^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 218 gości oraz 0 użytkowników.

Ostatnia w tym roku przerwa reprezentacyjna dobiegła końca i można rozpocząć przedświąteczny maraton ligowo – pucharowy. Przed nami miesiąc i w tym czasie 9 spotkań w tym po dwa w Lidze Europy i Copa del Rey oraz 5 w La Liga. Na pierwszy ogień jako rywal Los Leones idzie ekipa Villarrealu a więc bezpośredni rywal w walce o europejskie puchary. Mecz niezwykle istotny w tej rundzie gdyż po dwóch remisach z rzędu Los Leones stracili kontakt z czołówką i dali się dogonić rywalom z dalszych rejonów tabeli. Z kolei ekipa Żółtej Łodzi Podwodnej walczy ponownie o awans do eliminacji Ligi Mistrzów i ewentualna wygrana umocni ich na pozycji dającej grę w tych jakże prestiżowych rozgrywkach dając jednocześnie oddech przez decydującymi meczami w Lidze Europy oraz ciężkimi pojedynkami z Barceloną i Atletico w Primera Division. Oba zespoły będą zapewne mocno zdeterminowane by osiągnąć jak najlepszy wynik i możemy spodziewać się sporych emocji w niedzielny wieczór na San Mames.

W poprzedniej kolejce o wiele lepiej spisała się ekipą z Lewantu, która bez problemów pokonała na własnym obiekcie Betis 2-0 po golach Triguerosa oraz Roberto Soriano. Dzięki tej wygranej zespół awansował na trzecią pozycję w tabeli. Trochę gorzej spisali się podopieczni trenera Valverde, którzy pojechali na bardzo niegościnny dla nich teren w Barcelonie gdzie potykali się w Espanyolem, z którym nie wygrali od 18 lat. I tym razem nie udało się wygrać ale zdziesiątkowana kontuzjami i zmęczona meczami w Lidze Europy drużyna wywalczyła cenny remis a co najważniejsze nie straciła bramki co przy wymuszonych eksperymentach w defensywie na pewno należy uznać za sukces.

 

