^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 12 gości oraz 0 użytkowników.

Niedzielny mecz z Malagą na San Mames w ramach 25 kolejki La Liga będzie preludium do dwóch niezwykle ważnych spotkań z dwoma realami – tym z San Sebastian na Anoeta oraz z Madrytu do którego dojdzie na San Mames. Ponieważ w tych dwóch spotkaniach wyniki są bardzo niepewne, szczególnie jeśli popatrzymy na sytuację kadrową zespołu Los Leones to tym bardziej w niedzielny wieczór potrzebne jest zwycięstwo na San Mames nad ekipą z Andaluzji. Tyle że Malaga na pewno też będzie chciała powalczyć o korzystny wynik i wykorzystać słabość rywala. Punkty też są bardzo potrzebne gdyż o ile przewaga nad strefą spadkową jest spora ale Los Boquerones czeka bardzo trudna końcówka sezonu gdzie będą musieli się zmierzyć z całą czołówką ligową oraz na wyjeździe z zespołami walczącymi o utrzymanie, które na pewno będą grać z olbrzymią desperacją w każdym meczu stąd każdy wynik jest prawdopodobny. Poza tym z informacji dochodzących z Andaluzji można wywnioskować że posada Marcelo „Gato" Romero wisi na włosku i limit kredytu jaki otrzymał od władz wyczerpuje się, jeśli już się nie wyczerpał więc musi zacząć wygrywać.

W poprzedniej kolejce obie drużyny zanotowały porażki grając z zespołami z tego samego miasta – z Sewilli. Malaga podejmowała Betis na La Rosaleda i pomimo prowadzenia w po pierwszych 45 minutach zupełnie przepadli w drugiej części meczu w której Verdiblancos strzelili da gole autorstwa Martina i Sanabrii. Athletic z kolei wyjechał na Ramon Sanchez Pizjuan i po pasjonującej walce uległo gospodarzom za sprawą trafienia Iborry, który dobijał obroniony przez Gorkę Iraizoza rzut karny Jovetica.

Malaga może już uznać kolejny sezon za stracony. Jak zwykle w letniej pretemporadzie szefostwo klubu snuło mocarstwowe plany sięgające nawet gry w europejskich pucharach. Poza licznymi wzmocnieniami składu i sporymi wydatkami na transfery jak na realia La Liga zatrudniono również trenera z nazwiskiem, który miał ułożyć zespół i powieść go do sukcesu. Juande Ramos bo On był tym szkoleniowcem wytrzymał do końca grudnia po czym skłócony z władzami odszedł ze stanowiska. Zastąpił go Urugwajczyk Marcelo Romero. W zimowym okienku transferowym również nie próżnowano ściągając kilku piłkarzy i naprawdę mocno wzmacniając zespół. Zakupy zrobiono głównie w Premiership skąd przyszli Martin Demichelis (ManCity) oraz Luis Hernandez (Leicester) oraz na wypożyczenie z Watford – napastnik Adalberto Penaranda robiący furorę w poprzednich rozgrywkach w barwach Granady. Z Mainz ściągnięto pomocnika Jose Rodrigueza. Pierwsza dwójka ma przede wszystkim załatać dziury w defensywie gdyż z powodu licznych kontuzji sytuacja w tej formacji stawała się powoli dramatyczna. Pozostała dwójka miała wzmocnić siłę ognia, która jest sporym mankamentem zespołu z La Rosaleda. Na razie jednak nie widać zbytnio efektów zarówno zmiany na ławce trenerskiej jak i nowych transferów bo Malaga w pojedynkach pod wodzą Urugwajczyka, których było jak dotychczas 9 zdobyła zaledwie 5 punktów dzięki jednemu zwycięstwu i dwóm remisom. Jest to słaby wynik ale szkoleniowca ciężko ocenić bo ekipa Los Boquerones podobnie jak Baskowie ma potężne kłopoty kadrowe spowodowane kontuzjami. Na urazy narzekali bądź narzekają Weligton, Bakary Kone, Ricca, Recio, Kuzmanovic, Juanpi Anor oraz Sandro Ramirez. Szczególnie odczuwalny jest brak kapitana Weligtona oraz rozgrywającego Anora. Ten pierwszy był nie tylko ostoją defensywy ale i dobrym duchem zespołu potrafiącym mocno zmobilizować partnerów. Z kolei Wenezuelczyk to mózg drużyny, piłkarz nieszablonowy który potrafił jednym podaniem wyprowadzić w pole całą ekipę rywala. Obaj na pewno nie będą na San Mames. Jedynie udało się odzyskać najlepszego strzelca Sandro Ramireza, który ma na swoim koncie 7 trafień. Piłkarz wznowił treningi w minionym tygodniu po urazie jakiego nabawił się w styczniu w meczu z Realem Sociedad ale jego występ jest niepewny. Dlatego też trener Romero zabierze ze sobą 19 zawodników, którzy w niedzielę przed południem wylecą z Malagi do Bilbao. Lista ta prezentuje się następująco:
Bramkarze: Kameni, Boyko,
Obrońcy: Demichelis, Llorente, Torres, Luis Hernandez, Rosales, Juankar
Pomocnicy: Camacho, Duda, Keko, Jony, Jose Rodriguez, Pablo Fornals
Napastnicy: Santos, Charles, Chory Castro, Sandro Ramirez, En-Nesyri
Poza kadrą z powodów technicznych pozostali Ontiveros, Luis i Penaranda.
Spore kłopoty kadrowe nie oznaczają że trener Romero nie jest w stanie zmontować silnej jedenastki na dzisiejszy mecz. Jak najbardziej jest to możliwe z tym że o ile na papierze będzie wyglądało to naprawdę nieźle to już na murawie niekoniecznie bo piłkarze poza nielicznymi wyjątkami są dość na bakier z formą. Kłopotem też jest brak zgrania bo np. dwaj środkowi obrońcy Demichelis i Luis Hernandez przyszli dopiero zimą do klubu a muszą grać ze względu na kontuzje Bakary Kone i Weligtona. Z jak wiadomo zgranie tej formacji jest kluczem do dobrych wyników. Ich partnerami będą po bokach Juankar oraz Rosales. Więcej stabilizacji jest w drugiej linii która powinni stworzyć Camacho i Jose Rodriguez oraz nieco wysunięty Pablo Fornals. I to jest zdecydowania najgroźniejsza formacja zespołu trener Romero. Camacho ma na swoim koncie 4 bramki a Fornals 5 trafień. Obaj nie tylko świetnie spisują się w zadaniach defensywnych ale jak widać doskonale również w ataku napędzając akcje ofensywne swojego zespołu. Tutaj Athletic czeka najcięższa walka i jeśli uda się zdominować rywali można myśleć o pełnej puli punktów. W ataku powinni zagrać Keko i Chory Castro na skrzydłach oraz ktoś z dwójki Sandro Ramirez – Charles w ataku. Ramirez to najlepszy strzelec zespołu z 7 bramkami na koncie al jego występ jak już wspomniałem jest niepewny. I tutaj mamy drugi poważny problem zespołu trener Romero czyli skrzydła i atak. Póki gra Sandro Ramirez jeszcze to jakoś wygląda bo sam wychowanek Barcy stanowi spore zagrożenie dla rywali ale nie ma kompletnie wsparcia po bokach. Keko zupełnie zgubił swoją formę jaką czarował w Eibar będąc jednym z odkryć poprzedniego sezonu natomiast Chory Castro może tylko pomarzyć o dyspozycji jaką pokazywał grając w Realu Sociedad nie mówiąc już o jego występach w Mallorce. No ale to są kłopoty Malagi i miejmy nadzieję że Los Leones będą potrafili je wykorzystać.

