Jesteś tutaj: AthleticBilbao.pl
^Powrót na górę!
Rozgrywki grupowe Ligi Europy zostały zakończone w piątek około godziny 15.00 ze względu na mgłę jaka nawiedziła MAPEI Stadium. Genk wygrał z Sassuolo o to właśnie Belgowie zajęli pierwsze miejsce w grupie co oznacza rozstawienie w losowaniu 1/16 finały tych rozgrywek do którego dojdzie w poniedziałek o godzinie 13.00 w siedzibie UEFA w Nyonie. Wybiera się tam spora delegacja Athletic na czele z prezydentem Josu Urrutią.
W losowaniu weźmie udział 32 zespoły podzielone na dwa koszyki. W pierwszym znajdą się zwycięzcy 12 grup Ligi Europy oraz cztery zespoły z trzecich miejsc grup Ligi Mistrzów z najwyższym ratingiem. W drugiej grupie znajdzie się 12 drużyn z drugich miejsc oraz pozostałe cztery drużyny z trzecich miejsc w grupach Ligi Mistrzów.
Emocje związane z rozgrywkami Ligi Europy w tym roku mamy już za sobą, poza losowaniem oczywiście, które będzie miało miejsce w poniedziałek a przed nami ostatnie mecze La Liga, która rozegra jeszcze dwie kolejki nr 15 i 16. Przeciwnikami Los Leones będą Betis na wyjedzie oraz Celta a San Mames. W niedzielę o godzinie 20.45 czeka nas pojedynek na Estadio Villamarin w Sewilli z ekipą Verdiblancos. Oba zespoły bardzo potrzebują punktów w tym meczu. Szczególnie mowa tutaj o gospodarzach, którzy po nieciekawym początku rozgrywek zakotwiczyli w dolnych rejonach tabeli dość niebezpiecznie strefy spadkowej. Z kolei Baskowie chcą się wedrzeć na pozycje dające grę w europejskich pucharach i odeprzeć ataki kolejnych drużyn, gdyż aspiracje do pierwszej szóstki zgłasza coraz więcej zespołów. Początek spotkania w niedzielny wieczór o godzinie 20.45.
Korespondencyjny pojedynek pomiędzy Athletic a Genkiem o pierwsze miejsce z grupie został rozstrzygnięty na korzyść ekipy z Belgii, która z powodu mgły swoje spotkanie z Sassuolo musiała rozegrać w piątek o godzinie 12.30. Athletic tylko zremisował 1-1 z Rapidem w Wiedniu a ponieważ Włosi polegli na Mapei Stadium 0-2 to właśnie Genk zajął pierwszą pozycję i będzie rozstawiony w losowaniu 1/16 rozgrywek, które rozpoczną się już w lutym przyszłego roku. Szkoda straconej szansy ale i tak najważniejszy jest awans, który Baskowie zapewnili sobie już przed ostatnią kolejką. Z takiego założenia wyszedł chyba też trener Valverde bo wystawił w sporej mierze rezerwowych dając odpocząć swoim najlepszym zawodnikom sadzając ich na ławce rezerwowych lub też wpuszczając/zmieniając na kilka minut na murawie. Remis może jest trochę niesprawiedliwy bo Athletic miał przewagę i był zespołem o wiele lepszym ale niestety jeden, dość kuriozalny błąd w defensywie zadecydował o tym że Iraizoz musiał wyjmować piłkę z siatki po strzale Joelintona. Na szczęście kilka minut później wyrównał Saborit, który wykończył dośrodkowanie wzdłuż bramki Villalibre.
Faza grupowa Ligi Europy dobiega końca. Przed nami ostatnia kolejka tych rozgrywek i w grupie F wszystko jest już prawie jasne. Awans wywalczyły ekipy Genku i Athletic., które zajmują odpowiednio 1 i 2 miejsce. Jedyna niewiadoma to pozycje w tabeli. Na razie dzięki lepszemu stosunkowi bramek w dwumeczu prowadzi Genk i przy zachowaniu status quo w tabeli będzie rozstawiony w losowaniu w fazie play-off Ligi Europy co oznacza uniknięcie drużyn z trzecich miejsc w grupach Ligi Mistrzów. Tak więc teoretycznie jest o co grać choć z drugiej strony w fazie play-off nie ma już w zasadzie drużyn słabych. No ale wygranie grupy to zawsze większy prestiż no i gratyfikacja finansowa. Jeśli Athletic chce zająć pierwsze miejsce to musi wygrać dzisiejszy mecz z Rapidem Wiedeń, co na pewno nie będzie łatwe mimo że rywale nie walczą już o nic. Jest jeszcze drugi warunek – Genk musi stracić punkty w starciu z również o nic nie grającym Sassuolo. Szykuje się nam więc ciekawy korespondencyjny pojedynek. Początek spotkania o godzinie 19.00.
Po wygranej nad Realem Sociedad, remisie z Osasuną przyszedł mecz derbowy nr 3 na La Catedral przeciwko Eibarowi. Rusznikarze, którzy przed 14 kolejką La Liga zajmowali pozycję o oczko wyżej od podopiecznych trenera Valverde wyjechali z La Catedral z bagażem trzech bramek i to mimo faktu, że gospodarze grali bez dwójki swoich najlepszych strzelców a więc Aritza Aduriza i Raula Garcii. Mecz mógł się podobać fanom bo był bardzo intensywny a na dodatek okraszony naprawdę wyśmienitymi akcjami i pięknymi bramkami, które zachwyciłyby nawet najbardziej wybrednych znawców futbolu. Radość fanów z Bilbao dopełnia udany debiut kolejnej perełki z Lezamy – Asiera Villalibre, który zaliczył fantastyczną asystę przy bramce Ikera Muniaina ustalającej wynik na 3-1 dla Athletic. Wcześniej gole strzelali Benat Etxebarria, który przymierzył z 17 metrów z rzutu wolnego idealnie w górny róg bramki Riesgo oraz Williams po doskonałej solowej akcji w której przebiegł z piłkę ponad 40 metrów wyprzedzając całą obronę rywali i wygral pojedynek sam na sam z bramkarze. Gola dla gości strzelił natomiast Sergi Enrich, który wykończył zgranie głową Inuiego i fatalny błąd Yeraya Alvareza, który zgubił krycie i dał się wyprzedzić napastnikowi rywala.