^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 24 gości oraz 0 użytkowników.

Piłkarki Athletic Bilbao Feminas pozazdrościły swoim kolegom z zespołu męskiego zakończenia sezonu z trofeum (Superpuchar Hiszpanii) i postanowiły że nie będą gorsze. Podopieczne trenera Joseby Agirre w imponującym stylu wygrały rozgrywki ligowe prowadząc od pierwszej do ostatniej kolejki i w przedostatniej rundzie dzięki wygranej w ubiegłą sobotę w Lezamie z Oviedo Moderno (3-0 bramki: Leia, Yulema Corres, Merino) i jednoczesnej niedzielnej porażce FC Barcelony z Atletico (0-1) mogły świętować zdobycie tytułu najlepszej żeńskiej ekipy w Hiszpanii i jednocześnie awans do kobiecej Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Jest to jak najbardziej zasłużony tytuł dla naszych zawodniczek.

To był nie tyle wspaniały sezon co bardzo dziwny bo Baskijki nie przystępowały do niego w roli faworyta do tytułu tak jak to miało miejsce w poprzednich rozgrywkach. W zespole nastąpiło sporo zmian. Pierwsza i najważniejsza to stanowisko trenera pierwszej drużyny z którego został zwolniony Juan Luis Fuentes a zastąpił go Joseba Agirre, były zawodnik Athletic. Poprzedni szkoleniowiec bezskutecznie walczył o mistrzostwo trzykrotnie z rzędu zajmując drugie miejsce za plecami FC Barcelony. Mimo że Baskijki dokonywały cudów na murawie np. w sezonie 2011/2012 zdobywając aż 91 punktów to wciąż nie mogły wznieść pucharu dla najlepszej drużyny sezonu.


Poprzednie rozgrywki były trochę słabsze bo drużyna po licznych osłabieniach zespołu (m.in. odejście do Barcelony podstawowej stoperki – Leire Landa) zajęła dopiero 3 pozycję za Barceloną i Atletico Madryt. To było katalizatorem zmian w zespole i Josu Urrutia podjął decyzję o zmianie na stanowisku głównego trenera.

 

W obecnych rozgrywkach (w weekend ostatni mecz z Tenerife na wyjeździe) zespół miał się „dotrzeć" z nowym trenerem, którego głównym zadaniem było utrzymanie ekipy w czołówce. Joseba Agirre zaraz po przyjściu wypalił dziennikarzom że jest tutaj po to żeby zdobyć tytuł. Cóż, każdy trener tak mówi ale patrząc na skład było to mało realne. Przede wszystkim zespół był zdziesiątkowany przez kontuzje. Do rozgrywek przystępował bez Saioi Gonzales oraz Olabarriety czyli podstawowej stoperki oraz jednej z kluczowych zawodniczek środka pomocy. Obie doświadczone piłkarki leczyły zerwane więzadła i niestety pod koniec obecnego sezonu ostatecznie zakończyły swoje kariery. O ile w drugiej linii łatwiej było o zastępstwo to już gorzej szło w obronie. Agirre zrezygnował z transferu środkowego obrońcy i postawił ostatecznie na Garazi Muruę, wychowankę Athletic. I był to strzał w przysłowiową 10-tkę. Młodziutka bo zaledwie 21-letnia stoperka w parze z reprezentantką Hiszpanii – Irene Paredes spisywała się wręcz rewelacyjnie. Wprawdzie nie imponowała wzrostem jak jej koleżanka (167 cm o 10 cm mniej niż Paredes) ale świetnie ja uzupełniała cechując się nieprawdopodobną wręcz wytrzymałością, dobrym odbiorem i szybkością. Sporym atutem była dość mocna budowa ciała, która pozwalała jej wygrywać większość pojedynków siłowych z rywalkami. Rezerwowym środkowym obrońcą została kolejna wychowanka Athletic, zaledwie 20-letnia Maddi z zespołu rezerw, która również świetnie wprowadziła się do pierwszego zespołu. Obronę trzeba było uzupełnić też lewego obrońcę. Tutaj wybór padł na Morazę z Realu Sociedad i był to kolejna dobra decyzja Agirre. Czteroosobowy blok obronny uzupełniła Iraia, kapitan drużyny i można powiedzieć że tą formację Agirre miał gotową. W drugiej linii sprowadzono z powrotem Joanę Flaviano a resztę składu uzupełniono o młode piłkarki z drużyny rezerw.

 

