^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 16 gości oraz 0 użytkowników.

Ostatni mecz w rozgrywkach La Liga sezonu 2015/2016 przyjdzie rozegrać Baskom na San Mames. Będzie to wyjątkowe spotkanie bo poza niebagatelną stawką jaką jest 5 miejsce i gra w Lidze Europejskiej dopiero od rundy grupowej to będzie ono miało szczególny wymiar emocjonalny ze względu na kończącego swoją karierę Carlosa Gurpegiego, wieloletniego kapitana zespołu Los Leones, który w środę oficjalnie zapowiedział koniec swojej kariery. Przez ostatnie 90 minut będziemy mogli obserwować legendę Athletic w czerwono-białej koszulce, która była dla niego jedną z najważniejszych rzeczy na świecie i dla której poświęcił naprawdę wiele. Na La Catedral spodziewany jest komplet publiczności a Iñigo Cabacas Herri Harmaila, która rok temu zgotowała pożegnanie Andoniemu Iraoli, przygotowała dla naszego kapitana również specjalną oprawę i pożegnanie. Jednak najpierw liczą się 3 punkty dla Athletic o czym mówił sam Gurpegi a dopiero później będzie można świętować. Miejmy nadzieję że nasi zawodnicy odpowiednią uświetnią ostatni mecz swojego kapitana. Początek spotkania o godzinie 19.30.

W poprzedniej kolejce o wiele lepiej spisali się podopieczni trenera Valverde, którzy wywieźli punkt po bezbramkowym remisie z Las Palmas na Estadio de Gran Canaria. Przy wygranej Celty w meczu z Malaga oznaczało to ze Los Leones spadli na miejsce 6 i jeśli pozostaną na tym miejscu to będą musieli się przebijać do rozgrywek grupowych Ligi Europy przez eliminacje. Z kolei Sevilla w dość mocno rezerwowym składzie uległa na własnym boisku Granadzie aż 1-4 czym zapewniła utrzymanie w La Liga ekipie z Andaluzji.

 

Można powiedzieć że dla ekipy Sevilli sezon ligowy zakończył się wraz ze szczęśliwym wyeliminowaniem Basków z Ligi Europy i awansem do półfinału. W związku z tym że wygrana w tych rozgrywkach daje awans do Ligi Mistrzów Unai Emery postawił wszystko na jedną kartę i w La Liga swoich podopiecznych zmobilizował tylko na prestiżowy mecz derbowy z Betisem resztę totalnie odpuszczając gdyż pozycja w tabeli dawała im w najgorszym razie eliminacje do Ligi Europy tak więc grę w pucharach kontynentalnych mieli zapewnioną. Poza tym są w jeszcze w finale Copa del Rey gdzie zmierzą się z Barceloną tak więc 7 pozycja w lidze nawet nie zmusza ich do wygrania tego pucharu. Zresztą w podobnej sytuacji w ubiegłym sezonie był Athletic, który zajął w lidze 7 pozycję i awansował do III rundy eliminacji nawet po porażce z Barca w finale. Trudno się dziwić Sevillistas że myśla tylko o jednym i podporządkowali wszystko wygraniu Ligi Europy czym przeszliby na stałe do historii bo nikomu jeszcze nie udało się wygrać tych rozgrywek trzy razy pod rząd. Poza tym trener Unai Emery może również dokonać przeglądu kadr i utalentowanej młodzieży ze szkółki, która w ostatnich meczach otrzymała szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności. Diego Gonzalez, Curro Sanchez, Borja Lasso, Antonio Cotan, Carlos Fernandez, Juan Munoz to tylko niektórzy z nich bo na treningach z zespołem przebywa ich więcej. Diego Gonzalez zdołał nawet strzelić bramkę w swoim jedynym występie jaki zanotował w minionym tygodniu przeciwko Granadzie. Inna sprawa że poza oszczędzaniem zawodników na finał trener Unai Emery miał i w zasadzie wciąż ma spory problem z kontuzjami bo lista ich jest długa: Tremoulinas, Mariano, Diogo, Fazio, Pareja, Krohn-Dehli, Andreolli i Reyes. Częśc z nich walczy z czasem przed finałem Ligi Europy zaplanowanym na najbliższą środę a część z nich jak np. Krohn-Dehli i Tremoulinas mają już obecny sezon z głowy i mogą już myśleć o kolejnym. Mało brakowało a była by jeszcze większa bo w środku tygodnia na treningach urazów doznali Konoplyanka i Escudero (w starciu z Ukraińcem) ale na szczęście dla trenera i kibiców skończyło się na strachu bo obaj znaleźli się ostatecznie na liście powołanych na dzisiejszy mecz, która wygląda następująco:
Bramkarze: Sergio Rico, David Soria
Obrońcy: Carmona, Rami, Carrico, Diego Gonzalez, Kolo, Escudero, Coke
Pomocnicy: Krychowiak, Cristoforo, N'Zonzi, Iborra, Curro Sanchez, Carlos Fernandez,
Napastnicy: Konoplyanka, Llorente, Juan Munoz, Borja Lasso.
Do Bilbao poleciało ostatecznie 19 zawodników więc trener będzie musiał zrezygnować z jednego z nich nie wpisując go do protokołu meczowego. Skład jaki pojawi się na murawie powinien być podobny do tego jaki widzieliśmy tydzień temu przeciwko Granadzie. W bramce stanie Sergio Rico. Przed nim w czteroosobowym bloku obronnym powinni znaleźć się Carmona, Rami, Kolo i Diego Gonzalez. W drugiej linii parę pivotów zapewne stworzą N'Zonzi oraz Cristoforo, którzy będą wspierać nieco wysuniętego Iborrę. W ataku zagra Llorente wspierany przez dwójkę młodych zawodników – Curro Sancheza oraz Munoza.

