabem szkoleniowym. Końcówka zajęć to był trening strzelecki w którym brylowali dwaj napastnicy – Aritz Aduriz oraz Borja Viguera. To Oni strzelili najwięcej bramek Gorce Iraizozowi. Na powazniejsze zajęcia przyszedł czas w czwartek gdzie Valverde wprowadził elementy taktyki i nowe warianty stałych fragmentów gry. Testował też ustawienie z Inigo Lekue z prawej strony obrony jako zastepstwo De Marcosa, który w pojedynku z Żółta Łodzią Podwodną będzie musiał zasiąść na trybunach ze względu na piątą żółtą kartkę w rozgrywkach. Drugą opcją testowaną przez naszego trenera było ustawienie Ikera Muniaina na pozycji cofniętego napastnika zamiast Javiera Eraso. Txingurri o ile ogólnie jest zadowolony z dyspozycji Javiera to jednak widzi spory problem w skuteczności naszego środkowego ofensywnego pomocnika. Owszem Eraso ma łatwość dochodzenia do sytuacji podbramkowych ale niestety marnuje je na potęgę.

 

W czwartkowe przedpołudnie drużyna spotkała się na przedostatnim treningu przed sobotnim meczem. Jak już wspomniałem zespół trenował głównie ustawienie taktyczne oraz stałe fragmenty gry. Inigo Lekue otrzymał od sztabu szkoleniowego polecenie ćwiczenia centr w pole karnych wykonywanych spod linii bocznej i końcowej bo to trochę kuleje u naszego obrońcy. Niestety na zajęcia nie dotarł Gorka Iraizoz, który zachorował na anginę i jeśli jutro nie wróci do zajęć to może nie być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na sobotni mecz. Na treningu zastąpił go Jon Ander, gdyż Alex Remiro pojechał z zespołem na Wyspy Brytyjskie uczestniczyć w przegranym ćwierćfinale Premier League Cup zespołów U-21 do których to rozgrywek został zaproszony klub z Kraju Basków. Z kolei Raul Garcia poza przebieżkami wokół jednego z boisk treningowych rozpoczął niewielkie zajęcia z piłką.

Ostatnie zajęcia odbędą się w piątek o godzinie 18.00. Po nich trener poda zawodników powołanych na sobotni mecz.