^Powrót na górę!

Zaloguj Zarejestruj

Login to your account

Username *
Password *
Remember Me

Create an account

Fields marked with an asterisk (*) are required.
Name *
Username *
Password *
Verify password *
Email *
Verify email *
Captcha *
Reload Captcha
Dzisiaj jest |

Odwiedza nas 14 gości oraz 0 użytkowników.

Dość nietypowo na tym etapie rozgrywek, bo ponad tydzień czekaliśmy na kolejne mecze w La Liga. W 34 kolejce Athletic czeka niezwykle trudne zadanie bo wyjazdowe spotkanie z Villarrealem, a więc zespołem, który wciąż chce walczyć o 4 miejsce w tabeli z Realem Sociedad. Baskowie już się chyba pogodzili z brakiem awansu do Ligi Europy ale przegrana Osasuny w Copa del Rey spowodowała że 7 miejsce daje awans do Ligi Konferencji a to też są w końcu europejskie puchary z których jest kasa i jakiś prestiż. Tyle że tutaj chętnych jest wielu na jedno miejsce i punktować trzeba koniecznie gdyż różnice są minimalne, gdyż nawet do niedawna walcząca o utrzymanie Sevilla, zajmująca 11 miejsce ma szansę na awans mając zaledwie 3 oczka straty. Szykują się nam więc ciekawe zawody i pytanie czy Los Leones grając praktycznie bez obrony, mając trzech podstawowych stoperów kontuzjowanych, są w stanie powalczyć o korzystny wynik na Estadio La Ceramica. Początek spotkania w sobotę o godzinie 18.30 a poprowadzi je Del Cerro Grande.

W poprzedniej kolejce obydwa zespoły się nie spisały. O ile Villarreal można jeszcze jako tako wytłumaczyć, gdyż pojedynkował się z desperacko walczącą o utrzymanie Valencią i to na Estadio Mestalla to już Basków o wiele trudniej. Żółta Łódź Podwodna zremisowała swoje spotkanie 1-1 i otworzyła wynik za sprawą Nicolasa Jacksona w 62 minucie meczu. Wyrównał 10 minut później Samuel Lino. Athletic z kolei u siebie podejmował Real Betis Balompie i niestety przegrał to spotkanie 0-1 a strzelcem zwycięskiej bramki dla przyjezdnych okazał się Willian Jose już w 6 minucie spotkania. Los Leones mimo ogromu sytuacji i nieustannego nacierania na bramkę Claudio Bravo niestety nie udało się wywalczyć przynajmniej remisu i niestety ale mocno ograniczyli swoje szanse na przyszłoroczną grę w europejskich pucharach.

