^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 56 gości oraz 0 użytkowników.

Trener Ernesto Valverde podczas swojej drugiej przygody a Athletic nie wygrał tylko z Realem Sociedad i Atletico Madryt. Na nowej La Catedral Los Leones nie zaznali jeszcze smaku wygranej w pojedynku przeciwko rywalom z San Sebastian. Czas by to się zmieniło, choć nie będzie łatwo bo ekipa z Bilbao ma poważne ubytki w składzie z powodu kontuzji. Tyle że spotkania derbowe rządzą się własnymi prawami i tutaj absencje nie mają znaczenia a liczy się serce i zdrowie zostawione na murawie. Szczególnie w takim meczu jak z drużyną Txuri-Urdin. Przed nami Wielkie Derby Kraju Basków, pojedynek dwóch największych drużyn tego regionu współzałożycieli Primera Division i zespołów, które już są historią i legendą w La Liga. To jednocześnie spotkanie, które kiedyś elektryzowało całą Hiszpanię zaraz po pojedynkach Athletic z Barceloną. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi w niedzielę o godzinie 16.15.

Poprzednią kolejkę sprzed przerwy na mecze reprezentacji lepiej wspominają przyjezdni z San Sebastian, którzy w najmniejszym z możliwych rozmiarów pokonali u siebie Real Betis a szczęśliwym strzelcem bramki był Carlos Vela. Los Leones z kolei wyjeżdżali do dalekiej Andaluzji gdzie zmierzyli się na La Rosaleda z Malagą. Niestety wrócili do Bilbao a tarczy przegrywając 1-2 po golach Sandro Ramireza oraz Dudy, mimo że jako pierwsi strzelili bramkę za sprawą Aritza Aduriza. Szkoda przerwania dobrej serii czterech spotkań bez porażki ale za głupotę własnych zawodników (Balenziaga) oraz nieudolność sędziów (Del Cerro Grande) w La Liga płaci się czasami taką cenę.

