^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 17 gości oraz 0 użytkowników.

Sezon ligowy 2017/2018 czas zacząć. W przeciwieństwie do ubiegłorocznych rozgrywek tym razem Athletic rozpocznie je na San Mames. Rywalem będzie powracające do La Liga po rocznej banicji Getafe. Spotkanie trudno uznać za wydarzenie na La Catedral bo rywal jest tak naprawdę wielką niewiadomą. Gdy poprzednio awansował do Primera Division to z San Mames wywiózł komplet punktów i przez kolejnych kilka lat był zmorą Basków czy to na własnym boisku czy też na wyjeździe. O tym czy tak się stanie przekonamy się jutro około godziny 20 kiedy zabrzmi ostatni gwizdek sędziego Pana Melero Lopeza. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18.15.

Poza kibicami Getafe chyba nie było innego fana w Hiszpanii, który by się nie cieszył ze spadku Azulones do Segunda Division. Klub praktycznie bez historii, z żałosną frekwencją na trybunach i grający tak nudny futbol że powinno się go stosować w ramach terapii na bezsenność. Jedyne co ratowało Getafe przed spadkiem przez ostatnie parę lat to pieniądze, których dziwnym trafem w klubie jest naprawdę sporo i pod tym względem należy do najlepiej zarządzanych w całej Hiszpanii. Potrafił skusić ciekawych graczy sporymi kontraktami, długów raczej nie ma, wypłaty zawsze były na czas a i klubowe obiekty treningowe i stadion wyglądają naprawdę bardzo dobrze co wymaga sporych nakładów finansowych. Prezydent Angel Torres miał nawet w planach budowę nowego stadionu o pojemności 33 – 35 tys. i choć wszyscy pukali się w czoło na myśl jak zapełnić taki obiekt to przedstawiony plan jego finansowania był całkiem realny. No ale po kilkuletnim ślizganiu się powyżej strefy spadkowej w końcu nie udało się utrzymać statusu pierwszoligowca. Jak już wspomniałem rozbrat z Primera Division trwał tylko rok. Wprawdzie początek rozgrywek w Segunda nie był udany i pracę stracił trener Juan Esnaider ale od momentu zatrudnienia Jose Bordalasa wszystko poszło jak po maśle i po udanych barażach udało się wywalczyć awans. Trzeba przyznać że prezydent Angel Torres miał nosa i autor awansu Deportivo Alaves do La Liga również i w przypadku Getafe osiągnął sukces. Tyle że w przeciwieństwie do ekipy z Vitorii, która zwolniła go przed sezonem tym razem otrzyma szansę zaprezentowania swoich umiejętności na wyższym szczeblu rozgrywek. Wcześniej Borbalas zasłynął z bardzo dobrej pracy w Elche i Alcorcon, z którymi również ocierał się o miejsca dające awans do La Liga. Praca jednak nie będzie łatwa bo wprawdzie po awansie do zespołu przyszło kilkunastu zawodników a kilku dalszych po wypożyczeniach wykupiono na stałe to już ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Można zaryzykować stwierdzenie że Getafe w przypływie altruizmu postanowiło wybawić inne kluby pierwszoligowe z kłopotów. Z Betisu ściągnięto trzech rezerwowych tego klubu (Pacheco, Bruno Gonzalez i Portillo), którzy poza obciążaniem budżetu nie wnosili nic do zespołu. Z Deportivo przyszedł Faycal Fajr sprawiający tam problemy dyscyplinarne i wiecznie niezadowolony z tego że mało gra. Sociedad też bez żalu pozbyło się Markela Bergary ale tylko na wypożyczenie. Zapewne Baskowie oddali by go na stałe ale chyba nie chcieli dać wychowankowi do zrozumienia że po prostu jest za słaby na Sociedad a tak jest wymówka na temat dania szansy gry i powrotu do formy po wygrzewaniu ławki na Anoeta. W zasadzie jedynym zawodnikiem, który nie jest zbytnio znany i przez to może być sporą niewiadomą jest Amath Ndiaye, napastnik zakupiony z Atletico za 3 mln euro. Podobno to spory talent ale z drugiej strony Atletico, na którym ciąży zakaz transferowy raczej nie oddało by za taką kwotę jakiegoś wyróżniającego się piłkarza. Pozostałe „wzmocnienia" raczej można pominąć bo typu Shibasaki z Tenerife, Chuli z Almerii czy też Angel Rodriguez z Saragossy niespecjalnie komuś coś mówią i raczej trudno ich uznać za wartość dodaną mimo że byli wyróżniającymi się zawodnikami na zapleczu Primera Division. Patrząc też na szkielet zespołu trudno być optymistą co do przyszłości ekipy Azulones w La Liga bo tworzą ją 38-letni stoper Cata Diaz, 32 letni boczny obrońca Francisco Molinero, 33-letni pomocnik Mehdi Lacen, 37-letni Sergio Mora i 35 letni snajper Jorge Molina. Poza Sergio Morą pozostałe nazwiska nie są obce fanom La Liga ale szczyt formy i zdrowia raczej mają już za sobą. Tutaj może za to pomóc warsztat trenerski Jose Bordalasa, który uchodzi za niezłego specjalistę. Pierwszy egzamin zdał wywalczają awans i teraz czeka go ten najważniejszy a więc utrzymanie w La Liga. Jednak trudno być optymistą patrząc na sposób budowania zespołu. Gdyby jeszcze postawiono odważnie na młodzież, która dokooptowana do weteranów mogłaby się rozwinąć i porwać swoją grą to wydaje się że miałoby to większy sens niż wydawanie 12 mln euro, a tyle kosztowali piłkarze, którzy tak naprawdę nie wnoszą specjalnej jakości do pierwszej drużyny. Patrząc na transfery sprzed spadku z La Liga to trudno nie oprzeć się wrażeniu że za o wiele mniejsze pieniądze klub wtedy ściągał o wiele lepszych zawodników. No ale do końca okienka transferowego zostało jeszcze trochę czasu i może ktoś jeszcze dojdzie do zespołu. Na to zapewne liczy trener Borbalas. Na razie jednak trzeba grać tym co się ma i liczyć na to że to po prostu wypali. W meczu z Athletic szkoleniowiec Getafe nie będzie mógł liczyć tylko na Daniego Pacheco, który jest kontuzjowany. Na urazy narzekali jeszcze Bergara, Antunes i Bruno Gonzalez ale zdołali się wyleczyć na inaugurację. Ostatecznie do Bilbao pojechała następująca 18-stka:
Bramkarze: Emi, Guaita,
Obrońcy: Djene, Antunes, Bruno, Molinero, Juan Cala, Damian,
Pomocnicy: Markel Bergara, Alvaro Jimenez, Shibasaki, Portillo, Mora, Arambarri, Fajr,
Napastnicy: Angel, Molina, Amath.
Niezwykle ciężko wytypować skład jaki zagra z Athletic. W zasadzie każdy z tych zawodników może się znaleźć w pierwszym składzie a tak naprawdę jedynymi pewniakami wydają się Jorge Molina, najlepszy strzelec Getafe na zapleczu La Liga gdzie strzelił 22 bramki oraz bramkarz Guaita.

