Piłkarze Los Leones dostali od trenera Valverde aż dwa dni wolnego na odpoczynek i pozałatwianie swoich spraw. Trzeba przyznać ze wszyscy jak najbardziej zasłużyli na dłuższy odpoczynek po bardzo męczącym okresie i naprawdę świetnych ostatnich wynikach w La Liga oraz awansie do finału Copa del Rey.

 

Pierwsza, chyba najlepsza informacja a wtorkowym treningu był stan zdrowia wszystkich zawodników. Przede wszystkim do normalnych zajęć wrócił Aymeric Laporte, co powoduje ze Txingurri w końcu będzie miał pole manewru w defensywie. Nasz najlepszy obrońca długo nie mógł sobie poradzić z gorączką i grypa, która bardzo osłabiła organizm francuskiego stopera ale na szczęście w końcu wszystko jest ok. i nie ma żadnych przeszkód w występie w sobotni wieczór na Estadio Balaidos. To zdecydowanie świetna informacja gdyż w pojedynku z Realem nasz kapitan Carlos Gurpegi dostał 5 żółtą kartkę oznaczającą pauzę w kolejnym meczu. Dobre wiadomości nadeszły również w sprawie Andera Iturraspe, który rozpoczął już pierwsze zajęcia z piłkami i nie odczuwa żadnego bólu w skręconym kolanie. W środę zaczął już nawet trenować wspólnie z kolegami ale na występy w meczu jest chyba jeszcze za wcześnie. Raczej wątpliwe jest żeby zagrał z Celta Vigo ale nic nie stoi na przeszkodzie aby zdołał się wyleczyć na kolejny mecz za 2 tygodnie z Almeria. Na razie jednak wciąż biega z trenerem Xabierem Clemente.

Trochę gorsze wieści doszły w przypadku dwójki naszych zawodników, którzy doznali urazów w meczu z Realem Madryt. Mikel Rico zszedł z podejrzeniem naderwanie mięśnia natomiast Iraola wprawdzie dotrwał do końca spotkania ale narzekał na dyskomfort mięśniowy w kostce i również były potrzebne specjalistyczne badania. Na szczęście o ile diagnoza w przypadku Andoniego potwierdziła się to już jeśli chodzi o Mikela Rico badania wykazały łagodniejszy uraz bo tylko przeciążenie mięśnia i żadnych uszkodzeń, które powodowałyby dłuższą przerwę w grze. W środę były piłkarz Granady trenował już normalnie. Niestety w przypadku Iraoli uraz możne być trochę poważniejszy i istnieje możliwość ze nie zagra w meczu z Celta. Na razie nic jeszcze nie jest przesadzone. Najgorzej jest w przypadku Bustinzy, który długo jeszcze będzie odpoczywał od piłki. Za to Herrerin rozpoczął już rekonwalescencje od ćwiczeń na siłowni. Wprawdzie wiele zależy od postępów rehabilitacji ale lekarze planują ze na koniec miesiąca nasz rezerwowy bramkarz powinien być już zdrowy.

 

Niemal o palpitacje serca przyprawił kibiców we wtorek Gorka Iraizoz. Po jednym ze starć w gierce kontrolnej nasz portero długo nie podnosił się z murawy i do końca sesji treningowej był opatrywany z boku boiska przez lekarzy i fizjoterapeutów. Gorka zszedł z murawy mocno utykając i przed wszystkimi nagle pojawiła się wizja wprowadzenia do pierwszej jedenastki bramkarza rezerw – Remiro, który jest nominalnym 4 goalkeeperem w zespole po Iraizozie, Herrerinie, który jest kontuzjowany oraz wypożyczonym Arrizabaladze. Na szczęście sztab medyczny uspokoił sytuacje informacja ze piłkarzowi nic nie jest a w środę kibice mogli się przekonać o prawdziwości tych słów bo nasz portero trenował normalnie wraz z reszta zespołu.

 

W czwartek trener Valverde zdecydował się na zamkniecie treningu dla fanów. Tak samo ma być z piątkowymi wieczornymi zajęciami po których poznamy listę piłkarzy, którzy pojada do Vigo na pojedynek z miejscowa Celta.