Przygotowania do meczu z Barcelona przebiegają bez większych problemów. W poniedziałek Txingurri nie miał wprawdzie jeszcze całego zespolu ale już we wtorek wróciła dwójka kadrowiczów z dorosłej reprezentacji Hiszpanii natomiast w środę pozostała trojka z ekipy U-21 oraz Aymeric Laporte, który w poniedziałek rozgrywał spotkanie w barwach francuskiej młodzieżówki. Trener Ernesto Valverde ma spore szczęście jeśli chodzi o mecze kadr narodowych bo jedynym zawodnikiem, który brał udział w obydwu meczach był Aymeric Laporte a pozostali piłkarze głównie odpoczywali, szczególnie w meczach na początku obecnego tygodnia.

Tuz po rozpoczęciu zajęć do szatni udał się Oscar de Marcos, który zgłosił trenerowi problemy z żołądkiem ale chciał spróbować podjąć trening. Niestety objawy, prawdopodobnie zatrucia, dały szybko znać o sobie i kontynuowanie ćwiczeń nie miało sensu. Kilkanaście minut po nim kolejny zawodnik musiał odłączyć się od grupy i był nim Guillermo, który poczuł ból w plecach i po konsultacji z lekarzami Txingurri polecił naszemu napastnikowi kontynuacje zajęć w siłowni. Również w środę snajper nie trenował z zespołem na pełnych obrotach tylko odbył sesje na siłowni a później jeszcze kilka ćwiczeń na murawie z Xabim Clemente. Występ Oscara na Nou Camp jest raczej niezagrożony bo wprawdzie w środę dostał od trenera wolne to już w czwartek podobno normalnie trenował. Nie wiadomo co z Guillermo ale i tutaj trener jest dobrej myśli.

Same ćwiczenia przez ostatnie trzy dni nie były zbyt „ciekawe”. Zespół skupił się głównie na pressingu, szybkim przechodzeniu z obrony do ataku oraz na strzałach, głównie ze stałych fragmentów gry, czyli można powiedzieć ze trenowano te elementy, które mogą się najbardziej przydać w starciu w Barcelonie. Na razie szkoleniowiec nie chciał ruszać żadnych szczegółowych zagadnień taktycznych, które zostawił na czwartek i piątek kiedy to w Lezamie odbędą się treningi zamknięte dla publiczności. Sporo pracy poświęcono również obydwu bramkarzom, którzy odbywali specjalnie przygotowane zestawy ćwiczeń, które prowadzili Jon Iru na zmianę z Pozanco. Najlepiej na treningach, jeśli chodzi o zawodników z pola spisywali się Aritz Aduriz oraz Ibai Gomez, którzy widać ze są w wysokiej formie strzeleckiej. Na bramce za to brylował Gorka Iraizoz, którego kilka interwencji spowodowało spory aplauz na trybunach ośrodka w Lezamie. Treningi zwykle kończyły się kilkunastominutowymi gierkami pomiędzy czteroosobowymi zespołami na małych boiskach gdzie duży nacisk Txingurri położył na szybkość, intensywność oraz precyzje zagrań oraz jako zwieńczenie całych zajęć gra na większym boisku gdzie zawodnicy robili praktycznie to samo tyle ze w większych zespołach.

Jak już wspominałem ostatnie dwa treningi zostały zamknięte dla publiczności. W piątek po zajęciach, które odbędą się o godzinie 17.30 drużyna uda się na lotnisko Sondika gdzie o godzinie 20.00 odleci do Barcelony. Po meczu, którego początek zaplanowano na godzinę 16.00 zespół odleci z powrotem do Kraju Basków gdzie już w niedziele rozpocznie przygotowania do środowego pojedynku z Szachtarem Donieck na San Mames.