O jeden dzień dłużej niż zakładano trwała świąteczna przerwa w treningach. Planowo piłkarze mieli mieć wolne do 27 grudnia ale sztab szkoleniowy zdecydował się aby rozpocząć zajęcia dopiero 29 grudnia a więc piłkarze dostali jeden dzień dłużej na odpoczynek. Powód jest prozaiczny a mianowicie kontuzje i mecz kadry Kraju Basków z Tunezją, który został rozegrany w piątek.

W czwartkowe przedpołudnie trener Valverde miał do dyspozycji zaledwie 11 zdolnych do zajęć zawodników. Taka sytuacja ma trwać aż do poniedziałku gdzie w końcu do treningu dołączą kadrowicze grający w piątek z Tunezją. Sytuacja niestety jest niewesoła jeśli chodzi o zdrowie piłkarzy. Sytuacja Yeraya już została opisana tyle że akurat w środku defensywy sytuacja jest dość dobra gdyż z absencji swojego kolegi może skorzystać Etxeita, który w meczu z Racingiem Santander w Copa del Rey strzelił swojego szóstego gola w karierze w ekipie Los Leones. Do absencji Oscara de Marcosa już powoli zaczynamy się przyzwyczajać. Nasz boczny obrońca miał być do dyspozycji Txingurriego po świętach ale absencja chyba przeciągnie się dłużej. I tutaj można liczyć na odpowiednie zastępstwo. Takiego natomiast nie ma w drugiej linii gdzie półtorej tygodnia nie wystarczyło żeby postawić na nogi Benata, który wciąż odczuwa problemy mięśniowe. Czwartym do tego swoistego rodzaju „brydża" jest Ager Aketxe. Do soboty włącznie ta czwórka trenowała osobno albo w ogóle nie wychodziła na zajęcia z kolegami. Tak więc póki co Valverde może być pewny zaledwie 20 zawodników, którzy są zdrowi i gotowi do walki z Barceloną w najbliższy czwartek. Być może wszystko zmieni się już w najbliższy poniedziałek gdy rano zespół zbierze się w o wiele większym składzie na zajęciach w Lezamie.

Zarówno w czwartek, piątek jak i sobotę zawodnicy skoncentrowali się głównie na zajęciach z piłkami oraz poprawie kondycji fizycznej. Trenowano również strzały. Sztab szkoleniowy uznał, że nie ma sensu robić cokolwiek więcej mając do dyspozycji tak niewielką ilość zawodników. Co ciekawe na boisku obok w czwartkowe przedpołudnie trenowała kadra Kraju Basków z można powiedzieć drugą połową podopiecznych trenera Valverde. Tak więc właściwe przygotowania do meczu z Barceloną rozpoczną się dopiero w poniedziałkowe przedpołudnie. Los Leones czekają trzy sesje treningowe z czego prawdopodobnie dwie będą zamknięte dla publiczności. Na szczęście po meczu z Tunezją żaden z piłkarzy nie zgłosił urazu.