Przed trenerem Eusebio Sacristanem przed obecnym sezonie postawiono jasne zadanie – awans do europejskich pucharów. Wychowanek Valladolid przejął zespół w listopadzie ubiegłego roku po Davidzie Moyesie i mimo sporych kłopotów zdołał wywalczyć 9 pozycję. W obecnej pretemporadzie Eusebio nie musiał już naprawiać niczyich błędów i mógł ustawić zespół tak jak chciał. Dodatkowo w lecie udało się utrzymać szkielet zespołu mimo zakusów kilku klubów w tym Athletic na Oyarzabala. Podobno Los Leones byli gotowi zapłacić klauzulę odstępnego napastnika wynoszącą 30 mln euro. Ale władze Erreala przekonały wychowanka do pozostania na Anoeta podpisując nowy kontrakt ważny do 2022 roku z klauzulą wynoszącą 40 mln euro. Skład nawet udało się wzmocnić pozbywając się jednocześnie zbędnego balastu obciążającego tylko klubowy budżet. Mowa tutaj o dwójce napastników – Jonathasie i Finnbogasonie z którymi wiązano wielkie nadzieje a którzy okazali się fatalnymi niewypałami. Zostali oni wymienieni na Williana Jose kupionego za 6 mln euro z urugwajskiego Maldonado oraz Juanmiego sprowadzonego z Southampton za 5 mln euro. I trzeba przyznać że póki co są to co najmniej dobre transfery. Dodatkowo udało się wykupić wypożyczonego dotychczas Rulliego za 7 mln euro. Real również bardzo mocno wykorzystuje swoją szkółkę młodzieżową skąd co jakiś czas do pierwszego składu trafiają młodzi zawodnicy. A Eusebio lubi pracować z młodzieżą, co z powodzeniem robił prowadząc rezerwy Barcelony (2011 - 2015) czy też pracując jako asystent w ekipie z Katalonii w latach 2003 – 2008. Trzeba przyznać że ma do nich świetną rękę patrząc na postępy jakie robią Mikel Oyarzabal czy też Aritz Elustondo. Zresztą na treningach pierwszego zespołu dość często goszczą wyróżniający się piłkarze młodszych zespołów a i sam trener w wolnych chwilach często ogląda spotkania rozgrywane na stadionie w Zubiecie. Tak więc wydaje się że takie połączenie szkoleniowca z klubem z San Sebastian jest wręcz skazane na sukces. Pozostaje więc tylko wygrywać i piąć się w górę tabeli. I tutaj pojawia się problem bo Sociedad póki co nie potrafi odpalić i pokazać swojej niewątpliwej siły i talentu zawodników. Początek sezonu był raczej kiepski bo na inaugurację łatwe punkty na Anoeta zdobył Real Madryt, któremu w San Sebastian zawsze trudno się grało. Wprawdzie w kolejnym meczu przeciwko Osasunie na wyjedzie udało się wygrać ale już w pojedynku z Espayolem u siebie zdobyto zaledwie jedno oczko. Kolejne mecz to już typowa przypadłość klubów z Kraju Basków a więc wygrane o siebie (Las Palmas i Betis) oraz porażki na wyjazdach (Villarreal i Eibar) prezentując przy tym prawdziwą i niezrozumiałą sinusoidę formy. Być może powodem takiego stanu rzeczy są kontuzje, których jest całkiem sporo. W meczu z Athletic na pewno nie zagrają Hector Hernandez, Gaztanaga oraz cierpiący na poważniejsze urazy eliminujące na dłuższy czas bramkarz Tono i Imanol Agirretxe. Na urazy narzekali również Zaldua oraz Carlos Martinez tyle że przerwa na reprezentację pozwoliła im dojść do siebie i byli brani pod uwagę przy powołaniach. Na tyle poprawiła się sytuacja kadrowa zespołu że trener Eusebio pozwolił sobie na rozegranie meczu sparingowego ze Sportingiem Gijon w Torrelavega, przegranego zresztą 1-2. Zresztą przygotowania Realu do derbówwyglądały bardzo podobnie jak te Athletic bo Los Leones zagrali z Sestao (wygrana 4-0) a Eusebio tak samo jak Valverde utajnił trzy ostatnie treningi swojej drużyny. Tak więc pełna konspiracja przez meczem i dopiero na murawie przekonamy się kto kogo przechytrzy. Dziennikarzy z Gipuzkoi obserwujący ostatnie otwarte treningi przewidują kilka zmian w składzie w porównaniu do ostatnich spotkań. Pierwsza zmiana miałaby dotyczyć środka obrony gdzie Inigo Martinezowi w ostatnich trzech meczach partnerował Raul Navas, powracający do gry po niemal pół roku leczenia kontuzji. Zastąpić miałby go Aritz Elustondo, nominalny prawy defensor a w jego miejsce na prawą stronę poszedłby Carlos Martinez.. Również w środku pola może dojść do zmian i bardziej ofensywnego Xabiego Prieto miałby zastąpić defensywny Bergara. Wtedy Zurutuza mimo że ustawiony jako trzeci środkowy pomocnik przechodziłby do ataku na pozycje mediapunta. Tak więc skład na dzisiejszy mecz powinien wyglądać następująco: Rulli w bramce, Carlos Martinez, Elustonto, Inigo i Berchiche w obronie, Bergara, Zurutuza i Illarramendi w drugiej linii oraz trójka ofensywnych zawodników w osobach Veli, Williana Jose oraz Oyarzabala.

 

