Kolejny sparing wygrany. Tym razem chyba z najsilniejszym z możliwych rywali w tej pretemeporadzie a wiec Benfica Lizbona. Athletic bez problemów pokonał 2-0 tegorocznego finalistę Ligi Europy a łupem bramkowym podzielili się Aritz Aduriz oraz Benat Etxebarria, który zadebiutował na pozycji ofensywnego pomocnika i trzeba przyznać ze spisał się naprawdę bardzo dobrze. Trener Ernesto Valverde zabrał do Szwajcarii zaledwie 18 – osobowa kadrę i wystawił na to spotkanie następujący skład:

 

Iraizoz – Iraola (84’ Etxeita), Gurpegi (79’ Bustinza), Laporte, Balenziaga – Iturraspe, Mikel Rico (84’ Unai Lopez) – Ibai (79’ Viguera), Benat (79’ Erik Moran), Muniain – Aduriz (75’ Toquero).

 

Mecz niemal od początku do końca przebiegał pod dyktando Los Leones. Wprawdzie Baskom trudno było przedostawać się w pole karne zespolu Orłów ale sama gra jak i akcje mogły się podobać. Pierwsza bramka padła dopiero w 39 minucie meczu. Z rzutu rożnego dośrodkował Benat, Laporte uderzył głową na bramkę ale portero rywali zdołał sparować piłkę na słupek. Tyle ze futbolówka odbiła się o niego tak nieszczęśliwie ze poleciała w przeciwległy róg bramki i stanęła przed linia. Najwięcej przytomności umysłu zachował Aritz Aduriz który dopadł futbolówkę i wpakował ja do siatki. Było to trzecia próba strzału na bramkę naszego snajpera i w końcu skuteczna. Dwie poprzednie to były próby wykończenia centr Muniaina oraz bardzo aktywnego Benata. Jeszcze przed przerwa nasz rozgrywający uderzał z rzutu wolnego ale wprost w ręce bramkarza.

 

Druga część spotkania była słabsza od pierwszej bo Athletic trochę opadł z sil z powodu upału a trener Benfiki próbował kolejnych piłkarzy w składzie dokonując licznych zmian. Athletic dalej prowadził grę ale atakował już z mniejszym impetem. Za to z każdą chwila rozkręcał się Benat, który zagrał o wiele wyżej i o wiele częściej przebywał w polu karnym Benfiki niż w pierwszych 45 minutach. W 59 minucie meczu były pomocnik Betisu powinien zaliczyć asystę przy trafieniu Muniaina, który dostał piłkę na pusta bramkę może ze 3 metry od linii bramkowej. Jak nasz skrzydłowy nie trafił do siatki tego chyba On sam nie wie. Zamiast futbolówki to właśnie Muniain znalazł się w bramce. Jak się wykorzystuje takie sytuacje Benat pokazał swojemu młodszemu koledze w 71 minucie meczu. Tym razem centrował Aduriz a Etxebarria bez problemów trafił do pustej siatki. Można w zasadzie napisać ze po tej bramce mecz się skończył gdyż Athletic chciał tylko dociągnąć do końca spotkania a i Benfica nie miała za bardzo atutów by niepokoić Iraizoza.

 

Forma Basków idzie w gore i jest coraz wyższa. Warto tez zauważyć ze trener Valverde bardzo rozważnie szafuje siłami swoich piłkarzy. Wprawdzie już w sobotę no godzinie 19.00 czeka nas kolejny sparing (z Toulouse) ale nie zobaczymy w nim ani jednego piłkarza, który wyszedł w podstawowej jedenastce przeciwko zespołowi z Portugalii. Nasi piłkarze mimo naprawdę ciężkich i wyczerpujących treningów maja dużo świeżości i chęci do gry. Oczywiście w pewnym momencie widać oznaki zmęczenia, które są nieuniknione ale nie widać również efektu „ciężkich nóg”. Cieszy przede wszystkim forma liderów zespolu. Dobrze zagrała obrona, która w końcu wyszła a mecz w optymalnym zestawieniu. Świetnie spisywała się druga linia, szczególnie Benat, który zabezpieczony z tylu przez Mikela Rico i Iturraspe pokazał się z naprawdę bardzo dobrej strony. Trochę słabiej zagrał Ibai Gomez, tyle ze wystąpił na nietypowej dla siebie pozycji a wiec prawym skrzydle. Trener chciał dać odpocząć Susaecie a ponieważ nie był zbytnio zadowolony z postawy Guarrotxeny to dal szanse Ibaiowi. Susaeta dostał za to powołanie ma mecz w Bayonne tak wiec wydaje się ze Guarrotxena będzie kolejnym piłkarzem, który pójdzie na wypożyczenie. Iker Muniain ma ten sam dynamit w nogach co w zeszłym sezonie a Aduriz jeśli zajmuje się strzelaniem bramek a nie otoczka pozasportowa meczu to jest skuteczny i groźny pod bramka rywali. Jeśli forma zespolu będzie dalej tak rosła to będziemy mogli z większym spokojem przystępować do meczów eliminacji Ligi Mistrzów.

 

Jak już wspominałem jutro kolejny mecz sparingowy, tym razem z Toulouse. Początek o godzinie 19.00. Niestety może nie być transmisji z tego spotkania gdyż podobno prezydent francuskiego klubu z jakichś powodów nie życzył sobie relacji telewizyjnej z tego spotkania. Po dzisiejszym porannym treningu Txingurri wybrał następujących zawodników na wyjazd do Francji:

 

Herrerin, Iraizoz; Aurtenetxe, San Jose, Etxeita, Bustinza; Erik Moran, De Marcos, Susaeta, Aketxe, Unai Lopez, Ruiz de Galarreta; Toquero, Kike Sola, Guillermo, Viguera.