Jesteś tutaj: AthleticBilbao.pl
^Powrót na górę!
To mogły być bardzo trudne dni dla kibiców Athletic i całego zespołu. Wszystko przez zamknięcie okienka transferowego w Anglii i transfery robione na ostatnią chwilę. W czwartek 8 sierpnia prasa angielska oraz hiszpańska podały informację że Manchester United miał wpłacić klauzule odstępnego za Inaki Williamsa w wysokości 88 mln euro i czekać na decyzję zawodnika. Szybko powiązano to z brakiem powołania dla Inakiego w meczu z Mirandes oraz transferem do Interu Romelu Lukaku. Czerwone Diabły pozostawały więc bez typowego środkowego napastnika i Williams miał wypełnić tą lukę.
W miniony piątek po treningu zespół wraz ze sztabem trenerskim udał się do sali konferencyjnej w ośrodku w Lezamie gdzie czekali na nich dziennikarze. Pewne zdziwienie budziła obecność pracowników Lezamy bo to oznaczało, że konferencja ta nie będzie zwykłym cotygodniowym spotkaniem z dziennikarzami. I tak też było gdyż głównym bohaterem wydarzenia był Aritz Aduriz, który miał do przekazania niezwykle ważną i w sumie smutną informację dla każdego kibica Athletic.
Aritz Aduriz, wraz z końcem obecnego sezonu kończy swoją piłkarską karierę. Zawodnik zanim ogłosił to na konferencji prasowej, przekazał ta informację swoim kolegom podczas porannego treningu. W momencie gdy zawiesi buty na kołku będzie miał ukończone 39 lat i ponad 20 lat wspaniałej kariery piłkarskiej za sobą. Oto co m.in. powiedział na konferencji nasz snajper:
Inauguracja sezonu zbliża się wielkimi krokami a trener Gaizka Garitano wraz z zarządem powoli robi porządki w kadrze, która aż do początku minionego tygodnia liczyła 33 zawodników a więc dokładnie tylu ilu rozpoczęło letnie przygotowania. Teraz jest mniej i kolejni piłkarze odchodzą z klubu. Są to na razie wypożyczenia ale niewykluczone, że niektórzy zawodnicy w przypadku braku chętnych na tą formę transferu zostaną po prostu oddani za darmo w opcją wykupu po 1 – 2 sezonach. Los Leones już praktykowali tego typu transakcje by nie stracić z oczu swoich piłkarzy z którymi wiązali nadzieje na przyszłość. Na razie jednak nic nie wskazuje na takie rozwiązania a klub dokonał kilku wypożyczeń.
Letnią pretemporadę można uznać za zakończoną. W środę i w czwartek Los Leones rozegrali dwa ostatnie mecze sparingowe podczas których trener Garitno mógł sprawdzić formę swoich podopiecznych i pewne schematy gry. Mecze można uznać za całkiem udane ale przed zespołem jeszcze dużo pracy by być gotowym na inaugurację sezonu, która po decyzji sądu w Madrycie jednak rozpocznie się w piątek o godzinie 21.00 kiedy właśnie Baskowie podejmą na San Mames FC Barcelonę. Jest to powrót do pierwotnego terminu, który zmieniło LFP i przesunęło pojedynek z Blaugraną na sobotni wieczór.
Sparingi nabierają tempa i zespoły szlifują taktykę oraz formę przed inauguracją rozgrywek ligowych. Athletic również nie próżnuje i w ostatnich dniach rozegrał aż trzy sparingi, wszystkie w delegacji na obcych boiskach. W czwartek zespól zmierzył się z Numancią, w sobotę wyjechał do Londynu na mecz z West Hamem by w niedzielę udać się do niedalekiego Santander na pojedynek ze świeżo upieczonym beniaminkiem Segunda Division. Spotkania te na pewno przysporzyły sporego materiału sztabowi szkoleniowemu, który zapewne zostanie poddany szczegółowej analizie zarówno po kontem formy zespołu i w szczególności obsady kadrowej. Niestety o ile to drugie może okazać się kłopotem bogactwa to już sama gra pozostawia wiele do życzenia i może powodować spore obawy. Delikatnie mówiąc nie jest najlepsza i miejmy nadzieję że spory udział w tym miało przemęczenie ciężkimi treningami i wyjazdami a co za tym idzie mało czasu na odpoczynek. Poza tym Garitano chciał dać szansę jak największej liczbie piłkarzy przed ostatecznymi skreśleniami w kadrze, która w najbliższych dniach zostanie mocno ograniczona.