Jesteś tutaj: AthleticBilbao.pl » Komplikacje z transferami Merino i Berenguera; spore zainteresowanie piłkarzami Los Leones.
^Powrót na górę!
Na 7 dni przed rozpoczęciem pierwszych treningów w ośrodku w Lezamie kibice mogą czuć się zawiedzeni gdyż mimo szumnych zapowiedzi klub nie przeprowadził żadnego z zapowiadanych transferów tak więc wygląda na to że trener Ziganda będzie musiał przynajmniej na początku przygotowań bazować tylko na zawodnikach, którzy grali w drużynie w poprzednim sezonie oraz na piłkarzach powracających z wypożyczeń i awansowanych z ekipy rezerw. Spekulacje dotyczące transferów zarówno z klubu jak i do klubu jednak nie milknął i o ile wciąż nie ma nic pewnego jeśli chodzi o przyjścia do zespołu to wiadomo już że w razie gdyby Cuco zrezygnował z jakiegoś gracza to nie będzie problemu by znaleźć mu nowego pracodawcę gdyż faks z ofertami wypożyczeń czy też transferów definitywnych (z możliwością odkupu) wręcz się grzeje i wiele zespołów pyta o poszczególnych zawodników.
Jeśli chodzi o transfery do klubu to w zasadzie nic się nie zmieniło. Athletic wciąż zabiega o usługi Mikela Merino oraz Alexa Berenguera. W przypadku pomocnika Borussii Los Leones przybył dodatkowy rywal w postaci Deportivo Alaves oraz realu Sociedad. Oba baskijskie zespołu miały pytać o możliwość sprowadzenia zawodnika do siebie. W przypadku ekipy z Vitorii w grę wchodziłoby jedynie wypożyczenia, natomiast Txuri-Urdin chcieliby zatrudnić piłkarza na zasadzie transferu definitywnego. Na pewno wypożyczenie było bardziej atrakcyjne dla włodarzy klubu z Signal Iduna Park gdyż zachowali by prawo do zawodnika a na Estadio Mendizorroza młodzi piłkarze dobrze sobie radzą i notują spory progres co najlepiej widać było na przykładzie Theo, Llorente czy też Camarasy.
Osasuna wciąż zwleka z decyzją w sprawie oferty Athletic w sprawie Alexa Berenguera. Ostatnią propozycją władz Los Leones było 4 mln euro w gotówce oraz 1 mln euro zmiennych i mimo nalegać szefostwa Osy nie zdecydowali się jej podnieść. W ostatnich dniach Athletic zdecydował się trochę zmodyfikować swoją ofertę oferując również usługi trzech swoich piłkarzy – Iriondo, Remiro i Vesgi. Klub z Pampeluny pytał już o możliwość pozyskania lub wypożyczenia kogoś tej listy ale Athletic nie chciał pozbywać się zawodników z którymi wiązał plany na przyszłość. Tym razem jednak ma nadzieję że taka oferta skusi włodarzy z El Sadar.
Jak już wspomniałem sporą popularnością cieszą się piłkarze Los Leones, którzy nie mogą narzekać na brak ofert.
Na decyzję Zigandy w sprawie Mikela Vesgi czekają dwa klubu – beniaminek La Liga ekipa Levante oraz Eibar. Popularne Żaby, które szybko powróciły do Primera Division nie chcą wracać do drugiej ligi i szykują mocną ofensywę transferową. Wzmocnień potrzeba przede wszystkim w defensywie a Vesga zaliczył bardzo udane pół roku w Sportingu Gijon, którego był najjaśniejszą postacią w rundzie rewanżowej. To wprawdzie nie uchroniło zespołu przed spadkiem ale Vesga zostawił po sobie na tyle dobre wrażenie że kolejka chętnych się wydłuża. I obejmuje również inne drużyny z Primera Division bo w kolejce ustawił się Eibar. Trener Jose Luis Medilibar poszukuje zawodnika w typie Vesgi, który nie tylko będzie potrafił rozbijać ataki rywala ale również rozgrywać piłkę i dyrygować poczynaniami kolegów. Liczy też na wzmocnienie rywalizacji w tej części boiska gdzie grają Dani Garcia oraz Gonzalo Escalante. Zresztą Vesga to nie jedyny piłkarz którego chętnie widzieli by u siebie Los Armeros bo władze klubu z Ipurua badają również status Javiera Eraso, który jeśli nie przekona do siebie Cuco będzie musiał się udać na wypożyczenie lub nawet zespół rozwiąże z nim kontrakt. Javier jest również kuszony przez poprzedni klub w którym grał po odejściu z Bilbao Athletic a więc Leganes.