Początek sezonu mimo ubytków kadrowych był obiecujący bo Baskijki pokonały na wyjeździe Levante 0-2 a następnie w ciężkim meczu u siebie Valencię (3-2). Przełomem okazał się być pojedynek z naszpikowaną gwiazdami FC Barceloną w Lezamie, zremisowany 1-1. Po tym spotkaniu podopieczne trenera Agirre aż do ostatniego meczu pierwszej rundy czyli 15 kolejki gromadziły komplety punktów. Wydawało się że jest to maksimum możliwości zespołu gdyż skład się sypał niemal z meczu na mecz. Po 6 kolejce (aż do 20) ze składu wypadła reprezentacyjna skrzydłowa Eli Ibarra, najlepsza asystentka w zespole. Prawdziwy dramat miał miejsce po 12 kolejce gdy zerwała więzadła najlepsza snajperka zespołu Nekane i została wykluczona z gry do końca sezonu. Wydawało się że po tej stracie zespół będzie już tylko pikował w dół bo żeby wyobrazić sobie skalę strat drużyny żeńskiej to można by to porównać do straty Aritza Aduriza i Benata z ekipy trenera Valverde. Agirre musiał dokonać sporych korekt w składzie gdyż już wtedy zabrakło Ibarry. Zmienił ustawienie z 4-2-1-3 na 4-2-3-1. Przesunął ze skrzydła na środek ataku Yulemę Corres, za jej plecami postawił weterankę Erikę Vazquez. Na lewe skrzydło poszła młodziutka Maite a na prawe przesunięto ze środka pomocy Vanessę Gimbert. Parę pivotów tworzyły Lizaso oraz chyba najbardziej uniwersalna zawodniczka zespołu a także chyba najbardziej niedoceniana – Eunate. Mimo swojej niepełnosprawności (zawodniczka niedosłyszy) Eunate rozegrała jak dotychczas wszystkie 29 spotkań od pierwszej do ostatniej minuty spisując się naprawdę rewelacyjnie, będąc kluczową postacią drugiej linii, szczególnie w odbiorze. Braki w ataku zespół świetnie rekompensował stałymi fragmentami gry. Trener Joseba Agirre mocno pracował nad tym elementem gry chcąc jak najlepiej wykorzystać wzrost Irene Paredes (177 cm – jedna z najwyższych zawodniczek w lidze). Efekt był doskonały bo po rzutach rożnych i wolnych bitych przez Iraię oraz Ibarrę nasza stoperka aż 9 razy umieściła piłkę w siatce rywalek co jest jej najlepszym osiągnięciem w dotychczasowej karierze. Zresztą skuteczność zawodniczek Athletic w tym elemencie piłkarskiego rzemiosła znacznie wzrosła co było kluczowe w wielu spotkaniach ligowych.

 

Runda rewanżowa rozgrywek zapowiadała się niezwykle ciężko gdyż z najlepszymi zespołami Baskijki musiały mierzyć się na wyjeździe. Stąd szanse na utrzymanie pierwszej pozycji w tabeli wydawały się niewielkie. Zaczęło się nieciekawie bo zawodniczki Athletic zaledwie zremisowały u siebie z Levante (4 drużyna w tabeli). Później wygrały z Valencią (6 drużyna w tabeli) na wyjeździe i ponownie przyszedł czas na Barcelonę i kolejny remis z faworytem do tytułu. Wprawdzie później udało się wygrać z Alcaine ale w 20 kolejce przyszła porażka przeciwko o wiele niżej notowanym Rayo Vallecano na wyjeździe. Przegrana oznaczała że FC Barcelona dopadła zespół trenera Agirre na jedno oczko i marginesu błędu już nie było. Rozpoczęła się prawdziwa psychologiczna wojna. Na każde zwycięstwo zespołu z Bilbao zwycięstwem odpowiadała ekipa Barcelony. W 26 kolejce piłkarki Athletic odniosły cenne zwycięstwo wyjazdowe w Derbach Kraju Basków z Realem Sociedad (1-2). W 28 kolejce w Madrycie zostało pokonane Atletico (3 drużyna tabeli również w stosunku 1-2) i stało się jasne że nikt już nie odbierze awansu do Ligi Mistrzyń (awansują dwa najlepsze zespoły). Ten mecz można nazwać również przełomowym bo jak stwierdził trener Agirre po nim wszyscy uwierzyli że naprawdę mogą zdobyć tytuł i dopiero wtedy zaczęli odczuwać presję na wynik. Tyle że tej presji nie wytrzymały piłkarki z Barcelony. Zespół z Bilbao w sobotę bez problemu pokonał spadkowicza z Superligi a ekipa Blaugrany uległa Atletico w niedzielę i około godziny 14.00 z kawiarni w budynku klubowym w Lezamie było słychać szał radości jaki opanował oglądające mecz rywalem podopieczne trenera Agirre. Mistrzem Hiszpanii Kobiet w piłce nożnej w sezonie 2015/2016 był Athletic Bilbao Feminas. Jest ta piąty tytuł Athletic w historii ligi piłkarskiej kobiet w Hiszpanii.

 

Wprawdzie do końca pozostał jeszcze jeden mecz na Teneryfie ale świętowanie zostało już rozpoczęte. We wtorek około godziny 18.00 zespół udał się do Bazyliki w Begonii gdzie ofiarował puchar Matce Boskiej z Begonii. Później zespół otwartym autobusem udał się pod Ratusz gdzie w świętowaniu udział wzięło blisko 20 tys. fanów Athletic. Kolejnym przystankiem był budynek władz prowincji gdzie zespół spotkał się prezydentem i członkami parlamentu. Teraz nasze zawodniczki czeka mecz z Tenerife a następnie mecz Pucharu Królowej gdzie w pierwszej rundzie zmierzą się z Levante. W półfinale Los Leonas mogą się zmierzyć z FC Barceloną.

 

Poniżej galeria zdjęć ze świętowania tytułu przez zawodniczki i fanów Athletic:

 

Galeria

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Real Madryt - Athletic


 
-:-

 Data: 31.03.2024 godz. 21:00

Stadion: Santiago Bernabeu

Sędzia:

Poprzedni mecz

Athletic - Alaves

-:-

 Data: 16.03.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Muniz Ruiz

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United