Drużyna Villarrealu cel minimum na ten sezon zrealizowała, a więc awansowała do europejskich pucharów i tylko niesamowity kataklizm może jej odebrać Ligę Europy. Oczekiwania były nieco wyższe bo zamierzano się nawet na Ligę Mistrzów oraz marzono by powojować rozgrywkach kontynentalnych. Tyle że plan skomplikował się po odejściu Unaia Emerego do Aston Villi. Następca Baska a więc Quique Setien udźwignął jedna ciężar i można powiedzieć że poradził sobie całkiem nieźle aczkolwiek parę zastrzeżeń do jego pracy można mieć. Spory niesmak pozostawiła postawa w Lidze Konferencji bo odpadnięcie i to po porażce u siebie z Anderlechtem po prostu nie przystoi, tym bardziej że w pierwszym pojedynku wyjazdowym udało się wywalczyć korzystny wynik jakim bez wątpienia był bramkowy remis. Nie udało się też wyeliminować kilku paskudnych wpadek jak porażka na wyjeździe ze zdegradowanym Elche, u siebie z Rayo czy z Valladolid. Było też kilka bardzo wartościowych wyników jak pokonanie i to dwukrotne Realu Madryt zarówno u siebie jak i na wyjeździe. Kolejny zgrzyt to nierówna forma zespołu. Serie zwycięstw przeplatane seriami słabszych występów i remisów albo nawet porażek z o wiele niżej notowanymi zespołami. Stąd zamiast Ligi Mistrzów może być Liga Europy, chyba że nagle teraz Żółta Łódź Podwodna znowu zanotuje serię słabiutkich spotkań. Na pewno trener Setien będzie miał olbrzymi materiał do przerobienia po obecnych rozgrywkach i będzie co do analizowania i poprawiania. Pytanie jak kadrowo będzie wyglądał zespół w przyszłym sezonie i na co pozwoli szefostwo klubu gdyż kością niezgody pomiędzy Unaiem Emerym a szefem klubu – Fernando Roigiem miały być transfery w raczej ich brak. Bo zespół potrzebuje jakościowych wzmocnień by zastąpić się strzejące gwiazdy, które wprawdzie jakość mają wciąż ale nie są w stanie pociągnąć zespołu przez cały sezon, co właśnie było widać w trakcie rozgrywek. Mowa tutaj takich piłkarzach jak bramkarz Reina (39 lat), Albiol (37), Parejo (34), Capoue (34), Morales (35) czy nawet kontuzjogenny Gerard Moreno (31). Ten ostatni już znalazł następcę i jest nim świetny Nicolas Jackson, który przebojem wdarł się do drużyny i ma już na koncie 7 trafień, a to jego debiutancki sezon na tym poziomie rozgrywek. Tyle już znalazł się na radarze kilku potęg europejskich i kto wie czy Roig go nie spienięży uzyskując ogromną sumkę. Być może nie byłoby w tym nic niepokojącego gdyby nie to że ostatnio z transferami idzie Villarrealowi kiepsko. Sprzedanie świetnego Estupinana (24 lata) za 18 mln euro to promocja a zastąpienie go 30 letnim Mojicą to nieporozumienie mając w zanadrzu Alberto Moreno i Pedrazę. Sprowadzenie na prawą stronę obrony Kiko Femenii jako alternatywy dla Foytha to raczej też kiepski pomysł. Sprzedanie bramkarza Geronimo Rullego w zimowym okienku transferowym gdy ma się tylko 39-letniego Reinę na ławce i zmuszenie Setiena do szukania w rezerwach też dziwnie wygląda. O oddaniu Danjumy do Tottenhamu ciężko coś powiedzieć bo opłata jak za wypożyczenie spora (3 mln) ale pytanie jaką kwotę ustalono przy transferze definitywnym. No i problem pozostał taki że Setienowi zostali na szpicy tylko nieopierzony