^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 28 gości oraz 0 użytkowników.

Zespół z Bilbao pozostał już tylko w jednych rozgrywkach w tym sezonie i będzie mógł się skupić już w całości na La Liga i poświęcić całą uwagę temu by awansować do europejskich pucharów. Zadanie będzie jednak bardzo trudne bo sytuacja w tabeli jest nieciekawa a poza tym czekają ich niezwykle trudne mecze, szczególnie wyjazdowe. Jednak póki co najbliższy pojedynek zostanie rozegrany na San Mames a rywalem będzie zajmująca odległe miejsce Granada. Podopiecznych trenera Valverde czeka bardzo ciężkie zadanie bo rywal jest nie tyle co niewygodny to walczący desperacko o uniknięcie spadku do Segunda Division. Ostatnio jest nawet w niezłej formie, którą potwierdza na szczęście dla Athletic tylko w meczach domowych. A jak będzie na San Mames przekonamy się w niedzielę o godzinie 18.30 kiedy zabrzmi pierwszy gwizdek Pana Trujillo Suareza.

W ostatniej kolejce tylko Granada zapunktowała. I to bardzo efektownie bo na własnym obiekcie bez problemów pokonała Betis aż 4-1 a autorami bramek byli Carcela, dwukrotnie Ramos i Pereira. Autorem honorowej bramki dla Vardiblancos był Petros. Athletic z kolei rozgrywał swój pojedynek na Estadio Mestalla gdzie niestety ale przegrał po fatalnej grze z Valencią 2-0 a gole strzelali Nani o raz Zaza.

Dziesięć punktów w pierwszej rundzie to bardzo mało żeby myśleć o utrzymaniu. Po tradycyjnej letniej wyprzedaży zawodników zmiennicy okazali się nietrafieni i wprawdzie bilans transferowy był mocno na plusie to jednak pod względem sportowym było fatalnie. Władzie klubu po wymianie trenera w październiku i zatrudnieniu Lucasa Alcaraza tym razem stwierdzili że potrzebne są odpowiednie transfery a nie kolejny człowiek na ławce trenerskiej. Wzmocniono każdą formację. Przede wszystkim do ataku wypożyczono. Adriana Ramosa z Borussii Dortmund. Zawodnik okazał się strzałem w 10 bo już zaczął strzelać trafiając dwa razy w ostatnim meczu z Betisem. Do obrony ściągnięto Ingasona z Lokeren oraz Hectora Hernandeza z Realu Sociedad. Z kolei do linii pomocy sprowadzono doświadczonego Panagiotise Kone z Udinese oraz skrzydłowego Mubaraka Wakaso. Na pewno są to wzmocnienia już obecnego składu któremu brakowało kilku ogniw. Jeśli wypali a wszystko na to wskazuje że tak się stanie to Granada może być groźnym przeciwnikiem i powinna skutecznie walczyć o utrzymanie. Szczególnie jeśli doprowadzi do porządku grę w środkowej formacji, która jest zdecydowanie najsłabszą w zespole. Obrona i atak w obecnym kształcie spokojnie klasyfikuję zespół powyżej strefy spadkowej i jeśli ekipa z Estadio Los Carmenes utrzyma się to władze klubu powinny wyciągnąć z tej lekcji naprawdę daleko idące wnioski bo kolejnej szansy i takiej gotówki jaką przeznaczyli na transfery może już po prostu nie być.
Trener Alcaraz mial sporo czasu na przygotowanie zespołu do dzisiejszego meczu. Ostatni mecz El Grana rozegrała w miniony piątek a więc 9 dni temu. Drużyna jest wypoczęta i właściwie w komplecie gotowa do gry. Jedyne ubytki to defensywny pomocnik Krhin oraz napastnik Kravets ale wobec świetnej postawy Agbana i Ramosa o obsadę tych pozycji trener nie musi się martwić. Granada gra dość ciekawym ustawieniem które w żaden sposób nie przypomina żadnej taktyki spotykanej na boiskach La Liga gdzie zwykle drużyny grają ustawienie 4-3-3 lub 4-2-3-1. Trener Alcaraz stosuje taktykę 5-3-1-1 tyle że bardzo zmodyfikowaną. W ostatnim meczu z Betisem funkcję dwóch środkowych pomocników pełnili nominalni skrzydłowi którzy w ataku przechodzą na flanki lub dublują pozycję napastnika natomiast w obronie schodzą do środka boiska. To powoduje że zespół jest bardzo groźny w kontratakach a w ofensywie przechodzi w ustawienie z 5-1-3-1 lub 5-2-3. Zespół jest jednak dość chimeryczny bo potrafi zagrać naprawdę świetne spotkanie jak i fatalne czego najlepszym przykładem jest porażka 4-0 z Eibarem na Estadio Ipurua. W każdym razie podopieczni trenera Alcaraza będą bardzo groźni na San Mames, tym bardziej że dysponują bardzo szybkimi piłkarzami potrafiącymi grać szybką i kombinacyjną piłkę. Do Bilbao pojechała następująca 18-stka:
Bramkarze: Ochoa, Rui Silva,
Obrońcy: Gaston Silva, Vezo, Foulquier, Hector, Ingason, Hongla,
Pomocnicy: Samper, Uche, Wakaso, Boga, Carcela, Andreas, Cuenca, Agban, Malle,
Napastnicy. Ramos, Ponce.
Jak już wspomniałem Granada gra zmodyfikowanym systemem 5-3-1-1 i tak też zapewne zagra na San Mames. W bramce powinien stanąć Ochoa. W obronie poza trójką środkowych obrońców w osobach Hongli, Ingassona i Gastona Silvy powinni się znaleźć Hector Hernandez i Foulquier po bokach. W drugiej linii jako jedyny defensywny pomocnik zagra Agban w przed nim powinni się znaleźć Wakaso i Carcela. Na szpicy zakra Adrian Ramos a za jego plecami Pereira na pozycji mediapunta. Jako ciekawostkę można podać że powyższa jedenastka zostanie sformowana z zawodników z jedenastu różnych krajów. Zresztą cała drużyna Granady to istna wieża Babel bo w kadrze pierwszej drużyny są piłkarze z aż 19 różnych krajów.