Przygotowania do meczu z Realem Sociedad zaczęły się od wtorku. Zespół wrócił do zajęć po trzech dniach wolnego ale kibice długo nie nacieszyli się swoimi pupilami na treningach bo od czwartku bramy ośrodka w Lezamy zostały zamknięte na cztery spusty i nikt nie miał wstępu by podglądnąć co ćwiczą podopieczni trenera Valverde. Stąd trudno było się czegokolwiek dowiedzieć co robią i nad jakimi elementami piłkarskiego rzemiosła najbardziej skupiają się piłkarze Los Leones. Jedynymi informacjami jakie docierały do dziennikarzy były te związane ze zdrowiem zawodników. I tutaj niestety wiadomości nie są zbyt dobre. Trener Ernesto Valverde potwierdził w piątek na konferencji prasowej że na razie wykluczony jest udział w meczu czterech piłkarzy. Pierwsza dwójka to Boveda oraz Benat. Ten pierwszy był już jakiś czas kontuzjowany i wydawało się że uda mu się wrócić do normalnych zajęć po przerwie na reprezentację. Niestety stało się inaczej i mimo prób treningów z normalnym obciążeniem wraz z pierwszą drużyną Eneko odczuwał dyskomfort i powrócił do ćwiczeń na bocznym boisku w towarzystwie kolegów przechodzących rehabilitację oraz trenera Xabiego Clemente. Trochę bardziej skomplikowana jest sytuacja Benata, który tydzień temu w piątek doznał naciągnięcia mięśnia uda i wprawdzie badania nie wykazały nic poważniejszego to do dzisiaj zawodnik nie może trenować na pełnych obrotach gdyż ciągle odczuwa ból w kontuzjowanym udzie. Kolejnym zawodnikiem Los Leones, który raczej nie zagra w derbach jest Kepa Arrizabalaga, który wrócił ze zgrupowania kadry U-21z urazem naderwania mięśnia przywodziciela i może pauzować przez kilka tygodni. Ostatnim piłkarzem, który nie może wziąć udziału w meczu jest Ager Aketxe, który szybko nadrabia zaległości treningowe związane z kontuzją więzadeł i rozpoczął już zajęcia na murawie i będą wprowadzane ćwiczenia z piłkami. Jeśli wszystko pójdzie bez żadnych problemów to być może jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia zobaczymy go w składzie zespołu. Do tego dochodzi jeszcze dwumeczowa dyskwalifikacja Balenziagi tak więc trener Valverde stoi przed sporym wyzwaniem zastąpienia co najmniej jednego piłkarza podstawowej jedenastki. O ile na bramce i lewej obronie wybór jest spory bo mogą tam zagrać Iraizoz lub Herrerin oraz Saborit lub Lekue to już na rozegraniu może być spory kłopot. Jeśli wierzyć dziennikarzom z Kraju Basków to rozważano dwie opcje zastępstwa a mianowicie Iturraspe oraz Mikela Vesgę. Nie wiadomo jaką decyzję podejmie Txingurri ale patrząc na wtorkowe i środowe zajęcia to najbliżej gry w derbach jest Ander. Tyle że nie wiadomo co zespół trenował na ostatnich treningach bo znając Valverde pomysł na rozwiązanie braku rozgrywającego może być zupełnie inny i np. znajdzie się tam Eraso lub do drugiej linii zostanie cofnięty Raul Garcia a na pozycji ofensywnego pomocnika zagra np. Muniain. Szkoda że Valverde nie chce postawić na Elustondo, który nie dość że potrafi całkiem nieźle rozgrywać piłkę to również świetnie potrafi podłączyć się do akcji ofensywnych będąc szalenie groźnym piłkarzem w polu karnym rywala. Ma też dobry odbiór nie mówiąc już o tym że byłby wyjątkowo zmotywowany grając przeciwko swojemu byłemu zespołowi. No ale wątpliwe żeby trener Athletic chciał wykorzystać jego umiejętności a szkoda. Tak więc w bramce zagra Gorka Iraizoz. Bronić dostępu do jego bramki będą zapewne De Marcos, Yeray, Laporte oraz Lekue. Przed nim parę poivotów stworzą Iturraspe oraz San Jose. Czwórką atakujących powinni być Sabin Merino, Raul Garcia, Williams oraz Aritz Aduriz.

 

Derby z Realem Sociedad będą dla Oscara De Marcosa okazją do małego jubileuszu. Nasz obecnie prawy obrońca zagrał mecz nr 300 w barwach ekipy Los Leones. Piłkarze który przyszedł do Athletic w 2009 roku z Deportivo Alaves za 360 tys. euro debiutował i już 6 sierpnia tamtego roku debiutował przeciwko Young Boys w meczu eliminacyjnym do Ligi Europy. Dotychczas w ekipie Los Leones rozegrał 212 spotkań ligowych, 29 w Copa del Rey, 3 w Superpucharze Hiszpanii oraz 55 w rozgrywkach europejskich strzelając 28 bramek.

Trener Ernesto Valverde po piątkowym treningu odebrał w Lezamie statuetkę dla najlepszego trenera miesiąca września ufundowaną przez bank Santander, którą otrzymał za świetną formę zespołu, który wygrał wszystkie cztery mecze ligowe kolejno z Deportivo, Valencią, Granadą i Sevillą. Nagrodę wręczyła trenerowi Patricia Arras, Dyrektor Regionalny Banku w Kraju Basków.

Derby nigdy nie mają faworyta. To ten rodzaj specyficznego rodzaju spotkań, w których nawet jak zespoły zajmując odległe od siebie miejsca to teoretycznie lepsza drużyna może przegrać z tą gorszą nawet na własnym boisku. Nawet własne boisko nie jest tutaj atutem o czym najlepiej świadczy seria 4 spotkań derbowych bez zwycięstwa u siebie ekipy z Bilbao. Ostatni raz Los Leones pokonali u siebie ekipę Erreala 4 marca 2012 roku za sprawą dubletu ustrzelonego przez Markela Susaetę. Jesli doliczymy do tego spotkania na Anoeta to seria ta trwa już od 8 spotkań w których 4 wygrane odnieśli goście z San Sebastian (2 na La Catedral) i zanotowano tyle samo remisów. Tak więc jak widać przez drużyną trenera Valverde stoi naprawdę ciężkie zadanie, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę absencji. No i trener zapewne chciałby odnieść swoje pierwsze zwycięstwo nad Sociedad w obecnej kadencji, choć z drugiej strony Txingurri póki co przez trzy lata mimo kiepskich wyników z Txuri-Urdin zawsze zajmował miejsce wyższe od dzisiejszych rywali. I miejmy nadzieję że tak zostanie.

