Kraj Basków nie ma suwerena. W pojedynku na La Catedral padł taki sam wynik jak w meczu na Estadio Anoeta a wiec 1-1. Bramki strzelali Aritz Aduriz z rzutu karnego oraz De la Bella. Samo spotkanie nie było jakieś emocjonujące, obfitujące w liczne sytuacje podbramkowe ale mogło się podobać gdyż zawodnicy grali szybko, dużo akcji było z pierwszej piłki no i nie stronili od walki co w tego typu meczach jest bardzo ważne. Nie obyło się bez kontrowersji choć po obejrzeniu powtórek trudno się przyczepić decyzji sędziowskich. Można wiec uznać spotkanie derbowe za udane choć dla Los Leones pozostaje spory niedosyt gdyż rywale przez ponad 40 minut grali w 10-tke a na dodatek strzelili bramkę na wagę 1 punktu.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem przy owacji wszystkich fanów na murawie pojawili się piłkarze reprezentacji Kraju Basków U-18, którzy zaprezentowali puchar dla najlepszej drużyny młodzieżowej w swojej kategorii wśród wszystkich regionów w Hiszpanii.

 

Od początku meczu przewagę uzyskali gospodarze, którzy próbowali szybkimi akcjami oskrzydlającymi przedostać się w okolice pola karnego rywali by moc dośrodkować do Aritza Aduriza lub wspierającego go Inaki Williamsa. Poza tym podopieczni trenera Valverde wysokim pressingiem starali się szybko odebrać piłkę zawodnikom Erreala. Z kolei podopieczni trenera Moyesa starali się szybkimi kontratakami, wykorzystując Carlosa Vele, Castro i bocznych obrońców, przedostać pod pole karne Gorki Iraizoza i zaskoczyć go strzałami z dystansu. Próbki takich akcji mieliśmy już na początku meczu w 6 i 9 minucie kiedy dwukrotnie Iraizoza próbował zaskoczyć Chory Castro ale na szczęście bez skutku. Athletic odpowiedział doskonałą akcja z 13 minuty. Z własnej polowy akcje wyprowadzał Benat, podał do szarżującego dobre kilkadziesiąt metrów Balenziagi a nasz lewy obrońca podciągnął do linii końcowej boiska i posłał świetną centre na długi słupek. Tam znalazł się Aduriz, który zawisł w powietrzu i uderzył bardzo ładną kontrującą piłkę. Niestety Rulli stanął na wysokości zadania i końcami palców wybił futbolówkę ponad poprzeczkę. Dalsza część pierwszej polowy można określić jako ataki podopiecznych trenera Valverde, którym brakowało ostatniego podania otwierającego drogę do bramki gdyż świetnie grał cały blok defensywny Txuri-Urdin wybijając niezliczona liczbę dośrodkowań i prostopadłych podań do napastników a z drugiej strony szarże i kompletna impotencje strzelecka Carlosa Veli oraz Chorego Castro, którzy w dogodnych sytuacjach fatalnie pudłowali. Na szczęście kibice nie nudzili się bo wszystkie akcje przenosiły się spod jednego pola karnego do drugiego bardzo szybko i płynnie.

 

Zanim zawodnicy wyszli na druga polowe na murawie, przy owacji na stojąco pojawił się Iribar z Matthiew Le Tissierem. Nasz legendarny bramkarz wręczył Anglikowi nagrodę ufundowana przez klub z Bilbao – „One Club Player" a publiczność nagrodziła legendarnego zawodnika Southampton potężną porcja braw czym mocno zaskoczyli Le Tissiera, który nie potrafił ukryć radości i wzruszenia. Kibicom Athletic szczególnie spodobały się słowa piłkarza: „Gra dla najlepszych klubów jest wspaniałym wyzwaniem ale jeszcze większym i lepszym gra przeciwko nim i pokonanie ich co daje prawdziwa satysfakcje."

 

