Aritz Aduriz pozostaje w klubie na kolejny sezon. W środę po treningu snajper Athletic udał się do Pałacu Ibaigane w celu podpisania nowej umowy wiążącej go z klubem do czerwca 2018 roku oraz z klauzulą odstępnego w wysokości 40 mln euro. Poprzednia umowa kończyła się w czerwcu przyszłego roku. Klauzula wydaje się trochę wysoka bo raczej wątpliwe jest by ktokolwiek dał taką kwotę za niemal już 36 letniego zawodnika. No ale hiszpańskie przepisy przewidują niemal w każdym przypadku takie kwoty w umowach z zawodowymi piłkarzami więc i tutaj musiała być taka zawarta, odpowiednia do zarobków zawodnika.

Aduriz od kiedy przyszedł z Valencii w 2012 roku za 2,5 mln euro stał się jednym z najlepszych snajperów w historii klubu. Jest bardzo związany z Athletic i sam poprosił władze Los Ches o transfer. Był to drugi powrót do klubu, tym razem w wieku 31 lat i pozostanie tutaj już do końca swojej kariery. Powrót do Bilbao okazał się strzałem w przysłowiową 10 bo snajper przeżywa swoje najlepsze lata w karierze. Rok do roku polepszał swój dorobek bramkowy a w ostatnich dwóch latach zdobył dwa razy z rzędu Trofeo Zarra a więc nagrodę dla najlepszego hiszpańskiego strzelca Primera Division. W ostatnim sezonie trafił w sumie 36 razy do bramki rywali z czego aż 20 razy w La Liga, 10 w Lidze Europy, której został królem strzelców, 4 w Superpucharze Hiszpanii zapewniając pierwsze trofeum od ponad 30 lat oraz 2 bramki w Copa del Rey. Doskonała postawa pozwoliła zawodnikowi dostać powołanie do kadry Hiszpanii i pojechać na Euro 2016 a niedawno zostać najstarszym strzelcem bramki w historii La Furia Roja. W obecnym sezonie nadal zadziwia mając a swoim koncie 12 goli – po 6 w lidze i rozgrywkach kontynentalnych w tym niesamowity wyczyn jakim było strzelenie 5 bramek w pojedynku przeciwko Genkowi na San Mames. Był to pierwszy przypadek od sezonu 1967/1968 kiedy podobnym wyczynem popisał się Fidel Uriarte. Bramki te dały mu również pozycję najlepszego strzelca w historii klubu w rozgrywkach europejskich z 22 bramkami oraz awansować w klasyfikacji najlepszych strzelców klubu na 9 pozycję z 133 bramkami.

Dla samego zawodnika jak i klubu przedłużenie umowy było formalnością. Po przyjściu z Valencii podpisano umowę na trzy lata. Kolejna była na rok gdyż tak chciał sam piłkarz twierdząc ze woli przedłużać umowę co sezon. Powodem takiej decyzji były obawy o kondycję i zdrowie z którym w tym wieku bywa różnie a Aritz nie chciał być ciężarem dla klubu chcąc być po prostu przydatny dla zespołu. Aduriz jest prawdziwym fenomenem jeśli chodzi o grę i wyniki. Napastnik, który rok w rok poprawia swoje statystyki osiągając apogeum w wieku 35 lat nie zdarza się często. Piłkarze w tym wieku zwykle zmierzają ku końcu kariery grając coraz mniej i godząc się z rolą rezerwowego. Tymczasem napastnik Athletic w poprzednim sezonie rozegrał aż 55 spotkań zaliczając ponad 4 tys. minut na boisku. W obecnym może być podobnie a za 2 miesiące zawodnik skończy 36 lat.

Oto co powiedział zawodnik po podpisaniu umowy: „Jestem naprawdę bardzo bardzo szczęśliwy z tego że mogę kontynuować swoje marzenia przez kolejny rok. Bo nimi jest właśnie gra w Athletic. Cieszę się że prezydent, zarząd, trenerzy i koledzy z zespołu pozwolili mi zostać na dłużej."

„Gra tutaj jest dla mnie olbrzymim wyzwaniem z którym staram się codziennie mierzyć na treningach i w meczach. Wyzwania te bardzo mnie motywują i powodują że staję się lepszy."

Również trener Valverde nie krył zadowolenia z podpisania nowej umowy przez Aduriza: „To naprawdę bardzo dobra wiadomość dla klubu jak i dla samego zawodnika. Przypadek Aduriza jest szczególny bo rzadko się zdarza żeby zawodnik był w tak dobrej formie i był tak regularny mając już powyżej 30 lat. Jednakże to jest jego wielki atut. Ma olbrzymi wpływ na zespół i wielu zawodników może się od niego sporo nauczyć. Szczególnie to co najbardziej powinniśmy sobie przyswoić to nieustępliwość i walkę do końca tak jak to właśnie robi Aritz. Zresztą to tylko niektórej jego atuty bo każdy może coś podpatrzyć dla siebie gdyż jest to prawdziwy wzór profesjonalizmu w podejściu do swoich zadań."