 

Przewidywane składy:

Athletic: Iraizoz – De Marcos, Yeray, Laporte, Lekue – Iturraspe, San Jose – Williams, Raul Garcia, Sabin Merino – Aduriz.
Trener: Ernesto Valverde

Sociedad: Rulli – Carlos Martinez, Aritz Elustondo, Inigo Martinez, Yuri Berchiche – Bergara, Illaramendi, Zurutuza – Vela, Willian Jose, Oyarzabal.
Trener: Eusebio Sacristan

 

Data: 16.10.2016 r. godz. 16.15
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames (poj. 53332)
Sędzia: Gonzalez Gonzalez

Komentarze   

#1 LaLiga 2016-10-16 17:24
No!!! Jazda teraz
#2 Joxer 2016-10-16 17:25
Piekne golazo Ikera Muniaina..... remis 1-1... mam nadzieje ze jeszcze pokusza sie o kolejne bramki i wygraja ten mecz...

Swoja droga co musza zrobic zawodnicy Sociedad zeby sedzia zagwizdal karnego??? Polamac nogi? Bo Muniain byl jak nic faulowany....
#3 Joxer 2016-10-16 17:31
2-1!!!!!!!!!!.. .brawo Aritz!!!!!!!

Ale teraz pieknie zrobili Sociedad!!!!
#4 LaLiga 2016-10-16 17:33
Haha jeeest, teraz beda musieli sie otworzyc
#5 Joxer 2016-10-16 17:44
3-1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1.......brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Znowu Sociedad zrobiony w jajo... sami sie pieknie podkladaja... :)
#6 LaLiga 2016-10-16 17:45
Derby saa nasze !! Pieknie
#7 LaLiga 2016-10-16 17:46
Sociedad nic nie gra, tylko ten strzal Oyarzabala pamietam sprzed kilku chwil... slabo graja i grzechem byloby tego nie wykorzystac. W poprzednich sezonach to mozna bylo sie ich obawiac bo niezle grali
#8 Joxer 2016-10-16 17:48
Gubia sie, strasznie sie gubia pod naciskiem.... teraz blad Rulliego, ktory na widok atakujacego Aduriza zachowal sie jak junior...
#9 Joxer 2016-10-16 17:55
Niedobrze... 3-2.....bedzie nerwowa koncowka.....
#10 LaLiga 2016-10-16 17:56
I znow brak koncentracji...
#11 Joxer 2016-10-16 18:02
Ale teraz fart.... dobrze ze Willian Jose nie jest jakims topowym napastnikiem bo bylby juz remis....
#12 LaLiga 2016-10-16 18:03
Uff
#13 Joxer 2016-10-16 18:06
KONIEC!!!!!!!!. .......Wielkie Derby Kraju Baskow dla Athletic!!!!

Fenomenalna druga polowa i piekna remontada...
#14 LaLiga 2016-10-16 18:09
Jestesmy mistrzami w komplikowaniu sobie sytuacji.. Sociedad byl obecny tylko na poczatku i koncowce spotkania i prawie wywiezli remis... Tracimy bramki z niczego przez brak krycia, koncentracji...
Trzeba jednak oddac ze ogolnie rozegralismy niezle spotkanie. Bez Benata to juz prawie w ogole gralismy tylko skrzydlami ale jak widac zadzialalo.. Swietnie ze Inaki zalicza nareszcie bardzo dobry wystep, duzo szarpal na skrzydle i oby utrzymal taka forme
#15 Joxer 2016-10-16 18:12
No ciezko bez Benata. Nie ma zawodnika, ktory wzialby na siebie ciezar gry i dyktowal tempo akcji....szkoda ze Valverde oddal do Leganes Unaia Lopeza, ktory bylby idealny jako zmiennik Benata....

Forma jest, szkoda tylko wlasnie glupich bledow w najmniej oczekiwanych momentach...

Dzisiaj znowu Pan Gonzalez Gonzalez robil wszystko by nas przerobic ale tym razem sie nie udalo tak jak w Maladze.....

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Atletico - Athletic


 
-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia:

Finał Copa del Rey

Athletic - Granada

-:-

 Data: 19.04.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Iglesias Villanueva

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United