Dobra wiadomość nadeszła we wtorek z ośrodka w Lezamie. Do treningów po operacji usunięcia nowotworu jądra wrócił Yeray Alvarez. Zawodnik został dokooptowany do reszty zespołu na rozgrzewkę oraz część ćwiczeń w których nie dochodziło do kontaktu pomiędzy zawodnikami. Piłkarzowi będą stopniowo zwiększane obciążenia i krok po kroku lekarze będą analizować kondycję zawodnika. Jest szansa że nasz stoper będzie zdolny do gry już w niedzielnym pojedynku z Atletico Madryt.

 

Rekonwalescencja Yeraya jest iście ekspresowa gdyż już 21 dni po zabiegu właściwie wrócił do normalnych zajęć. Już w poprzednim tygodniu w czwartek lekarze zdecydowali się dopuścić go do zajęć w siłowni i do przebieżek po boisku pod opieką trenera Xabiego Clemente. Powrót do normalnych zajęć wydawał się dość odległy bo szacowano go na około 2 a nawet 3 tygodnie. Tymczasem już w sobotę po kolejnych badaniach doktor Lekue stwierdził że zawodnik być może będzie mógł dołączyć do zespołu już pod koniec przyszłego tygodnia. Po poniedziałkowej sesji zdecydowano się jeszcze przyspieszyć powrót zawodnika jednocześnie cały czas monitorując jego stan zdrowia.

Na pewno powrót Yeraya już na mecz z Atletico byłby bardzo wskazany gdyż Baskowie mają poważne kłopoty w defensywie. Szybko mecz z Barcą zakończył Etxeita i początkowe rokowania nie były zbyt optymistyczne gdyż podejrzewano nawet zerwanie mięśnia uda ale na szczęście szczegółowe badania nie potwierdziły tej diagnozy i wszystko skończy się prawdopodobnie na około dwutygodniowej absencji i na pierwszy mecz rundy rewanżowej Xabier powinien być już gotowy.

W razie dłuższej nieobecności obydwu stoperów w składzie władze kluby przygotowały już wariant awaryjny jakim miało być ściągnięcie z wypożyczenia Oscara Gila, który przegrał rywalizację z Yerayem w letniej pretemporadzie i żeby grać musiał pojechać do niedalekiej Asturii. Wygląda na to że nie będzie to już potrzebne. Tym bardziej że do treningów wrócili już De Marcos i Lekue a poza tym wygląda na to że Txingurri chyba przekonał się do Elustondo, którego bardzo chwalił za ostatnie mecze i zawodnik regularnie pojawia się wśród powołanych zawodników nawet kosztem Vesgi czy też Eraso. I miejmy nadzieję że tak zostanie gdyż Elustondo prezentuje się naprawdę dobrze i to mimo sporadycznej gry w pierwszym składzie. Poza tym jest dość uniwersalnym piłkarzem i może grać na kilku pozycjach.

Żeby jednak nie było tak różowo i trenerowi Valverde nie ubyło zmartwień to nieciekawe wieści doszły do fanów jeśli chodzi o stan zdrowia Sabina Merino. Zawodnik zmagał się z lecie z przepukliną sportową i wydawało się że po specjalistycznym treningu uraz cofnął się. Niestety w ostatnich dniach nastąpił nawrót a jego apogeum miało miejsce w meczu z Barceloną gdzie zawodnik cierpiąc spory ból wytrzymał 45 minut pierwszej połowy rewanżu i musiał zejść zmieniony przez Aduriza. Sztab medyczny musiał podjąć radykalną decyzję i tym razem piłkarz zostanie poddany specjalistycznemu leczeniu. W najbliższy weekend pojedzie do Monachium gdzie 23 stycznia został umówiony na wizytę u doktor Ulrike Muschaweck, światowej sławy specjalistkę w tej dziedzinie, która od dłuższego czasu współpracuje z klubem z Bilbao. W Monachium operacje przeszli już De Marcos, Aduriz, Yesta, Javi Martinez czy też Ander Herrera. Sabin Merino być może będzie kolejnym operowanym pacjentem. Najpierw jednak przejdzie specjalistyczne badania, które pozwolą stwierdzić czy zabieg jest konieczny, jaka będzie jego skala i ile będzie trwała potencjalna rekonwalescencja. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i trzeba będzie przeprowadzić zabieg to zostanie on wykonany albo jeszcze w poniedziałek albo już we wtorek 24 stycznia.

Na czas nieobecności Sabina Merino i jego rehablitacji prawdopodobnie do pierwszej drużyny zostanie dokooptowany Asie Villalibre, któremu chyba bardzo dobrze zrobiły treningi z pierwszą drużyną bo w ostatni weekend strzelił efektownego hattricka w pojedynku z Zamudio wygranym 5-0, co pozwoliło awansować ekipie rezerw na miejsce premiowane grą w barażach o Segunda Division. Zresztą Villalibre nie tylko będzie zastępował Sabina Merino co nawet Aduriza, który wraz z Benatem nie będzie mógł zagrać z Atletico co w środę potwierdziła komisja ds. rozgrywek sankcjonując obie kartki. Athletic będzie jednak się odwoływał i władze przygotowały materiał już od poniedziałku. Nadzieje na anulowaniu obydwu kartek jest minimalna ale zawsze warto spróbować.