Zwycięstwo nad Panathinaikosem Ateny niestety ale zostało okupione kilkoma urazami. Przede wszystkim dotknęły one Ikera Muniaina, którzy narzekał na prawą kostkę oraz Laporte'a, który skarżył się na łydkę. I to są w zasadzie jedyne sprawy, które napawały niepokojem. Wprawdzie kontuzję zgłosił również Mikel Vesga ale akurat jego zastąpić to nie problem a nawet byłoby wskazane gdyż pojedynku z Koniczynkami raczej nie zaliczy do udanych i wciąż nie wiadomo co widzi w nim trener Ziganda, że z uporem godnym lepszej sprawy wciąż wystawia go w podstawowym składzie. Podobnie ma się sprawa z Ikerem Muniainem, który również nie musi się martwić o zmiennika. O wiele gorzej jest w obronie gdzie przydało by się uniknąć eksperymentów bo i tak ostatnio ta formacja spisuje się dość nieciekawie. Na razie jednak trener Ziganda zapowiedział 2 - 3 rotacje w składzie – pierwszą na bramce gdzie Herrerina zastąpi Kepa oraz w ataku gdzie na pewno zagra Williams. Tyle że nie wiadomo czy zastąpi Aduriza na szpicy czy też zagra na swojej nominalnej pozycji a więc bocznego napastanika/skrzydłowego a wtedy raczej nie pojawił by się na murawie Inigo Lekue. A może Inaki wróci na lewe skrzydło gdzie zaczynał u Ernesto Valverde a wtedy można by było wystawić na prawej stronie Markela Susaetę. Tutaj akurat opcji jest naprawdę sporo i nie powinno to mieć wpływu na siłę uderzenia Los Leones, oczywiście jeśli zagrają również Aduriz i Raul Garcia. Jeśli chodzi o ostatnią zmianę to miałaby ona nastąpić w środku pola gdzie za Vesgę zagrałby Mikel San Jose. Obrona to wielka niewiadoma i wszystko zależy od stanu zdrowia Laporte'a. Francuz znalazł się w kadrze na dzisiejszy mecz, która prezentuje się następująco:
Bramkarze: Kepa, Herrerin
Obrońcy: Boveda, Saborit, Laporte, San Jose, Etxeita, Lekue, Balenziaga, Unai Nunez,
Pomocnicy: Benat, Susaeta, De Marcos, Vesga, Raul Garcia, Aketxe, Cordoba,
Napastnicy: Muniain, Williams, Aduriz.
Łącznie trener powołał 20 zawodników, tak więc z dwójki będzie musiał zrezygnować. Być może zwiększona liczba powołań ma związek właśnie z niepewnością co do dyspozycji niektórych zawodników. Jeśli nie będzie zastrzeżeń co do ich zdrowia to na trybunach wylądują zapewne Nunez i Cordoba, którzy zasiądą obok kontuzjowanego Iturraspe i wracającego do zdrowia Yeraya oraz pominiętych w powołaniach Mikela Rico, Sabina Merino i Unaia Simona. W kadrze zabrakło również miejsca dla Asiera Villalibre, który prawdopodobnie obecny sezon spędzi w Valladolid. W składzie na dzisiejszy mecz poza wspomnianymi San Jose, Williamsem i Kepą powinni się znaleźć Laporte, Balenziaga, De Marcos i Etxeita, Benat w drugiej linii oraz Raul Garcia, Aduriz i Muniain lub Susaeta w ataku.