Jackson, leciwy Morales i Moreno, obaj łapiący co rusz kontuzje. Kiedyś Villarreal słynął ze ściągania prawdziwych perełek i uzupełnianie składu młodymi talentami ze szkółki a teraz tylko to ostatnie zostało bo politykę ściągania „stranieri" trudno zrozumieć, chociaż ciekawym posunięciem było wypożyczenie zimą z Girony utalentowanego defensywnego pomocnika Terratsa. Wykupienie byłoby dobrą opcją ale i tutaj pojawia się pytanie czy Girona się zgodzi i na ile było to podyktowane tym że szefostwo coś w tym zawodniku zobaczyło, a na ile kwestią załatania składu przy kontuzjogennych Capoue i Coquelinie, który miał sezon z tego powodu praktycznie z głowy. No ale z tym pewnie szefostwu przyjdzie poczekać na koniec sezonu gdy nadejdzie czas podsumowań i decyzji odnośnie nowych rozgrywek. Nawet nie wiadomo czy Setien zostanie na stanowisku, choć dziennikarze raczej skłaniają się ku temu że szefostwo jest generalnie zadowolone z jego pracy mimo mankamentów, ale znając Fernando Roiga to akurat w tym klubie niczego nie można być pewnym. Tym bardziej że podobno na celowniku kilku klubów z Premier League znalazł się Jackson i można za niego wyciągnąć okrągłą sumkę a wtedy szef Villarrealu za nic ma obiekcje trenerów. To wszystko jak już wspomniałem jest melodia przyszłości a przed nami pięć spotkań do końca rozgrywek. Dla Villarrealu teraz najważniejszy jest pojedynek z przetrzebionym absencjami Athletic. Żółta Łódź Podwodna też nie może narzekać na to że będzie miała pełny skład. Na urazy narzekają Albiol, Kiko Femenia, Morales i Coquelin. W przeciwieństwie do Athletic trener Setien ma szerszą kadrę i bez problemu może ich zastąpić. W sumie nawet można zaryzykować stwierdzenie, że jak zespół jest w optymalnej formie to szkoleniowiec ma praktycznie po dwóch równorzędnych zawodników na każdą pozycję, tak więc z wyborem podstawowej jedenastki raczej problemów nie będzie. W bramce pewniakiem jest Reina. W obronie w miejsce Albiola zagra Mandi, któremu będzie partnerował Pau Torres. Po bokach powinni zagrać Foyth oraz Pedraza. W drugiej linii na pewno zobaczymy Parejo, który zagra na pozycji wysuniętego rozgrywajacego. Otwartym tematem pozostaje dobranie dwójki pivotów bo tutaj nawet bez Coquelina wybór jest spory. Jest Capoue, Terrats, Lo Celso a nawet Trigueros i Baena wielokrotnie grali na tej pozycji. Według dziennikarzy najbliżej składy wydają się być Baena z Terratsem. W ataku z kolei zagra raczej trójka szybkich zawodników w osobach Jacksona na środku oraz Chukwueze i Pino na skrzydłach. Villarreal gra nieco zmodyfikowanym bardzo ofensywnym systemem 4-3-3, który Setien przejął prowadząc Barcelonę, zresztą podobnie jak Valverde. Jeden wysunięty rozgrywający oraz wspomagający go typowy box-to-box a także jeden typowy defensywny pomocnik. A na co zwrócić uwagę grając przeciwko Żółtej Łodzi Podwodnej? W zasadzie na wszystko. Szybkie ataki, dośrodkowania w pole karne, kontry, wysoki pressing, stałe fragmenty gry, strzały z dystansu to pełna gama potencjału ofensywnego Villarrealu, który jak ma swój dzień to jest nie do zatrzymania. Pozostaje liczyć więc na to że Żółta Łódź Podwodna po prostu tego dnia mieć nie będzie.

