^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 20 gości oraz 0 użytkowników.

Wrześniowy maraton meczowy wkracza w decydującą fazę. Przed nami jeszcze dwa pojedynki w tym spotkanie w Lidze Europy z ukraińską Zoryą Ługańsk. Athletic całkiem nieźle wszedł z te rozgrywki remisując na wyjeździe z najgroźniejszym rywalem w grupie, niemiecką Herthą Berlin. Pozostałe zespoły w grupie wyglądają na outsiderów ale na pewno łatwo nie zrezygnują i będą walczyć do końca, tym bardziej że teoretycznie najsłabszy z nich szwedzkie Ostersunds wygrało swój pierwszy mecz z dzisiejszym rywalem Athletic i to na wyjeździe. Dla Zoryi może to być więc ostatnia szansa na zdziałanie czegokolwiek w tych rozgrywkach i nie być statystą. Baskowie wiele sobie obiecują po rozgrywkach pucharowych i przynajmniej w nich możemy być pewni gry na maksimum zaangażowania bo w lidze niestety różnie to bywa. Cel minimum to wyjście z grupy a to trzeba sobie zapewnić jak najszybciej i z jak najwyższego miejsca. Droga do tego wiedzie przez własne boisko na którym należy wygrywać wszystko i ze wszystkimi. Pierwszym więc rywalem na drodze do celu w obecnym sezonie jest właśnie Zorya. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19.00 a poprowadzi je Pan Halis Ozkahya z Turcji.

Zorya Ługańsk, jak większość klubów ukraińskich swoją historię bierze ze Związku Radzieckiego i związanych z miastem zakładów przy których powstawały kluby sportowe. W tym przypadku historia jest o tyle ciekawa że o Ługańsku i piłce nożnej mówiono tutaj jeszcze przed pierwszą wojną światową gdy powstała fabryka lokomotyw Hartmana. Po rewolucji zakłady znacjonalizowano pod nazwą Fabryka Lokomotyw im. Rewolucji Październikowej i w 1923 roku stworzono przy nim zakładowy klub pod nazwą Metalist Ługańsk.. Klub wspierany przez przedsiębiorstwo przetrwał pod różnymi nazwami aż do 1991 roku. W tym czasie miasto zmieniało również kilka razy swoja nazwę z Ługańska na Woroszyłowgrad i z powrotem. Zoryi udało się nawet zdobyć Mistrzostwo Związku Radzieckiego w 1972 roku pod nazwą FC Zarya Woroszyłowgrad. Ostatecznie od 1992 roku po uzyskaniu niepodległości przez Ukrainę i jako jeden z 20 zespołów założycieli tamtejszej ligi pod nazwą FC Zorya Ługańsk przystąpił do krajowych rozgrywek. Niestety początkowe lata nie były zbyt dobre bo po prywatyzacji fabryki lokomotyw w 1996 i braku wsparcia finansowego klub szybko spadł do drugiej ligi a później nawet do trzeciej. Dopiero w 2003 roku awansował na zaplecze ekstraklasy a ostatecznie na najwyższy poziom rozgrywek wrócił w 2008 roku. Po latach średnich wyników klub notuje swój najlepszy okres w lidze ukraińskiej. Zbiegło się to z zatrudnieniem Yuriya Vernyduba. Asystent zwolnionego Anatolija Chantseva miał być opcją tymczasową ale jego styl prowadzenia zespołu bardzo spodobał się szefostwu i od niemal sześciu lat jest pierwszym szkoleniowcem odnosząc z nim coraz większe sukcesy. Bo ze średniaka zrobił póki co czołową drużynę ekstraklasy Ukrainy, która w ostatnich czterech sezonach zajmowała kolejno 7, 4, 4 i 3 miejsca i po raz czwarty z rzędu gra w europejskich pucharach. Pomogło im przy tym trochę szczęście bo w sezonie 2013/2014 zajęli 7 miejsce i pewnie by nie zagrali w LE gdyby nie dyskwalifikacja Metalurga Donieck za nieprzestrzeganie finansowego fair play a w sezonie 2015/2016 zamiast przejść eliminacje od razu dostali się do rozgrywek grupowych, tym razem kosztem finalisty LE ekipy Dnipro, która jak się okazało miała potężne długi, których nie uregulowała w terminie i dostała trzyletni zakaz gry w pucharach kontynentalnych. Wprawdzie w lidze europejskiej póki co wiedzie się im raczej słabo ale i tak jest postęp gdyż początkowo dwukrotnie odpadli w rundzie play-off ale już w ostatnim sezonie i obecnym awansowali do rozgrywek grupowych. Niestety w obecnym sezonie idzie im raczej kiepsko na wszystkich frontach bo w lidze europejskiej zanotowali wpadkę na własnym boisku (z powodu wojny w Donbasie mecze w LE są rozgrywanie we Lwowie a mecze ligowe na obiekcie Metalurga Zaporoże) przegrywając z Ostersund 0-2 a w Wyższej Lidze w 10 spotkaniach wygrali tylko 2 razy i zajmują 7 miejsce. W przeciwieństwie do najbardziej znanych drużyn z Ukrainy a więc Dynama i Szachtara, Zorya zbudowana jest głównie w oparciu o rodzimych graczy. Jeśli już znajduje się w jej składzie obcokrajowiec to musi to być naprawdę dobry gracz. W składzie znajduje się zaledwie 5 stranieri a największy nacisk stawiany jest na młodych piłkarzy, choć znajdzie się w kadrze kilku weteranów ale poza 36-letnim Checherem nie odgrywają oni pierwszoplanowej roli w zespole. Najgroźniejszymi zawodnikami są dwaj brazylijscy napastnicy – Paulinho i Yuri, pomocnicy Gromov i Grechyshkin oraz boczny obrońca Opanasenko. Zorya lubi grać skrzydłami ale ma również bardzo mocny środek pola. Zapewne w tym sektorze gry rozegra się kluczowe starcie w meczu z Athletic. W meczu na La Catedral nie będzie mógł wystąpić najlepszy snajper zespołu wspomniany już Yuri, który nie przyleciał do Bilbao. Wraz z nim zostali w domu Priyma i Ljubenovic. W sumie na pokład samolotu do Kraju Basków wsiadło 20 piłkarzy i są to trzej bramkarze Shevchenko, Lunin i Chuvayev oraz zawodnicy z pola Sukhotskiy, Svatok, Kamenyuka, Opanasenko, Checher, Gordiyenko, Kochergin, Kharatin, Andrievsky, Lunov, Karavaev, Grechyshkin, Kabayev, Gromov, Babenko oraz dwaj Brazylijczycy Silas i Leonidas.
Zorya gra zwykle ustawieniem 4-4-2 lub 4-5-1. W związku z tym że mecz odbędzie się na wyjeździe to można spodziewać się ustawienia bardziej defensywnego czyli 4-5-1. Trener Vernydub na przedmeczowej konferencji prasowej najbardziej obawiał się kontrataków Athletic. Nie da się ukryć że najsłabszą formacja ekipy z Ługańska jest defensywa i ją szkoleniowiec będzie chciał wzmocnić. Takie ustawienie pozwoli też wykorzystać lepiej skrzydła, które są najmocniejszą stroną Zoryi. W bramce powinien stanąć Lunin, w obronie Svatok oraz doświadczony Chercher na środku wspomagani przez Opanasenkę i Sukhotskiya po bokach. Funkcję defensywnego pomocnika będzie pełnił Grechyshkin a przed nim para Gordienko – Babenko. Na szpicy w miejsce Yuriego powinien się znaleźć Gromov wspomagany po bokach przez Karavaeva oraz Lunyova.