 

Mimo porażki na Ramon Sanchez Pizjuan podopieczni trenera Valverde mogli wracać do Bilbao z podniesionymi głowami gdyż stoczyli naprawdę kapitalny bój z jakby nie patrzeć jednym z kandydatów do tytułu mistrzowskiego. Nikła porażka ujmy nie przynosi ale w obecnej sytuacji kadrowej zespołu jest to niezły wynik szczególnie jeśli spojrzymy na grę. Kibice również docenili dobrą postawę swoich pupili, którzy wychodząc w piątek na trening zebrali spore brawa od licznej grupy fanów zgromadzonych w ośrodku w Lezamie. Przed meczem z Malagą postawa z pojedynku z Sevillą na pewno jest pewnym plusem. Pozostaje tylko ją potwierdzić na murawie w kolejnych spotkaniach. Problem w tym że Athletic ma w obecnym sezonie potwornego pecha z kontuzjami i praktycznie co mecz ktoś wypada ze składu. Tym razem padło na Benata Etxebarrię, który nie był w stanie dokończyć czwartkowego spotkania z powodu stłuczenia mięśnia łydki po jednym ze starć z rywalami. Uraz na szczęście nie jest poważny ale mógł go wykluczyć z meczu przeciwko Maladze. Jeśli dodalibyśmy do tego Kepę, Aymerica Laporte, De Marcosa, Balenziagę, Aduriza oraz Sabina Merino to sytuacja stawała się powoli dramatyczna. A mogło być gorzej bo zagrożony wykluczeniem za kartki był Inaki Williams i na szczęście w czwartek nie dostał kartonika nr 5 co by oznaczało absencję w niedzielnym pojedynku. Trudno sobie wyobrazić jak wyglądałby atak Los Leones bo powoli wyczerpują się już opcje ofensywne gdyż po prostu brakuje piłkarzy. Sztab szkoleniowy zadawał więc sobie pytanie ilu zawodników uda się „odzyskać" do niedzieli. Txingurri żeby niepotrzebnie nie ryzykować zdrowiem swoich podopiecznych praktycznie zupełnie odpuścił treningi koncentrując się na odnowie biologicznej i stałych fragmentach gry a więc tych elementach piłkarskiego rzemiosła które najmniej męczą i przynajmniej teoretycznie są najmniej kontuzjogenne. Ostatecznie można powiedzieć że osiągnięto sukces bo Balenziaga, Laporte i Benat zostali postawieni na nogi i znaleźli się wśród meczowej 18-stki, która prezentuje się następująco:
Bramkarze: Iraizoz, Remiro,
Obrońcy: Boveda, Laporte, San Jose, Yeray, Balenziaga, Lekue, Saborit,
Pomocnicy: Benat, Iturraspe, Susaeta, Raul Garcia, Mikel Rico, Elustondo,
Napastnicy: Muniain, Williams, Villalibre.
Wśród powołanych poza piłkarzami kontuzjowanymi zabrakło miejsca dla Eraso oraz Etxeity. Ponieważ wrócili do zdrowia Laporte i Balenziaga to oni zajmą miejsce w obronie kosztem Saborita oraz Etxeity. W porównaniu do meczu z Sevillą zmiana powinna nastąpić w środku pola gdzie Benata zastąpi Iturraspe. Pozostałe pozycję zostaną obsadzone zapewne tak samo jak w pojedynku na Ramon Sanchez Pizjuan.