Porażka Osasuny w finale Copa del Rey, choć spodziewana, otworzyła szansę na awans do Ligi Konferencji z 7 miejsca w tabeli i tą pozycję zajmuje razem z Gironą ekipa Los Leones. Niestety przegrywa pozycję z powodu negatywnego bilansu spotkań pomiędzy tymi zespołami gdyż dwa razy przegrała. Jest jeszcze pięć spotkań do końca i można zakwalifikować się do rozgrywek europejskich ale problemów jest coraz więcej. Athletic po prostu nie byłby sobą jakby sobie nie pokomplikował spraw a swoim kibicom nie przysporzył wielu dodatkowych siwych włosów na głowie. A wystarczyło wygrać dwa ostatnie mecze u siebie i spokojnie bez stresu dograć sezon do końca prawie nie martwiąc się o nic. A tak trzeba niestety się sprężyć i grać pod naprawdę olbrzymią presją co Baskom nigdy nie wychodziło i nie wychodzi. Tylko jak to zrobić mając tyle problemów? Pierwszy i najważniejszy to skuteczność, a właściwie jej totalny brak. Najlepszym dowodem jest tutaj ostatni mecz z Betisem gdzie Verdiblancos przez większość meczu desperacko się bronili, a Athletic marnował lub bezmyślnie rozgrywał swoje sytuacje. Jeśli tego Txingurri w szybkim czasie nie poprawi to można zapomnieć o grze w rozgrywkach kontynentalnych w przyszłym sezonie gdyż po prostu bez bramek nie ma punktów. Drugi problem to obrona a właściwie jej brak. Tutaj posypało się praktycznie wszystko i w najbliższych meczach, wszystko wskazuje na to że będzie totalna prowizorka. Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to że Los Leones wystąpią bez swoich trzech podstawowych stoperów. Vivian pauzuje za czerwoną kartkę w ostatnim meczu z Betisem, Yeray ma przepuklinę pachwiny i jak się okazało od kilku tygodni z nią gra stosując terapię zachowawczą, która chyba się posypała, a Inigo Martinez złapał kolejny uraz. Jeszcze kilka dni temu Valverde zapewniał że jest przekonany o tym że Martinez wróci na sobotnie spotkanie ale wraz z upływem czasu mina rzedła i jemu i lekarzom, którzy chyba zapewniali o tym trenera. Zostaje więc sam Peredes a więc mody defensor, który dostanie zadanie dyrygowania poczynaniami całej obrony przeciwko 5 ekipie w tabeli. Raczej trudno widzieć to w optymistycznych barwach. Kolejny problem to znalezienie mu partnera bo stoperów musi być dwóch. I tutaj Txingurri opcje ma dwie a więc skorzystać z patentu Marcelino, który wystawiał Balenziagę albo postawić na Daniego Garcię. Oba rozwiązania są delikatnie rzecz ujmując słabe bo Balenziaga nawet nie gra w Dani Garcia ostatnio formą nie zachwyca. Poza tym potrzeba kogoś w drugiej linii jako partnera Vesgi. I tutaj pojawia się kolejny problem bo po urazie do gry wrócił Ander Herrera, który jednak ma w dalszym ciągu problemy z grą na pełnych obrotach i miniony tydzień miał dość mocno poszatkowany jeśli chodzi o treningi. Co gorsza nie jedyny bo również podobny schemat dotyczył Nico Williamsa, Vesgę i De Marcosa. Pytanie tylko czy to jest spowodowane faktycznymi problemami zdrowotnymi zawodników czy jest to tylko ostrożność trenera Valverde, który dostał od sztabu medycznego informacje by ostrożniej dozować konkretnym zawodnikom obciążenia treningowe. W każdym razie nie ma żadnych oficjalnych informacji na temat urazów tych zawodników ale z drugiej strony po przypadku Yeraya trudno teraz uwierzyć sztabowi medycznemu Los Leones, który wydaje bardzo mało oficjalnych komunikatów dotyczących zdrowia zawodników. W każdym razie na koniec tygodnia wiadomo tyle że Vesga i Nico wrócili do zajęć a De Marcos nie. Podobno ma uraz mięśniowy i do końca będzie walczył o powrót na murawę żeby zdążyć na sobotni mecz ale w dalszym ciągu brak jakiegokolwiek komunikatu ze strony służb medycznych klubu. Na szczęście jest zdrowy Lekue, Capa no i Txingurri woląc dmuchać na zimne zdecydował się na dołączenie do treningów jednego z młodzieżowców rezerw – Hugo Rincona. To jeden z największych talentów Athletic mierzący 183 cm, mający 20 lat prawy obrońca, który robi błyskawiczne postępy. W ciągu roku awansował z JuvenilA do Basconii a następnie do rezerw i teraz trenuje z pierwszą drużyną. Pochodzi z Navarry i do klubu przyszedł w 2018 roku z kadetów Osasuny. Jest kuzynem Pablo Ibaneza, strzelca bramki dla Osy z meczu półfinałowego, która dała rywalom awans do finału. W przyszłej pretemporadzie ma zacząć przygotowania wraz z pierwszą drużyną. Raczej trudno przypuszczać żeby znalazł się w kadrze na mecz z Villarrealem, którą w piątek wieczorem ogłosił trener Valverde. A ta jest dość ciekawa bo trudno powiedzieć co chciał osiągnąć Txingurri gdyż na konferencji prasowej było więcej znaków zapytania niż jasności. Do Vila-realu pojechali następujący zawodnicy:
Bramkarze: Simon, Agirrezabala
Obrońcy: Yeray, Lekue, Yuri, De Marcos, Capa, Balenziaga, Paredes
Pomocnicy:Vesga, Berenguer, Sancet, Dani Garcia, Zarraga, Raul Garcia, Herrera, Unai Gomez
Napastnicy: Inaki Williams, Nico Williams, Muniain, Guruzeta, Adu Ares.
Tak więc kadra liczy łącznie 22 zawodników. Wypadł z niej Unai Vencedor, który doznał urazu na ostatnim treningu a wrócił Iker Muniain. Na pytanie o zdrowie Yeraya i De Marcosa trener odpowiedział że decyzja o ich występie nastąpi tuż przed meczem. Jaki więc skład wyjdzie na mecz z Villarrealem? Patrząc na problemy zdrowotne i doniesienie dziennikarzy to połowa składu ma jakieś problemy i w sumie ich występ byłby kompletnie bez sensu gdyż narażać na poważniejsze urazy i wykluczenie z ostatnich meczów sezonu byłoby bezsensowne. Tak samo jak wystawienie Yeraya po 10 dniach bez ani jednego treningu wraz zresztą drużyny. A może to zasłona dymna trenera? Wszystko jest możliwe. W każdym razie na dzień dzisiejszy najbardziej prawdopodobny skład to Simon na bramce, De Marcos lub Lekue, Paredes, Balenziaga i Yuri w obronie, Vesga z Herrerą w pomocy oraz stała czwórka w formacji ofensywnej czyli bracia Williams, Sancet i Guruzeta. A jaki skład naprawdę wystawi Valverde to naprawdę trudno się spodziewać.