Faworytem tego spotkania są gospodarze. Trudno sobie wyobrazić że Athletic przegrał na własnym stadionie z beniaminkiem. Getafe może jedynie liczyć na zlekceważenie ze strony rywali no i siłę rozpędu jaka pozwoliła im przebrnąć przez Ligę Adelante. Ale to raczej nie wystarczy. Tym bardziej że o ile na początku przygody Azulones z La Liga byli trudnym i wymagającym przeciwnikiem, tak ostatnie 6 spotkań czy to na Coliseum Alfonso Perez czy też San Mames kończyło się wygraną Los Leones. Getafe w poprzednim sezonie było niezwykle mocne na własnym stadionie i dość słabe na wyjeździe co też może nie być bez wpływu na wynik w dzisiejszym meczu. Z drugiej strony beniaminek może na fali euforii po awansie zrobić dobry wynik czego najlepszym dowodem jest postawa Girony w meczu z Atletico Madryt, które to spotkanie powinno być przestrogą dla podopiecznych trenera Zigandy.

Przewidywane składy:
Athletic: Kepa – De Marcos, Boveda, Laporte, Balenziaga – Benat, San Jose – Williams, Raul Garcia, Susaeta – Aduriz.
Trener: Jose Angel Ziganda

Getafe: Guaita – Suarez, Cala, Velazquez, Antunes – Lacen, Mora – Fajr, Portillo, Shibasaki – Molina.
Trener: Jose Borbalas

Data: 20.08.2017 r. godz. 18.15
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames (poj. 53332)
Sędzia: Melero Lopez

Komentarze   

#1 Joxer 2017-08-20 17:53
Aduriz na lawce a w jego miejsce Williams.... w obronie debiutuje Nunez obok Laporte... reszta jak wyzej :)

Jestem ciekaw jak sobie poradzi Nunez na obronie... pretemporade mial obiecujaca...
#2 Joxer 2017-08-20 18:26
byla bramka czy nie? Ciezko stwierdzic bo wszystkie powtorki pod katem.... :/
#3 ovoua 2017-08-20 19:07
Moim zdaniem była, ale na 100% nie wiem. Dziwne że nie ma żadnej dobrej powtórki. Tak czy inaczej spory błąd Kepy. O ile para środkowych obrońców wygląda dobrze, to bramkarz jakiś niepewny, przy grze nogami również.

W ataku najwięcej ma do powiedzenia Muniain. Garcia trochę mało widoczny. Williams się stara, jest aktywny, ale to nie Aduriz.
#4 Joxer 2017-08-20 19:08
Slabiutko...

Bramka czy byla czy nie trudno stwierdzic... ale to i tak nie tlumaczy slabej postawy Los Leones....

Mam nadzieje ze w drugiej polowie bedzie lepiej... bo mimo ze sytuacje sa to jednak czegos brakuje.....
#5 Joxer 2017-08-20 19:11
Patrzylem na Marce.... tam tez maja watpliwosci bo w zadnej z powtorek i zdjec nie ma pewnosci czy pilka przekroczyla linie czy nie........

W takim przypadku az prosi sie o technologie goal-line.... jesli juz w Hiszpanii nie chca VAR'u to przynajmniej to by mogli wprowadzic.... albo arbitra bramkowego tak jak jest w europejskich pucharach.....
#6 Joxer 2017-08-20 19:33
Teraz Pan Melero Lopez okrada nas z karnego.... :/

A Kepa ratuje przed utrata bramki.... :(

Slabo to wyglada...
#7 Joxer 2017-08-20 20:23
Bezbramkowy remis.... to jak porazka...

Mecz slabiutki.... zabraklo wszystkiego od pomyslu na skutecznosci konczac....
#8 ovoua 2017-08-20 20:24
Trzeba przyznać, że Getafe bardzo dobrze się broniło. Muniain wykonał ogromną pracę, trochę zabrakło wsparcia kolegów. Szczególnie Garcia mnie zawiódł bo przyzwyczaiłem się do jego lepszej gry.

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Real Madryt - Athletic


 
-:-

 Data: 31.03.2024 godz. 21:00

Stadion: Santiago Bernabeu

Sędzia:

Poprzedni mecz

Athletic - Alaves

-:-

 Data: 16.03.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Muniz Ruiz

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United