 

Ciężko wskazać faworyta tego spotkania. Gdyby Athletic nie miał tyle kontuzjowanych zawodników i skład byłby o wiele silniejszy to na pewno wynik można obstawiać zdecydowanie na korzyść gospodarzy. Z drugiej jednak strony również Malaga ma swoje kłopoty zarówno pod względem kadrowym jak i formy, która jest po prostu słaba. Tyle że jest to rywal dość niewygodny dla Basków, szczególnie na San Mames. W ostatnich 7 spotkaniach Athletic wygrał zaledwie 2 razy, aż 5 razy remisując. Ostatni triumf nad dzisiejszymi rywalami miał miejsce 14 kwietnia 2014 roku kiedy za sprawą dwóch trafień Aduriza oraz jednego Andera Herrery udało się zdobyć komplet punktów. Zespół Los Boquerones za to ostatni raz wygrał 18 września 2005 roku po zabójczej końcówce kiedy dzięki bramce Edgada w 85 wyszli na prowadzenie 0-1. W 90 minucie wyrównał Lacruz ale w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry Hidalgo zdobył gola na wagę zwycięstwa. Spotkanie na pewno będzie niezwykle wymagające i Baskowie będą musieli przezwyciężyć niesamowite zmęczenie czwartkowymi bardzo intensywnymi zawodami z Sevillą. Trzeba będzie włożyć maksymalny wysiłek w ten mecz by zdobyć jakże potrzebne 3 oczka bo strata do 6 miejsca w tabeli może się powiększyć aż do 7 punktów co może być nie do odrobienia i w przyszłym sezonie Los Leones nie wystąpią w europejskich pucharach. Miejmy nadzieję że tak się jednak nie stanie i Baskowie dzisiaj dopiszą do swojego dorobku kolejne trzy oczka. Dla Valverde byłoby to 13 kolejne spotkanie na San Mames bez porażki i jego nowy rekord. Poprzedni – 12 spotkań został ustanowiony w sezonie 2013/2014. No idobrze by było uświetnić wygraną jubileuszowy – setny mecz na nowym San Mames.

 

Przewidywane składy:
Athletic: Iraizoz – Boveda, Yeray, Laporte, Balenziaga – Iturraspe, San Jose – Lekue, Raul Garcia, Muniain – Williams.
Trener: Ernesto Valverde

Malaga: Kameni – Juankar, Demichelis, Luis Hernandez, Rosales – Jose Rodriguez, Camacho – Keko, Fornals, Chory Castro – Charles.
Trener; Marcelo „Gato" Romero

Data: 05.03.2017 r. godz. 20.45
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames (poj. 53332)
Sędzia: Alvarez Izquierdo

Komentarze   

#1 Joxer 2017-03-05 21:33
Koniec pierwszej polowy...

Widac ze Baskowie zaplacili slona cene za intensywny mecz z Sevilla bo dzisiaj graja slabiej... wprawdzie poza pierwszymi 5 - 10 minutami maja wyrazna przewage ale czegos brakuje.... niby akcje sa, niby atakuja, niby nawet sytuacje do zdobycia goli tez sa ale jakos tak ten mecz dziwnie wyglada....
#2 Joxer 2017-03-05 22:15
No w koncu wcisneli ta bramke :)
#3 Joxer 2017-03-05 22:37
Konie meczu..... wymeczone zwyciestwo ale 3 punkty to 3 punkty i to sie liczy...
#4 LaLiga 2017-03-05 22:37
Bez szalu ale 3 punkty to 3 punkty, musimy ciulac te punkty zeby 55-60 na koniec sezonu bylo. Widac ze jeszcze czuli w nogach mecz z Sevilla. Warto odnotowac ze w koncu zagralismy na zero z tylu.

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Real Madryt - Athletic


 
-:-

 Data: 31.03.2024 godz. 21:00

Stadion: Santiago Bernabeu

Sędzia:

Poprzedni mecz

Athletic - Alaves

-:-

 Data: 16.03.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Muniz Ruiz

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United