^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 18 gości oraz 0 użytkowników.

„Kibicom wchodzącym na stadion zaleca się zażycie środków uspokajających a za wszelkiej maści uszczerbek na zdrowiu spowodowany nadmiernymi emocjami klub nie odpowiada" - takiej lub podobnej treści tabliczki powinni rozwiesić przed wejściami na stadion pracownicy obsługujący stadion San Mames. A Baskowie potrafią zadbać o emocje i to żeby fani nie żałowali pieniędzy wydanych na bilet czego najlepszy dowód mieliśmy w sobotni wieczór kiedy przegrywający po pierwszej połowie podopieczni trenera Valverde (piękne trafienie Colaka), nie grający właściwie nic przez pierwsze 45 minut, w drugiej części meczu ponownie odwrócili losy meczu i w ostatniej minucie meczu dzięki bramce Aritza Aduriza zdobyli jakże ważny i cenny komplet punktów. Wcześniej gola dającego remis zdobył Iker Muniain po asyście Aritza, którego uderzenie głową (świetna centra Susaety) sparował Przemysław Tytoń ale wobec dobitki Muniaina był już bezradny. Dzięki tej wygranej Los Leones awansowali na 8 miejsce w tabeli i dzieli ich tylko punkt od Villarrealu, który jest na 6 pozycji. Rozdziela te zespoły tylko rewelacyjny Eibar.

Sobotnie spotkanie na San Mames do złudzenia przypominało pojedynek sprzed dwóch tygodni ze Sportingiem Gijon. Athletic podobnie jak wtedy przespał pierwszą połowę niby próbując atakować bramkę rywala ale bez specjalnych efektów. Za to rywale przeprowadzili dwie akcje z których jedna zakończyła się przepięknym uderzeniem zza pola karnego w wykonaniu Emre Colaka, który trafił niemal w samo okienko bramki Gorki Iraizoza. Wcześniej sytuacje sam na sam z naszym portero zmarnował Andone, który dostał idealne podanie pomiędzy dwójkę stoperów Athletic i pognał sam na bramkę ale na szczęście spudłował. Baskowie największe zagrożenie sprawiali po stałych fragmentach gry gdy po centrach Benata strzelali na bramkę Yeray oraz Laporte a San Jose minął się z futbolówką o centymetry.

 

W drugiej dominowali już wyraźnie podopieczni trenera Valverde, którzy konsekwentnie dążyli do odrobienia strat jednak trochę brakowało precyzji na końcowych metrach kiedy trzeba było otworzyć drogę do bramki. Jednak w początkowych minutach to Deportivo mogło zamknąć wynik meczu gdyby Andone opanował piłkę centrowaną w pole karne z lewej flanki. Na szczęście tak się nie stało i Balenziaga wyjaśnił całą sytuację. Później nastąpił szturm na bramkę Tytonia. Próbował Williams ale skończyło się na rzucie rożnym po którym San Jose przedłużył piłkę głową a Laporte na długim słupku minimalnie minął się z piłką. W kolejnych akcjach mocno we znaki rywalom dawał się Williams, którego było bardzo cięż zatrzymać. Jedna z jego szarż zakończyła się rzutem wolnym w 60 minucie po którym Benat zacentrował w pole karne a główka Raula Garcii wylądowała na poprzeczce. W 68 minucie Tytoń w ostatniej chwili ściągnął piłkę z głowy Aduriza po dobrej centrze Balenziagi. Minutę później w szeregach Los Leones nastąpiła zmiana i za Benata i Raula Garcię weszli Susaeta oraz Iturraspe a zespół zmienił ustawienie na 4-4-2 z dwoma pivotami oraz dwoma napastnikami. I to był strzał w 10 trenera Valverde bo już po minucie padła bramka wyrównująca. Markel ograł na prawej flance Navarro i zacentrował w pole karne gdzie Aduriz wyskoczył wyżej od pilnującego go obrońcy uderzając bardzo mocno na bramkę. Tytoń poradził sobie z pierwszym strzałem ale wypluł piłkę do której najszybciej dopadł Muniain i z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. 1- 1 na La Catedral. Kilka minut później ponownie w pole karne piłkę posłał Susaeta ale tym razem Albentosa był czujny i uprzedził Aduriza. Aritz jednak nie rezygnował i konsekwentnie dążył do zdobycia swojej bramki. W 83 minucie nie doszedł do świetnego podania od Muniaina gdyż doskonale zagrał Sidnei blokując naszego snajpera. W 88 minucie Iker popisał się doskonałą centrą z lewej strony na długi słupek gdzie kompletnie nieobstawiony Susaeta próbował zgrywać do Aduriza ale piłka ostatecznie zatrzepotała w rękach polskiego bramkarza. W końcu w 90 minucie meczu Baskowie dopięli swego. Lewym skrzydłem zaatakował Susaeta idąc w akcji sam na sam z obrońcą, próbował dośrodkować ale futbolówka po nodze defensora wyszła na wolne pole gdzie dopadł ją idący za akcją za plecami Markela Aduriz i z ostrego kąta w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie dał mu żadnych szans zdobywając gola na wagę 3 punktów.

