Powoli wielkimi krokami zbliża się koniec sezonu 2014/2015. W Athletic władze klubu oraz w szczególności pion szkoleniowy ośrodka w Lezamie, myślą już o kolejnych rozgrywkach i potencjalnych wzmocnieniach.

W letniej pretemporadzie Los Leones po raz pierwszy w swojej historii wyjada do USA gdzie 29 lipca spotkają się z zespołem Club Tijuana z Meksyku na Albertson Stadium. Spotkanie to ma uświetnić festiwal kultury baskijskiej Jaialdia, który odbywa się w miejscowości Boise w stanie Idaho. Region ten jest chyba największym skupiskiem ludności pochodzenia baskijskiego a festiwal obchodzi się co 5 lat. W tym roku przypada w dniach 28 lipca – 2 sierpnia. Rywal Athletic pochodzi znad zatoki Kalifornijskiej i powstał w 2007 roku. W 2011 wygrał promocje do najwyższej ligi meksykańskiej, która wygrał już rok później stając się klubem, który najszybciej w historii tych rozgrywek wygrał mistrzostwo. W tym roku zespół wygrał rozgrywki Clasura a wiec kończące Mistrzostwa Meksyku.

Jeśli chodzi o wzmocnienia pierwszej drużyny to na razie względna cisza poza informacjami na temat podpisania umowy z Eneko Boveda, prawym obrońcą Eibar, któremu kontrakt kończy się w czerwcu bieżącego roku. Wychowanek Athletic miałby wzmocnić rywalizacje na prawej stronie obrony. Na razie jednak poza mediami nikt nie potwierdza informacji a jedynie Los Armeros twierdza ze Boveda odchodzi z klubu w czerwcu jednakże bez podania klubu docelowego.

 

Od lata do zespolu dołączy Julen Arellano, 18 letni lewy obrońca z JuvenilA FC Barcelony (urodzony w Ablitas w Nawarze). Przejdzie do klubu na zasadzie wolnego transferu. Na razie nie wiadomo gdzie zagra czy w drużynie rezerw czy dostanie szanse w pierwszej drużynie w letniej pretemporadzie. Kilka lat temu zawodnik grał w ekipie CD Aluvion skąd Athletic chciał go sprowadzić do Lezamy. Niestety jego rodzice zdecydowali inaczej i wyjechali do Pampeluny gdzie piłkarz trafił do tamtejszej Osasuny skąd w sezonie 2011/2012 przeniósł się do Barcelony. Zawodnik uczestniczył już w treningach zespolu rezerw a nawet pierwszej drużyny (pod wodza Taty Martino) jednakże Blaugrana nie chciała go na stale dołączyć do wyższych kategorii wiekowych mimo naprawdę olbrzymiego talentu (zanim trafił do Barcy był w orbicie zainteresowań Arsenalu i Realu Madryt). Na wiosnę zawodnik otrzymał propozycje pozostania na rok w JuvenilA a kolejne dwa lata miał grac w rezerwach. Piłkarz odmówił i skorzystał z oferty Los Leones. Powodem odmowy podpisania nowego kontraktu były rzadsze niż wcześniej występy w drużynie prowadzonej przez Frana Alvareza.

 

O wiele ostrzej do pracy zabrali się ludzie z ośrodka Lezamy odpowiedzialni za pion młodzieżowy. W ostatnich dniach zakontraktowali oni dwoch bardzo obiecujących młodych piłkarzy z Antiguoko a wiec klubu w którym swoje kariery rozpoczynali Xabi Alonso, Aduriz, Arteta, Murillo czy David Asensio. Z tego klubu pochodzi tez Andoni Iraola.

Pierwszym z nich jest urodzony w 1998 roku w miejscowości Zumaia - Peru Nolaskoain. Jest to środkowy lub defensywny pomocnik. Jest często porównywany do Sergio Busquetsa i Javi Martineza. Sam piłkarz wzoruje się na zawodniku Barcelony. Młody zawodnik był łączony z ekipami Villarrealu oraz Realu Sociedad San Sebastian ale po rozmowach wysłanników Athletic z rodzicami młodego pomocnika zdecydował się na dołączenie do szkółki w Lezamie. Najważniejszymi atutami piłkarza są doskonale warunki fizyczne i technika.

 

Drugim piłkarzem Antiguoko, który dołączy do swojego kolegi jest Oier Sarriegi, reprezentant kadry narodowej Kraju Basków U-18. Piłkarz urodził się w 1997 roku i póki co świetnie radzi sobie strukturach młodzieżowych klubu strzelając 12 goli w 18 pojedynkach ligowych. Zawodnikiem dość szybko zainteresowali się skauci z San Sebastian, Betisu oraz tradycyjnie już Villarrealu. I tym razem udało się wysłannikom z Lezamy przekonać piłkarza do klubu z Bilbao.

 

Być może do swoich przyjaciół dołączy jeszcze „trzeci muszkieter". Obecnie trwają bardzo zaawansowane rozmowy w sprawie pozyskania Inigo Sukii. Sytuacja tego zawodnika jest o tyle skomplikowana ze posiada on ważny kontrakt do końca przyszłego sezonu a poza tym parol na niego zagiął Real Sociedad, który za wszelka cenę chce go mieć u siebie i tym samym przerwać dominacje Los Leones na rynku transferowym w Kraju Basków. Boczny obrońca jest również pod baczna obserwacja wysłanników Villarrealu oraz Levante.