Niepewność co do obsadzenia stanowiska szkoleniowca w zespole nie trwała długo. Na czwartkowe południe zaplanowano kolejną konferencję prasową na której pojawił się Josu Urrutia w towarzystwie nowego szkoleniowca pierwszego zespołu. Od kolejnych rozgrywek drużynę poprowadzi dotychczasowy trener rezerw – Jose Angel „Cuco" Ziganda, który podpisał umowę na dwa sezony. Tym samym na ławce trenerskiej zasiądzie kolejny były zawodnik Los Leones. Dla Zigandy jest to awans po 6 latach prowadzenia ekipy rezerw. Można powiedzieć że w końcu doczekał się powrotu do prawdziwego futbolu po ponownym okresie pracy z zespołem młodzieżowym. Pierwsze jego spotkanie nie było zbyt dobre bo wprawdzie na arenie międzynarodowej z ekipą Osasuny został wyeliminowany w trzeciej rundzie eliminacyjnej do Ligi Mistrzów ale doszedł do półfinału Pucharu UEFA.

Po oficjalnym podpisaniu umowy w Pałacu Ibaigane odbyła się konferencja prasowa. Oto co m.in. powiedział trener Ziganda:

„Chciałbym podziękować klubowi za zaufanie do mojej osoby i danie niesamowitej okazji do poprowadzenia tak wspaniałej drużyny. Osoby które mnie znają, wiedzą że podchodzę z olbrzymim entuzjazmem i optymizmem do trenowania takiego klubu jak Athletic w którym dorastałem i którego wartości są mi niezwykle bliskie."

„Chce by zespół był wyrazisty. Oczekuję że Ci chłopcy będę grać nie poddawać się i będą reprezentować mnie. Chcę stworzyć zespół grający agresywny futbol, ofensywny, który nie będzie spekulował a kiedy coś nie będzie szło po ich myśli będzie atakował i zrobi wszystko by wygrać. Nie mam a razie w głowie żadnych nazwisk dotyczących ewentualnych wzmocnień czy też sztabu szkoleniowego. Zostanie to przedyskutowane z odpowiednimi osobami i wtedy zapadną odpowiednie decyzje."

„Nie czuję presji. Zespół zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko ale zrobił to dzięki niesamowitej atmosferze oraz pracy całej drużyny. I chcę by tak dalej zostało, żeby Athletic był jak zawsze jednością – zespołem i chcę żeby to demonstrował na boisku. Naszym najbliższym celem jest runda eliminacyjna Ligi europy, która rozpoczyna się 27 lipca. Mam nadzieję że Barcelona nam to umożliwi."

„Nie uważam żebym czekał długo na objęcie pierwszego zespołu. Kiedy nadchodzi taki dzień czas nie ma znaczenia. Zawsze szanowałem decyzje innych i teraz zamierzam się cieszyć tym dniem. A czuję się naprawdę bardzo szczęśliwy, czuję się jak wyjątkowy trener wyjątkowej drużyny. Jest o spełnienie marzeń i osobisty oraz zawodowy sukces. Na pewno czuję się lepiej przygotowany do objęcia tego stanowiska w moim obecnym wieku niż miało by to miejsce wcześniej. To jest mój najlepszy moment i zamierzam go wykorzystać."

„Na razie nie mam zamiaru podejmować żadnych decyzji kadrowych. Z każdym z piłkarzy muszę najpierw porozmawiać. Rynek zawodników dla naszej drużyny jest bardzo ograniczony i musimy bardzo uważnie rozpatrywać każdą kandydaturę i podejmować odpowiednie decyzje. Nie dotyczą one tylko tych którzy mają przyjść do zespołu ale również wypożyczonych z klubu."

„Lezama nauczyła mnie wielu rzeczy. Codzienne spotkania z trenerami, zawodnikami spowodowały że stawałem się lepszym trenerem i człowiekiem. Od każdego czegoś się nauczyłem. Z Jose Marii (Amorrortu – przyp. red.)przyszliśmy razem do Lezamy i mamy wiele wspólnych doświadczeń jak również już dość długo jesteśmy w profesjonalnym futbolu. Blisko współpracowałem z Marcelo (Bielsą – przyp. Red.) i Ernesto (Valverde – przyp. Red.) co na pewno dało mi bardzo wiele."