Faworytem meczu będzie na pewno ekipa gospodarzy. Athletic na obecną chwilę ma jeden jedyny atut a więc statystykę. Obok Barcelony jest to najlepiej radząca sobie ekipa na Estadio La Ceramica w ostatnich latach. Baskowie nie przegrali tam od pięciu spotkań zaczynając wszystko wygraną w sezonie 2017/2018 i przez ostatnie cztery lata wywożąc po jednym punkcie do Bilbao. Powtórzyć ten sukces z tak przetrzebioną obroną będzie graniczyło z Mission Impossible a w zespole Valverde raczej trudno znaleźć na dzień dzisiejszy kogoś na wzór Ethana Hunt'a. Co ciekawe Athletic nie przegrał ostatnich pięciu spotkań wyjazdowych z Villarrealem i wszystkie one miały miejsce po opuszczeniu klubu przez Txingurriego, który jest ostatnim szkoleniowcem, który przegrał z Żółtą Łodzią Podwodną i miało to miejsce w kwietniu 2017 roku. Łącznie obydwa zespoły zagrały ze sobą 51 razy a balans zwycięstw gospodarzy, remisów i wygranych gości jest niemal równy (17 – 16 – 18).

Dzisiejszy mecz będzie jubileuszowym spotkaniem dla Oihana Sanceta, który zamknie pierwszą setkę pojedynków rozegranych w koszulce Athletic. 22-letni ofensywny pomocnik dołączył do Athletic z Osasuny w 2015 roku i rozpoczął swoją karierę w drużynie kadetów. W 2018 roku z JuvenilA od razu przeszedł do Bilbao Athletic z pominięciem Basconii. Zadebiutował 16 sierpnia 2019 roku za kadencji Gaizki Garitano w wygranym meczu przeciwko FC Barcelonie. Dopiero jednak u trenera Valverde stał się podstawowym zawodnikiem i obecnym sezonie rozegrał 2198 minut w 31 spotkaniach i strzelił 8 bramek.