Piłkarze Athletic po meczu z Malagą nie mieli zbytnio dobrych humorów. Już reakcje w trakcie meczu pokazywały że był to dla nich naprawdę potężny cios psychiczny. Trudno się dziwić bo zaledwie zremisować z outsiderem rozgrywek, prowadząc 1-3 i grając z przewagą jednego zawodnika to jest naprawdę sztuka. Tyle że sami są sobie winni i na szczęście zdają sobie z tego sprawę. W najbliższych meczach jest więc szansa na rehabilitację i miejmy nadzieję, że zobaczymy ekipę Los Leones w o wiele lepszym wydaniu niż w sobotni wieczór. Zespół przez cały tydzień mocno pracował nad formą. Jedyny problem na jaki narzekał trener Ziganda to urazy piłkarzy. Problemy mieli Laporte, Aduriz, Muniain, wciąż ma Benat ale na szczęście na mecz z Zoryą wszyscy bez problemu doszli do siebie. Najgorsza sprawa jest z Benatem, który wprawdzie trenuje ale z grą już jest więcej problemów. Zawodnik zniknął z podstawowego składu i większość dziennikarzy zastanawiała się co jest tego powodem. Sztab medyczny w końcu wyjawił w czym jest problem. Benat nabawił się przepukliny jeszcze w trakcie pretemporady i trenerzy oraz sam piłkarz usiłują zniwelować ją specjalistycznym treningiem. Problem z tego typu kontuzjami jest taki że bywają dość uciążliwe i bardzo często kończą się operacjami ale istnieje szansa by ich uniknąć. Tyle że jak uczy doświadczenie w przypadku zawodników Athletic niemal zawsze kończyło się to operacją. No ale może tym razem będzie inaczej bo ostatnie wyniki Benata i postępy w treningach były obiecujące i trener Ziganda liczy na niego w pojedynku z Zoryą Ługańsk gdzie jest awizowany w pierwszym składzie. Trener Ziganda liczył jeszcze na powrót do zdrowia De Marcosa i Mikela Rico, którzy rozpoczęli już treningi wraz zresztą piłkarzy i po kontuzjach nie ma śladu ale po środowych zajęciach ostatecznie zrezygnowano z pomysłu powołania ich na dzisiejszy mecz. Wraz z nimi na trybunach zasiądą Vesga, Sabin Merino i Kike Sola oraz Yeray. A wśród powołanych znaleźli się:
Bramkarze: Kepa, Herrerin,
Obrońcy: Boveda, Laporte, Etxeita, Nunez, Balenziaga, Lekue, Saborit, San Jose
Pomocnicy: Benat, Iturraspe, Susaeta, Raul Garcia, Aketxe, Cordoba
Napastnicy: Williams, Muniain, Aduriz.
Lista liczy 19 nazwisk więc jeden z piłkarzy dołączy do kolegów na trybunach. Na pewno w bramce znajdzie się Herrerin. W pomocy obok Benata zagra zapewne Iturraspe. W obronie znajdzie się miejsce dla Laporte oraz Etxeity na środku. Kwestią otwartą są boki obrony gdzie Kuko być może zdecyduje się na Saborit i Bovedę. Pozostaje też kwestia ataku. Szkoda że nie powołano Sabina Merino i Kike Soli bo na pewno mogliby odciążyć Aduriza, Williamsa czy też Muniaina a tak niestety prawdopodobnie zobaczymy całą trójkę pierwszym składzie od początku meczu. Całość może uzupełnić Raul Garcia lub Markel Susaeta.