Ze spuszczonymi głowami i mocno przygnębieni przystępowali do czwartkowego treningu podopieczni trenera Valverde. Porażka na Cyprze i odpadnięcie z Ligi Europy zabolała wszystkich ale piłkarze zdając sobie sprawę z tego że teraz muszą jeszcze bardziej skupić się na rozgrywkach ligowych by europejski sen można było kontynuować w przyszłym sezonie. Tyle że teraz trzeba gonić w tabeli czołówkę a zarówno kalendarz jak i sytuacja kadrowa nie rozpieszcza zespołu. Przede wszystkim Los Leones z najgroźniejszymi rywalami spotkają się na wyjeździe – Sevilla, Villarreal, Eibar, Sociedad, Atletico. Druga sprawa to liczne urazy i wykluczenia. Praktycznie od początku tygodnia było wiadomo że urazy wykluczą Aduriza, Laporte i Kepę choć ostatnia dwójka powoli wraca do zajęć z pełnym obciążeniem i być może już na czwartkowy pojedynek z Sevilla będą gotowi. Do nich po meczu z APOELem dołączył De Marcos, który naciągnął mięsień przywodziciela i również pozostanie na trybunach. Z powodu kartek nie zagra Raul Garcia. Jak więc widać sytuacja kadrowa jest wręcz tragiczna bo można zaryzykować stwierdzenie ze drużynie przetrącono kręgosłup i wyrwano zęby. Tak więc o jakiekolwiek punkty może być niezwykle ciężko i trzeba będzie liczyć na magię San Mames, które w tym sezonie zostało zdobyte tylko przez FC Barcelonę. Valverde miał więc spore kłopoty przy wysyłaniu powołań bo zostało mu 19 graczy wliczając w to Asiera Villalibre z zespołu rezerw. Ostatecznie młody napastnik znalazł się w kadrze kosztem Javiera Eraso. Lista powołanych prezentuje się więc następująco:
Bramkarze: Iraizoz, Remiro,
Obrońcy: Boveda, San Jose, Etxeita, Yeray, Saborit, Balenziaga, Lekue,
Pomocnicy: Elustondo, Benat, Iturraspe, Susaeta, Mikel Rico,
Napastnicy: Muniain, Williams, Villalibre, Sabin Merino
Txingurri będzie musiał nie po raz pierwszy w tym sezonie dość mocno przemeblować skład. Jedynie w środkowej linii wydaje się że miejsce dla Benata i San Jose jest oczywiste. W obronie trzeba zastąpić Laporte i De Marcosa. Wydaje się że powinni zagrać Etxeita i Boveda choć niewykluczone że Eneko znowu zostanie przesunięty na środek a na prawą stronę defensywy powędruje Lekue. O wiele więcej problemów wydaje się że jest w ofensywie. Wobec braku Raula Garcii być może Valverde zdecyduje się na ustawienie z dwoma skrzydłowymi i dwójką napastników. I szczerze powiedziawszy byłoby to ciekawe rozwiązanie bo Muniain i Susaeta na skrzydłach oraz np. Williams z Sabinem Merino w ataku dawało by wiele opcji i możliwość modyfikacji z systemu 4-4-2 na 4-2-3-1 albo nawet 4-3-3. Miejmy tylko nadzieję że Txingurri zrezygnuje z jakichś autorskich pomysłów.

Gdyby Athletic grał w pełnym składzie to on byłby zdecydowanym faworytem tego spotkania. A tak w sumie jest to wielka niewiadoma bo patrząc na to co działo się na Cyprze można mieć spore obawy jeśli chodzi o dzisiejszy mecz. Tym bardziej że Granada zawsze była bardzo ciężkim zespołem nawet na San Mames i mecze te delikatnie rzecz ujmując zbyt emocjonujące nie były. Nie raz zdarzyło się że Baskowie stracili punkty i niewykluczone że może być tak i tym razem. Miejmy jednak nadzieję że zespół podniesie się po porażce w Nikozji i mimo na pewno olbrzymiego zmęczenia zdobędzie jakże potrzebne trzy punkty dające nadzieję na zajęcie miejsca wśród przyszłorocznych pucharowiczów.

Przewidywane składy:
Athletic: Iraizoz – Lekue, Boveda, Yeray, Balenziaga – Benat, San Jose – Susaeta, Muniain, Sabin Merino – Williams.
Trener: Ernesto Valverde

Granada: Ochoa – Foulquier, Hongla, Ingasson, Silva, Hectro Hernandez – Agban – Wkaso, Carcela – Pereira – Ramos.
Trener: Lucas Alcaraz

Data: 26.02.2017 r. godz. 18.30
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames (poj. 53332)
Sędzia: Trujillo Suarez

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Atletico - Athletic


 
-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia:

Finał Copa del Rey

Athletic - Granada

-:-

 Data: 19.04.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Iglesias Villanueva

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 8 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United