W trakcie konferencji głos zabrał również prezydent Josu Urrutia, który bardzo krótko uzasadnił wybór Zigandy na trenera:

„Wybór trenera Zigandy na stanowisko szkoleniowca pierwszego zespołu nie będzie oznaczało zmian w strukturze szkoleniowej w Lezami i jedynie mianowanie nowego trenera zespołu Bilbao Athletic. Przy wyborze trenera najważniejszym kryterium był zespół. Athletic to jedna grupa, drużyna i pewien sposób myślenia. Idziemy w dobrym kierunku od 2011 roku ponieważ postawiliśmy na zespół i pewien sposób jego prowadzenia w który idealnie wpisuje się Cuco. Dla mnie nie było tematu kto jest ważniejszy i lepszy Ernesto czy Cuco ale zespół potrzebuje jednego trenera. Cuco jest z nami od 2011 roku i ma taką samą wizję prowadzenia klubu i zespołu co my i identyfikuje się z nim. Ma chęci, entuzjazm i motywację, umiejętności i zna sporą część obecnych graczy co pozwala mu być idealnym dopełnieniem tego zespołu by kontynuować nasza wizję. Nie rozpatrywaliśmy innych kadydatur."

Wybór Zigandy na stanowisko trenera pierwszego zespołu nie umknął uwadze Marcelo Bielsy, który niedawno został zaprezentowany jako nowy trener Lille. Argentyńczyk wyraził poparcie dla swojego byłego współpracownika z czasów prowadzenia Athletic chwaląc jego pracę w zespole rezerw, wpływ na zawodników tej drużyny oraz ich styl gry oparty na dobrym operowaniu piłką oraz dużą dynamiką akcji. Wyraził przekonanie że zespół pod wodzą Zigandy będzie grał ofensywny futbol, prosty ale praktyczny oraz atrakcyjny dla kibiców i łatwy do przyswojenia dla piłkarzy.

Nowego trenera oraz Dyrektora Sportowego Jose Marii Amorrortu czeka teraz okres wytężonej pracy aby dopiąć wszystko na nowy sezon, szczególnie w sprawach kadrowych. Na dzień dobry decyzje dotyczące dwóch zawodników pierwszego zespołu – Enrica Saborita oraz Gorki Elustondo, którym kontrakty kończą się 30 czerwca. Media spekulują również nad kandydaturą na asystenta Zigandy i przewidują że miałby nim zostać Rafael Alkorta, były asystent Michela z jego przygody trenerskiej w Olimpiakosie oraz Marsylii. Na giełdzie nazwisk pojawiają się również były świetny skrzydłowy Los Leones Bittor Alkiza oraz wieloletni trener sektora młodzieżowego w Lezamie Bingen Arostegi, który zdobył ostatni Puchar Króla w najbardziej prestiżowej kategorii wiekowej – JuvenilA.

Ziganda ma około półtorej miesiąca na przygotowanie planu na letnią pretemporadę zarówno pod względem organizacyjnym jak i kadrowym. Pewne jest że weźmie w niej udział spora grupa młodych zawodników a czele z Aketxe (mediapunta, lewoskrzydłowy), Unaiem Lopezem (środkowy pomocnik), Asierem Villalibre (napastnik) i Mikelem Vesgą (defensywny pomocnik). W obozie przygotowawczym udział wezmą też Iriondo (lewy obrońca), Markel Etxeberria (prawy obrońca), Undabarrena (środkowy pomocnik), Cordoba (lewoskrzydłowy), Unai Nunez oraz Oscar Gil (obaj stoperzy).

Czego możemy spodziewać się po zespole prowadzonym przez Zigande? Trudno powiedzieć. Z jednej strony Ziganda bardzo chwalił sobie współpracę z Marcelo Bielsą od którego chłoną jak gąbka wszystkie nowinki taktyczne i sam próbował wdrażać to w zespole młodzieżowym. Skutek był różny. Fakty są takie że awansował po niemal 20 latach do Segunda Division i spadł z hukiem ale gra mogła się podobać i do utrzymania zabrakło przede wszystkim zdrowia i ludzi do gry bo kontuzje sypały się jedna za drugą. Niekiedy ciężko było zmontować meczową 18-stkę. I tutaj pojawia się problem czy nie zajedzie pierwszej drużyny tak jak kiedyś zrobił to Marcelo Bielsa. Z drugiej strony Ziganda to serdeczny przyjaciel Valverde i również często można było zobaczyć Cuco na treningach u Txigurriego a i przez dziennikarzy jest często porównywany właśnie do popularnej Mrówki pod względem stylu prowadzenia zespołu. Jaki zespół zobaczymy więc w nowym sezonie? Bardziej podobny do ekipy Bielsy czy Valverde? A może Ziganda stworzy z tego swoistego rodzaju miks i wypracuje własny niepowtarzalny styl? Na pewno będzie on oparty na agresywnym i intensywnym futbolu bo taki oglądaliśmy przez 6 lat prowadzenia przez niego ekipy Bilbao Athletic.

Nam pozostaje życzyć nowemu trenerowi pierwszego zespołu jak najlepszych wyników i sukcesów w prowadzeniu pierwszej drużyny.