Zorya będzie drugim klubem ukraińskim, który zawita na San Mames. Pierwszym był Szachtar Donieck, który wywalczył punkt. Takie wynik dla ekipy z Ługańska byłby chyba marzeniem bo patrząc po wynikach podopiecznych Vernyduba w tym sezonie trudno optymizm tym bardziej że przegrali u siebie z Ostersund. Athletic nie zwykł przegrywać na własnym obiekcie, szczególnie w europejskich pucharach. W ostatnich 19 meczach aż 13 razy Baskowie zdobywali komplet punktów. Tylko Sevilla, Porto i Torino wywiozły komplet oczek. Miejmy nadzieję że Athletic poprawi jeszcze bardziej statystykę zwycięstw na San Mames i zrehabilituje się za koszmarną końcówkę z Malagą.

Przewidywane składy:
Athletic: Herrerin – Boveda, Etxeita, Laporte, Balenziaga – Benat, Iturraspe – Susaeta, Raul Garcia, Cordoba – Aduriz.
Trener: Jose Angel Ziganda

Zorya: Lunin – Svatok, Checher, Sukhotskiy, Opanasenko – Grechyshkin, Gordienko, Babenko, Karavaev, Lunyov – Gromov.
Trener: Yuriy Vernydub

Data: 28.09.2017 r. godz. 19.00
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames (poj. 53289)
Sędzia: Halis Ozkahya

Komentarze   

#1 Joxer 2017-09-28 19:28
No to ładnie..... przegrywamy 0-1....

Obrona w lesie..... widzę kontynuację meczu z Malagą.. Laporte chyba zapomniał że tamten mecz już się skończył i nie musi grać dla rywali... :(
#2 Joxer 2017-09-28 19:55
Ale słabizna i beznadzieja.... . :/
#3 Joxer 2017-09-28 20:59
No i kolejna kompromitacja.. ...

No cóż... miał być Ziganda połączeniem Bielsy i Valverde a wychodzi póki co to że chłop po prostu wciąż mentalnie tkwi w Segunda B Division...... myślałem że coś z tego będzie ale jak widać pomyliłem się i to bardzo mocno.....

Zespół ma przebłyski ale przez większość meczu nie wie kompletnie co ma robić.... a tego uczy się na treningach....

Nawet jak Zigandzie coś wyjdzie to przypadkiem.... tak jak to w końcówce kiedy zagrał 3-4-3 bo po prostu nie miał wyjścia i w końcu coś zaczęło wychodzić na murawie.....

Poza tym chłop zniszczył to z czego słynął Athletic.... stałe fragmenty gry.... są kompletnie bezużyteczne... a poza tym tak czytelne że nawet dziecko szybko rozszyfruje co i jak....
#4 Joxer 2017-09-28 21:02
Mam nadzieję że z Muniainem to nic poważnego choć wyglądało bardzo groźnie....

A Urrutia niech dalej oszczędza na zawodnikach - 21 mln euro zysku i można było mieć za 9 mln Berenguera i za kolejne 9 Merino.....i jeszcze by 2 melony zostało..... pogratulować... .
#5 Los 2017-09-28 21:17
Nie tak sobie wyobrażałem , taki przebieg meczu :P Ciężko widzę nas na miejscu w La Liga dający awans do przyszłej edycji Ligi Europy. Ale to dopiero początek sezonu więc nie ma co dramatyzować :P
#6 Los 2017-09-28 21:38
Ale liczę na to że dobra forma wróci xD Aupa Athletic

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Athletic - Villarreal


 
-:-

 Data: 14.04.2024 godz. 18:30

Stadion: San Mames

Sędzia: Cuadra Fernandez

Finał Copa del Rey

Athletic - Mallorca

(4)1:1(2)

 Data: 06.04.2024 godz. 22:00

Stadion: La Cartuja

Sędzia: Munuera Montero

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United