Jesteś tutaj: AthleticBilbao.pl
^Powrót na górę!
La Liga przyśpiesza i przed nami pierwsza w tym sezonie kolejka ligowa w środku tygodnia. Athletic zmierzy się w tym meczu z delikatnie rzecz ujmując niewygodnym rywalem, grającym bardzo specyficzny futbol. Na szczęście spotkanie odbędzie się na San Mames gdzie przyjedzie chyba najbardziej nielubiana ekipia La Liga, a więc Getafe. W tym meczu oprócz wygranej, bez względu na to w jakim stylu będzie zachowanie zdrowia i wszystkich kości całych przed kolejnym pojedynkiem, jakim będą Wielkie Derby Kraju Basków z Realem Sociedad, już w najbliższa sobotę o godzinie 21.00. I tutaj kolejny problem a mianowicie czy Los Leones mając przed sobą taki mecz będą w stanie odpowiednio się skupić na pojedynku z ekipą trenera Bordalasa, bo w takich sytuacjach różnie z tym bywało. A o tym przekonamy się dopiero w środowy wieczór około godziny 21 gdy zabrzmi ostatni gwizdek sędziego tego meczu. Początek o godzinie 19.00 a poprowadzi go Diaz de Mera.
Drugie wyjazdowe derby i drugie zwycięstwo, ponownie w takim samym stosunku bramek a więc 0-2. Łupem bramkowym tym razem podzielili się Inaki Williams oraz Oihan Sancet. Sam mecz nie zachwycił bo Alaves zagrało słabo a i Athletic specjalnie się nie wysilał grając ostrożnie i przede wszystkim z głową mając w zasadzie wszystko pod kontrolą od początku do końca. Tym sposobem Los Leones są niepokonani od 5 spotkań i mają na swoim koncie 13 oczek w dalszym ciągu zajmując 4 miejsce w tabeli, które na pewno po tej kolejce zostanie utrzymane. Teraz przed nami najgorszy mecz tej serii pomiędzy reprezentacjami a więc pojedynek z Getafe gdzie można wiele zyskać ale jeszcze więcej stracić, przede wszystkim zdrowia bo Los Azulones , nazwijmy to delikatnie, grają dość specyficzny futbol.
Przed nami drugie spotkanie derbowe w tym sezonie i drugie na wyjeździe. Nie jest to kolejny raz główny pojedynek bo tym jest odwieczna rywalizacja z Realem Sociedad, która odbędzie się tydzień później również w delegacji, ale można powiedzieć drugi w hierarchii bo z zespołem znajdującym się w obecnych granicach Kraju Basków i ze stolicy tego regionu czyli Deportivo Alaves. Będzie to mecz z gatunku tych nie tyle co ciężkich ale i nieprzyjemnych bo Alaves gra na zasadzie „cel uświęca środki" a w spotkaniu z odwiecznym rywalem z Bilbao tym bardziej będzie zmotywowane i za wszelką cenę będzie chciało zdobyć komplet oczek. Trudno w takim meczu oczekiwać fajerwerków, a trzeba przygotować się raczej na walkę i to że o wyniku może zdecydować nawet tylko jedna bramka. Pojedynek na Mendizorrotza rozpocznie zmagania 6 kolejki La Liga i rozpocznie się w piątek o godzinie 21.00. Poprowadzi je Muniz Ruiz.
Od zwycięstwa zaczęli Los Leones serię meczów po przerwie reprezentacyjnej. Athletic, choć nie bez problemów, rozbił ekipę Cadiz 3-0 a łupem bramkowym podzielili się Guruzeta, Villalibre oraz Inaki Williams. Warto podkreślić że w końcu zaczęli strzelać Ci, którzy powinni robić to najczęściej. To było dobre spotkanie choć po pierwszej połowie wydawało się że podopieczni trenera Valverde będą mieli spore kłopoty z umieszczeniem piłki w siatce bo i brakowało ostatniego podania i wykończenia a jak już się udało to odzywał się pech (dwie poprzeczki) oraz dobra dyspozycja Ledesmy, który wybronił w pierwszej połowie kilka wybornych sytuacji dla gospodarzy. W drugiej jednak szczęście już dopisało, skuteczność też a i trener Sergio postanowił spróbować sięgnąć po komplet oczek, co okazało się piłkarskim samobójstwem. Komplet oczek zdobyty na San Mames spowodował wywindowanie Basków na miejsce w pierwszej czwórce w tabeli. I oby tak dalej.
Za nami pierwsza w tym sezonie przerwa na mecze reprezentacji i wracamy na boiska La Liga. Przed nami czwarta kolejka, w której Atheltic zmierzy się na San Mames z drużyną Cadiz. W poprzednim sezonie Los Leones w pojedynkach z ekipą z Andaluzji robili co chcieli i jak chcieli aplikując rywalom po 4 bramki w każdym meczu. Tym razem jednak może być z tym różnie bo drużyna trenera Sergio w sezon weszła wyśmienicie zdobywając 7 oczek w czterech meczach, a więc dokładnie tyle ile ekipa Los Leones. Zespół jest w formie, gra ciekawy futbol więc na San Mames niekoniecznie może być teatr jednego aktora jak to miało miejsce w ubiegłym sezonie w starciu tych zespołów. Miejmy nadzieję że kibiców czekają naprawdę spore emocje i będzie co oglądać. Początek spotkania w sobotnie popołudnie a pierwszy gwizdek sędziego tego meczu Pana Cuadry Fernandeza zabrzmi o godzinie 14.00.