Wydaje się że po kłopotach ekipy Żółtej Łodzi Podwodnej z początku sezonu pozostało już tylko wspomnienie. A były one spore bo po awansie do eliminacji Ligi Mistrzów odeszło kilku zawodników w tym najlepszy obrońca Eric Bailly, pomocnik Denis Suarez oraz Samu Garcia, Tomas Pina, Javier Espinosa i Moi Gomez. O ile stratę pierwszych dwóch można uznać za bardzo poważną o tyle pozostała czwórka to byli w głównej mierze rezerwowi tyle że bardzo przydatni jako typowi piłkarze zadaniowi. I tak też myślał trener Toral, którego mocno zabolały ruchy transferowe prezydenta Roiga. Zapewne by to przebolał jeśli klub dostałby za nich jakieś okrągłe sumy ale tak naprawdę poza Baillim, którego ManUtd kupił za 38 mln euro reszta poszła za przysłowiowe „waciki". Transfery do klubu w obliczu walki o Ligę Mistrzów również nie spodobały się Marcelino. Nie sprowadzono nikogo na środek obrony aż do września kiedy w ostatnim dniu okienka zakupiono stopera Alvaro z Espanyolu. Dopiero tuż przed meczami eliminacyjnymi z Monaco ściągnięto napastników Nicolę Sansone i Alexandre Pato oraz pomocnika Roberto Soriano. Generalnie władze klubu nie posłuchały trenera, który chciał mieć skompletowaną kadrę już na początku przygotowań by ją odpowiednio zgrać przed niezwykle istotnymi meczami eliminacyjnymi. Toral wymagający bezwzględnego posłuszeństwa i realizowania zadań a boisku nie mógł też znaleźć wspólnego języka w nowymi nabytkami jak i niektórymi piłkarzami, którzy uważali się za gwiazdy zespołu. Czarę goryczy przelała kontuzja Roberto Soldado, który zerwał więzadła krzyżowe. W atmosferze konfliktu trener odszedł ze stanowiska tuż przed dwumeczem z Monaco i rozpoczęciem rozgrywek ligowych. Zastąpił go Fran Escriba ale niestety było za późno by uratować grę w Lidze Mistrzów i Żółte Łodzie Podwodne wylądowały ponownie w Lidze Europy. Byłemu szkoleniowcowi Elche i Getafe udało się bardzo szybko ugasić pożar na El Madrigal i od września Villarreal zaczął regularnie punktować i grać a miarę oczekiwań. Na razie tylko w rozgrywkach ligowych gdzie spisuje się wręcz rewelacyjne zajmując trzecią pozycję. O wiele gorzej idzie w europejskich pucharach gdzie jego zespół do końca będzie walczył o awans. Tyle że to akurat można zrzucić na karb braku doświadczenia Escriby w walce na kilku frontach gdyż dotychczas szkoleniowiec ten miał okazję grac tylko w lidze i mecze co trzy dni były dla niego zupełnie obce. Poza tym sporym wyzwaniem są kontuzje, które przy intensywnych meczach z dużą częstotliwością dają się mocno we znaki. Soldado został wykluczony z gry do lutego jeszcze przed rozpoczęciem sezonu z powodu zerwanie więzadeł. Ostatnio na urazy narzekali Jokic, Bonera i Castillejo. Wcześniej urazy dotykały innych piłkarzy. Na szczęście ten problem jest już raczej wspomnieniem bo na dzisiejszy mecz poza Jokicem i Soldado szkoleniowiec ma do dyspozycji 23 piłkarzy. Problemów z wyborem więc nie było i lista piłkarzy, która przyleciała do Bilbao prezentuje się następująco:
Bramkarze: Asenjo, Andres Fernandez
Obrońcy: Mario Gaspar, Jose Angel, Jaume Costa, Victor Ruiz, Bonera, Alvaro,
Pomocnicy: Bruno, Trigueros, Cheryshev, Samu Castillejo, Roberto Soriano, Jonathan dos Santos, Rodrigo,
Napastnicy: Pato, Bakambu, Sansone.
Z przyczyn technicznych w domach zostali Santos Borre, Barbosa, Rukavina, N'Diaye i Musacchio. Szczególnie ciekawy jest przypadek tego ostatniego. Według dziennikarzy to właśnie Argentyńczyk był jednym z powodów odejścia/zwolnienia Torala. Mateo jest jednym z ulubieńców Fernando Roiga i ma jego bezwzględne wsparcie będąc niemal nietykalnym w zespole, co niekiedy powodowało że nie przykładał się do treningów mając pewny plac w zespole. Marcelino nie za bardzo to tolerował i przed sezonem podobno miało pójść na przysłowiowe noże ze stoperem i dlatego trener chciał za wszelką cenę ściągnąć stopera, który rywalizował by o pierwszy skład z Musacchio. W poprzednim sezonie Mateo nie za bardzo mógł mieć pretensje do sadzania na ławkę gdyż para Bailly i Ruiz spisywała się wręcz rewelacyjnie. Teraz po odejściu tego drugiego do ManUtd Argentyńczyk miał bez problemów wskoczyć do pierwszego składu. No ale szkoleniowiec miał inny plan, który nie mieścił się w głowie obrońcy. W dzisiejszym meczu nie ujrzymy Musacchio na murawie gdyż Escriba podobnie jak Toral nie jest trenerem, który idzie na układy. W prasie pojawiły się plotki łączące Musacchio z Milanem. Podobno sam zawodnik jest skłonny odejść i zaczął stroić fochy. Escriba nie zamierza tolerować takich zachowań i stąd posadził niesfornego piłkarza na trybuny. Jest to o tyle prostsze że wyzdrowiał Bonera tak więc do dyspozycji byłego trenera Getafe i Elche jest trzech stoperów.

Villarreal powinien wyjść na dzisiejszy mecz systemem 4-2-3-1, który w momencie ataku zmienia się na 4-4-2 gdyż Sansone zwykle przechodzi ze skrzydła a środek ataku a jego miejsce zajmuje ofensywny pomocnik Trigueros. Jest to coraz częściej stosowane ustawienie w La Liga. Momentami tak gra również Athletic gdy Raul Garcia lub Williams/Sabin Merino wchodzą do ataku obok Aritza Aduriza. Skład osobowy również powinien być najsilniejszy z możliwych. W bramce powinien pojawić się Asenjo. Przed nim czteroosobowy blok defensywny stworzą Mario Gaspar, Bonera, Victor Ruiz i Jaume Costa. Ewentualnie Włocha może zastąpić Hiszpan Alvaro. W drugiej linii jest miejsce dla Bruno oraz Soriano. Przed nimi powinno pojawić się trio – Castillejo, Trigueros i Sansone wspierający najbardziej wysuniętego Bakambu.

