W niedzielne południe dojdzie do kolejnego niezwykle prestiżowego pojedynku w Wielkich Derbach Kraju Basków. Real Sociedad San Sebastian w meczu na Estadio Anoeta będzie chciał przedłużyć swoje szanse na 4 miejsce dające grę w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Również Athletic walczy desperacko o grę w europejskich pucharach tyle że w Lidze Europy. Oba zespoły będą więc zmotywowane jak nigdy by sięgnąć po komplet punktów. Jest to też niewątpliwie dodatkowy smaczek poza prestiżem jaki towarzyszy tym jednym z najstarszych derbowych spotkań w La Liga. Ponadto Txuri-Urdin będą chcieli się zrewanżować za przegraną na San Mames jakiej doznali w październiku gdy ulegli podopiecznym ttrenera Valverde 3-2. Mecz zaplanowano na niedzielę na godzinę 12.00 a poprowadzi go Pan Sanchez Martinez.

W poprzedniej kolejce obydwa zespoły odniosły zwycięstwa. Real Sociedad stoczył bój na Benito Villamarin z Betisem i po pasjonującym meczu wygrał 3-2. Na prowadzenie ekipę Erreala wyprowadził Jon Bautista w 9 minucie meczu. Wyrównał Mandi. W 26 minucie spotkania przyjezdni ponownie byli na prowadzeniu za sprawą Xabiego Prieto. Verdiblancos jednak się nie poddawali i w drugiej połowie wyrównali za sprawą Sanabrii. Gola na wagę zwycięstwa strzelił ponownie kapitan drużyny Xabi Prieto w 72 minucie spotkania. Dzięki tej wygranej strata do czwartego w tabeli Atletico została utrzymana i wynosi zaledwie 1 oczko. Athletic z kolei walczył na San Mames z Malagą. Po dość słabym meczu udało się jednak wygrać w najmniejszym z możliwych rozmiarów dzięki trafieniu z rzutu karnego Raula Garcii. Wobec porażki Eibaru z Realem Madryt na Estadio Ipurua Los Leones awansowali na 7 miejsce w tabeli ze stratą 4 oczek do Villarrealu, który zajmuje ostanie miejsce dające awans do Ligi Europy.

 

Real Sociedad spisuje się w obecnych rozgrywkach naprawdę świetnie. Zespół trenera Eusebio Sacristana stał się poważnym kandydatem do gry w Lidze Mistrzów w tym sezonie nie bez szans na kolejną przygodę w tych elitarnych rozgrywkach do których awansowali już dwukrotnie. Wygląda też na to że po rozstaniu z trenerem Montanierem i kilku przygodach z różnymi szkoleniowcami znaleziono w końcu takiego który będzie odpowiadał filozofii wyznawanej przez władze klubu. I trzeba przyznać że trener Sacristan idealnie wpasował się w ekipę Txuri-Urdin. Właściwie z niezmienionym składem, bez spektakularnych transferów potrafi piąć się w górę tabeli i wydobyć z zawodników to co najlepsze. Poza tym co rusz sięga po talenty ze szkółki w Zubieta, które odwdzięczają mu się świetną grą na co władze i kibice klubu patrzą bardzo przychylnym okiem. W poprzednim sezonie odkrył Mikela Oyarzabala. W obecnym jego „wynalazkami" są Alvaro Odriozola, prawy obrońca, który zastępuje kontuzjowanego Carlosa Martineza oraz Jon Bautista mający uzupełnić lukę w ataku. Na razie idzie mu co najmniej nieźle choć gdyby nie problemy z napastnikami to być może Sociedad walczyłby teraz o wyższą lokatę niż tylko 4. Od początku sezonu nieobecny jest główny snajper zespołu Imanol Agirretxe. Dość udanie zastępowali go ściągnięci latem Willian Jose oraz Juanmi. Teraz urazu doznał Brazylijczyk i Sacristan musiał ponownie sięgnąć do rezerw ze względu na uszczuploną kadrę. I jego najnowszym wynalazkiem jest wspomniany Bautista. Rozegrał jak dotychczas 5 spotkań w których strzelił 2 bramki co jest niezłym wynikiem jak na debiutanta w pierwszej drużynie. Jeśli ekipie Erreala uda się wywalczyć miejsce dające grę w europejskich pucharach szkoleniowiec będzie miał w zasadzie już gotową kadrę na przyszły sezon. Obecnie liczy ona 25 zawodników i można zaryzykować stwierdzenie że na każdą pozycję jest po dwóch niemal równorzędnych zawodników. Oczywiście są miejsca gdzie przydałyby się wzmocnienia jak np. lewa obrona czy też lewe skrzydło ale jeśli nie uda się nikogo sprowadzić to i tak są w składzie piłkarze, którzy mogą spokojnie zagrać na tej pozycji pomimo tego że ich nominalna jest inna. To też pozwolić ekipie z Donostii na utrzymanie się w czołówce La Liga także w przyszłym sezonie i pogodzenie gry na 2 – 3 frontach. Oczywiście o ile kogoś nie sprzedadzą tak jak to zrobili ostatnio po awansie do Ligi Mistrzów kiedy odszedł Asier Illarramendi, kluczowy piłkarza w układance trenera Montaniera i niemal cały skład się posypał. No ale teraz skoro pieniądze są i klub nie musi oszczędzać to miejmy nadzieję że Txuri – Urdin nie grozi powtórka z rozgrywki. A póki zespół gra w tylko jednych rozgrywkach to problemów jest jeszcze mniej. Wprawdzie przed dzisiejszym pojedynkiem Sacristan miał mały ból głowy spowodowany urazami Veli i Zurutuzy ale obaj zdołali się wykurować i dostali powołania na dzisiejsze spotkanie. Pełna lista wybrańców trenera Txuri-Urdin na dzisiejszy mecz prezentuje się następująco:
Bramkarze: Rulli, Tono,
Obrońcy: Kevin Rodriguez, Inigo Martinez, Elustondo, Berchiche, Odriozola,
Pomocnicy: Bergara, Illarramendi, Granero, Canales, Xabi Prieto,
Napastnicy: Oyarzabal, Juanmi, Bautista,
Poza kontuzjowanymi Wilianem Jose, Agirretxe oraz Carlosem Martinezem z przyczyn technicznych na liście nie znaleźli się Zaldua, Mikel Gonzalez, Gaztanaga oraz David Concha. Sacristan zapewne wystawi dzisiaj to co ma najlepsze w składzie. W bramce powinien stanąć Rulli. Przed nim parę stoperów stworzą Navas i Inigo Martinez. Wspomagać ich po bokach powinni Odriozola oraz Berchiche. Parę pivotów powinni stworzyć Illarramendi oraz Zuzutuza. Przed nimi rolę mediapunty powinien pełnić Xabi Prieto. Najbardziej wysuniętego Bautistę powinni wspierać Oyazabal oraz Vela.