Przewidywane składy:
Villarreal: Reina – Foyth, Mandi, Pau Torres, Pedraza – Terrats, Baena - Parejo – Chukwueze, Jackson, Pino.
Trener: Quique Setien

Athletic: Simon – De Marcos/Lekue, Paredes, Balenziaga/Dani Garcia, Yuri – Herrera, Vesga – Inaki Williams, Sancet, Nico Williams – Guruzeta.
Trener: Ernesto Valverde

Data: 13.05.2023 godz. 18:30
Miejsce: Vila-real, Estadio De La Ceramica (poj. ok. 25 tys.)
Sędzia: Del Cerro Grande

Komentarze   

#1 A.S. 2023-05-13 18:37
Szybciutko karteczka, zaczynają ciekawe spotkanie, może to być nasza ostatnia szansa i czuję coś w kościach że będzie dobrze.
#2 Joxer 2023-05-13 18:39
Obyś miał dobre przeczucia.... :)
#3 Joxer 2023-05-13 18:48
Ajjjj braciszkowie Williams..... żeby głowa nadążała za waszymi nogami.....
#4 A.S. 2023-05-13 18:52
No comment...i znów podobnie...eh.. .
#5 A.S. 2023-05-13 18:58
Wiedziałem...1: 0, brawa bić trzeba,ale to jeszcze nie koniec.gramy!
#6 Joxer 2023-05-13 18:58
No i w plecy.... bardzo ładny strzał..... 1-0 dla Villarrealu....
#7 Joxer 2023-05-13 19:07
ehhhh Nico, Nico..... druga seta spartolona...
#8 A.S. 2023-05-13 19:10
Adurz wróć!Jednym słowem bez egzekutora z pierwszej półki nigdy nic nie ugramy...
#9 Joxer 2023-05-13 19:11
No i po ptokach.... mecz można uznać za zakończony :(
#10 A.S. 2023-05-13 19:12
2:0 a to już źle wróży końcowy wynik... gdzie jest problemem w naszej ekipie? Ale to już chyba pytania na kolejny sezon.
#11 Joxer 2023-05-13 19:20
Karny!!!!!!!!.. ... teraz trzeba to tylko wykorzystać....
#12 Joxer 2023-05-13 19:21
2-1... Sancet!!!!!!!!! !!!!......wraca my do gry..... dzięki Villarrealowi.. ... :)
#13 A.S. 2023-05-13 19:22
Karny z d...py,ale skoro był... cóż. La Liga. Mamy 2:1.Ale zbytnio się nie cieszę.
#14 Joxer 2023-05-13 19:26
Bardzo dobra pierwsza połowa....

Niestety bez napastnika się nie da na dłuższą metę... Inaki dalej udowadnia że napastnik z niego marny, Nico wykończenia nie ma pod bramką, ewentualnie z dystansu gdy trzeba technicznie to jeszcze jeszcze....

Mamy sporego pecha a i niestety powiedzmy sobie szczerze że zemściły się niewykorzystane sytuacje.... bo to co miał Nico to powinny być bramki....

Jesteśmy w grze tylko dlatego że Villarreal postanowił nam podać pomocną dłoń, dzięki bezmyślnemu zachowaniu Parejo....
#15 Joxer 2023-05-13 19:29
Nie no karny był.... przepychanki w polu karnym to jedna sprawa a sprowadzenie do parteru w stylu zapaśniczym to już lekka przesada....

Tutaj bezmyślnie zachował się Dani Parejo, który kompletnie nie był zainteresowany akcją a po prostu powaleniem Yuriego uniemożliwiając mu pójście za akcją do dośrodkowania.. . za podobne rzeczy gwizdano karne Daniemu Garcii bo ten też lubi machać łapami na lewo i prawo i zakładać Nelsona ;)
#16 Joxer 2023-05-13 19:32
Tym bardziej że Yuri tutaj był raczej "bierny" i nie przepychał się z Parejo a raczej próbował go minąć a ten po prostu założył dźwignię i zrobił rzut o murawę ;)
#17 Joxer 2023-05-13 19:45
ehhh..... no to pograli....
#18 Joxer 2023-05-13 19:54
Widzę że Paredes kwituje swój "świetny" występ samobójem.....

