Jesteś tutaj: AthleticBilbao.pl
^Powrót na górę!
Wróci „stary" i „dobry" Garitano. Athletic zaledwie zremisował z Getafe 1-1 pomimo tego że już na początku meczu strzelił bramkę autorstwa Villalibre i przez większość meczu prowadził z ekipa Azulone. Niestety na kwadrans przed zakończeniem spotkania błąd popełnił Oihan Sancet, futbolówkę przejął Angel i zdołał doprowadzić do wyrównania precyzyjnym uderzeniem sprzed pola karnego. Podopieczni trenera Bordalasa uratowali punkt, a Baskoie stracili dwa oczka gdyż gospodarze nie było w stanie specjalnie zagrozić bramce Unaia Simona. Tym samy trener Bordalas kontynuuje swoją dobrą passę przeciwko Los Leones.
Baskowie udanie wrócili na boiska ligowe po przerwie na mecze reprezentacji wygrywając pewnie z Betisem 4-0 na San Mames. Teraz jednak czeka ich pojedynek wyjazdowy a to zupełnie inna para kaloszy w przypadku Los Leones. Tym bardziej że rywal z gatunku tych niekoniecznie klasowych ale raczej bardziej niewygodnych, z którym nikt nie chce grać czyli Getafe trenera Bordalasa. Oba zespoły i trenerzy mają parę rzeczy do udowodnienia w tym pojedynku. Getafe nie może wygrać od czterech spotkań a dwa ostatnie mecze na własnym obiekcie to dwie porażki. Z kolei trener Garitano musi udowodnić że wysoka wygrana w poniedziałek to nie był jednorazowy wyskok zespołu, tym bardziej że wciąż jest pod baczną obserwacją zarządu klubu gdzie ma wielu przeciwników. Patrząc na grę obydwu zespołów trudno się spodziewać fajerwerków ale o tym przekonamy się dopiero po pierwszym gwizdku sędziego Melero Lopeza, który poprowadzi ten pojedynek. Początek spotkania w niedzielne popołudnie o godzinie 16.15.
Czy trzeba mieć nóż na gardle by zagrać bardzo dobre spotkanie? Dla Garitano chyba tak, bo mecz o swoją głowę rozegrał bardzo dobrze i mimo eksperymentów w składzie Athletic bez problemów pokonał, a właściwie zdemolował Betis na San Mames, aplikując rywalom cztery bramki i nie tracąc żadnej. Gole kolejno strzelali Victor Ruiz, który skierował piłkę do własnej bramki po dośrodkowaniu Villalibre, Capa po kolejnej asyście Asiera, Muniain, któremu również asystował grający na pozycji wysuniętego snajpera Villalibre oraz Berenguer, któremu tym razem podawał Yuri Berchiche. Verdiblancos byli tłem na Lo Leones i momentami można było odnieść wrażenie, że chyba chcą pomóc Garitano w utrzymaniu posady bo wynik mógł być o wiele wyższy. Inna sprawa że gospodarze rozegrali niemal perfekcyjne spotkanie, chyba najlepsze od kiedy obecny trener jest na swoim stanowisku. Przede wszystkim zagrali mądrze taktycznie, z pomysłem jak rozbić obronę rywali stosując bardzo szeroki wachlarz zagrań ofensywnych dzięki czemu bez problemu rozbijali obronę rywali.
Przed nami ostatni mecz 10 kolejki La Liga a w nim Athletic podejmie na własnym stadionie Real Betis Balompie. Jest to pojedynek o być albo nie być dla trenera Garitano klubie z Bilbao stąd temperatura spotkania może być bardzo wysoka. Mecze weekendowe tak się ułożyły dla obydwu zespołów że wygrana pozwoli na znaczny awans w tabeli i realne włączenie się do walki o europejskie puchary. Jest to swoistego rodzaju paradoks gdyż zarówno Verdiblancos jak i w szczególności Los Leones spisują się w tegorocznych rozgrywkach bardzo słabo. Pytanie czy której drużyny nie dopadnie wirus FIFA bo kilku zawodników miało okazję pojechać na mecze kadr narodowych. W każdym razie miejmy nadzieję że czekają nas spore emocje w dzisiejszym starciu na La Catedral. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21.00 a poprowadzi je Alberola Rojas.
Jak co roku po zakończeniu letniego okienka transferowego i podliczeniu wszystkich budżetów klubów La Liga, LFP podało limity płacowe obowiązujące na ten sezon. Jak nietrudno się domyślić są dość spore zmiany i kilka klubów zanotowało spore spadki swoich limitów, spowodowane głównie kryzysem spowodowanym pandemią covid-19, która znacznie zmniejszyła dochody wielu klubów. Ale są też takie, które zanotowały znaczny wzrost limitów i mogą wydać więcej niż w poprzednich rozgrywkach. Jest to spowodowane bądź to dodatkowymi dochodami np. z europejskich pucharów bądź to doskonałą sytuacją finansową dzięki racjonalnej gospodarce funduszami przez władze klubowe. Jak to na każdej liście są spore niespodzianki.