W piątkowe popołudnie prezydent Josu Urrutia zwołał specjalną konferencję prasową w ośrodku w Lezamie. Gdy dziennikarze dotarli do sali konferencyjnej już na samym początku wiedzieli że coś jest nie tak i to będzie niezwykle trudna konferencja prasowa. Prezydent pojawił się nie jak zwykle sam albo w towarzystwie któregoś z zawodników. Tym razem miejsce na krześle obok zajął Josean Lekue, główny lekarz zespołu.

 

Niestety przypuszczenia dziennikarzy potwierdziły się. Doktor Lekue przekazał dziennikarzom informację o strasznej chorobie jaka dotknęła jednego z naszych zawodników. U Yeraya Alvareza wykryto zmiany nowotworowe na jądrach z postaci guza i będzie musiał jak najszybciej zostać poddany zabiegowi chirurgicznemu jego usunięcia. Termin operacji wyznaczono na wtorek 27 grudnia.

Zawodnik kilka dni temu poczuł ból w okolicach pachwiny. Został skierowany na badania, które nie wykryły żadnej kontuzji mięśniowej jednak testy kontynuowano. W czwartek kolejne badania wykazały zmiany nowotworowe w jądrach i natychmiast podjęto decyzje o przeprowadzeniu zabiegu, który odbył się tuż po świętach. Jeszcze w piątek przeprowadzano kolejne badania.

Oto co powiedzieli prezydent Urrutia i doktor Lekue:

Josean Lekue: „Zawodnik poczuł dyskomfort w okolicach pachwin i podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu niezbędnych badań. Nie wykazały urazu fizycznego ale stwierdziliśmy że coś jest nieprawidłowe i zleciliśmy kolejne testy, które wykazały zmiany nowotworowe. Kolejne postępowanie było już rutynowe. Po potwierdzeniu że jest to nowotwór i zlokalizowaniu jego miejsca umiejscowienia rozpoczęliśmy procedurę przygotowania do zabiegu, który trzeba przeprowadzić jak najszybciej. Będą przeprowadzane kolejne badania by postawić jak najlepszą diagnozę w obecnej sytuacji. W patologii chorób nowotworowych ważne jest stopień choroby i jej rodzaj, które mogą być różne i do nich trzeba dopasować odpowiednie leczenie. Musimy się przede wszystkim dowiedzieć jak daleko ta choroba posunęła."

„Na obecnym etapie i na podstawie obecnej wiedzy możemy być optymistami. Nie sądzę by trzeba było kogokolwiek wtajemniczać w szczegóły zabiegu czy też choroby gdyż nie jest do dla nas proste mówić o tym w kontekście naszego piłkarza. Chcemy też uniknąć niepotrzebnych spekulacji. Jest to bardzo poważna choroba i robimy co w naszej mocy w porozumieniu z piłkarzem i jego rodziną tak by było jak najlepiej. Na dzień dzisiejszy zabieg chirurgiczny prawie na pewno odbędzie się w najbliższy wtorek 27 grudnia."

Josu Urrutia: „Wczoraj i dzisiaj zawodnik przeszedł dodatkowe badania, które potwierdziły diagnozę i w przyszłym tygodniu zostanie przeprowadzona operacja. Jest to trudny okres dla wszystkich, dla nas, dla Yeraya i jego rodziny. Obecnie Yeray przebywa wraz z rodziną ale jesteśmy w stałym kontakcie. To silny chłopak, bardzo dojrzały zarówno na boisku jak i poza nim. Jest optymistycznie nastawiony do procesu leczenia tak jak my. Najważniejsze by nie był sam i zapewniam że cały czas będziemy z nim."

Po informacji o chorobie Yeraya nie trzeba było długo czekać na reakcję środowiska piłkarskiego bo niemal wszystkie kluby Primera i Segunda Division oraz wielu piłkarzy i nie tylko przesłało słowa wsparcia dla wychowanka Athletic. Słowa wsparcia przysłali nawet Cypryjczycy z APOELu Nikozja, rywala Los Leones w 1/16 finału Ligi Europy, którzy życzyli Yerayowi nie tylko powrotu do zdrowia ale i spotkania na murawie w pojedynku o awans do kolejnej rundy rozgrywek kontynentalnych. Również wiele grup kibicowskich wyraziło wsparcie a cześć z nich w poniedziałek zgromadziła się przed stadionem San Mames ze specjalnymi transparentami. Piłkarz poprzez media społecznościowe podziękował wszystkim: Dziękuję wszystkim za wszystkie słowa wsparcia. Naprawdę bardzo dziękuję. Jestem przekonany ze wszystko skończy się dobrze a ja wyjdę z tego jeszcze silniejszy".

Yeray nie jest jedynym piłkarzem, którego dotknęła ta choroba. W przeszłości wielu z nich skutecznie poradziło sobie z chorobą, która wcześnie zdiagnozowana jest jak najbardziej wyleczalna. Przykładem tutaj może być Lubo Penev były zawodnik Valencii i Atletico u którego zdiagnozowano chorobę w 1994 roku. Po roku walki z chorobą wrócił na boisko i w barwach Atletico zdobył dublet w 1996 roku. Kolejnym zawodnikiem jest Arjen Robben. Grając w Chelsea w wieku 20 lat zdiagnozowano u niego raka i po operacji wrócił do zdrowia. Później miał nawrót choroby ale ponownie udało mu się wyleczyć. Skutecznie z chorobą walczył Jose Francisco Molina były bramkarz Atletico i Deportivo. Diagnozę usłyszał w 2002 roku i po operacji oraz trzech miesiącach chemioterapii wrócił pomiędzy słupki. Inny bramkarz Carlos Roa również zmagał się skutecznie z chorobą w 2004 roku gdy bronił barw Albacete. Kolejnym zawodnikiem jest Argentyńczyk Jonas Gutierrez, który rok walczył z chorobą i wrócił na boisko by swoją bramką zapewnić utrzymanie Newcastle. U obecnego zawodnika Tenerife Sergio Aragonesesa wykryto nowotwór w 2005 roku, po wyleczeniu nastąpił nawrót choroby w 2007 roku. Po kolejnym leczeniu do dzisiaj gra na Wyspach Kanaryjskich. Poza futbolem również inni sportowcy zmagali się z identyczną chorobą jak np. Lance Amstrong czy Ivan Basso.

Zgodnie z planem zabieg odbył się we wtorek w szpitalu Cruces w Barakaldo. Według informacji uzyskanych przez dziennikarzy wszystko przebiegło zgodnie planem i bez żadnych komplikacji. Obrońca po 24 godzinach od przeprowadzeniu zabiegu został zwolniony do domu. Teraz będzie jeden z najgorszych etapów gdyż do piątku zawodnik ma oczekiwać na wyniki badań wyciętej tkanki i podanie stopnia zaawansowania choroby.