^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 17 gości oraz 0 użytkowników.

Ostatni mecz sezonu 2016/2017 zakończył się zdecydowaną porażką na Vicente Calderon a katem zespołu Los Leones okazał się Fernando Torres, który w swoim pożegnalnym meczu zaaplikował Baskom dwie bramki w zaledwie trzy minuty już na początku spotkania. W drugiej połowie bramkę kontaktową zdobył wprawdzie Williams ale ostatnie słowo należało do Correi, który na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry ustalił wynik spotkania. Pożegnanie gospodarzy ze stadionem Vicente Calderom wypadło więc okazale, zawodnicy godnie pożegnali się z publicznością a Fernando Torres i Tiago udanie zakończyli swoją przygodę z klubem Los Colchonerros. Tego niestety nie mogą powiedzieć o sobie piłkarze z Bilbao, którzy zajęli 7 miejsce w tabeli i musieli czekać na wynik finału Copa del Rey by dowiedzieć się czy otrzymają szansę by zagrać w europejskich pucharach. Na szczęście Barcelona zwyciężyła z Alaves i to Los Leones trafią do eliminacji Ligi Europy.

Mecz tak naprawdę zanim się zaczął to już się skończył. Atletico bezwzględnie wykorzystało dwa koszmarne błędy w defensywie ekipy Los Leones i zdobyło dwie szybkie bramki autorstwa Fernando Torresa, który wykorzystał najpierw podanie głową Griezmanna w polu karnym a później wykończył świetną kontrę Francuza, który podał w pole karne do Koke a ten oddał El Nino, który ponownie nie miał problemów z pokonaniem bezradnego Kepy. Reszta spotkania wyglądała bardzo bliźniaczo do większości pojedynków pomiędzy tymi zespołami. Athletic atakował a Atletico punktowało wykorzystując każdy błąd defensywy gości. A niestety tylna formacja ekipy przyjezdnych nie była monolitem. Co innego ich vis-a-vis, którzy mimo braku Godina stanowili monolit i z dużą łatwością rozbijali ataki, które były przeprowadzane trochę bez pomysłu. Dość powiedzieć że w pierwszych 45 minutach Athletic poza strzałem z dystansu De Marcosa nie zagroził bramce Oblaka.

Trochę lepiej było w drugiej części meczu, który różnił się od pierwszej połowy tym że Baskowie stwarzali o wiele większe zagrożenie dla gospodarzy i w końcu można powiedzieć że były sytuacje podbramkowe. Sporo wniosło wejście Inaki Williamsa, który zmienił w przerwie Andera Iturraspe. Ciągłe ataki gości przyniosły w końcu efekt w 69 minucie spotkania. Świetne zagranie w trójkącie Williams – Muniain – De Marcos wykończył Inaki który znalazł się niepilnowany w polu karnym i otrzymał doskonałe podanie od Oscara. Piłką po strzale naszego skrzydłowego trafiła jeszcze w Savicia i wpadła do siatki. W 78 minucie przed szansą na zdobycie gola wyrównującego stan spotkania stanął Mikel Rico popisując się bardzo dobrym uderzeniem z dystansu ale minimalnie niecelnym. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, którzy wykorzystali kolejne fatalne wyprowadzenie piłki i babol w obronie. Wprawdzie Griezmann w sytuacji sam na sam trafił z ostrego kąta w słupek ale futbolówka poleciała na przeciwległy słupek gdzie obrońcy kompletnie odpuścili Correę (zero asekuracji Balenziagi) a ten nie miał problemu z trafieniem do pustej siatki. Sędzie już niespecjalnie przedłużał mecz i po ostatnim gwizdku mogła się zacząć fiesta i czas pożegnań z niektórymi piłkarzami oraz przede wszystkim z Vicente Calderon.

Szkoda że piłkarze Athletic w meczach z Atletico nie wyciągają żadnych wniosków. Od lat gra ta wygląda tak samo a więc Athletic usiłuje atakować a Atletico kontruje czyhają na błędy Los Leones. I to samo miało miejsce na Vicente Calderon. Każda nieuwaga, niedbałe podanie, próba bezmyślnego kiwania się w środkowej strefie powodowała straty co od razu stwarzało niebezpieczeństwo pod bramką Kepy. Niepokoiła również niefrasobliwość defensorów Athletic, którzy w meczach z Los Colchonerros dają się ogrywać jak dzieci i popełniają szkolne wręcz błędy będą zupełnie pasywnymi. Najlepszym przykładem jest tutaj bramka nr 3 strzelona przez Correę. Balenziaga miała i czas i miejsce by przynajmniej próbować naciskać rywala albo wykonać wślizg blokujący uderzenie rywala a nie zrobił kompletnie nic biernie przyglądając się temu co robi napastnik. Pilnowanie graczy Atletico też w wielu przypadkach odbywało się na przysłowiowy „radar" a poza tym brakowało agresji a cała formacja grała zbyt biernie. Momentami wyglądało to tak jakby sezon dla Basków skończył się przed wyjściem na murawę Vicente Calderon. Nie lepiej było w ataku bo tutaj kompletnie brakowało pomysłu na rozbicie szczelnej obrony rywali. Athletic bił głową w mur i nawet akcja w której strzelili bramkę nic ich nie nauczyła.

Na szczęście ta porażka obyła się bez konsekwencji bo dzisiaj już wiemy że Athletic dostanie szansę gry w europejskich pucharach dzięki wygranej Barcelony nad Alaves w finale Copa del Rey. Tyle że parząc na grę w ostatnich dwóch spotkaniach można mieć wątpliwości czy tak naprawdę zasłużyli. W przekroju całego sezonu na pewno ale to co wyprawiali w ostatnich dwóch meczach na pewno nie.

Statystyka meczu:
Składy:
Atletico: Oblak – Thomas, Savic, Saul, Lucas – Koke, Tiago (86' Correa), Gabi – Carrasco (70' Nico Gaitan), Torres (62' Gameiro), Griezmann.
Trener: Diego Simeone

Athletic: Kepa – De Marcos, Yeray, Laporte, Balenziaga – San Jose, Benat (73' Mikel Rico), Iturraspe (46' Williams) – Raul Garcia (55' Susaeta), Aduriz, Muniain.
Trener: Ernesto Valverde

Wynik: 3 – 1
Bramki: 8' i 11' Torres, 88' Correa – 71' Williams
Żółte kartki: Thomas, Tiago.
Posiadanie piłki: 42% - 58%
Strzały: 12 – 16
Strzały celne: 4 – 1
Spalone: 3 – 0
Podania: 432 – 564
Dośrodkowania: 7 – 38
Faule: 13 - 12
Widzów: ok 55 tys. (komplet)
Sędzia: Estrada Fernandez jako główny oraz Martinez Munuera i Martin Garcia na liniach.

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Real Madryt - Athletic


 
-:-

 Data: 31.03.2024 godz. 21:00

Stadion: Santiago Bernabeu

Sędzia:

Poprzedni mecz

Athletic - Alaves

-:-

 Data: 16.03.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Muniz Ruiz

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United