 

Baskowie po meczu z Las Palmas w poniedziałkowy poranek zaliczyli odnowę biologiczną i wtorek mieli wolny. Od środy rozpoczęły się przygotowania do ostatniego pojedynku w tym sezonie. Niestety udział w nim wykluczony jest dla Laporte'a, Etxeity i De Marcosa. O ile do nieobecności Francuza zespół zdążył się już przyzwyczaić to po niedzielnym meczu z Las Palmas i poniedziałkowych badaniach lekarskich było już wiadomo że kolejnym zawodnikiem który prawdopodobnie pójdzie pod nóż będzie Oscar de Marcos. Zanim to się jednak stanie przejdzie badania w Monachium i wprawdzie jest niewielka szansa żeby uniknąć zabiegu ale raczej jest to wątpliwe gdyż skoro przez ostatnie 2 -3 tygodnie specjalistyczne ćwiczenia nic nie dały to i kolejne też nic nie dadzą. Etxeita z kolei nie może pozbyć się bólu w plecach tak więc jemu również trener odpuścił niedzielne spotkania. Na pewno dobrą wiadomością był powrót do normalnych ćwiczeń nie tylko Lekue ale przede wszystkim Sabina Merino, który od początku kwietnia był kontuzjowany. Wychowanek Athletic miał mieć już sezon z głowy ale silny i młody organizm szybciej uporał się z kontuzją i lekarze dali pozwolenie na normalne treningi i udział w dzisiejszym meczu. Pytanie tylko czy Txingurri zdecyduje się na wprowadzenie go do składu gdyż kadra póki co liczy 20 zawodników i nie ma sensu ryzykować zbytnio zdrowiem kogokolwiek. Valverde wprawdzie powołał wszystkich zdrowych piłkarzy ale i tak będzie musiał z dwójki z nich zrezygnować. Opiekun Los Leones największy problem będzie miał z zestawieniem linii obrony której różne ustawienia testował przez cały tydzień. Można powiedzieć że połowa obrony jest łatwa do przewidzenia gdyż raczej niezagrożona jest pozycja Balenziagi i Gurpegiego. Obecność naszego kapitana jest jakby obowiązkowa co zresztą już zapowiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Ernesto Valverde. Pozostaje wybranie prawego obrońcy i drugiego stopera. Jeśli na boku obrony zagra Boveda to na środku powinien znaleźć się Elustondo. Druga opcja to taka że na prawej stronie pojawi się Lekue a wtedy Txingurri umieści na stoperze Bovedę co raczej byłoby kiepskim pomysłem zważywszy że Eneko jest słaby w walce powietrznej a przeciwko sobie będzie miał specjalistów w tej dzidzienie jak Llorente, N'Zonzi i Iborra którzy są od niego wyżsi i silniejsi. Lepiej byłoby już cofnąć do obrony San Jose a w drugiej linii postawić na Iturraspe. Albo po prostu dać szansę Gorce Elustondo, który całkiem nieźle zaprezentował się przeciwko Las Palmas, nieźle wyprowadza piłke, świetnie gra w powietrzu no i dysponuje odpowiednią muskulaturą by walczyć w powietrzu z zawodnikami Sevillia bo w to że będzie to bardzo twarda i siłowa walka to chyba nikt nie ma wątpliwości. Reszta składu jest raczej łatwa do przewidzenia bo w drugiej linii zobaczymy San Jose i Benata a w ataku Aduriza, Muniaina, Raula Garcię i Williamsa.

