Jesteś tutaj: AthleticBilbao.pl
^Powrót na górę!
To co można było zobaczyć na stadionie Mapei to trudno nazwać falstartem. To był po prostu blamaż w wykonaniu podopiecznych trenera Valverde, którzy zagrali wyjątkowo słabo, można by nawet rzecz bezpłciowo, bez woli walki, determinacji, bez agresji, dając sobie często odbierać piłkę i ogrywać się jak trampkarze. Za to debiutująca w europejskich pucharach ekipa Sassuolo pokazała naprawdę świetny futbol, pełen polotu, finezji, z olbrzymim sercem do gry. Trener Eusebio Di Francesco pokazał swój olbrzymi talent trenerski, szczególnie w przerwie meczu kiedy zorientował się ze nie taki „diabeł" straszny jak go malują i nakazał frontalny atak co skończyło się tylko trzema trafieniami bo Neroverdi powinni wygrać nawet wyżej gdyby nie świetna interwencja Herrerina w sytuacji sam na sam z Defrelem. Co gorsze Baskowie przegrali tak wysoko grając niemal podstawowym składem czego nie można powiedzieć o rywalach co dopełnia obrazu tej kompromitacji.
Pojedynek na El Riazor w La Corunii przyniósł w końcu upragnione zwycięstwo i pierwsze punkty w sezonie. Autorem jednej jedynej bramki, ale za to naprawdę fenomenalnej był Raul Garcia, który popisał się się cudownym uderzeniem z niemal 32 metrów trafiając idealnie w górny róg bramki Germana Luxa. Żaden bramkarz na świecie nie byłby w stanie „wyjąć" tego uderzenia. W końcówce meczu niestety nie popisał się sędzia liniowy, który pokazał spalonego Andone, którego nie było i tym samym pozbawił rywali szansy na wyrównanie stanu spotkania. Generalnie więcej z gry mieli gospodarze którzy jednak w większości bezproduktywnie „klepali" piłkę w środkowej strefie boiska ale groźniejsi po bramką byli goście, którzy mieli kilka 100 procentowych sytuacji na zdobycie gola ale niestety nie grzeszyli skutecznością.
Rozpoczynamy zmaganie w europejskich pucharach. We wtorek i w środę grała Liga Mistrzów a w czwartek swoje mecze zagrają drużyny uczestniczące w Lidze Europy. Athletic dzięki zajęciu 5 miejsca w La Liga w ubiegłym sezonie zagra właśnie w tych rozgrywkach. W grupie F zagra z belgijskim Genkiem, austriacki Rapidem oraz włoskim Sassuolo. I właśnie ten ostatni zespół będzie rywalem Basków na inaugurację rozgrywek, która odbędzie się na stadionie Mapei w Reggio Emilia. Obie drużyny uchodzą za faworytów do awansu z grupy i zapewne będą chciały udanie rozpocząć te rozgrywki. Początek spotkania o godzinie 19.00.
Po przerwie reprezentacyjnej czekają nas teraz ponad trzy tygodnie gry co 3 – 4 dni zarówno w rozgrywkach ligowych jak i w europejskich pucharach. Baskowie rozegrają w tym czasie aż 7 spotkań. Pierwsze z nich w ramach 3 kolejki ligowej na El Riazor, gdzie rywalem będzie Deportivo La Coruna. Jest to przeciwnik niewygodny dla Los Leones ale Baskowie są bardzo zdeterminowani by przerwać fatalną passę na początku sezonu gdzie w dwóch meczach jeszcze nie zdobyli nawet punktu. A że Deportivo jest zawsze bardzo groźne na własnym obiekcie to szykują się nam bardzo ciekawe zawody. Pierwszy gwizdek sędziego Pana Estrady Fernandez o godzinie 20.30.
Poza zestawieniem aktywnych trenerów z największym doświadczeniem w La Liga, Marca dokonała również zestawienia zespołów, które w swoich kadrach na pierwszą część sezonu mają największą liczbę Cantenaros czyli piłkarzy mających status wychowanka klubu i wyszkolonych przez własny system szkolenia młodzieży. Athletic z racji wyznawanej filozofii ma dość ograniczone pole manewru jeśli chodzi o transfery. Wprawdzie władze klubu próbowały ściągnąć do pierwszej drużyny zawodników z zewnątrz to jednak nie doszło do żadnej transakcji i Baskowie przystąpili do rozgrywek zasilając swoje szeregi jedynie piłkarzami rezerw.