^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 26 gości oraz 0 użytkowników.

Liga Mistrzów w tym sezonie pozostaje już tylko wspomnieniem gdyż szans na awans praktycznie nie ma tak wiec trzeba się skupić na rozgrywkach ligowych i jak najszybszej ucieczce z dolnych rejonów tabeli. Okazja ku temu będzie już jutro bo Estadio Mediterraneos Athletic odwiedzi miejscowa Almerie. Fajerwerków trudno się spodziewać ale powinno być ciekawie gdyż ekipa z Andaluzji za wszelka cenę będzie chciała wygrać na swoim stadionie na którym jeszcze nie zaznała smaku zwycięstwa w tym sezonie a Baskowie nie mogą sobie pozwolić na jakakolwiek stratę punktów bo oznacza to pogrążenie się już chyba na stale w dolnych rejonach tabeli. Spotkanie to otwiera sobotnie zmagania w La Liga a pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 16.00.

Poprzednia kolejka to niemile wspomnienia obydwu drużyn. Almeria grała na wyjeździe z Villarrealem i gładko przegrała 2-0 a katem okazał się strzelec obydwu goli - Uche. Athletic z kolei pełen nadziei przystępował do pojedynku z Celta Vigo. I wszystko było dobrze do 74 minuty bo wydawco się ze trzy jakże potrzebne punkty zostaną na San Mames. Niestety wtedy umiejętnościami błysnął Nolito, który zdobył gola na wagę remisu. Pozwoliło to gospodarzom na wydostanie się ze strefy spadkowej na ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli.

Almeria w tym sezonie radzi sobie całkiem nieźle. Drużyna wprawdzie, jak już wspomniałem, nie wygrała a swoim obiekcie w tym sezonie ale za to doskonale radzi sobie na wyjazdach skąd przywiozła aż 6 oczek dzięki dwom wygranym z Deportivo oraz Realem Sociedad. Na własnym obiekcie maja trochę pecha bo głównie remisują a jedyna porażkę jaka zaliczyli to z Atletico Madryt i to zaledwie jedna bramka. Dla beniaminków zwykle drugi sezon bywa gorszy od pierwszego po utrzymaniu się w lidze. W poprzednich rozgrywkach Almeria dopiero w ostatniej kolejce utrzymala się i wydawalo się ze po letniej pretemporadzie drużyna będzie zbierała baty od każdego a jakikolwiek zdobyty punkt to będzie graniczył z cudem. Tym bardziej, ze w zasadzie wszyscy wartościowi piłkarze odeszli a tych sprowadzonych na ich miejsce trudno nazwać wzmocnieniami. Odeszli Suso, Torsiglieri, Rodri, Oscar Diaz, Marcos Tebar oraz Aleix Vidal, sprzedany za zaledwie 3 mln euro do Sevilli. Z zawodników którzy przyszli jedynymi w miarę znanymi nazwiskami są Tomer Hemed, Thievy Bifouma oraz Ximo Navarro. Jedynie Izraelczyka udało się pozyskać a własność a pozostała dwójka jest tylko wypożyczona i zapewne po sezonie odejdzie z klubu. Największym atutem jest trener Francisco Rodriguez. Szkoleniowiec zespolu rezerw, który dość niespodziewanie został po awansie mianowany na trenera pierwszej drużyny dokonał niemożliwego i utrzymał zespół w Primera Division. Teraz również radzi sobie bardzo dobrze a co najważniejsze jest bardzo pojętnym szkoleniowcem, potrafiącym świetnie ustawić zespół pod konkretnego rywala i wycisnąć ze swoich podopiecznych nawet więcej niż maksimum tego co potrafią. Na pewno nie może narzekać na komfort pracy. Składanie właściwie od nowa zespolu wymaga cierpliwości i przede wszystkim pomysłu. Raczej trudno mu liczyć na zawodników których by chciał w zespole i musi polegać na tych piłkarzach, których sprowadzi do klubu zarząd. Z poprzedniej jedenastki zostało mu właściwie dwoch obrońców, trzech pomocników i jeden skrzydłowy plus oczywiście piłkarze sprowadzeni do klubu. Ulepić z tego zespół już jest karkołomnym zadaniem a do tego potrafiący z powodzeniem rywalizować w La Liga to dopiero wyczyn. No ale póki co jest dobrze i kibice na Estadio Mediterraneos maja powody do zadowolenia, a raczej Ci którzy jeżdżą z drużyną na wyjazdy gdzie mogli podziwiać zwycięstwa swoich pupili. Raczej trudno wróżyć zespołowi sukcesy w dalszej części sezonu ale warto obserwować młodego trenera, który świetnie wprowadził się w realia Primera Division i zapewne nie miałby nic przeciwko aby pójść podobna droga co Unai Emery kilka lat temu, który zaczynał swoja poważną przygodę z trenerka właśnie od niepozornego klubu z Andaluzji. Dwa tytuły najlepszego trenera miesiąca za listopad 2013 r. oraz maj 2014 r. mówią same za siebie. Zresztą już w poprzednim meczu z Athletic, na zakończenie rozgrywek ligowych pokazał co potrafi świetnie ustawiając drużynę przeciwko Baskom, którym bardzo ciężko się grało na boisku rywala. Nie inaczej będzie tym razem, tym bardziej ze Almeria nie ma żadnych kłopotów kadrowych i szkoleniowiec będzie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników, w tym powracających po absencji Zongo oraz Thievym. Możemy się spodziewać najsilniejszego składu rywala. W bramce stanie zapewne Ruben. W obronie na prawej stronie dwa nowe nabytki a wiec Navarro oraz Dos Santos a na lewej „stara gwardia” z poprzedniego sezonu a wiec Trujillo i Dubarbier. W drugiej linii powinni pojawić się Azeez oraz Thomas na pozycji pivota a przed nimi jako ofensywny pomocnik zagra Verza, najlepszy zawodnik ubiegłego sezonu obok Aleixa Vidala. Na szpicy powinien zagrać Hemed wspierany przez Zongo oraz Mendeza. Być może Verza zostanie cofnięty na środek pomocy a na jego miejsce wejdzie Mendez. Wtedy Thievy powinien powędrować na skrzydło.