Ale nas robią jak chcą.....
#19 A.S. 2023-05-13 19:55
No słabo... niestety. Pytanie? W jakim miejscu jesteśmy
#20 Joxer 2023-05-13 19:58
Szkoda Paredesa bo dotychczas był solidny w swoich meczach ale dzisiaj gra totalny piach.....
#21 Joxer 2023-05-13 20:24
To jest masakra co wyczyniają w obronie..... 5-1....
#22 A.S. 2023-05-13 20:24
Porazka pełną gębą...5:1.:Kos zmar.
#23 Joxer 2023-05-13 20:30
No cóż, Villarreal rozstrzelał nas pokazowo bawiąc się przym naprawdę wybornie....

Wstyd za to co zaprezentowali Ci kopacze na murawie... bo to była żałosna namiastka drużyny....

Wcale się nie dziwię że Uriarte chce zmienić sposób wynagradzania drużyny i płacić za wyniki a nie że okrągłe sumki wpadają na konto kopaczom bez względu na to co zaprezentują na murawie.....

You have no rights to post comments

Ostatni/poprzedni mecz

Następny mecz

Atletico - Athletic


 
-:-

 Data: 27.04.2024 godz. 21:00

Stadion: Civitas Metropolitano

Sędzia:

Finał Copa del Rey

Athletic - Granada

-:-

 Data: 19.04.2024 godz. 21:00

Stadion: San Mames

Sędzia: Iglesias Villanueva

Tabela ligowa

Nr. Drużyna Bramki Pkt
1. Barcelona 63 - 37 58
2. R. Madryt 49 - 19 56
3. Sevilla 39 - 29 47
4. Sociedad 45 - 33 46
5. Getafe 37 - 25 46
6. Atletico 31 - 21 45
10. Athletic 29 - 23 37
18. Mallorca 28 - 44 25
19. Leganes 21 - 39 23
20. Espanyol 23 - 46 20

Pełna tabela [click]

Shoutbox

Latest Message: 3 years, 7 months ago
  • Joxer : link do sparingu z Logrones: «link»
  • Joxer : Link do sparingu z Paderborn: «link»
  • Joxer : Dzisiaj mecz rezerw o 16.00. Transmisja pod tym linkiem: «link»
  • Joxer : Kto ma ochotę i czas to dzisiaj o 16.00 derby rezerw z Sociedad - link do transmisji: «link»
  • Joxer : Witamy :)
  • Sylas : Witam
  • Leones2 : Transmisja dzisiejszego meczu na Tvp Sport :)
  • Leones2 : A co odnośnie Kepy. Skoro nie pasują mu takie zarobki, chce być gwiazdą światowego formatu, jak to napisał Aitor zagrał w 34 spotkaniach, to ja bym go posadził na ławę(albo i tak zrobiłby to Real Madryt) i może się stać jak z Llorente, też mu coś nie pasowało, ( odszedł chyba za darmo), myślał że się bardziej rozwinię, ale się pomylił , i wędrował z klubu do klubu :D Jak Kepa odejdzie z Athletic, tylko dla kasy,to życzę mu z całego serca żeby było jak z Llorente.
  • Joxer : A co do Ganei to nie jest baskiem ale jest wychowankiem klubu z Kraju Basków i o ile mi wiadomo między 9 a 18 rokiem wychowywał się i trenował w Kraju Basków. Dzisiaj albo jutro jeszcze napiszę coś właśnie o Ganei bo Athletic bardzo się nim interesuje oraz o planowanych przedłużeniach kontraktów. No i jeszcze napiszę dość ciekawy moim zdaniem artykuł o dość niepokojącej decyzji jaką podjął Urrutia ocierającej się o sabotaż klubu.
  • Joxer : Nie no spoko :) Chciałbym częściej coś wrzucać ale zwykle jest tak że muszę z kilku artykułów robić jeden bo newsów o Athletic jest mało gdyż jest to bardzo hermetyczny klub i mało co się wydostaje na zewnątrz ;)

Guests are shown between [].

Only registered users are allowed to post

Reklama

 Jedyny polski serwis Los Leones

Benfica Lizbona
LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United

Newcastle United