Batalię w Copa del Rey czas zacząć. Drużyny z Primera Division rozpoczynają swoje mecze od 1/16 finału tych rozgrywek przy czym ekipy grające w europejskich pucharach są uprzywilejowane gdyż mogą trafić wyłącznie na zespoły w niższych lig niż Segunda Division. Los skojarzył Basków z ekipą Racingu Santander, wiceliderem Grupy I rozgrywek Segunda B Division. Pierwszy mecz zostanie rozegrany na mogącym pomieścić ok. 22 tys. fanów El Sardinero w Santander. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi dzisiaj o godzinie 22.00. Rewanż na San Mames odbędzie się tuż przed świętami Bożego Narodzenia 22 grudnia o godzinie 21.00.

Racing Santader był kiedyś regularnym bywalcem Primera Division i zespołem, który potrafił napsuć krwi najlepszym. Szczególnie na własnym, niezwykle klimatycznym obiekcie El Sardinero. Z zawodników jacy przewinęli się przez ten klub na różnych etapach swojej kariery można by skompletować naprawdę świetną drużynę nie bez szans nawet na zajęcie miejsca na pudle La Liga – Pedro Munitis, Vladimir Beschastnykh, Felipe Melo, Lionel Scaloni, Ezequiel Garay, Giovani dos Santos, Gerardo Torrado, Jose Emilio Amavisca, Olof Mellberg itd. Niestety obecnie pałęta się w Segunda B Division. A jeszcze kilka lat temu wydawało się ze Racing trafił w 10 i dla klubu szykują się tłuste lata. W 2011 roku klubem z Kantabrii zainteresował się Ahsan Ali Syed, hinduski przedsiębiorca, który krótko mówiąc obiecywał „złote góry". Niestety obietnice okazały się puste. Przejął klub, zwolnił trenera Miguela Angela Portugala, potężnie zadłużył klub oferując piłkarzom kontrakty, które nie były w zasięgu budżetu klubu obiecując co chwilę że przeleje grube milioy euro na konto. Niestety zespół zajął ostatnie miejsce w lidze i spadł do Ligi Adelante. A inwestor zniknął. Władze regionu które udzieliły zgody na zmianę właściciela podjęły kroki w celu odebrania klubu Syedowi. Udało się ale niestety zanim to się stało Racinguistas spadli po kolejnym sezonie do Segunda B Division i pogrążyli w potężnym kryzysie finansowym. Był on tak duży że najpierw kibice zaatakowali szefostwo klubu na trybunie głównej w rewanżowym meczu Copa del Rey z Almerią w 27 stycznia 2014 r. w kolejnym pucharowym meczu zawodnicy zapowiedzieli bojkot. Trzy dni później go uskutecznili i po rozpoczęciu rewanżu w Pucharze Króla z Sociedad (pierwszy mecz 1-3 dla Txuri-Urdin) siedli na murawie i odmówili gry. Sędzia Jesus Gil Manzano przerwał mecz po minucie i Racing przegrał walkowerem. Kilka dni później RFEF za karę wykluczyła klub z kolejnej edycji pucharu. 31 stycznia ówczesny prezydent Angel Lavin zrezygnował ze stanowiska a władzę w klubie przejął Juan Antonio Sanudo stając się jednym właścicielem akcji klubu i tym samym samodzielnym właścicielem. Klub po roku banicji awansował do Segunda Division. Przygoda z zapleczem La Liga trwała tylko sezon i po zajęciu 19 miejsca klub z powrotem spadł do trzeciej klasy rozgrywkowej. Po spadku odszedł Juan Antonio Sanudo a klub przeszedł w ręce Manolo Higuery. Mimo zajęcia 1 miejsca w niedawno zakończonym sezonie nie awansował przegrywając w play-offach Reus Deportiu (w dwumeczu 0-4). W obecnym sezonie wydawało się że Racing bez problemów podąży w kierunku Segunda Division. W 9 pierwszych meczach Racinguistas odnieśli aż 8 zwycięstw tylko raz remisując. Niestety ostatnio nie jest najlepiej bo pod koniec października przyszedł niewielki kryzys i w czterech meczach klub zdobył tylko 2 oczka. Wprawdzie ostatnio udało im się wygrać dwa wyjazdowe pojedynki ale po bardzo ciężkich meczach. Do tego przytrafił się remis na własnym boisku z Arandiną. Racing spadł z pozycji lidera i obecnie zajmuje drugie miejsce ze stratą aż 8 punktów do Culturala Leonesa, który jak dotychczas nie zaznał goryczy porażki. No ale miejmy nadzieję że ekipa z El Sardinero wróci jak najszybciej przynajmniej do Segunda Division bo z potencjałem jaki prezentuje tam właśnie jest jej miejsce. Na razie jednak podopiecznych trenera Angela Viadero czeka długa batalia w rozgrywkach Segunda B Division no i próba powalczenia w Copa del Rey. O ile w tym pierwszym mają spore szanse to już w batalii z Athletic raczej trudno im wieszczyć sukces. Ale kto wie co się może stać gdyż nie raz bywało tak że teoretycznie słabeusz z Segunda B przechodził drużynę z La Liga. Racing pewnie liczy a taką samą niespodziankę. Poza tym to dla zawodników tego klubu spora szansa na pokazanie się na tle bardzo mocnego przeciwnika i zwrócenie na siebie uwagi lepszych klubów. Trener Angel Viadero ma kim postraszyć bo atak ma spore możliwości. Najlepszym strzelcem jest Dani Auino autor aż 11 bramek, czyli ponad połowy całego zespołu. Wspierają go Caye Quintana i Cesar Diaz którzy trafili odpowiednio 2 i 3 razy oraz mieli spory udział przy bramkach kolegi. Ten ostatni jest kontuzjoway i w meczu z Athletic nie wystąpi. Nieco gorsza jest pomoc i defensywa ale i tutaj można wyróżnić kilku zawodników jak Alvaro Penę, Hebera Penę i Coulibaliego oraz dwójkę defensorów Mikela Santamarię oraz 19 letniego obiecującego Miguela Gandarę. Mikel Santamaria i Alvaro Pena powinni być znani niektórym piłkarzom Los Leones gdyż są wychowankami Athletic. W meczu z Athletic jednak nie ujrzymy kilku podstawowych zawodników jak Granero, Cesar, Castaneda czy Oscar, którzy mają kontuzje. Stąd też trener Viadero będzie musiał powołać kilku młodzieżowców do kadry pierwszej drużyny.