 

Oceniając zawodników Los Leones za ten mecz można w zasadzie skopiować tekst z meczu ze Sportingiem bo spotkania te były niemal identyczne. Tyle że Deportivo jest nieco lepszym zespołem niż Asturyjczycy to i trudniej było o wygraną. W zasadzie trudno się o cokolwiek przyczepić poza zaangażowaniem. Oczywiście do momentu straty bramki bo później zespół grał już naprawdę dobrze w każdej formacji. Valverde zrobił też dobre zmiany bo za słabo dysponowanego Benata oraz nieco słabiej grającego Raula Garcię wpuścił zawodników, którzy dużo wnieśli do zespołu. Szczególnie Markel Susaeta autor dwóch kluczowych podań przy bramkach oraz Iturraspe, który zanotował również kilka przechwytów i nieźle ponawiał akcje ofensywne. Popisową partie za to rozgrywał Iker Muniain, który nie tylko świetnie dyrygował partnerami ale walczył z niezwykłym poświęceniem i zaliczył kolejną bramkę. Wydaje się że wrócił w końcu do formy po kontuzji i zacznie grać na miarę swojego talentu. Niezłe zawody rozegrał Williams, który robił sporo wiatru w ataku ale nasz skrzydłowy wciąż musi się nauczyć że nie gra tylko pod siebie ale należy bardziej współpracować z resztą zespołu. Pozostali zawodnicy zagrali co najmniej nieźle. No może nieco słabiej Benat i Raul Garcia ale na szczęście nie miało to wpływu na wynik i trzy punkty pozostały w Bilbao. Miejmy nadzieję jednak że w kolejnych meczach Athletic poprawi swoja formę bo to co wystarczyło na Deportivo na pewno nie wystarczy na choćby Valencię z którą spotkają się w najbliższą niedzielę.

 

Wygrana nad Deportivo jest zwycięstwem nr 1200 w Primera Division co plasuje Los Leones na 4 miejscu w klasyfikacji wszech czasów. Wyżej są tylko Real Madryt, Barcelona oraz Atletico Madryt a tuż za plecami Basków plasuje się Valencia. Tylko te zespoły przekroczyły 1000 wygranych w historii La Liga. W klasyfikacji punktowej wygląda to trochę inaczej choć czołówka jest taka sama ale w tym przypadku Athletic jest pozycję niżej od Valenci. Real ma na swoim koncie 4.341 punktów na które złożyło się 1633 zwycięstwa. Druga w tabeli Barcelona ma 4.220 punktów i 1567 wygranych a Atletico ponad 3400 oczek i ponad 1200 zwycięstw. Valencia wygrała 1179 meczów w których zgromadziła 3360 punktów a Athletic ma o 20 oczek mniej od swoich rywali mimo większej liczby wygranych. Wszystko przez sposób liczenia punktów gdyż Athletic najwięcej wygranych miał w okresie kiedy zwycięstwo dawało 2 oczka natomiast Los Ches gro punktów nabiło po zmianie systemu przyznawania punktów gdy za wygraną dawano już 3 oczka.

 

Statystyka meczu:
Składy:
Athletic: Iraizoz – De Marcos, Yeray, Laporte, Balenziaga – Benat (69' Iturraspe), San Jose – Williams (Villalibre), Raul Garcia (69' Susaeta), Muniain – Aduriz.
Trener: Ernesto Valverde

Deportivo: Tytoń – Juanfran, Albentosa, Sidnei, Navarro – Guilherme, Borges – Kakuta (66' Ola John), Colak (87' Faycal Fajr), Gil – Andone (73' Joselu).
Trener: Gaizka Garitano

 

Wynik: 2 – 1
Bramki: 70' Muniain, 90' Aduriz – 42' Colak
Żółte kartki: San Jose – Navarro, Joselu
Posiadanie piłki: 51% - 49%
Strzały: 13 – 8
Strzały celne: 5 – 3
Spalone: 4 – 1
Podania: 466 – 468
Dośrodkowania: 30 – 14
Faule: 12 - 11
Widzów: 41469
Sędzia: Melero Lopez jako główny oraz Torre Cimiano i Martinez Serrato na liniach.

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Atletico - Athletic


 
-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia:

Finał Copa del Rey

Athletic - Granada

-:-

 Data: 19.04.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Iglesias Villanueva

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United