 

Kluczem do zwycięstwa w tym meczu będzie opanowanie środka boiska. Tutaj dojdzie do starcia dwójki świetnych rozgrywających a więc Bruno i Benata wspomaganych odpowiednio przez Soriano i San Jose. Szkoda że kontuzji doznał Iturraspe, który mógłby odegrać w tej walce sporą rolę wspierając Benata gdyż jest o wiele lepiej wyszkolony technicznie i bardziej kreatywny od Mikela. Baskowie muszą też zwrócić uwagę na skrzydła gdzie często wchodzą boczni obrończy nie tylko aby dośrodkować ale również atakują w polu karym by zrobić przewagę i wykończyć akcję kolegów.

 

Celem Athletic na przerwę reprezentacyjną było doprowadzenie do stanu nazwijmy to „używalności" jak największej liczby zawodników. Kontuzje aż nadto dały się we znaki wszystkim i w ostatnim meczu przeciwko Espanyolowi Los Leones wystąpili już w mocno eksperymentalnym ustawieniu. Trener Valverde jakoś przecierpiał pierwszy tydzień z zaledwie 14 piłkarzami zdolnymi do normalnych ćwiczeń ale już od wtorku kiedy piłkarze po trzydniowej przerwie pojawili się ponownie w Lezamie mógł brać pod uwagę w przygotowaniach niemal wszystkich zawodników. Niemal bo wciąż na problemy z zapaleniem mięśnia narzekał Oscar de Marcos i nie wyleczył się do dzisiejszego meczu z Villarrealem. Poza tym wszystko wyglądało bardzo dobrze aż do soboty. Niestety na ostatnim treningu urazu przywodziciela prawej nogi doznał Iturraspe i wypadł z grupy zawodników branych pod uwagę jeśli chodzi o powołania. Na szczęście sytuacja kadrowa jest na tyle dobra że Txingurri miał szeroki wybór zarówno jeśli chodzi o warianty ofensywne jak defensywne. Ostatecznie Valverde zdecydował się na następujących zawodników:
Bramkarze: Kepa Arrizabalaga, Herrerin,
Obrońcy: Boveda, Balenziaga, Laporte, San Jose, Yeray, Lekue,
Pomocnicy: Benat, Raul Garcia, Vesga, Rico, Eraso, Susaeta,
Napastnicy: Williams, Aduriz, Muniain, Sabin Merino.
Pojedynek z perspektywy trybun obejrzą Etxeita, Elustondo, Iraizoz, Saborit oraz trójka kontuzjowanych zawodników – Aketxe, De Marcos i Iturraspe. Szykuje się sporo powrotów jeśli chodzi o ekipę z San Mames. Przede wszystkim cieszy to że wyzdrowiał Benat gdyż w w ostatnich meczach wybitnie brakowało Baskom pomysłów na rozmontowanie defensywy rywali. Rola Etxebarrii na boisku jest nie do przecenienia gdyż stanowi On prawdziwy mózg zespołu. Defensywą ponownie dowodził będzie Aymeric Laporte, któremu miejmy nadzieję już nie doskwiera ból kostki, z którym jak sam ujawnił w jednym z wywiadów zmaga się od czasu kontuzji w poprzednim sezonie. Tak więc Txingurri nie powinien mieć problemów z zestawieniem naprawdę bardzo mocnego składy i poza brakiem De Marcosa zobaczymy po raz pierwszy od dłuższego czasu prawie optymalne zestawienie drużyny w składzie najmocniejszym z możliwych.

 

Minimalnym faworytem tego spotkania wydaje się Athletic. Ekipa Villarrealu nie wygrała na San Mames od 2011 roku. Ogólny bilans ostatnich 10 spotkań jest w sumie korzystny dla rywali bo wygrali 4 spotkania i 3 zremisowali. W sumie na 16 spotkań rozgrywanych na La Catedral bilans jest niemal równy bo 6 zwycięstw miejscowych, 5 remisów i 5 porażek (bilans bramek 20 - 15) Ostatnie mecze wyjazdowe Żółtej Łodzi Podwodnej również nie nastrajały optymizmem. Podopieczni trenera Escriby przegrywali albo co najwyżej remisowali swoje spotkania. Tyle że kryzys może dopaść każdego i prędzej czy później klasowe zespoły z niego wyjdą. Tak też może być w przypadku Villarrealu, szczególnie że w ostatnich 10 spotkaniach przegrali tylko raz co jest naprawdę świetnym wynikiem. Baskowie będą musieli się wznieść na wyżyny swoich umiejętności by wygrać. Miejmy nadzieję że główną rolę w tym odegra Aritz Aduriz, który lubi strzelać bramki ekipie z El Madrigal, której zaaplikował aż 10 bramek w swojej karierze, z czego aż siedem w barwach Athletic – 6 w ostatnich trzech latach. Tylko Ronaldo częściej dziurawił siatkę Żółtej Łodzi Podwodnej. Aritz bardzo ciepło wspomina pojedynki przeciwko drużynie z Vila-real. To właśnie w pojedynku przeciwko temu teamowi po raz pierwszy strzelił bramkę na San Mames i miało to miejsce 26 lutego 2006 roku. Nasz napastnik dedykował wtedy swoją bramkę zmarłemu zaledwie kilka dni wcześniej Telmo Zarze. Miejmy nadzieję że dzisiaj wieczorem będzie miał kolejną szansę do dedykacji, tym razem innej legendzie Los Leones – Andoniemu Iraoli, który po półtorej roku występów w USA zdecydował się ostatecznie zawiesić buty na kołku i zakończyć karierę piłkarską.