 

Trener Valverde miał dość krótki okres na przygotowanie zespołu do meczu z Racingiem. Wszystko przez poniedziałkowy mecz z Las Palmas. Paradoksalnie pojedynek na Estadio de Gran Canaria dał Txingurriemu odpowiedzi na kilka pytań. Przede wszystkim chodziło o środek ofensywny oraz pozycję mediapunta gdyż w założeniu Aritz Aduriz i Raul Garcia mieli odpoczywać i zagrać mieli dublerzy. Czerwona kartka dla snajpera oraz piąte żółtko dla byłego zawodnika Atletico spowodowały że z miejsca stali się kandydatami do podstawowego składu na dzisiejszy mecz. Sztab szkoleniowy pracował też nad jak najszybszym postawieniem na nogi kontuzjowanych zawodników by móc zagrać w dzisiejszym pojedynku piłkarzami rezerwowymi by Ci najbardziej eksploatowani mieli więcej czasu na odpoczynek. I plan się częściowo powiódł bo do zdrowia wrócili Sabin Merino oraz Ander Iturraspe, którzy zostali powołani na dzisiejszy mecz. W związku z tym że rywalem jest trzecioligowiec to skład mógł się składać maksymalnie z 16 zawodników. Tak więc do Santander pojechała następująca grupa piłkarzy:
Bramkarze: Iraizoz, Kepa,
Obrońcy: Boveda, Elustondo, Laporte, Etxeita, Saborit, Yeray,
Pomocnicy: Eraso, Iturraspe, Vesga, Susaeta, Raul Garcia,
Napastnicy: Muniain, Sabin Merino, Aduriz.
Po meczu z Las Palmas, wskutek czerwonej kartki Aduriza do składu pierwszej drużyny dokooptowany został Asier Villalibre, 19 letni napastnik drużyny rezerw. Txingurri myślał nawet o włączeniu go do kadry na mecz z Racigiem ale ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu i być może otrzyma On powołanie na niedzielne spotkanie derbowe z Eibar. W każdym razie zawodnik trenuje na razie wraz z pierwszą drużyną. Tak więc w dzisiejszym spotkaniu możemy spodziewać się od pierwszych minut Aduriza i Raula Garcii uzupełnionych o rezerwowych zawodników pierwszego zespołu. Być może na obronie zagra jeszcze Laporte lub Yeray Alvarez jako partner Etxeity.

 

To nie będzie łatwy mecz dla Athletic. Kilka lat temu potknęli się na Eibar, które grało właśnie w Segunda B Division. Z Racingiem Basków łączą złe wspomnienia. W ciągu ostatnich 20 lat cztery razy potykali się z Kantabryjczykami i za każdym razem dalej przechodziła drużyna z Santander – w 1997, 1999, 2001 i 2008 roku. Zresztą z racji bliskości miast skąd pochodzą obydwa zespoły Racingi i Athletic dość często ze sobą rywalizowały również w meczach towarzyskich oraz pucharów regionalnych a ich historia zmagań zaczyna się w 1910 roku. Zacięte mecze toczyły obydwa zespoły również w La Liga a ostatnia wizyta na El Sardinero miała miejsce 22 kwietnia 2012 roku gdy Athletic wygrał 1-0 po bramce Toquero. W Copa del Rey lepszą statystykę mają zdecydowanie piłkarze Racingu, którzy na 16 meczy wygrali 7, 3 razy remisowali i 5 przegrali. Tak więc mimo różnicy dwóch klas rozgrywkowych Basków może czekać całkiem ciężka przeprawa z rywalami, tym bardziej że prawdopodobnie będą grali mocno rezerwowym składem a szalenie zmotywowani rywale mogą wznieść się na wyżyny umiejętności.

 

Przewidywane składy:
Racing: Dominguez – Corcoles, Santamaria, Llorca, Bontempo – Pena, Alberto, Heber Pena, Coulibaly, - Aquino, Caye Quintana.
Trener: Angel Viadero

Athletic: Iraizoz – Boveda, Etxeita, Elustondo, Saborit – Vesga, Iturraspe – Susaeta, Raul Garcia, Sabin Merino – Aduriz.
Trener: Ernesto Valverde

 

Data: 01.12.2016 r. godz. 22.00
Miejsce: Santander, Estadio El Sardinero (poj. ok 22 tys.)
Sędzia: Munuera Montero