Jesteś tutaj: AthleticBilbao.pl
^Powrót na górę!
Czerwiec zbliża się ku końcowy mamy więc i pierwsze ruchy kadrowe na przyszły sezon. Na razie jest skromnie jeśli mowa o przyjściach do klubu a raczej więcej o odejściach. Oczywiście nie liczę transferów w sektorze młodzieżowym o których już wspomniałem wcześniej. Tym razem dotyczy to dwóch zespołów rezerw ale akurat straty są minimalne i w zasadzie zostały już nadrobione. Przede wszystkim jednak mamy pierwsze wzmocnienie pierwszej drużyny i to całkiem niezłe o ile oczywiście wypali a zawodnik, którzy przyszedł do klubu zagra na miarę swojego talentu skupiając się tylko i wyłącznie na grze a nie na swojej osobie bo to największy problem w jego karierze.
W poprzednim artykule skupiliśmy się na nowych klubach „w sieci" Athletic, a teraz czas na młodzież, która dołączyła do szkółki w Lezamie. Jak już wspomniałem poprzednio ten rok nie był tak spektakularny jak poprzedni ale i tutaj trafiło się kilka perełek, które udało się sprowadzić do ośrodka szkoleniowego. Oczywiście nie obyło się bez starć z konkurencją z Gipuzkoi i nie tylko, która bardzo intensywnie penetruje Kraj Basków w poszukiwaniu nowych zawodników i gdzie infrastruktura oraz sport młodzieżowy jest stale rozwijany a liczba zawodników i zawodniczek jest naprawdę bardzo duża. Poniżej przedstawiam kilka najważniejszych transferów minionego sezonu.
Młodzież jest zawsze oczkiem w głowie klubu z Bilbao i co roku Athletic stara się jak najmocniej angażować w rozwój klubu w tym temacie. Jak wiadomo wychowankowie i generalnie dopływ świeżej krwi do Lezamy to kwestia być albo nie być klubu i drużyny. Stąd rok do roku w różny sposób skauci starają się wyszukiwać nowe talenty a szefostwo klubu rozwijać sieć skautingu i klubów stowarzyszonych z Athletic. Obecny sezon nie był tak spektakularny jak choćby poprzedni gdzie Mikel Gonzalez można powiedzieć, że wręcz szalał na rynku ściągając wielu naprawdę utalentowanych zawodników, ale i tutaj kilku ciekawych się trafiło. Za to o wiele większą ofensywę przeprowadzono jeśli chodzi o kluby stowarzyszone z Athletic, co było odpowiedzią na odejście ze struktury Aviron Bayonnais, które w lipcu minionego roku udało się pod „skrzydła" Realu Sociedad. Stąd skupiono swoje wysiłki by jak najbardziej ograniczyć wpływ Avironu we francuskiej części Kraju Basków czyli Iparralde. Wszystko w ramach projektu Made in Euskal Herria.
Nie tylko transfery i kontrakty są przedmiotem pracy administracji Athletic ale również ustalenie pełnego harmonogramu przygotowań do sezonu wraz ze sparingpartnerami, z którymi zmierzą się szlifując formę. Podobnie jak przed poprzednimi rozgrywkami i tutaj wszystko będzie musiało być dopięte na ostatni guzik jak najszybciej by zawodnicy mogli się przygotować do bardzo wymagającego sezonu, kto wie czy nie bardziej niż ten jakiego byliśmy świadkami ostatnio. W każdym razie przed Valverde spore wyzwanie by sprostać trudom kolejnego sezonu gry na 4 frontach.
W poprzednim artykule zostały omówione sprawy kontraktowe, więc teraz czas na wzmocnienia oraz odejścia, głównie te potencjalne bo jak na razie na rynku transferowym jeśli chodzi o realne ruchy to jest dość spora posucha, szczególnie w przypadku Athletic. Inna sprawa, że kto jak kto ale klub z Bilbao lubi, mówiąc trywialnie „trzymać karty przy orderach" i wydostać jakąkolwiek informację odnośnie potencjalnych wzmocnień to mieści się w granicach cudu. Natomiast nie ma problemu jeśli chodzi o odejścia bo akurat dziennikarze prześcigają się w doniesieniach odnośnie potencjalnych transferów z klubu.