 

Przewidywane składy:
Athletic: Kepa – Boveda, Yeray, Laporte, Balenziaga – Benat, San Jose – Williams, Raul Garcia, Muniain – Aduriz.
Trener: Ernesto Valverde

Villarreal: Asenjo – Mario Gaspar, Bonera, Victor Ruiz, Costa – Soriano, Bruno – Samu Castillejo, Trigueros, Sansone – Bakambu.
Trener: Fran Escriba

Data: 20.11.2016 r. godz.: 20.45
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames (poj. 53332)
Sędzia: Sanchez Martinez

Komentarze   

#1 LaLiga 2016-11-20 21:33
Ciezko bedzie cos strzelic, Zolci bardzo dobrze graja w obecnym sezonie swietnie z tylu. Licze na jakis rozny, indywidualny rajd, moze przeblysk Inakiego..
#2 LaLiga 2016-11-20 22:01
Ale on ma skutecznosc..
#3 Joxer 2016-11-20 22:02
Ehh Inaki Inaki.... jak On chce byc w przyszlosci napastnikiem to musi z Adurizem przerobic mnostwo lekcji ze strzalow i skutecznosci... .
#4 Joxer 2016-11-20 22:03
Nie rozumiem tej zmiany Muniaina na Susaete.... ja bym sciagnal Williamsa....
#5 Joxer 2016-11-20 22:07
No w koncu........br awo Raul... brawo Aritz!!!!!!
#6 LaLiga 2016-11-20 22:07
Goooooooooooool , ADURIZ CO ZROBIL!!
#7 Joxer 2016-11-20 22:09
Zastawil sie pieknie... balans ciala gdzie zgubil dwojke obroncow tez swietny..... Raulowi pozostalo tylko dokonczyc egzekucje ;)
#8 Joxer 2016-11-20 22:11
Mam tylko nadzieje ze Valverde nie wpadnie za chwile na pomysl obrony rezultatu bo tutaj trzeba siasc na Villarreal i wybic im z glowy szanse na remis...
#9 Joxer 2016-11-20 22:21
No i zganilem Williamsa.... a widze ze Aritz pozazdroscil Inakiemu partactwa ;)
#10 Joxer 2016-11-20 22:25
To juz powinno byc ze 3-1 co najmniej...ehhh ....
#11 Joxer 2016-11-20 22:28
Tfu.. 3-0...
#12 Joxer 2016-11-20 22:35
No sa 3 oczka... szkoda ze tylko jedna bramka strzelona bo moglo byc o wiele bardziej efektownie ale nie ma co narzekac... przelamanie po kiepskim pazdzierniku i poczatku listopada....

Teraz tylko pogonic Sassuolo w czwartek....

A moze uda sie nam taka seria jak we wrzesniu... 4 mecze ligowe z rzedu z 3 oczkami... chyba nikt nie mialby nic przeciwko..... :)
#13 LaLiga 2016-11-20 22:35
Bardzo dobra gra w drugiej polowie, zdecydowaniej z przodu i ich obrona zaczela popelniac bledy. Tylko zeby Raul nie wylecial na dlugo..
#14 Joxer 2016-11-20 22:44
Wydaje mi sie ze uraz Raula nie jest jakis grozny... w kazdym razie nawet jakby wypadl na mecz z Sassuolo to powinnismy sobie poradzic..... Muniain moze zagrac jako mediapunta a Sabin Merino na lewej flance....

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Real Madryt - Athletic


 
-:-

 Data: 31.03.2024 godz. 21:00

Stadion: Santiago Bernabeu

Sędzia:

Poprzedni mecz

Athletic - Alaves

-:-

 Data: 16.03.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Muniz Ruiz

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United