Po meczu z Porto nastroje w drużynie Basków mimo porażki nieco się polepszyły. Być może dlatego ze zespolą całkiem nieźle zaprezentował się na tle rywala. Wprawdzie nie ustrzegł się błędów po których padły bramki ale kilku zawodników pokazało się z dobrej strony. Przede wszystkim rośnie forma Benata, coraz lepiej gra Susaeta, Guillermo na środku ataku całkiem nieźle sobie radził no i przyzwoicie zagrał Etxeita. Popsuł ten mecz Valverde, który od początku źle ustawił zespół i musiał w przerwie mocno korygować ustawienie. Jeśli tylko De Marcos, Laporte i Iraizoz ustrzega się kompromitujących błędów i zagrają na swoim normalnym poziomie to można z odrobinę większym optymizmem patrzyć w przyszłość. Pytanie tylko czy czegoś nie popsuje znowu Txingurri, którego niestety trudno posądzać o jakąś myśl przewodnia i pomysł na zespół w obecnym stanie, szczególnie gdy przyjrzymy się powołaniom na dzisiejszy mecz:
Bramkarze: Iraizoz, Herrerin,
Obrońcy: Laporte, San Jose, Iraola, Etxeita, Balenziaga, Bustinza
Pomocnicy: Benat, Iturraspe, Mikel Rico, De Marcos, Susaeta,
Napastnicy: Ibai, Muniain, Aduriz, Viguera, Guillermo.
Brak jest Carlosa Gurpegiego, który po meczu z Porto narzekał na ból w nodze i ostatnie treningi wprawdzie zaliczył ale trener nie zdecydował się zaryzykować jego zdrowia oraz Aketxe, który przechodzi rekonwalescencje po kontuzji dużego palca u nogi. Kike Sola, Aurtenetxe, Toquero, Unai Lopez i Erik Moran nie znaleźli się na liście z przyczyn technicznych. Niektóre powołania co najmniej dziwią. Po pierwsze trudno zrozumieć powołanie tylko trzech środkowych pomocników skoro zespół gra właśnie trzema zawodnikami na tej pozycji. W razie kontuzji nie ma zmiennika. Po drugie na lewej stronie obrony dalej będzie grał Balenziaga, który nie odpoczął nawet minuty od początku sezonu co zakrawa już na sadyzm ze strony Txingurriego. To samo zresztą można powiedzieć o Iturraspe tyle tylko, ze Mikel więcej biega bo musi się udzielać zarówno w obronie jak i ataku. Kolejna sprawa to taktyka jaka obierze na ten mecz opiekun Athletic. Patrząc na powołania to najlogiczniejsze wydawałoby się ustawienie ofensywne, szczególnie ze drużyna bardzo potrzebuje punktów. Tyle tylko ze od początku sezonu Valverde robi dokładnie odwrotnie od tego co wydaje się oczywiste a zespół ma przy tym dość sporego pecha. No ale może tym razem będzie lepiej i piłkarze zrobią kolejny krok naprzód w kierunku normalności.