 

Dzisiejszy mecz to pożegnanie Carlosa Gurpegiego. W zasadzie od konferencji prasowej jaka odbyła się w środę na której nasz kapitan potwierdził zakończenie kariery nie ma dnia i artykułu w prasie w której nie byłby poruszany temat Gurpegie i jego wpływu na zespół i klub. Nie unikał tego również Ernesto Valverde, który poświęcił sporą część konferencji prasowej odpowiadając na pytania dotyczące zespołu i właśnie naszego kapitana. Poniżej przedstawiam to co m.in. powiedział trener Valverde:

„Odejście Gurpegiego na pewno będzie zauważalne w zespole w wielu aspektach i na pewno będzia miało spory wpływ, może nie w tym meczu ale w przyszłym sezonie na pewno. Przez te wszystkie lata trenowania w Lezamie miał olbrzymi wpływ na swoich kolegów. Jest to zawodnik o wielkiej charyzmie, zdolnościach motywacyjnych i wpływie na piłkarzy w szatni. Jswoim profesjonalizmem i zacięciem potrafił nas wszystkich zarazić. Sprawdzał się w wielu ciężkich a nawet beznadziejnych sytuacjach. Często w szatni kiedy dopadało nas zwątpienie sam potrafił natchnąć zespół, spowodować że uwierzyli w siebie. W zasadzie sam nie musiałem nic dodawać. Zawsze pracował dla zespołu i liczyło się dla niego dobro ogółu. Posiadanie takiego zawodnika w zespole i w szatni jest naprawdę bezcenne i brak jego w przyszłym sezonie na pewno będzie odczuwalny. Jednak takie rzeczy się zdarzają i będziemy musieli się nauczyć grać bez niego. Jestem pewien że na pewno sobie poradzimy jednak łatwo nie będzie. Każdy z nas kiedyś skończy swoją karierę i różnie dalej wygląda nasze życie. Nie wiem czy Gurpegi dołączy do naszego sztabu szkoleniowego bo jeszcze o tym nie rozmawialiśmy ale myślę że na pewno otrzyma jakąś rolę w Lezamie i będzie trenował zawodników Athletic. Na razie dajmy mu się cieszyć tym tygodniem, ostatnimi chwilami w zespole i jego świętem jaki będzie ostatni mecz w barwach Athletic."