Kolejnym zawodnikiem, który nie narzeka na brak zainteresowania jest Alex Remiro. Według dziennikarzy do klubu wpłynęły oferty Almerii, beniaminki ligi adelante – Culturala Leonesa oraz Lugo. Problem jednak jest taki że Ziganda w początkowym okresie pretemporady będzie miał do dyspozycji tylko Herrerina i właśnie Remiro gdyż Kepa Arrizabalaga będzie odpoczywał po Euro U-21 i jego absencja może się przeciągnąć aż do końca lipca. Remiro jest jednak zdeterminowany by odejść i grać w pierwszym składzie. Drugi problem to Iago Herrerin. Poł roku spędzone jako podstawowy bramkarz Leganes i dobre oceny jego występów spowodowały że nie będzie łatwo go posadzić na ławce i wpuszczać tylko w meczach Ligi Europy oraz Pucharu Króla. Nowego trenera Athletic czeka trudne zadanie przekonania Iago do pozostania na San Mames. A będzie ono niezwykle karkłomne gdyż podobno do Pałacu Ibaigane trafiła oferta z Las Palmas, które poszukuje goalkeepera. Przyszłość dotychczasowych portero a więc Javiego Varasa i Raula Lizoaina jest mocno niepewna bo klub nie przedłużył z nimi kontraktów, które upływają z końcem czerwca.
Ostatnim zawodnikiem, który dość nieoczekiwanie jest przedmiotem zainteresowania innych klubów jest Mikel Rico. Były pomocnik Granady znalazł sie na celowniku beniaminka La Liga z Girony oraz Huesci. O ile ten drugi kierunek nie jest zaskoczeniem bo klub z Ligi Adelante miał okazję zatrudniać u siebie Rico zanim ten przeszedł do Granady to już zapytanie ze strony Girony jest zaskoczeniem. Być może klub z Katalonii szykując się na batalię w najwyższej klasie rozgrywkowej chce pójśc tropem Leganes i Eibaru a więc montować skład opierając się na waleczności i stawiając na walkę na murawie do czego piłkarze z Kraju Basków nadają się jak nikt inny. A akurat Mikel Rico, ze swoimi "żelaznymi" płucami nadaje się do tego jak nikt inny.
Nie jest to związane z transferami z i do klubu ale jest to bardzo ważna informacja dla fanów Athletic. Jak podaje AS klub miał się porozumieć z Kepą Arrizabalagą w sprawie nowego kontraktu. Świetne występy w La Liga oraz na Mistrzostwach Europy U-21 przyśpieszyły negocjacje w sprawie nowej umowy, która ma być parafowana zaraz po powrocie zawodnika z turnieju w Polsce. Athletic chce sobie zabezpieczyć usługi zawodnika na lata i nowa umowa ma przede wszystkim za zadanie podwyższyć klauzulę odstępnego. Nowa umowa ma obowiązywać do 2022 roku a potencjaly nabywca będzie musiał wyłożyć ok 50 mln euro by wykupić kontrakt zawodnika. Jest to znaczący wzrost klauzuli, która na dzień dzisiejszy wynosi 30 mln euro.