Trudno powiedzieć jaki skład wyjdzie na murawę Estadio Mediterraneos od pierwszej minuty. Oczywiście w bramce stanie Iraizoz. W obronie De Marcosa powinien zastąpić Iraola na prawej stronie no i na lewej oczywiście wyjdzie Balenziaga. Na środku partnerem Laporte’a podobnie jak z Porto powinien być Etxeita. Druga linia to raczej na pewno Iturraspe. Reszta ustawienia będzie uzależniona od taktyki. Być może zespół wyjdzie ustawieniem 4-4-2 i wtedy obok Andera znajdzie się Benat a dwójkę napastników, która powinni stworzyć Aduriz z nieco cofniętym Guillermo, będą wspierać Muniain z Susaeta.
Nie ma faworyta tego spotkania. Almeria gra fatalnie u siebie nie znając smaku wygranej w tym sezonie na swoim obiekcie. Athletic gra jeszcze gorzej, szczególnie na wyjazdach, wiec każdy wynik jest prawdopodobny. Miejmy nadzieje ze nasi piłkarze okażą się lepsi w tym starciu. Statystyka wydaje się sprzyjać naszej drużynie bo na wyjeździe w Almerii Athletic wygrał 2 razy, 2 razy zremisował i tylko raz przegrał. Oby nasi pupile w końcu przełamali swojego pecha i pokazali ze forma zwyżkuje nie tylko pojedynczych zawodników ale i całego zespołu.

Przewidywane składy:
Almeria: Ruben – Navarro, Dos Santos, Triujillo, Dubarbier – Azeez, Verza – Thievy, Medez, Zongo – Hemed.
Trener: Francisco Rodriguez
Athletic: Iraizoz – Iraola, Etxeita, Laporte, Balenziaga – Benat, Iturraspe – Susaeta, Muniain – Guillermo, Aduriz.
Trener: Ernesto Valverde.

Data: 25.10.2014 r. Godz. 16.00
Miejsce: Almeria, Estadio Mediterraneos (poj. 21 tys.)
Sędzia: Martinez Munuera

Komentarze   

#1 Joxer 2014-10-25 16:49
Jesli tak wedlug Valverde gra zespol ktory potrzebuje zwyciestwa i musi przerwac zla passe to pogratulowac dobrego humoru....to jest dramat...

Szczerze powiedziawszy to ten mecz jest idealny na drzemke...tempo wolniejsze niz w niejednym meczu oldboyow, taktyka jak z XIX wieku...w pewnym momencie jak do kontry biegl De Marcos to myslalem ze mi cos komputer transmisje zwieszal ale jak sie okazalo to Oscar tak wolno biegl...

Panu Valverde juz dziekujemy...we z chlopie sam zrezygnuj bo to jest zalosne co dzieje sie na boisku...napraw de nie wiem co Oni robia na treningach ale na pewno nie trenuja taktyki, sposobu rozegrania akcji itd...bo tego na murawie po prostu nie ma...
#2 Joxer 2014-10-25 17:12
Ale farfocel Etxeity...ale w siatce... :-) 0-1 dla Athletic....
#3 Joxer 2014-10-25 17:36
Ja nie wiem...czy Oni dostali malpiego rozumu czy co?

Najpierw Gorka wybral sie na grzyby w polu karnym i o malo ie sprokurowal tym bramki...teraz Rico wystawil pile wprost na noge Thievego, ktory trafil w poprzeczke...On i sie z malpami na mozgi chyba zamienili....:- (
#4 Joxer 2014-10-25 17:50
No i wygrana....w koncu...dzieki farfoclowi, ktory ledwo sie do bramki fartem wkrecil ale zawsze to tez jest bramka ;-)

Zla passa przerwana... :-)

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Real Madryt - Athletic


 
-:-

 Data: 31.03.2024 godz. 21:00

Stadion: Santiago Bernabeu

Sędzia:

Poprzedni mecz

Athletic - Alaves

-:-

 Data: 16.03.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Muniz Ruiz

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United