 

A o to co powiedział na ten temat Mikel San Jose:

„Wielokrotnie prosilismy Carlosa o to by może przemyślał sprawę i jednak został z nami kolejny sezon. Zdecydował jednak inaczej i to jest jego decyzja. W sobotę będzie jego ostatni mecz w barwach Athletic i bardzo dobrze że odbędzie się na San Mames. Cieszę się że zagra w nim i będzie szczęśliwy bo na to zasługuje, na wspaniałe pożegnanie. Na pewno będzie to dla niego trudne i dziwne nie przychodzić codziennie do Lezamy na trening ale myślę że jest zadowolony ze swojej kariery w zespole bo ma prawo być dumny z tego co osiagną. Jestem pewien ze zostanie pożegnany tak jak na to zasługuje."

 

Faworytem spotkania będą bez wątpienia Baskowie, którzy zagrają na maksimum swoich umiejętności i z maksymalnym zaangażowaniem gdyż wciąż mają o co grać. Poza tym grają na własnym obiekcie i zechcą godnie pożegnać swojego kapitana a to wywołuje dodatkową mobilizację. Sevilla z kolei słabo spisuje się na wyjazdach i o ile wygrała ostatnia konfrontację na San Mames przeciwko Athletic w Lidze Europy 1 – 2 to już w lidze czeka niemal siedem lat na wygraną gdyż ostatnia miała miejsce 26 września 2009 roku pod wodzą Manolo Jimeneza a bramki strzelali Renato, Negredo, Kanoute i Jesus Navas (0-4). Kolejne 5 spotkań zakończyło się już wygranymi Athletic W sumie na 71 spotkań na La Catedral Baskowie wygrali aż 45, zanotowano 10 remisów i tylko 16 wygranych Sevilli. Lepszy bilans bramek mają również gospodarze którzy strzelili 160 goli tracąć 72. W La Liga Sevilli na wyjazdach nie wiedzie się również jakoś specjalnie bo w obecnym sezonie jeszcze nie zaznała smaku zwycięstwa w 18 spotkaniach notując 9 remisów i 9 porażek. Dobrze sobie radzi przeciwko Sevilli również Aritz Aduriz, który w 22 spotkaniach strzelił 7 goli. W sumie na swoim koncie w barwach Athletic ma ich 119 o jeden więcej niż jego dzisiejszy oponent po drugiej strony barykady – Fernando Llorente. Tylko jednej bramki brakuje Aritzowi do zrównania się z legendarnym Fidelem Uriarte (120 bramek). Poza tym Aduriz wciąż walczy o drugie z kolei Trofeo Zarra. Na dzień dzisiejszy ma na swoim koncie 18 trafień, tyle samo co Ruben Castro z Betisu i tylko o jedno więcej od Borjy Bastona i Lucasa Pereza. Sprawa tytułu najlepszego hiszpańskiego strzelca La Liga jest wciąż otwarta.

 

Przewidywane składy:

Athletic: Iraizoz – Boveda, Gurpegi, Elustondo, Balenziaga – Benat, San Jose – Williams, Raul Garcia, Muniain – Aduriz.
Trener: Ernesto Valverde

Sevilla: Sergio Rico – Carmona, Rami, Kolo, Gonzalez – Cristoforo, N'Zonzi – Munoz, Iborra, Curro – Llorente.
Trener: Unai Emery

 

Data: 14.05.2016 r. godz. 19.30
Miejsce: Bilbao, Estadio San Mames (poj. 53332)
Sędzia: Alvarez Izquierdo

Komentarze   

#1 Joxer 2016-05-14 19:43
No i juz 1-0 po bramce Aduriza :) Fatalny blad obrony Sevilli :)

No i ladne zachowanie Aritza ktory zadedykowal bramke odchodzacemu kapitanowi Carlosowi Gurpegiemu :)
#2 Joxer 2016-05-14 20:02
No i 2-0.... ponownie Aduriz... :)

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Atletico - Athletic


 
-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia:

Finał Copa del Rey

Athletic - Granada

-:-

 Data: 19.04.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Iglesias Villanueva

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United