 

W obozie Athletic tym razem spotkanie derbowe pozostało zepchnięte trochę na drugi plan a cała uwaga skupiła się wokół osoby trenera Valverde, który musiał odpowiadać a olbrzymią ilość pyta dotyczących swojej przyszłość w zespole Los Leones. Prasa katalońska mocno forsuje jego kandydaturę na szkoleniowca Barcelony. Dodatkowo spekulacje transferowe podsyciły słowa Josu Urrutii, który na spotkaniu z dziennikarzami potwierdził że na razie nic mu nie wiadomo o decyzji Valverde i nie było żadnych spotkań w sprawie nowego kontraktu. Rok temu o tej porze było już wiadomo że Txingurri pozostanie na kolejny sezon. Teraz pozostaje niepewność choć wszyscy wierzą że sztab szkoleniowy pozostanie niezmieniony. Wygrana nad Malagą wprowadziła za to trochę takiego sportowego spokoju w szeregach Los Leones. Zespół gnębiony licznymi absencjami zdołał zdobyć trzy ważne punkty i w sumie w trzech meczach w przeciągu tygodnia udało się zdobyć 6 oczek co jest dobrym wynikiem. Ale to jeszcze nie koniec bo walka o europejskie puchary wchodzi w decydującą fazę i teraz trzeba rzucić na szalę wszystkie siły. NA szczęście ekipa z Bilbao powinna do tych spotkań przystąpić w miarę optymalnym zestawieniu. W ubiegłym tygodniu do pełnej sprawności i treningów wraz z resztą zespołu wrócili Kepa, Aduriz i De Marcos. Cała trójka znalazła się również wśród powołanych na dzisiejszy mecz, których lista przedstawia się następująco:
Bramkarze: Iraizoz, Kepa,
Obrońcy: Boveda, Laporte, San Jose, Lekue, Balenziaga, Saborit, Yeray,
Pomocnicy: Benat, Iturraspe, Susaeta, Mikel Rico, De Marcos, Raul Garcia,
Napastnicy: Muniain, Williams, Aduriz.
Jedynym kontuzjowanym zawodnikiem pozostaje Sabin Merino ale w jego przypadku można mówić o pewnego rodzaju szczęściu w nieszczęściu. Uraz mięśnia jaki się nabawił mógł go wykluczyć z gry do końca sezonu ale szczegółowe badania pozwoliły na postawienie lżejszej diagnozy i powinien być do dyspozycji trener Valverde już na początku kwietnia. Z przyczyn technicznych w Bilbao pozostali Etxeita, Elustondo, Eraso i Remiro. Villalibre natomiast wrócił do dyspozycji trenera Zigandy. Tak więc wśród powołanych znaleźli się wszyscy najlepsi piłkarze z podstawowej najsilniejszej jedenastki i taka powinna wyjść dzisiaj od pierwszej minuty na murawę Estadio Anoeta.

 

W spotkaniach derbowych nie ma faworyta. Tutaj decyduje dyspozycja dnia, jeden jedyny błąd popełniony przez obronę, świetna forma jednego zawodnika w formacji ataku. Oba zespoły zrobią wszystko by wygrać i każdy ma niemal takie same szanse na to. Real Sociedad jest gospodarzem i na pewno będzie miał mocne wsparcie własnej publiczności. Tyle że w 2017 roku z 5 rozegranych spotkań na Anoeta wygrał zaledwie dwa co daje Los Leones trochę szans na zwycięstwo. Ale i podopieczni trenera Valverde mają swoje kłopoty bo ich dyspozycja na wyjazdach pozostawia wiele do życzenia.

 

Przewidywane składy:
Sociedad: Rulli – Odriozola, Inigo Martinez, Navas, Berchiche – Illarramendi, Zurutuza – Vela, Xabi Prieto, Oyarzabal – Juanmi/Bautista.
Trener: Eusebio Sacristan

Athletic: Iraizoz – De Marcos, Yeray, Laporte, Balenziaga – Benat, San Jose – Williams, Raul Garcia, Muniain – Aduriz.
Trener; Ernesto Valverde

Data: 12.03.2017 r. godz. 12.00
Miejsce: San Sebastian, Estadio Anoeta (poj. ok. 32 tys.)
Sędzia: Sanchez Martinez