Druga część meczu od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. Iraola popisał się dalekim dośrodkowaniem z polowy boiska do Aduriza, który wygrał rywalizacje w powietrzu z Rullim i zapewne doszedłby do piłki i trafił do siatki gdyby nie interwencja Mikela Gonzaleza. Sędzia wskazał a 11 metr i dodatkowo wyrzucił obrońcę gości. Kontrowersje wzbudziły oba starcia Aduriza, najpierw z Rullim a później z Mikelem Gonzalezem. W pierwszym z nich bramkarza był poza 5 metrem gdzie nie dotyczą go specjalne przepisy o ochronie tak wiec walce z Adurizem nie mógł liczyć na specjalne traktowanie. Nasz napastnik nie atakował bramkarza tylko piłkę a samo starcie przebiegało tak jakby miało miejsce pomiędzy zwykłymi zawodnikami wiec o faulu nie może być mowy, tym bardziej ze nic nie przeszkadzało portero w złapaniu piłki a ręce miał wolne i nie atakowane. Pozostaje wiec starcie z Mikelem Gonzalezem. Obrońca gości podjął spore ryzyko atakuje w ten sposób Aritza i na pewno kontakt pomiędzy piłkarzami był, pytanie tylko jak mocny i w jaki sposób utrudnił strzał naszemu snajperowi. Tego niestety powtórki do końca nie wyjaśniają tak wiec pozostaje zdać się na interpretacje sędziego. W każdym bądź razie Aduriz ustawił sobie piłkę na 11 metrze i pewnie pokonał portero gości. 1-0 dla Athletic i gra z przewaga jednego zawodnika do końca meczu. W 57 minucie kolejna akcja dwójkowa Iraoli i Aduriza mogła się zakończyć druga, bardzo efektowna bramka. Andoni posłał mierzona centre w pole karne gdzie efektowna przewrotkę zafundował fanom Aduriz ale futbolówka przeleciała wysoko nad poprzeczka bramki Rulliego. Niestety w 60 minucie meczu padł gol dla przyjezdnych. Ruben Pardo posłał świetne prostopadle podanie do wchodzącego De la Belli, ten uciekł Susaecie, Gurpegi nie zdążył z asekuracja i boczny obrońca Sociedad ładnym technicznym strzałem w długi róg pokonał Gorke Iraizoza. Athletic próbował szybko odpowiedzieć i już 2 minuty później był bliski strzelenia bramki ale uderzenie Iraoli sprzed pola karnego o centymetry minęło bramkę gości. Potem mieliśmy powtórkę z pierwszej polowy a wiec ataki Athletic, którym brakowało ostatniego podania oraz kontry Txuri-Urdin w których brylował Carlos Vela tyle ze podobnie jak wcześniej jego uderzenia nie chciały za bardzo trafiać w światło bramki. Dopiero końcówka meczu przyniosła większe emocje za sprawa Inaki Williamsa, który próbował zaskoczyć Rulliego strzałami z dystansu ale najpierw po rykoszecie od obrońcy piłka minęła w niewielkiej odległości słupek a w kolejnej akcji dobrze spisał się bramkarz łapiąc ja w ręce. W międzyczasie Rulli zdołał wyłapać groźne centry Williamsa i Balenziagi. Mecz zakończyła kontra zespolu gości, która na szczęście zakończyła się fiaskiem. 1-1 na La Catedral.

 

Trudno kogoś wyróżnić w tym meczu. W zespole Los Leones najsłabiej spisała się środkowa formacja z Benatem i Mikelem San Jose. Byli kompletnie niewidoczni, mało kreatywni. O ile San Jose przynajmniej w odbiorze grał poprawnie z czego najbardziej jest rozliczany, to już Benat w zasadzie przeszedł koło meczu bo nie było z niego pożytku w defensywie i tym bardziej w ataku. To samo można powiedzieć o Susaecie, który zawalił bramkę a w ataku trudno było go w ogóle zauważyć. Cos próbował stworzyć Aketxe ale wciąż brakuje mu ogrania i doświadczenia choć kilka zagrań miał ciekawych, tyle ze to trochę za mało. No ale zawodnik ten grac musi żeby być coraz lepszym i tylko w ten sposób może się stać wartościowym elementem pierwszej drużyny bo potencjał ma spory. Najlepiej spisali się Williams, Aduriz oraz obaj boczni obrońcy, którzy byli stałym i największym zagrożeniem dla Rulliego i całej defensywy Sociedad. Dość słabo radzili sobie z Castro i Vela obaj nasi środkowi obrońcy ale w sumie ani jeden ani drugi nie strzelili bramki. Z drugiej strony to właśnie brak asekuracji był powodem straty bramki bo o ile Iraola pilnował właściwego zawodnika to Susaeta nie wrócił za atakującym De la Bella a Gurpegi nie zdążył z asekuracja.

 

Teraz przed nami mecz z Atletico Madryt w którym będzie niezwykle ciężko ugrać jakakolwiek zdobycz punktowa. Później trzy spotkania, które mogą zadecydować o zajęciu 7 miejscu w tabeli. Na dzień dzisiejszy Athletic zrównał się punktami z Malaga ale wciąż ma szanse na wyprzedzenie rywala z Andaluzji. Tylko po porażce z Atletico trzeba wygrać pozostałe 3 spotkania.

 

Statystyka meczu:

 

Składy:

 

Athletic: Iraizoz – Iraola, Gurpegi, Laporte, Balenziaga – Benat (77' Mikel Rico), San Jose – Susaeta (72' Viguera), Aketxe (63' De Marcos), Williams – Aduriz.
Trener: Ernesto Valverde

 

Sociedad: Rulli – Carlos Martinez, Mikel Gonzalez, Inigo Martinez, De La Bella – Bergara, Zurutuza, Ruben Pardo – Xabi Prieto, Carlos Vela (77' Canales), Castro (53' Elustondo.
Trener: David Moyes

 

Wynik: 1 – 1
Bramki: 52' Aduriz – 60' De La Bella
Żółte kartki: Laporte, Balenziaga – Ruben Pardo, De La Bella
Czerwona kartka: 50' Mikel Gonzalez
Posiadanie piłki: 61% - 39%
Strzały: 11 – 13
Strzały celne: 5 – 5
Rzuty rożne: 7 – 3
Spalone: 6 – 1
Straty: 83 – 81
Strzały: 55 – 51
Podania: 555 – 377
Faule: 16 - 12
Widzów: 42332
Sędzia: Martinez Munuera jako główny oraz Barbero Sevilla i Canales Cerda na liniach.